Okrutne życie!!!!

Zastananwiam sie czy moglam miec az takiego pecha w zyciu.. Od jakiegos pol miesiaca rozstalam sie z chlopakiem, i teraz zaczelo mi sie super ukladac...w koncu poczulam sie szczesliwa...Jednak coraz czesciej zle sie czuje...zle samopoczucie mam juz od miesiaca ale myslalam ze to po prostu jakas infekcja..
Ale teraz zastanawiam sie czy to czasem nie ciaza...poniewaz mam okropne mdlosci, szczegolnie po jedzeniu i z rana..ostatnio tez mialam zgage ( 1 raz w zyciu), z jedzeniem tez jest roznie..prawie zawsze nie mam ochoty na jedzenie, kiedys 1 dnia nie moglam przezyc bez herbaty:) teraz nie moge na nia patrzec...co prawda mialam okres chc spozniony a miesiac wczesniej wogole..Zastanawiam sie czy moge miec a ztakiego pewcha w zyciu...nie chce dzieci...pracuje w duzej firmie gdzie o ciazy nie ma mowy...przez dziecko stracilabym wszystko...prace, studia, oraz osobe z ktora zaczelam sie spotykac od niedawna...mam nadzieje ze nie moze tak byc i ze zaczne sie dobrze czuc:):) mam okropnie wzdety brzuch i napiete podbrzusze...zmienil mi sie pepek...Mam nadzieje ze nie bede miala takiego pecha:(:(

troche to wyglada na ciaze zrób test i nie panikuj prace sobie możesz znaleźc inna, sorki ale ja bym dziecka nie obwiniała o to że nie moge iść na studia albo cos bo ja też nie poszłam na studia przez to że byłam w ciąży ale to było moja wina a nie tego dziecka, dla pewnosci zrob ten test albo idz do ginekologa

Mam nadzieje ze to nie dziecko, wiec nie bede robila testu...do lekarza raczej nie mam szans pojsc bo praca:) Gdybym sie tak nie czula w ogole bym o tym nie myslala...ale tez sie martwie ze moze na cos innego jestem chora. Prawe caly czas jestem spiaca...nie mam ochoty nigdzie wychodzc a jeszcze niedawno bylam wszedzie:):)
Jezeli chodzi o dziecko w zadnym wypadku nie moge go teraz miec..