Powiem szczerze nie jestem żadną matką... te wszystkie wasze wypowiedzi... poruszyly mnie. Czasami myślałam o ciaży w młodym wieku tak samo, ale jestem wierząca i nie wyobrażam sobie współżyć przed małóżeństewm...Oczywiście nie uważam, że dziecko w tak młodym wieku to przekleństwo lub coś w podobie... dziecko zawsze trzeba przyjac czy jest niedorozwiniete czy nie czy w tak młodym wieku... wgl wiem teraz ludzie nie wierzą, nie praktykuja wiary ;/... ale naprawde kto kolwiek ma z was jakis problem Czy z dzieckiem czy z ciążą niech sie modli ;) Bóg zawsze pomaga i wybacza...
Powiem wam szczerze, że zainteresowałam się tematem mlodych matek poprzez przeczytanie, kiedys o najmlodszej matce na swiecie miała 5 lat 7 miesięcy i 21 dni kidy urodziła...
Ale chciała bym was prosić, żebyście nie myślałay o aborcji! Zabijecie, zamordujeice swoje własne dziecko...jedną aborcją...
Pozdrawiam was wszystkie trzymajcie się i nie zapomnijcie Bóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania ;)
klaudiapmi1704-12-2010 13:29
KlaudiaPmi: Hej dziewczyny,mam 17 lat i jestem w 6 miesiącu ciąży oczywiście rodzice wiedzą. Z początku nie byli zadowoleni ale teraz jest juz ok. Mój chłopak ma 21 lat,niestety nie będzie odpowiedzialnym ojcem dla dziecka.Nie interesuje się niczym. Woli imprezowac z kolegami. Nie jest mi łatwo bo musiałam zrezygnowac ze szkoły i z praktyk. Muszę radzic sobie sama,bo ojciec dziecka w niczym mi nie pomaga.Pozostali mi tylko rodzice... Mój chłopak nie potrafi sie mna zaopiekować.Odtrącił mnie bo nie chce ze mna być,ale dziecko chce wychować. Nie umiem sie z tym pogodzić bo nie wiem co mam dalej robić. A chce żeby moje dziecko miało ojca...
Madzianna10-12-2010 08:52
Najważniejsze, że wspierają Cię rodzice. Nie wiem jak w sprawach finansowych, ale niech Twój chłopak pamięta, że dziecko kosztuję też w czasie ciąży. Ubrania ciążowe, oliwki do ciała, kremy na rozstępy, biustonosze, wizyty u lekarza itd. Więc jeżeli chcę zaangażować się w bycie ojcem pomimo tego, że nie chcę być z Tobą powinien się zainteresować swoim dzieckiem już teraz. Nie martw się wszystkim dookoła na co nie masz wpływu, pamiętaj, że jest teraz ktoś ważniejszy, kto przez te nerwy też traci. Dasz radę. Poza tym to, że Twój chłopak nie chcę z Tobą być nie znaczy, że nikt nie będzie chciał. To, że będziesz miała dziecko nie skreśla Cię przecież jako kobiety.
Madzianna10-12-2010 08:53
Wydaję mi się, że większość młodych matek na początku maluję straszne scenariusze dla swojego życia. Ja dowiedziałam się o ciąży w połowie października. Jestem w 3 klasie liceum, mam 18 lat. Byłam w szoku, paraliżowały mnie pytania: Co teraz? Co ze szkołą? Czy zdam maturę? Jak zareagują rodzice? Jak ja im o tym powiem? Czy dziecku nic nie jest? (przecież nie oszczędzałam się cały wrzesień, ćwiczyłam na wfie, imprezowałam, a byłam już w ciąży nie wiedząc o tym naturalnie). Pytania mnie dobijały. Przestały kiedy pomyślałam, że zamartwiając się, szkodzę swojemu dziecku.
Powiedziałam Łukaszowi( ojciec dziecka :)). Był wniebowzięty,
Powiedziałam rodzicom. Mama była zła tylko dlatego, że rodzice Łukasza wiedzieli pierwsi. Poza tym strasznie się cieszyła. Ojciec ku mojemu zdziwieniu także.
Powiedziałam w szkole, nauczycielki zareagowały lepiej niż przypuszczałam. Koleżanki cały czas podniecają się moim rosnącym brzuchem.
A ja, a ja po prostu się cieszę. Mój dzidziuś rośnie prawidłowo, ma już 14 tygodni i ponad 8 cm. Na USG widziałam jak rozrabia, macha rączkami, podskakuję, odwraca się pleckami, ssie kciuk, dotyka swojej małej główki. I nie mogę się tylko doczekać aż zacznie kopać. Na początku przyszłego roku, wychodzę za mąż, w kwietniu kończę szkołę, w maju matury, a w czerwcu będziemy już razem. Z tysiąca pytań i zmartwień, pozostało tylko jedno. Czy to chłopiec czy dziewczynka? :)
dz95pm10-12-2010 20:38
Przeczytałam trochę wypowiedzi. Powiem wam tak. Dziecko to rzeczywiście skarb największy jaki może dać Bóg. Sama kiedyś uznawałam to za problem i kłopot ale gdy sobie pomyślę,że nawet w wieku 15lat (tyle mam) i byciu w ciąży można być szczęśliwym! Wyobrażając sobie te wszystkie chwile spędzone z maluszkiem..jak bierze sie je raczki,karmi,usypia,nosi,mówi,patrzy,wychodzi na spacer,przebiera... to cudowne uczucie !
Chciałabym z kimś kto jest w ciąży lub ma już dziecko a jest w wieku od 12-16 lat (nawet jeśli teraz ma 18/19 ale był w ciąży w wieku ok.15lat może pisać!) popisać na emailu. huculankaa@wp.pl
PatsSsi30-12-2010 05:23
Madzianna, to co napisałaś jest piękne, chyba sama nigdy bym do tego tak nie podeszła. Ja mam 20lat (skończe w styczniu) i też podejrzewam że jestem w ciąży, i chodź może tu nie pasuje, bo 20 lat to już jest jakiś tam wiek na dziecko, to wydaję mi się że jestem bardziej zestresowana niż inna młoda mama która ma 16 czy 17 lat. Też teraz zadaje sobie mase pytań jak to będzie, co powiedzą rodzice, co z dalszą edukacją, ale po tym co napisałaś Madzianna wydaje mi się to o wiele łatwiejsze więc dziękuje i pozdrawiam :)
Madzianna05-01-2011 20:08
Wydaję mi się, że każda matka jest zestresowana, szczególnie pierwszym dzieckiem. Ostatnio w poczekalni do ginekologa, rozmawiałam z dziewczyną (na oko 25 lat), która ciążą zestresowana była bardziej niż ja, a już pod koniec lutego ma termin. Do gabinetu weszła zielona, wyszła w nie lepszym stanie pomimo tego, że lekarz zapewnił ją, że i z nią i z dzieckiem wszystko w porządku. Chyba inne matki podzielą moje zdanie, że już w ciąży dziecko jest oczkiem w głowie. Ja przez pierwsze trzy miesiące zastanawiałam się czy oby na pewno nic nie jest z moim dzieckiem nie tak, czy ma wszystkie paluszki, czy rośnie jak potrzeba. Teraz zastanawiam się tylko czy będę dobrą matką i wydaję mi się, że tak mi na razie zostanie. :)
P.S. Będę miała synka :)
dz95pm16-01-2011 02:37
Madzianna
To co napisałaś rzeczywiście może poprawić pogląd na całą sytacje:-)
Justyna8820-01-2011 20:56
Ja mam na ten temat takie zdanie każdy dojrzewa w swoim tempie także do macierzyństwa czasem ktoś 16 letni ma mądrzej poukładane niż inny w wieku 30lat
Justyna8820-01-2011 21:45
Nie rozumiem czemu nastoletnie mamusie są tak piętnowane ich decyzja ich wybór ich życie w czym są gorsze od 35 latki która wyrzuciła dzieci do śmietnika ? Przecież one dbają o swoje pociechy. Trzymajcie się dziewczyny życie jest jakie jest a ludzie od zawsze bardziej interesują się innymi niż sobą ja też przez to przeszłam i nauczyłam się nie przejmować opiniami 'życzliwych'
asiunia19913-02-2011 15:12
już nikt z tego forum nie korzysta ?
asiunia19913-02-2011 15:15
Ja bym chciała być w ciąży mimo takiego wieku.. Myśle że poradziła bym sobie.. Chociaż jak miałam takie podejrzenia mój chłopak mowił o aborcji.. innej opcji nie widział
dz95pm18-02-2011 19:36
asiunia199 : ja korzystam ;)
agata08119-04-2011 22:36
Bardzo proszę o wypełnienie ankiety która pomoże mi w napisaniu pracy magisterskiej.
Ankieta skierowana jest do młodych, samotnych oraz niepełnoletnich matek.
Dziękuję za pomoc! Agata :)
Młode matki
Powiem szczerze nie jestem żadną matką... te wszystkie wasze wypowiedzi... poruszyly mnie. Czasami myślałam o ciaży w młodym wieku tak samo, ale jestem wierząca i nie wyobrażam sobie współżyć przed małóżeństewm...Oczywiście nie uważam, że dziecko w tak młodym wieku to przekleństwo lub coś w podobie... dziecko zawsze trzeba przyjac czy jest niedorozwiniete czy nie czy w tak młodym wieku... wgl wiem teraz ludzie nie wierzą, nie praktykuja wiary ;/... ale naprawde kto kolwiek ma z was jakis problem Czy z dzieckiem czy z ciążą niech sie modli ;) Bóg zawsze pomaga i wybacza...
Powiem wam szczerze, że zainteresowałam się tematem mlodych matek poprzez przeczytanie, kiedys o najmlodszej matce na swiecie miała 5 lat 7 miesięcy i 21 dni kidy urodziła...
Ale chciała bym was prosić, żebyście nie myślałay o aborcji! Zabijecie, zamordujeice swoje własne dziecko...jedną aborcją...
Pozdrawiam was wszystkie trzymajcie się i nie zapomnijcie Bóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania ;)
KlaudiaPmi: Hej dziewczyny,mam 17 lat i jestem w 6 miesiącu ciąży oczywiście rodzice wiedzą. Z początku nie byli zadowoleni ale teraz jest juz ok. Mój chłopak ma 21 lat,niestety nie będzie odpowiedzialnym ojcem dla dziecka.Nie interesuje się niczym. Woli imprezowac z kolegami. Nie jest mi łatwo bo musiałam zrezygnowac ze szkoły i z praktyk. Muszę radzic sobie sama,bo ojciec dziecka w niczym mi nie pomaga.Pozostali mi tylko rodzice... Mój chłopak nie potrafi sie mna zaopiekować.Odtrącił mnie bo nie chce ze mna być,ale dziecko chce wychować. Nie umiem sie z tym pogodzić bo nie wiem co mam dalej robić. A chce żeby moje dziecko miało ojca...
Najważniejsze, że wspierają Cię rodzice. Nie wiem jak w sprawach finansowych, ale niech Twój chłopak pamięta, że dziecko kosztuję też w czasie ciąży. Ubrania ciążowe, oliwki do ciała, kremy na rozstępy, biustonosze, wizyty u lekarza itd. Więc jeżeli chcę zaangażować się w bycie ojcem pomimo tego, że nie chcę być z Tobą powinien się zainteresować swoim dzieckiem już teraz. Nie martw się wszystkim dookoła na co nie masz wpływu, pamiętaj, że jest teraz ktoś ważniejszy, kto przez te nerwy też traci. Dasz radę. Poza tym to, że Twój chłopak nie chcę z Tobą być nie znaczy, że nikt nie będzie chciał. To, że będziesz miała dziecko nie skreśla Cię przecież jako kobiety.
Wydaję mi się, że większość młodych matek na początku maluję straszne scenariusze dla swojego życia. Ja dowiedziałam się o ciąży w połowie października. Jestem w 3 klasie liceum, mam 18 lat. Byłam w szoku, paraliżowały mnie pytania: Co teraz? Co ze szkołą? Czy zdam maturę? Jak zareagują rodzice? Jak ja im o tym powiem? Czy dziecku nic nie jest? (przecież nie oszczędzałam się cały wrzesień, ćwiczyłam na wfie, imprezowałam, a byłam już w ciąży nie wiedząc o tym naturalnie). Pytania mnie dobijały. Przestały kiedy pomyślałam, że zamartwiając się, szkodzę swojemu dziecku.
Powiedziałam Łukaszowi( ojciec dziecka :)). Był wniebowzięty,
Powiedziałam rodzicom. Mama była zła tylko dlatego, że rodzice Łukasza wiedzieli pierwsi. Poza tym strasznie się cieszyła. Ojciec ku mojemu zdziwieniu także.
Powiedziałam w szkole, nauczycielki zareagowały lepiej niż przypuszczałam. Koleżanki cały czas podniecają się moim rosnącym brzuchem.
A ja, a ja po prostu się cieszę. Mój dzidziuś rośnie prawidłowo, ma już 14 tygodni i ponad 8 cm. Na USG widziałam jak rozrabia, macha rączkami, podskakuję, odwraca się pleckami, ssie kciuk, dotyka swojej małej główki. I nie mogę się tylko doczekać aż zacznie kopać. Na początku przyszłego roku, wychodzę za mąż, w kwietniu kończę szkołę, w maju matury, a w czerwcu będziemy już razem. Z tysiąca pytań i zmartwień, pozostało tylko jedno. Czy to chłopiec czy dziewczynka? :)
Przeczytałam trochę wypowiedzi. Powiem wam tak. Dziecko to rzeczywiście skarb największy jaki może dać Bóg. Sama kiedyś uznawałam to za problem i kłopot ale gdy sobie pomyślę,że nawet w wieku 15lat (tyle mam) i byciu w ciąży można być szczęśliwym! Wyobrażając sobie te wszystkie chwile spędzone z maluszkiem..jak bierze sie je raczki,karmi,usypia,nosi,mówi,patrzy,wychodzi na spacer,przebiera... to cudowne uczucie !
Chciałabym z kimś kto jest w ciąży lub ma już dziecko a jest w wieku od 12-16 lat (nawet jeśli teraz ma 18/19 ale był w ciąży w wieku ok.15lat może pisać!) popisać na emailu. huculankaa@wp.pl
Madzianna, to co napisałaś jest piękne, chyba sama nigdy bym do tego tak nie podeszła. Ja mam 20lat (skończe w styczniu) i też podejrzewam że jestem w ciąży, i chodź może tu nie pasuje, bo 20 lat to już jest jakiś tam wiek na dziecko, to wydaję mi się że jestem bardziej zestresowana niż inna młoda mama która ma 16 czy 17 lat. Też teraz zadaje sobie mase pytań jak to będzie, co powiedzą rodzice, co z dalszą edukacją, ale po tym co napisałaś Madzianna wydaje mi się to o wiele łatwiejsze więc dziękuje i pozdrawiam :)
Wydaję mi się, że każda matka jest zestresowana, szczególnie pierwszym dzieckiem. Ostatnio w poczekalni do ginekologa, rozmawiałam z dziewczyną (na oko 25 lat), która ciążą zestresowana była bardziej niż ja, a już pod koniec lutego ma termin. Do gabinetu weszła zielona, wyszła w nie lepszym stanie pomimo tego, że lekarz zapewnił ją, że i z nią i z dzieckiem wszystko w porządku. Chyba inne matki podzielą moje zdanie, że już w ciąży dziecko jest oczkiem w głowie. Ja przez pierwsze trzy miesiące zastanawiałam się czy oby na pewno nic nie jest z moim dzieckiem nie tak, czy ma wszystkie paluszki, czy rośnie jak potrzeba. Teraz zastanawiam się tylko czy będę dobrą matką i wydaję mi się, że tak mi na razie zostanie. :)
P.S. Będę miała synka :)
Madzianna
To co napisałaś rzeczywiście może poprawić pogląd na całą sytacje:-)
Ja mam na ten temat takie zdanie każdy dojrzewa w swoim tempie także do macierzyństwa czasem ktoś 16 letni ma mądrzej poukładane niż inny w wieku 30lat
Nie rozumiem czemu nastoletnie mamusie są tak piętnowane ich decyzja ich wybór ich życie w czym są gorsze od 35 latki która wyrzuciła dzieci do śmietnika ? Przecież one dbają o swoje pociechy. Trzymajcie się dziewczyny życie jest jakie jest a ludzie od zawsze bardziej interesują się innymi niż sobą ja też przez to przeszłam i nauczyłam się nie przejmować opiniami 'życzliwych'
już nikt z tego forum nie korzysta ?
Ja bym chciała być w ciąży mimo takiego wieku.. Myśle że poradziła bym sobie.. Chociaż jak miałam takie podejrzenia mój chłopak mowił o aborcji.. innej opcji nie widział
asiunia199 : ja korzystam ;)
Bardzo proszę o wypełnienie ankiety która pomoże mi w napisaniu pracy magisterskiej.
Ankieta skierowana jest do młodych, samotnych oraz niepełnoletnich matek.
Dziękuję za pomoc! Agata :)
http://moje-ankiety.pl/respond-9056.html
Polecamy:
Trwałe oznaki przebytej ciąży
Karmienie piersią - korzyści dla matki
Hemoroidy to nie temat tabu!
Cesarskie cięcie na życzenie pacjentki
Kiedy można zacząć ćwiczyć po porodzie ?
Zabiegi chirurgiczne w czasie ciąży
Staranie się o dziecko a relacje partnerskie
Pielęgnacja skóry a planowanie dziecka