Problem, podejrzewam ciąże..

mój problem polega na tym ze podejrzewam ze jestem w ciązy (do zaplodnieia moglo dojśc ok 13 marca)miesiaczke powinnam dostac 29... jeszcze jej nie ma, zawsze byla regularnie.
Ostatnio byłam u ginekologa, mówiłam ze sie spoźnia i czy jest mozliwe ze jestem w ciazy. Zbadal mnie powiedzial ze nie ma zadnych obiawów i zapisał mi lek "provera" na wywołanie miesiaczki. NAczytałam sie, ze ginekolog jest w stanie okreslic czy kobieta jest w ciazy dopiero ok 6 tygodnia. Jesli ja jestem w ciązy to jest to dopiero 3 tydzien;/...wiec juz nie wiem jak to jest. jesli jestem to czy powinnam brac te tabletki;/ ponoc to bardzo silne hormony!! dziwie sie tez troche ze lekarz tak po prostu mi je zaisal przeciez okres spoxnia mi sie dopiero kilka dni moze nie ma powodu do obaw;/ nie wiem co mam mysleć. prosze o porade;-* z gory dziekuje

miałam podobną sytuację, okazało się, że okres pojawił się 3 tygodnie później, ale tabletek na wywołanie go nie brałam.... zrobiłam aż trzy testy ciążowe, ale w ciąży nie byłam :P :) głowa do góry, cierpliwość będzie teraz Twoją najlepszą przyjaciółką :)trzymaj się