Jestem w ciąży

2 dni temu nawet dostałam nową propozycję pracy w szkole bardzo o tym marzyłam i teraz zwolniło sie miejsce i zaproponowali mi ale niestety musiałam odmówić bo przecież kto by mnie w ciąży zatrudnił

ja też długo starałam sie o mojego dzidziusia ale wkońcu sie doczekałam wcześniej raz poroniłam też po długich staraniach myślałam że juz nie będe mogła miec dzieci ale sie doczekałam

aleks-ja tak chciałąm(z tym lewym zatrudnieniem)zrobić,ale nie mam nikogo kto mógł by mnie niby zatrudnić.Tzn.ja idę teraz na wychowawczy,ale w grudniu kończy mi się umowa i nie będę miała płaconego już wychowawczego a nie ma mi kto pilnować dziecka.Na opiekunkę nie zarobię i jestem w kropce.Jeszcze nie wiem co ale coś bądę musiała wymyśleć

anastazja pracodawca musi przedłużyć Ci umowę o pracę do dnia porodu ale nie wiem jak potem z urlopem macieżyńskim jest płatny czy go nie ma. Ja na szczęście mam umowę na czas nieokreślony a już choruję ponad 183 dni i teraz dostaje zasiłek rehabilitacyjny z ZUSu. tak szczerze to chyba tylko u Nas w Polsce jest taka "ułomność" że tak powiem jeśli chodzi o świadczenia dla kobiet w ciąży. A słyszałam, że jeszcze mają wprowadzić, że jeżeli zakład pracy jest mały poniżej 10 pracowników to będą mogli zwolnić kobiety ciężarne to jest po prostu kpina! Gdzie tu ochrona dla kobiet w ciąży.

Witam was wszystkie, agnieszkozmur gdzie słyszałaś o tym, że pracodawca będzie miał prawo zwolnić kobietę w ciąży jeśli zatrudnia mniej niż 10 pracowników? Trochę się zaniepokoiłam tym faktem, bo staram sie o bobaska i pracuję w takiej właśnie firmie na umowę na czas nieokreślony. Mam nadzieję, że to tylko takie plotki. Chociaż w naszym kraju już nic mnie nie zdziwi:( Pozdrawiam.

Jezeli umowa konczy sie w czasie trwania ciazy to pracodawca nie moze ci ezwolnic i urlop macierzynski jest platny.Jestem w takiej sytuacji i dowiadywalam sie w ZUSie.

Hej GaGa, wiem o tym, ale koleżanka napisała, że są plotki, iż w firmie do 10 pracowników ma wejść przepis, że będzie mógł i tylko chciałam wiedzieć skąd się o tym dowiedziała, bo to mnie lekko zaniepokoiło;) Pzdr.

To nie prawda.Nie ma prawa Cie zwolnic,pierwszy raz w ogole slysze takie bajki.Co to za roznica ile firma ma pracownikow????Kobieta w ciazy ma swoje prawa i koniec bez wzgledu na wszystko.Moja kolezanka nawet wywalczyla odszkodowanie w takiej sprawie chociaz miala umowe zlecenie a nie prace.

Też mnie się wydaje, że to mocno przesadzone, ale w naszym kraju wszystko jest możliwe, niestety;( Chociaż nie sądzę, żeby to miało kiedykolwiek miejsce.

Sluchajcie Kochane Dziewczyny - ja rozmawiałam o tym z moją niedoszłą szefową, która ma firmę i zatrudnia dużą ilość pracowników i ma księgowe u siebie...
TZN tak Pracodawca nie ma prawa zwolnić kobiety w ciązy, jeśli ta już wcześniej podpisała umowę z nim o pracę - umowa o pracę - jest przedłużona automatycznie do dnia porodu. Potem przysługuję PŁATNY 4-MIESIĘCZNY urlop wychowawczy. Wszystko płaci ZUS 100 % pensji na zwolnieniu L4 i potem wychowawczy.
Dlatego tak chce sie postarać o to zatrudnienie, a nie wiem do kogo uderzyć z takim zapytaniem. Myśle o teściowej, ale sie mocno zastanawiam.
POZDRAWIAM:)

Zastanawiam się czy nie porozmawiać z szefową jeszcze raz, żeby mnie zatrudniła. Ona jest (chyba wczesniej Wam pisałam) ciocią mojego narzeczonego. I chciałam się zachować wobec niej fair i dlatego od razu powiedzialam jej o ciąży.. Mogłam ją ""wykiwać"" popracować 3 m-ce i pójść na zwolnienie. Ale ona mi podziękowała, że jej powiedziałam prawdę, bo ona zatrudnia bardzo dużą ilość osób i każdy etat jest dla niej ważny. Spróbuję jednak jeszcze raz. Może uda mi się ją przekonać, że zapracuję na ten zasr... ZUS i nawet dołożę:) hehe, byle by mieć macierzyński i wychowawczy.
Bez tego przeżyje, ale fajnie by było mieć dodatkowy dochód - każde pieniążki się przydadzą - na dziecko, na remont, na ślub, wesele ...

Jeżeli byłaś z tą panią fair i to doceniła, to myślę, że się z nią dogadasz:) Przynajmniej warto spróbować. Trzymam kciuki, żeby się udało.

Na pewno spróbuje.
Dobrze, że się zgodziła na to żebym sobie dorabiała u niej, jak się będę dobrze czuć.
Hehe głównie teraz będę sprzedawać kręcone lody amerykańskie:)) Ide w sobotę - już dzwonili.
Nie napisałam Wam - mój fiance wyjeżdża do Anglii 1 czerwca (około) zarabiać pieniążki. Ma na szczęście dobrą i sprawdzoną propozycję pracy. Dobrze też jest, że oprócz pensji na konto, będzie miał pieniądze na mieszkanie i jedzenie - tygodniowe kieszonkowe ok. 250 funtów.
Czyli myślę i mam nadzieję - że damy radę:)

Dobrze, że ma sprawdzoną ta pracę - gratuluję:))) Pewnie, że dacie radę!!!

Właśnie nasz przyjaciel wspólny - tam był i pracował - i jest naprawdę zadowolony i chcę wziąć mojego i już mu załtwił pracę. Nawet mi mówił, że są warunki żebym ja z jego dziewczyną ich tam odwiedziły i przyleciały na tydzień. Ale to za jakieś 2 m-ce, bo nie mogę narazie do końca pierwszego trymestru.

Mi pani w ZUSie powiedzial ze wychowawczy jest platny pol roku a nie 4 miesiace.Tez bylam w porzadku co do mojej szefowej i myslalam ze da mi umowe na stale.Pracowalam po 14 godzin dzienniei staralam sie jak moglam>praca w kawiarni>no ale coz.Mimo tego ze nic by nie stracila wypiela na mnie du..Takze same widzicie jak to jest.Zalezy na kogo sie trafi.

No to super, że ma tam przyjaciela, który mu załatwił tą pracę. Niech korzysta póki może.Każdy grosz się liczy. Mój brat tez był za granicą, ale pojechał tylko dlatego, że jego kolega tez mu załatwił prace. Był bardzo zadowolony. A co do tych 2 miesięcy, to na pewno szybko zlecą:))

Przykro mi, że trafiłaś na szefową, która jest wobec Ciebie nie fair:( No ale głowa do góry:)))

GaGa czy jesteś pewna, że chodzi Tobie o wychowawczy, anie przypadkiem o macierzyński, bo to jest różnica?

NO o macierzynski mi chodzolo,przejezyczylam sie.Sorki.