cześć wszystkim,mam na imie Asia ja i mój mąż mamy już przepiękną córeczke,ma 6lay i przyszedł czas na drugie a tu schody.staramy się już od czerwca2007 i nic.stosowałam już to,mam owulacje ale nadal nic,dwa dni temu miałam owulacje którą stwierdziłam metodą mieżenia temperatury wczoraj miałam temperature37,2 a dziś już 36,6 czy to coś znaczy,może ktoś wie pomużcie
gosiunia11-01-2008 23:49
hej. Niestety nie odpowiem Tobie na pytanie bo nie wiem. Ale chciałam Tobie powiedzieć że trzymam kciuki, ja z mężem staram się już od dość dawna o dziecko i nam nie wychodzi więc naprawdę ciesz się że masz już córeczkę. Ale powodzenia
asieńka12312-01-2008 11:58
cześc Gosiuniu :)mam już córke i dzieńki temu łatwiej przeżyć mi rozczarowania które życie,żuca mi pod nogi.w czerwcu 2007 poroniłam w 10 tygodniu,bardzo długo nie mogłam się pozbierać.dziś jest znacznie lepiej w dużym stopniu zawdzięczam to mojej córci i mężowi któży byli cały czas ze mną.od sierpnia staramy się o dziecko a tu nic,już zaczynam się martfić że może coś jest nie tak.u mówiłśmy się z mężem do lekarza mam nadzieje że będzie wszystko wpożądku a może wogule nie będziemy musieli tam iśc od dwóch dni(dodam że jest po owulacji)pobolewają mnie piersi i mam bule w pod brzuszu.może tym razem się udało?a co do Ciebie to musisz zrobić test owulacyjny on naprawde jest dobry i pomaga w okresleniu dni płodnych.pozdrawiam
Nasza radość
cześć wszystkim,mam na imie Asia ja i mój mąż mamy już przepiękną córeczke,ma 6lay i przyszedł czas na drugie a tu schody.staramy się już od czerwca2007 i nic.stosowałam już to,mam owulacje ale nadal nic,dwa dni temu miałam owulacje którą stwierdziłam metodą mieżenia temperatury wczoraj miałam temperature37,2 a dziś już 36,6 czy to coś znaczy,może ktoś wie pomużcie
hej. Niestety nie odpowiem Tobie na pytanie bo nie wiem. Ale chciałam Tobie powiedzieć że trzymam kciuki, ja z mężem staram się już od dość dawna o dziecko i nam nie wychodzi więc naprawdę ciesz się że masz już córeczkę. Ale powodzenia
cześc Gosiuniu :)mam już córke i dzieńki temu łatwiej przeżyć mi rozczarowania które życie,żuca mi pod nogi.w czerwcu 2007 poroniłam w 10 tygodniu,bardzo długo nie mogłam się pozbierać.dziś jest znacznie lepiej w dużym stopniu zawdzięczam to mojej córci i mężowi któży byli cały czas ze mną.od sierpnia staramy się o dziecko a tu nic,już zaczynam się martfić że może coś jest nie tak.u mówiłśmy się z mężem do lekarza mam nadzieje że będzie wszystko wpożądku a może wogule nie będziemy musieli tam iśc od dwóch dni(dodam że jest po owulacji)pobolewają mnie piersi i mam bule w pod brzuszu.może tym razem się udało?a co do Ciebie to musisz zrobić test owulacyjny on naprawde jest dobry i pomaga w okresleniu dni płodnych.pozdrawiam
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?