Witam was tak z ciekawości weszłam na to forum i przyznam szczerze że jestem zaskoczona ale negatywnie historią Wiktorii jejku przecież to nie średniowiecze żeby nie mieć świadomości zajścia w ciążę i pójścia do lekarza a to żeby przez osiem miesięcy nie wiedzieć że jest się w ciąży to szok naprawdę nie wiedziałam że jeszcze są takie kobiety przecież nie jesteś dzieckiem żeby nie wiedzieć o takich rzeczach naprawdę aż dziw bierze że się takie rzeczy dzieją mimo wszystko gratuluję chociaż uważam że to trochę naciągana historia i zgadzam się z niektórymi dziewczynami pozdrawiam
endżi_2081227-05-2009 22:35
trafiłam na to forum jakiś czas temu i przeczytałam całą historię wtedy kończyła się ona tym że Wiki nadal nie była u lekarza ale już napisała że pojdzie chociazby na pogotowie aby ją lekarz zbadał... tak jakos do tej pory co jakis czas tu zagladam zeby zobaczyc czy sie odezwala i czy u niej OK.ale ciagle zastanawiam się czy to właśnie nadal nie sredniowiecze o tak niestworzonych rzeczach sie slyszy w tv czy czyta w gazetach, a jakieś dziewczyny czy kobiety nie wiem nie chce nikogo urazic,ale obrazaja dziewczyne tylko dlatego ze z jakiegos powodu nie mogla uwierzyc w to ze jest w ciazy, może sie bała az tak chorobliwie tego faktu, ze ta obawa przycmila jej zdrowy rozsadek i ciagle probowalo sobie wmowic,.ze czarne może jednak w odpowiednim świetle jakimś cudem okaze się białym;) moze miala ciezka sytuacje,inne z powodu faceta-rozstania-depresji,bywa ze laduja na antydepresantach albo się tną. a Wiki moze sie zalamala i dlatego nie mogla uwierzyc w fakty.... to nie jest wazne nawet czemu, tylko istotne jest to, ze skoro to nie sredniowiecze to dlaczego obrazac nieznana nam osobe bez powodu, taką satysfakcje sprawia Wam tzw."dowalanie" jej jeszcze. przeciez mozecie tego nie czytac, pomyslalyscie jak ona sie czuje jesli ta historia jest prawdziwa. co sie stalo wczesniej to bylo minelo. teraz ma małe dziecko jest sama a nawet obcy ludzie czerpia dziwna satysfakcje z oceniania jej w jak najgorszych kategoriach... Wiem ze istnieje prawdopodobieństwo,że to fikcja ale wlaśnie akurat w to jest mi trudniej uwierzyć,ze ktos ma tyle czasu do zmarnowania zeby pisac wymyśloną historię i jest na tyle perfidnym żeby bawić się żerowanieniem na współczuciu innych, którzy chcą mu pomóc.Sądzę raczej, że gdyby to byla fikcja to nie byla by az tak zakrecona historia. O wiele cześciej życie pisze, bardziej niewiarydodne scenariusze niz bylibysmy s stanie uwierzyc... NA koniec chciałabym powiedziec tylko, ze skoro to nie sredniowiecze to może nie obrażajmy nikogo jeśli nie mamy pewności na 100%, bo kiedyś los może sprawdzić na własnej skórze jak może boleć brak zrozumienia czy chociażby współczucia i tylko bezwarunkowa krytyka kiedy i tak już jest nam ciężko. Moim zdaniem ludzie o dobrym sercu i manierach nie czerrpia satysfakcji z obrażania innych bez powodu. nie wierzycie to po prostu zignorujcie tą historię. Wcześniej nie logowałam się nawet, ale szkoda mi tej dziewczyny kiedy czytam tak ostre słowa... Jak każdy przypilnuje sam siebie aby być tym dobrym a nawet idealnym-to wtedy już cały świat będzie przypilnowany...POzdro dla Wiki i małej.
Małgorzata31814-06-2009 16:22
Hej ja też mam problem od 3miesięcy niemam miesiączki spużnia mi się,od dłuższego czasu mam średni brzuch raz miękki a raz twardy,czasami mnie boli nawet też bóle mialam jak bymi ktoś igly w bijal do pleców,czasami czuję jak coś mi się rusza w brzuchu jak bym coś miala,odbija mi się czasami nawet myślałam że będę wymiotowała ale tylko odbijało się,cały czas jestem głodna i czuje głóg i codziennie mam ochotę na słodkie,szybko przytyłam ważyłam się u lekarza to ważyłam 47,8 a teraz jak się ważyłam w domu to już waże dużo 51,2 i niewiem dlaczego bo zawsze na lato ważyłam mniej a teraz kilka mam spodni w których tylko wejdę a reszte są dopasowane lub ledwie wejdę,chciałam zeby lekarz mi zrobił usg to powiedzial że niema potrzeby bo pani nie jest w ciąży,codziennie niejem nic tlustego,smażonego a nawet słodyczy zastanawiam się co może mi dolegać i dlaczego tak się dzieję,proszę pomozcie mi moze wy wiecie co mi jest.
małgoś2815-06-2009 09:58
Robiłaś sobie test ciążowy? A zdaniem lekarza jaka jest przyczyna braku okresu?
Skoro nie jesteś w ciąży dostałaś coś na wywołanie miesiączki?
wiktoria123456721-06-2009 22:08
nie chce sie tłumaczyć bo to tu sensu nie ma. nie pisałam długo bo nie miałam jak napisać. jestem w domu samotnych matek i cieżko mi jest. sama na świecie jestem nie mam nikogo prócz mej córki.
też tak myśłee że żyję w jakimś średnowieczu. i głupia byłam że prędzej do lekarza nie poszłam. a też nikt mnie w młodości nie edukował bo u mnie w rodzinie ten ten temat to "tabu" jest. na nikogo nie mogłam liczyć jak nie na siebie. i jest tylko mi przykro ze tak nie którzy myślą że zmyślam, niech myślą ja mam czyste sumienie.
i przechodziłam załąmanie nerwowe. i cieżko mi było ale powoli wychodze z tego. i mam taką nadzeję że tu do końca życia nie będe. bo nie chce być tu. i tyle w temacie.
gabilka25-06-2009 18:51
Wiki! Mówię szczerze, jeśli chcesz to chętnie się z Tobą spotkam! Jeśli jesteś w Otwocku tak jak mówiłaś! Napisz gabilka@interia.pl Miło będzie
Cię poznac :) a raczej Was ! pozdrawiam
Proszę, pomóżcie mi
Witam was tak z ciekawości weszłam na to forum i przyznam szczerze że jestem zaskoczona ale negatywnie historią Wiktorii jejku przecież to nie średniowiecze żeby nie mieć świadomości zajścia w ciążę i pójścia do lekarza a to żeby przez osiem miesięcy nie wiedzieć że jest się w ciąży to szok naprawdę nie wiedziałam że jeszcze są takie kobiety przecież nie jesteś dzieckiem żeby nie wiedzieć o takich rzeczach naprawdę aż dziw bierze że się takie rzeczy dzieją mimo wszystko gratuluję chociaż uważam że to trochę naciągana historia i zgadzam się z niektórymi dziewczynami pozdrawiam
trafiłam na to forum jakiś czas temu i przeczytałam całą historię wtedy kończyła się ona tym że Wiki nadal nie była u lekarza ale już napisała że pojdzie chociazby na pogotowie aby ją lekarz zbadał... tak jakos do tej pory co jakis czas tu zagladam zeby zobaczyc czy sie odezwala i czy u niej OK.ale ciagle zastanawiam się czy to właśnie nadal nie sredniowiecze o tak niestworzonych rzeczach sie slyszy w tv czy czyta w gazetach, a jakieś dziewczyny czy kobiety nie wiem nie chce nikogo urazic,ale obrazaja dziewczyne tylko dlatego ze z jakiegos powodu nie mogla uwierzyc w to ze jest w ciazy, może sie bała az tak chorobliwie tego faktu, ze ta obawa przycmila jej zdrowy rozsadek i ciagle probowalo sobie wmowic,.ze czarne może jednak w odpowiednim świetle jakimś cudem okaze się białym;) moze miala ciezka sytuacje,inne z powodu faceta-rozstania-depresji,bywa ze laduja na antydepresantach albo się tną. a Wiki moze sie zalamala i dlatego nie mogla uwierzyc w fakty.... to nie jest wazne nawet czemu, tylko istotne jest to, ze skoro to nie sredniowiecze to dlaczego obrazac nieznana nam osobe bez powodu, taką satysfakcje sprawia Wam tzw."dowalanie" jej jeszcze. przeciez mozecie tego nie czytac, pomyslalyscie jak ona sie czuje jesli ta historia jest prawdziwa. co sie stalo wczesniej to bylo minelo. teraz ma małe dziecko jest sama a nawet obcy ludzie czerpia dziwna satysfakcje z oceniania jej w jak najgorszych kategoriach... Wiem ze istnieje prawdopodobieństwo,że to fikcja ale wlaśnie akurat w to jest mi trudniej uwierzyć,ze ktos ma tyle czasu do zmarnowania zeby pisac wymyśloną historię i jest na tyle perfidnym żeby bawić się żerowanieniem na współczuciu innych, którzy chcą mu pomóc.Sądzę raczej, że gdyby to byla fikcja to nie byla by az tak zakrecona historia. O wiele cześciej życie pisze, bardziej niewiarydodne scenariusze niz bylibysmy s stanie uwierzyc... NA koniec chciałabym powiedziec tylko, ze skoro to nie sredniowiecze to może nie obrażajmy nikogo jeśli nie mamy pewności na 100%, bo kiedyś los może sprawdzić na własnej skórze jak może boleć brak zrozumienia czy chociażby współczucia i tylko bezwarunkowa krytyka kiedy i tak już jest nam ciężko. Moim zdaniem ludzie o dobrym sercu i manierach nie czerrpia satysfakcji z obrażania innych bez powodu. nie wierzycie to po prostu zignorujcie tą historię. Wcześniej nie logowałam się nawet, ale szkoda mi tej dziewczyny kiedy czytam tak ostre słowa... Jak każdy przypilnuje sam siebie aby być tym dobrym a nawet idealnym-to wtedy już cały świat będzie przypilnowany...POzdro dla Wiki i małej.
Hej ja też mam problem od 3miesięcy niemam miesiączki spużnia mi się,od dłuższego czasu mam średni brzuch raz miękki a raz twardy,czasami mnie boli nawet też bóle mialam jak bymi ktoś igly w bijal do pleców,czasami czuję jak coś mi się rusza w brzuchu jak bym coś miala,odbija mi się czasami nawet myślałam że będę wymiotowała ale tylko odbijało się,cały czas jestem głodna i czuje głóg i codziennie mam ochotę na słodkie,szybko przytyłam ważyłam się u lekarza to ważyłam 47,8 a teraz jak się ważyłam w domu to już waże dużo 51,2 i niewiem dlaczego bo zawsze na lato ważyłam mniej a teraz kilka mam spodni w których tylko wejdę a reszte są dopasowane lub ledwie wejdę,chciałam zeby lekarz mi zrobił usg to powiedzial że niema potrzeby bo pani nie jest w ciąży,codziennie niejem nic tlustego,smażonego a nawet słodyczy zastanawiam się co może mi dolegać i dlaczego tak się dzieję,proszę pomozcie mi moze wy wiecie co mi jest.
Robiłaś sobie test ciążowy? A zdaniem lekarza jaka jest przyczyna braku okresu?
Skoro nie jesteś w ciąży dostałaś coś na wywołanie miesiączki?
nie chce sie tłumaczyć bo to tu sensu nie ma. nie pisałam długo bo nie miałam jak napisać. jestem w domu samotnych matek i cieżko mi jest. sama na świecie jestem nie mam nikogo prócz mej córki.
też tak myśłee że żyję w jakimś średnowieczu. i głupia byłam że prędzej do lekarza nie poszłam. a też nikt mnie w młodości nie edukował bo u mnie w rodzinie ten ten temat to "tabu" jest. na nikogo nie mogłam liczyć jak nie na siebie. i jest tylko mi przykro ze tak nie którzy myślą że zmyślam, niech myślą ja mam czyste sumienie.
i przechodziłam załąmanie nerwowe. i cieżko mi było ale powoli wychodze z tego. i mam taką nadzeję że tu do końca życia nie będe. bo nie chce być tu. i tyle w temacie.
Wiki! Mówię szczerze, jeśli chcesz to chętnie się z Tobą spotkam! Jeśli jesteś w Otwocku tak jak mówiłaś! Napisz gabilka@interia.pl Miło będzie
Cię poznac :) a raczej Was ! pozdrawiam
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?