Nieregularne miesiączki i pierwszy raz :(

witam:)
od jakiegoś czasu przymierzamy się z moim chłopakiem do "pierwszego razu", ale gdy juz jestesmy blisko czuję straszny ból. "dzięki" temu jeszcze tego nie zrobiliśmy, a ja przed każdą kolejną próbą panicznie sie boję. poza lękiem przed bólem czuję także strach przed zajściem w ciązę, a on koniecznie chce to zrobić bez prezerwatywy. mam nieregularne miesiączki, każdy kolejny cykl różni się od poprzedniego, kilka ostatnich trwało od 28 do 34 dni, a poprzednio wahania potrafiły być jeszcze wieksze. nie potrafię więc przewidzieć kiedy mam dni płodne, chyba że w takiej sytuacji nalezy do obliczeń wziąc długość ostatniego cyklu? nie jestem już nastolatką, miesiączkuję od 13 lat i ta nieregularność mnie niepokoi. ginekolog nie widzi w tym nic niezwykłego. nie wiem już co mam robić, boję się ze nabawiłam się jakiejś nerwicy na tym tle. chciałabym mieć to za sobą, ale strach przed bólem mnie paraliżuje. co mam robic?

Hejka.Moim zdaniem Ty nie boisz się tak bardzo bólu jaki towarzyszy "pierwszemu razowi" co ciąży.jeżeli Twój facet woli sex bez prezerwatywy(wcale mu sie nie dziwię,bo różnica jest kolosalna) to może pomyślałabyś o tabletkach antykoncepcyjnych??(weź tylko pod uwagę to że moszesz mieś po nich problemy z zajściem w ciązę). Także ja na twoim miejscu bym troszkę wyluzowała, bo stres Ci raczej w niczym nie pomoże...a "pierwszy raz" nie zawsze boli, mnie nie bolało i nie krwawiłam.
POWODZENIA!!!

dziekuje za odpowiedz juli.
bralam tabletki jakis czas, ale odstawilam. bardzo mi zrujnowały zdrowie. wtedy tez próbowalismy i tez obezwladniał mnie ten ból i wycofywałam się. naprawde nie wiem co robic, rzucic wszystko i pojsc do klasztoru?

z takiego powodu to się do klasztoru nie idzie, spróbuj może porozmawiac z lekarzem

Zapraszam na nasze forum. Napewno znajdziesz tam odpowiedź na nurtujące Cię pytanie:) pozdrawiam:)
www.biomedical.pl/forum

jak on chce bez gumy, to mu powiedz niech roboty od razu szuka bo ty sama dzieciaka nie bedziesz utrzymywac jakby co, albo rzuc go w cholere... nie jest Ciebie warty...