Karmienie piersią czasem wolnym od antykoncepcji?

Wiele kobiet jest przekonanych, że w okresie poporodowym zajście w ciążę nie jest możliwe. U kobiet karmiących piersią rzeczywiście występuje zjawisko, określane jako niepłodność laktacyjna, powstające przy udziale prolaktyny, którą przysadka mózgowa matki produkuje w czasie karmienia niemowlęcia.

Ten hormon blokuje działanie pozostałych, w tym estrogenów, co powoduje, że w jajniku świeżo upieczonej matki nie dojrzewają jajeczka. Wysoki poziom prolaktyny utrzymuje się średnio około pół roku. Czynnikami wpływającymi na długość tego okresu jest prowadzona dieta i cechy dziedziczne.

Żeby korzystać w tym okresie tylko z antykoncepcji naturalnej, musi być spełnione kilka warunków: niemowlę nie ssie smoczka, a jedynie pierś matki, mleko matki jest dla niego jedynym pokarmem, który przyjmuje, a odstępy między kolejnymi karmieniami wynoszą mniej niż sześć godzin. Wówczas, wystarczy kontrolować wydzielinę z pochwy bądź mierzyć temperaturę, aby mieć pewność, czy nie pojawiła owulacja. Skok temperatury o 1/5 stopnia utrzymujący się kilka dni może świadczyć o tym, że zdolności rozrodcze powróciły. Oczywiście, łatwo o przeoczenie jakiegoś sygnału wysyłanego przez organizm kobiety, więc chociaż możliwość zajścia w ciążę w okresie karmienia jest statystycznie bardzo niska (około 2%), bezpieczniej jest zastosować jakąś inną, skuteczniejszą niż naturalne metody antykoncepcję.

Zobacz również:

Podczas okresu laktacji nie każdy środek antykoncepcyjny jest odpowiedni. Należy zrezygnować z przyjmowania klasycznych tabletek dwuskładnikowych, ponieważ zawierają estrogeny, które mogą zaburzać laktację i niekorzystnie odziałać na organizm dziecka. Dobrą metodą na ten czas są minitabletki gestagenowe. Dzięki temu, że dawka progestagenów jest w nich bardzo niska, nie wpłyną negatywnie na organizm niemowlęcia.

Tabletki przyjmuje się przez cały okres cyklu i co bardzo ważne - o stałej porze (nawet kilkugodzinne opóźnienie osłabia ich działanie). Tu płynnie można przejść do omówienia wad tej metody, która ma kilka potencjalnych skutków ubocznych: zdarzają się krwawienia i wrażenie suchości pochwy, a nawet torbiele jajnika czy ciąża pozamaciczna. Jeśli mowa o antykoncepcji hormonalnej, przyjmowanie zastrzyków w okresie laktacji nie jest zakazne, ponieważ nie zawierają estrogenów, tym samym nie hamując powstawania tego procesu.

Można je stosować dopiero sześć tygodni po porodzie, ale tyle właśnie trwa przeciętny okres abstynencji, w czasie którego organizm kobiety regeneruje się po urodzeniu dziecka. Niestety, skutki uboczne tej metody mogą być uciążliwe. Zdarza się, że powodują wypadanie włosów, tycie oraz spadek libido – w takiej sytuacji stosowanie antykoncepcji jest pewnego rodzaju paradoksem.

Używanie plastrów antykoncepcyjnych w czasie karmienia również jest możliwe – chyba, że w czasie ciąży kobieta sporo przytyła. Uważa się, że nie powinny ich stosować kobiety o wadze powyżej 80 kilogramów – mogą mieć problemy z wchłanialnością hormonów.

Bezpieczne są oczywiście metody mechaniczne – oprócz prezerwatyw, po upływie kilku tygodni od porodu można też zacząć stosować wkładkę wewnątrzmaciczną. Jest to jednak inwestycja na kilka lat, dlatego powinno się stosować tą metodę tylko w wypadku, kiedy ma się pewność, że w najbliższym czasie nie będzie się planować kolejnego potomka.

Autor:

Weronika Fryben