Marihuana może przyczynić się do komplikacji w czasie ciąży

Komplikacje w ciąży, takie jak stan przedrzucawkowy (nadciśnienie tętnicze), mogą być związane ze związkami pochodzącymi od marihuany (endokannabinoidy), o których wiadomo także, iż uszkadzają geny oraz biologiczne sygnały istotne dla tworzenia prawidłowego łożyska. Eksperci z Wydziału Reproductive Scientists w Reproductive Scientists z Cincinnati Children's Hospital Medical Center przedstawili na to nowe dowody w The Journal of Biological Chemistry.

Według nich, ruch wczesnych komórek embrionu jest czynnikiem decydującym o zdrowej ciąży, zwłaszcza ruch w komórkach trofoblastu tworzącego łożysko. Ruchy te są przerywane przez nieprawidłowe biologiczne sygnały wysyłane przez endokannabinoidowe cząsteczki lipidowe, produkowane przez organizm.

Badanie jest potwierdzeniem wcześniejszych badań z sierpnia tego roku, przedstawionych w Drug Testing and Analysis.

Rozpoznano wtedy, że THC (tetrahydrocannabinol) zawarty w marihuanie "o wysokiej mocy" i w innych rodzajach "syntetycznej marihuany," może wpłynąć na rozwój płodu już dwa tygodnie od momentu zapłodnienia.

Stan przedrzucawkowy to sytuacja, kiedy u kobiety w ciąży pojawia się wysokie ciśnienie tętnicze i znaczne ilości białka w moczu. Rodzi to niepezpieczeństwo zarówno dla niej jak i dla płodu; bardzo często łożysko nie funkcjonuje prawidłowo.

Doktor Sudhansu K. Dey, dyrektor wydziału i współtwórca badania wraz z Huirong Xie i Xiaofei Sun ukazali, że konopie mogą szkodliwie wpłynąć na rozwój płodu, co następnie zostaje utrwalone w kolejnych etapach ciąży.

Oprócz tego, sygnalizowanie endokannabinoidowe ogrywa kluczową rolę w centralnym systemie nerwowym. Warto zbadać w przyszłości, czy uszkodzenie genów związanych z migracją komórek na wczesnym etapie embrionalnym ma również znaczenie dla migracji neuronów w trakcie rozwoju mózgu.

Wcześniejsze badania wykonane przez laboratorium dr Deya wykazały, że kluczowym czynnikiem, mającym wpływ na zdrową ciążę i narodziny, jest przebieg krytycznych momentów we wczesnym stadium ciąży, takich jak to na przykład, kiedy i jak płód zagnieżdża się w macicy.

Jedno z jego badań z 2006 roku dowiodło, że palenie marihuany we wczesnej ciąży, a nawet w momencie zapłodnienia, hamuje bezpieczną drogę embrionu z jajnika do macicy, co jest przyczyną poronienia.

Celem przedstawionego tutaj badania było zaś zbadanie embrionów nie zagnieżdżonych jeszcze w macicy.

Załoga przeprowadziła więc analizę mikromacierzy DNA. Naukowcy chcieli przekonać się, w jaki sposób poziomy ekspresji genów niezbędnych dla zdrowego rozwoju embrionalnego, są uszkadzane poprzez anormalną sygnalizację endokannabinoidową.

W jednej grupie embrionów stłumiono tę sygnalizację poprzez usunięcie genu Cnr1, który pobudza cały proces sygnalizacyjny.

Druga grupa myszy została zmutowana tak, aby wytwarzały podobne poziomy do tych obserwowanych u dzikich myszy (ryjówek), którym podano THC, środek psychotropowy w marihuanie. W tym celu odcięto gen Faah, który łamie cząsteczki pobudzające sygnalizację endokannabinoidową.

Po przeprowadzeniu eksperymentu stwierdzono niższy poziom ekspresji niektórych genów decydujących o rozwoju płodu niż u normalnych dzikich ryjówek.

Dotyczyło to wzrostu macierzystych komórek trofoblastu i migracji. Komórki trofoblastu pomagają utrzymać embrion w macicy, w momencie tworzenia łożyska, poprzez które dochodzi do wymiany składników odżywczych.

Autorzy jednomyślnie stwierdzili, że bardziej rozległe badania nad przyczynami stanu przedrzucawkowego zostaną przeprowadzone na modelach myszy użytych w badaniu.