Kurde,widzę,że tylko ja jeszcze nic nie mam dla dziecka. Muszę się w końcu też wybrać na zakupy,ale najpierw zrobię miejsce w mojej szafce żeby było gdzie schować ubranka. Chociaż nie wiem jak to zrobię,bo mam małą szafkę,w której nawet moje ubrania ledwo się mieszczą. Na razie do niedzieli pracuję więc nie będę mieć czasu,ale w poniedziałek mam wolne to się wezmę za porządki. Jeżeli chodzi o to ile razy maiłam robione usg to już się dawno w tym pogubiłam,bo trochę tego było ze względu na to podejrzenie o chorobę. W ciągu ostatniego tyg mój brzuch bardzo urósł i widać go z daleka;) ale dzisiaj jechałam autobusem to i tak mi nikt miejsca nie ustąpił. Co za ludzie??!!!! Poradźcie coś: 14 sierpnia mam jechać na badanie prenatalne do Rudy Śląskiej,bo skierował mnie tam genetyk. Powiedziałam o tym mojemu lekarzowi,a on stwierdził,że tylko nie potrzebnie będę wydawać pieniądz,bo on mi zrobi takie samo usg. Prawdę mówiąc wolała bym jechać tam i wydać te pieniądze,bo tam mimo wszystko są lekarze zajmujący się tymi chorobami genetycznymi i być może lepiej się znają na tym,ale też nie chcę żeby mój lekarz miał do mnie o to pretensje. Co zrobić???
G27-07-2007 18:52
My będziemy musieli pozbyć się ławy żeby się łóżeczko zmieściło,ale jakiś mały stolik musimy mieć,bo w kuchni się nie zmieszczą 2osoby i jemy w pokoju.Masakra,nie wiem co za debil taki blok wybudował!Ja bym na twoim miejscu pojechała do tego genetyka,zawsze to większa szansa,że nic nie zostało przeoczone,ale też by mi było głupio co do mojego lekarza,ale on nie powinien mieć pretensji.
czarnulka8827-07-2007 21:08
nio ja też bym pojechała na twoim miejscu...aż w rudzie śladkiej o jejku to bardzo daleko ode mnie :)ja włsnie z mamą kisiłam ogórki i robiłam sernik a teraz odpoczywam sobie...nie martw sie znajdziesz czas i na pewno coś kupisz małemu...a miejsce na ubranka też sie pewnie znajdzie :) mnie też widać brzuch mawet sąsiadka moja zauważyła :)
G27-07-2007 22:00
ja brzucha już przed nikim nie ukryje,ale i tak dług dało się ukryć.Nie wstydzę się tylko nie chciałam żeby wszyscy wiedzieli od razu bo bałam się że znowu poronie i wtedy tysiące pytań.Ja też mieszkam daleko od Rudy Śląskiej.
czarnulka8828-07-2007 12:25
nio ja tez nie chciałam żeby wszyscy wiedzieli bo u mnie jak jedna sąsiadka zobaczy to wszyscy już wiedzą bo u nas te sąsiadki to takie plotkary :Da gdzie mieszkasz dokładnie bo ja w Bydgoszczy ale nie w centrum tylko przy końcu :)ja włsnie byłam z mamą kupić sobie tunike specjalna na ciążę :)
G28-07-2007 13:13
:)no proszę :)ja mieszkam w Solcu:).Całkiem bliziutko.Na Osową jeżdżę do lekarza,więc teraz możesz sobie wyobrazić mój dojazd tam ode mnie
czarnulka8828-07-2007 13:34
hehe to fajnie sie złożyło no z solca na osową górę jest daleko ja mieszkam dokładnie na fordonie :) wiec mam tez daleko na osową ... nie spodziewałam sie żę tak blisko możęsz mieszkać :) bużka :*
czarnulka8828-07-2007 13:37
a pracujesz w Solcu czy u nas w Bydgoszczy?? :)
G28-07-2007 13:38
No śmieszny zbieg okoliczności.Mam kuzynkę we fordonie,na Bora Komorowskiego.Nie wiesz czy w Bydg.jest jakaś darmowa szkoła rodzenia?bo wiem że w niektórych miastach jest,ale z tego co mi się wydaje to u nas nie ma,chyba że się mylę
G28-07-2007 13:39
W Bydgoszczy
czarnulka8828-07-2007 14:24
nie mam pojęcia czy jest :/ byś musiała poszukac w internecie a jezeli juz by było to pewnie gdzieś w mieście .. niestety nie kojarze gdzie jest ta ulica :(
G28-07-2007 14:46
Na szarym końcu,kuzynka ma blisko do wisły od siebie.Wiesz już w którym szpitalu chcesz rodzić?bo ja to i co do dwójki i co do biziela mam za i przeciw,ale raczej wybiorę biziela,bo znam lekarzy itd
******28-07-2007 17:04
No to się dobrałyście. Ja mieszkam całkiem na południu Polski:(( . Może się gdzieś tam spotkacie na porodówce:) Też tak myślę,żeby jechać do tego genetyka i chyba tak zrobię. Trudno,najwyżej mój lekarz się obrazi. Dla mnie najważniejsze jest moje dziecko. Ja to nawet jakbym chciała to bym nie dała rady ukryć swojego stanu,bo w mojej pracy to niektórzy wiedzieli prędzej ode mnie;)
G28-07-2007 22:51
Zawsze się znajdzie ktoś kto wie zanim ta osoba się dowie:)Nie myśl dużo tylko jedż i już.Pużniej byś myślała,że jednak żałujesz że nie pojechałaś(jeśli byś nie pojechała)
czarnulka8829-07-2007 12:37
jak nad wisła to już wiem mniej więcej gdzie bo kiedyś chodziłam tam na spacery to wtedy ona musi mieszkac z Starym Fordonie bo on jest koło Wisły a ja mieszkam już w Nowym :)nio na Kapuściskach jest szpital i ten Biziela ale ja też do Biziela bo w tym szpitalu jest aparatura jakby w małym było coś nie tak a na Szpitalnej podobno nie ma :/
******29-07-2007 20:39
G,jak byłaś tak pod koniec 18 tyg to czułaś bardzo ruchy dziecka? Mnie w czwartek to aż brzuch się cały ruszał od ruchów dziecka,a teraz to tylko jak położę się na plecach to czuje delikatne ruchy i to nie zawsze i martwi mnie to.
******29-07-2007 21:17
P.S.i czy leje Ci się taki żółtawy śluz? Mnie non stop. Niekiedy tak bardzo,że mi spodnie przemakają i muszę nosić wkładki. Co prawda lekarz powiedział,że jest wszystko w porządku,bo ujście macicy jest zakorkowane,ale mnie ten nadmiar śluzu nie za bardzo się podoba. Jeszcze jak idę gdzieś na dłużej gdzie nie mam możliwości wymienić wkładki to zaczyna mnie przeraźliwie swędzieć. Miałam kiedyś coś podobnego przed ciążą i to była grzybica,tylko że śluz miał biały kolor,a teraz jest taki żółtawy.
czarnulka8829-07-2007 21:46
******-mam taki sam problem jak ty...ja miałam 2 miesiące temu grzybice którą wyleczyłam... a teraz tak samo jak Tobie leci mi żółty śluz i też od tego miewam swędzenie nawte to żę się myje 3 razy dziennie nic nie daje... ja ide 7 sierpnia dopiero do lekarza i jak mi to nie przejdzie to się zapytam od czego to może być :(
******29-07-2007 22:08
Ok,to daj znać co Ci na to powiedział. Bo ja pójdę do lekarza dopiero 14 sierpnia. I zdecydowałam,że pojadę jednak do tej Rudy Śląskiej. A w którym jesteś tygodniu Czarnulka?? I na kiedy masz termin?
czarnulka8829-07-2007 22:21
od jutra zaczynam 18-sty tydzień a termin mam na 3 stycznia a ty?? ja sie pytałam mamy czy to normalne z tym śluzem to mi powiedziała że nie wie i że jak pójde do lekarza to mam sie zapytać jak co to napewno dam ci znać :)
Moje maleństwo może być chore
Kurde,widzę,że tylko ja jeszcze nic nie mam dla dziecka. Muszę się w końcu też wybrać na zakupy,ale najpierw zrobię miejsce w mojej szafce żeby było gdzie schować ubranka. Chociaż nie wiem jak to zrobię,bo mam małą szafkę,w której nawet moje ubrania ledwo się mieszczą. Na razie do niedzieli pracuję więc nie będę mieć czasu,ale w poniedziałek mam wolne to się wezmę za porządki. Jeżeli chodzi o to ile razy maiłam robione usg to już się dawno w tym pogubiłam,bo trochę tego było ze względu na to podejrzenie o chorobę. W ciągu ostatniego tyg mój brzuch bardzo urósł i widać go z daleka;) ale dzisiaj jechałam autobusem to i tak mi nikt miejsca nie ustąpił. Co za ludzie??!!!! Poradźcie coś: 14 sierpnia mam jechać na badanie prenatalne do Rudy Śląskiej,bo skierował mnie tam genetyk. Powiedziałam o tym mojemu lekarzowi,a on stwierdził,że tylko nie potrzebnie będę wydawać pieniądz,bo on mi zrobi takie samo usg. Prawdę mówiąc wolała bym jechać tam i wydać te pieniądze,bo tam mimo wszystko są lekarze zajmujący się tymi chorobami genetycznymi i być może lepiej się znają na tym,ale też nie chcę żeby mój lekarz miał do mnie o to pretensje. Co zrobić???
My będziemy musieli pozbyć się ławy żeby się łóżeczko zmieściło,ale jakiś mały stolik musimy mieć,bo w kuchni się nie zmieszczą 2osoby i jemy w pokoju.Masakra,nie wiem co za debil taki blok wybudował!Ja bym na twoim miejscu pojechała do tego genetyka,zawsze to większa szansa,że nic nie zostało przeoczone,ale też by mi było głupio co do mojego lekarza,ale on nie powinien mieć pretensji.
nio ja też bym pojechała na twoim miejscu...aż w rudzie śladkiej o jejku to bardzo daleko ode mnie :)ja włsnie z mamą kisiłam ogórki i robiłam sernik a teraz odpoczywam sobie...nie martw sie znajdziesz czas i na pewno coś kupisz małemu...a miejsce na ubranka też sie pewnie znajdzie :) mnie też widać brzuch mawet sąsiadka moja zauważyła :)
ja brzucha już przed nikim nie ukryje,ale i tak dług dało się ukryć.Nie wstydzę się tylko nie chciałam żeby wszyscy wiedzieli od razu bo bałam się że znowu poronie i wtedy tysiące pytań.Ja też mieszkam daleko od Rudy Śląskiej.
nio ja tez nie chciałam żeby wszyscy wiedzieli bo u mnie jak jedna sąsiadka zobaczy to wszyscy już wiedzą bo u nas te sąsiadki to takie plotkary :Da gdzie mieszkasz dokładnie bo ja w Bydgoszczy ale nie w centrum tylko przy końcu :)ja włsnie byłam z mamą kupić sobie tunike specjalna na ciążę :)
:)no proszę :)ja mieszkam w Solcu:).Całkiem bliziutko.Na Osową jeżdżę do lekarza,więc teraz możesz sobie wyobrazić mój dojazd tam ode mnie
hehe to fajnie sie złożyło no z solca na osową górę jest daleko ja mieszkam dokładnie na fordonie :) wiec mam tez daleko na osową ... nie spodziewałam sie żę tak blisko możęsz mieszkać :) bużka :*
a pracujesz w Solcu czy u nas w Bydgoszczy?? :)
No śmieszny zbieg okoliczności.Mam kuzynkę we fordonie,na Bora Komorowskiego.Nie wiesz czy w Bydg.jest jakaś darmowa szkoła rodzenia?bo wiem że w niektórych miastach jest,ale z tego co mi się wydaje to u nas nie ma,chyba że się mylę
W Bydgoszczy
nie mam pojęcia czy jest :/ byś musiała poszukac w internecie a jezeli juz by było to pewnie gdzieś w mieście .. niestety nie kojarze gdzie jest ta ulica :(
Na szarym końcu,kuzynka ma blisko do wisły od siebie.Wiesz już w którym szpitalu chcesz rodzić?bo ja to i co do dwójki i co do biziela mam za i przeciw,ale raczej wybiorę biziela,bo znam lekarzy itd
No to się dobrałyście. Ja mieszkam całkiem na południu Polski:(( . Może się gdzieś tam spotkacie na porodówce:) Też tak myślę,żeby jechać do tego genetyka i chyba tak zrobię. Trudno,najwyżej mój lekarz się obrazi. Dla mnie najważniejsze jest moje dziecko. Ja to nawet jakbym chciała to bym nie dała rady ukryć swojego stanu,bo w mojej pracy to niektórzy wiedzieli prędzej ode mnie;)
Zawsze się znajdzie ktoś kto wie zanim ta osoba się dowie:)Nie myśl dużo tylko jedż i już.Pużniej byś myślała,że jednak żałujesz że nie pojechałaś(jeśli byś nie pojechała)
jak nad wisła to już wiem mniej więcej gdzie bo kiedyś chodziłam tam na spacery to wtedy ona musi mieszkac z Starym Fordonie bo on jest koło Wisły a ja mieszkam już w Nowym :)nio na Kapuściskach jest szpital i ten Biziela ale ja też do Biziela bo w tym szpitalu jest aparatura jakby w małym było coś nie tak a na Szpitalnej podobno nie ma :/
G,jak byłaś tak pod koniec 18 tyg to czułaś bardzo ruchy dziecka? Mnie w czwartek to aż brzuch się cały ruszał od ruchów dziecka,a teraz to tylko jak położę się na plecach to czuje delikatne ruchy i to nie zawsze i martwi mnie to.
P.S.i czy leje Ci się taki żółtawy śluz? Mnie non stop. Niekiedy tak bardzo,że mi spodnie przemakają i muszę nosić wkładki. Co prawda lekarz powiedział,że jest wszystko w porządku,bo ujście macicy jest zakorkowane,ale mnie ten nadmiar śluzu nie za bardzo się podoba. Jeszcze jak idę gdzieś na dłużej gdzie nie mam możliwości wymienić wkładki to zaczyna mnie przeraźliwie swędzieć. Miałam kiedyś coś podobnego przed ciążą i to była grzybica,tylko że śluz miał biały kolor,a teraz jest taki żółtawy.
******-mam taki sam problem jak ty...ja miałam 2 miesiące temu grzybice którą wyleczyłam... a teraz tak samo jak Tobie leci mi żółty śluz i też od tego miewam swędzenie nawte to żę się myje 3 razy dziennie nic nie daje... ja ide 7 sierpnia dopiero do lekarza i jak mi to nie przejdzie to się zapytam od czego to może być :(
Ok,to daj znać co Ci na to powiedział. Bo ja pójdę do lekarza dopiero 14 sierpnia. I zdecydowałam,że pojadę jednak do tej Rudy Śląskiej. A w którym jesteś tygodniu Czarnulka?? I na kiedy masz termin?
od jutra zaczynam 18-sty tydzień a termin mam na 3 stycznia a ty?? ja sie pytałam mamy czy to normalne z tym śluzem to mi powiedziała że nie wie i że jak pójde do lekarza to mam sie zapytać jak co to napewno dam ci znać :)
Polecamy:
Wapń w ciąży – aby zdrowo rosła nie tylko mama, ale i dziecko
Jakie są najczęstsze infekcje intymne w ciąży?
Czy aktywność fizyczna sprzyja zajściu w ciążę?
Zdrowa dieta w czasie ciąży
Alkohol a ciąża
Czym są skurcze przepowiadajace?
Nietrzymanie moczu w ciąży
Jak dbać o skórę w czasie ciąży?