Mamą być

Pozwoliłam sobie otworzyć nowy post, muszę troszkę poczekać aż wasze dzieciątka przyjdą na świat bo jak narazie sama jestem, ale pewnie Saia niedługo do mnie dołączy a potem cała reszta...

Mały nam śpi chyba od 12 z przerwą na butelkę, boję się co to będzie w nocy, bo ostatniej to nie spał, a my z mężem zmienialiśmy się co chwilę...

Mo maluszek ma dzisiaj jż 8 tygodni :) zminiłam m mleko na bebilon comfort i jest lepiej, przesypia mi w nocy bez przerwy jakieś 6 godzin, dziś po 3 mi się oudził, zjadł i nie wiem narazie chyba nie mysli o spaniu ale leży w łóżeczku można powiedzieć że jest spokojny :) Mam cudownego syna który nie ma 2 misięcy jak w sobotę byłam z nim u lekarza to ważył 5,150g :) Spać mi się chcę!!!!

Zapraszam młode mamusie :)

no to ja sie melduje, jak tylko znajde chwilę dłuższą pewnie zasypię cię pytaniami. Moja Hania skończyła miesiąc 21.06, jest kochana, tylko , że najlepiej jej przy mamusinym cycu i ja na nic nie mam czasu!!!

Mój już 7 lipca pół roku :)

witam :) powoli się tu będę przenosić... melduję, że jestem, bo właśnie Lidia się budzi - i dobrze, bo już kamienie mam ;) śpioch wielki z Niej! Gdybym Jej nie budziła to już by noce przesypiała.
Całuski dla Was... a gdzie reszta??

A witam równiez sie melduję:) Moja Oliwka spi wlasnie :) w srode moje sloneczko skonczy 3 tygodnie :) ale ten czas ucieka jak szalony!

Witajcie dołączam do Was mamuśki!Powoli dochodzę do siebie! Pozdrowionka i meldujcie co u Was?

Akszeinga :) jak tam karmienie - masz nawał jak ja? Mała śpi i śpi... całe noce, w dzień też sporo- teraz np od 15 ... włączam Jej muzykę klasyczną którą słuchałam w ciąży i Jej nie ma-widać jak odpływa :)
A piersi jak kamień i mam strupki na sutkach :( mała dobrze łapie, świetnie pije, po karmieniu piersi są miękkie, muszę to przetrwać!

Monek :) czas leci co?? Jak u Ciebie szło z karmieniem? oooooooooooo Lidia łaskawie się obudziła - uciekam na karmienie. Pa

piszcie wszystkie :)

Witam świeżo upieczone mamusie :) w końcu wątek sierozkręci, wy o takich maleństwach piszecie a mój Łukasz już pierwszy ząbek ma, tylko jeszcze pod dziąsłem i czekam aż się przebije bo tak strasznie marudny jest :)

hej dziewczynki
Ja tez sie melduje,gratuluje Ayah i Akeszinga waszych kochanych coreczek.
U nas dzis mija tydzien od narodzin synka Kubusia,czujemy sie dobrze ,malutki wlasnie spi sobie w lozeczku a ja mam troszke czasu aby cos napisac.Porod mielismy wywolywany w niedziele 21 pojechalam rano do szpitala,maly byl juz prawie 2 tyg po terminie,dali mi tabletke o 12. na wywolanie skurczy i kazali chodzic po schodach,zeszlam caly szpital 12 pieter w dol i w gore! nie wiem jak to zrobilam !Potem siedzialam na pilce bo mialam male skurcze okolo 2 podlaczyli mi monitor ktg i okazalo sie ze malemu skacze serduszko(tempo) raz 80 pozniej 140,180 etc,i tak siedzialam pod tym monitorem do 16.00,pozniej jak mnie odlaczyli to weszlam do wanny i dostalam paracetamol,to mi skurcze puscily i to bylo bardzo relaksujace:)
O 17.00 zbadali seduszko synka na ktg i znowu zaczelo tempo skakac wiec wzieli mnie na porodowke aby lekarz mnie zbadal,tam przebili mi wody i okazalo sie ze mialam 5 cm rozwarcia,wtedy przyjechal moj maz ,jeszcze okazalo sie ze polozna probowala pobrac krew z malego glowki,wsadzila mi taki przyrzad,nie bylo to za przyjemne,w koncu o 18,zadecydowali o cc bo synek sie jescze odwrocil pleckami,a same cc wspominam pozytywnie ze znieczuleniem o 18.49 zobaczylismy synka,pozniej na sali go nakarmilam:) i w szpitalu bylam do wtorku.

Dajemy sobie rade dobrze,tak naprawde powiem wam ze mialam lekki fizycznie porod,dziecko karmie piersia i nie mam problemow,je ladnie,pokarm tez mam,jestem skoncentrowana tylko na opiece nad dzieckiem ,bo moja mama mi pomaga,jest jak to powiedzial moj maz wielofunkcyjna:),posprzata ugotuje,pomoze nam przy malym,specjalnie przyleciala z Polski do nas na kilka miesiecy.
Ja mysle ze tez daje sobie rade,czasem jestem zmeczona,po nocy,ale ucze sie cierpliwosci i milosci kazdego dnia do mojego synka ,mam czasem chwile zalamania ,plakalam raz,ale to chyba emocje zwiazane z porodem i tak ogromna zmiana w zyciu!
glowa do gory bedzie dobrze
pozdrawiam i musze nakarmic synka
buzka

hej dziewczyny!!! u mnie nareszcie dobre wiesci!! po 6 tyg staran i cierpliwości powoli uruchamiam drugą pierś! guzy juz prawie zaniknęły więc jest nadzieja!!!. oczywiście druga pierś przez to zwariowała i w niedziele miałam taki nawał w niej, ze az temp dostałam!!Hania jest kochana, w nocy ładnie spi, budzi sie 3 razy do jedzenia, do południa troche marudzi i najchetniej tylko przy piersi by lezała taki z niej ssak:)na spacerkach grzeczna. w czwartek mamy pierwsza szczepionke. czy planujecie szczepic malenstwa na rotawirusy??

witam!!!

w koncu znalazlam troszke czasu aby tu do was dolaczyc:-)

moj Szymonek 26 skonczyl juz miesiaczek, karmie piersia na zmiane raz jedna raz druga:-) na samym poczatku po porodzie tez mialam problemy z nawalem pokarmu ale maz mi kupil laktator i zaczelam troszke odciagac i sie uregulowalo. teraz juz jest super.
ja tez zajmuje sie tylko malym bo mieszkamy zrodzicami moimi i reszte tzn obiaamiy i sprzataniem mama sie zajmuje ale i tak po tych nocnych wstawniach jestem wykonczona:-)

u nas 1 szczepienie 9 lipca, ale tylko to podstawowe bo te na rotawirusy i pneumokoki sa drogi wedlug mnie te szczepienia powinny byc dostepne dla wszystkich dzieci za darmo no ale to jest tylko Polska!!!

pozdrawiam:-)

No własnie wiem, że sa bardzo drogie. My pierwsze szczepienie mamy w czwartek, wybralismy program szczepień "na szóstkę" i za samą dawkę na rotawirusy płace 396 zł ( a są dwie dawki!!!!!!!!!!!!!!) i dodatkowo wykupiłam jej szczepionkę 6w1 żeby jej 3 razy nie kłuli tylko raz...kolejne 239 zł:(:( polityka prorodzinna naszego państwa mnie rozwala!!!!! Wiem tylko, że bywaja te szczepionki o wiele taniej, jak np przychodnia sprowadza to maja duże rabaty, ja niestey musiałam sama sie o nie zatroszczyć, odwiedziłam chyba z 15 aptek w promieniu 30 km i okazało sie z e najtaniej dostane w tej na przeciwko mojego domu:) bo rabat dostanę:)

a tak wogóle to dziewczyny czy wasze maleństwa to tez takie cycusie mamusi bo moja mała to tylko przy piersi by siedziała, śpi ładnie tylko w nocy i na spacerkach a tak to nawet 5 min sama nie poleży żebym mogła cos w domu zrobić!!!!!!! gtdzie popełniłam błąd że ją tak rozbestwiłam, może jakieś rady mamuś doświadczonych!!!??? jak ja od wrzesnia do pracy wróce!!!!???

pozdrawiam wszystkie mamuśki, papa

dziewczyny przepraszam ze tu pisze,nie jestem Mamą swiezo narodzonej dzidzi ( znamy sie z forum dla staraczek) czytam Was i tylko chcialam bardzo bardzo serdecznie Was wszystkie pozdrowic !!!! goraco dopinguje w karmieniach i wychowaniu Waszych pociech, zobaczycie jak czas zleci, ja 12 lat temu tez przezywalam to co Wy tylko podwojnie bo mialam bliznieta :)) buziaki dla Was kobietki i powodzenia :))

Witajcie, znalazłam chwilkę!Na początku troszkę dokarmialismy małą, bo to taki głodomorek, a ja nie miałam zbyt wiele pokarmu. Ale od kilkudni mała jest tylko na cycu i bywa tak, że nie odstępuje go na chwilkę, uwielbia na nim zasypiac!
Dzisiaj jadę na ściągnięcie szwów po cc. Z dnia na dzień coraz lepiej się czuję, tylko ta pogoda-jest bardzo gorąco i duszno.
Julicia dzisiaj już tydzień bedzie miec - dokładnie o 19:23.
Pozdrowionka mamuśki!

no hej

a moją córcię któreś z maleństw przebije???????????
Śpi od 21-2, potem karmienie, przewijanie i druga pierś (po takim śnie jedna nie wystarcza) i śpi od ok 3 do 8 rano :) hihi w dzień też śpi po 2, 3 godziny. Jest kochanym śpioszkiem. Bardzo pogodna, budzi się i nie płacze tylko rozgląda dookoła :) Ahhh... Akszeinga - moja ma tydzień od 7.45.

Uciekam bo mała robi "e" co oznacza jeść :) ale nie płacze tylko stęka. Całuski dla Was.papap

witam
Ayah to masz fajnie z tym spaniem w nocy:)
Moj Kubus tez spi ale 2,3 godzinki,potem sie budzi ,je przez okolo 15 minut i spi,mi zajmuje troche duzej zapadniecie w sen.
Ajak wyglada u was waga po porodzie i forma?
Mi zeszlo 14 kilo ,jeszcze 6 do wagi sprzed ciazy,ogolnie mieszcze sie juz w wiekszosc ciuszkow wiec nie jest zle.
Akeszinga a jak sie czujesz po cc?
Blizna cie ciagnie?
Ja mialam szwy rozpuszczalne chyba bo nie musze jechac na sciagniecie,ale blizna mnie troszke ciagnie,ale to chyba normalne
pozdrawiam i de kompac synka bo juz czas
pozdrawiam