Proszę, pomóżcie mi

i jak po badaniach wiktoria1234567?

DOPIERO W PIĄTEK IDE. kurcze baprawde nie wiem jak będe w ciąży co zrobie. nie wiem poprostu nie wiem

Dopiero w piątek, ja bym do tego czasu oszalała.
Testy dają prawie 100% pewność. Kup jakiś lepszy i szybki.
Nie znam Cię, ale cały czas myślę o Twojej sytuacji.
Wiem, że nie wierzysz w testy, ale zrób go raz jeszcze. Jeżeli jesteś w ciąży to nie możesz się stresować - to bardzo źle wpływa na dzidzie, a do piątku to szmat czasu.
Proszę, kup jeszcze raz ten test.

Ja mam 28 lat i jestem doświadczoną matką 2- leniego syneczka i półrocznej córeczki.
Jak co to Ci pomogę przynajmniej w części teoretycznej
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
Głowa do góry
ubieraj się i biegnij to tej cholernej apteki!!!!!!

Wiktorio jeśli jesteś w ciąży to napewno dasz sobie radę, nie TY pierwsza i nie ostatnia. Zobaczysz wszystko się ułoży. Dziecko to dar od Boga i nie każdemu jest dany. Moja koleżanka zaszła w ciążę mając 18 lat, chłopak powiedział jaj, że to nie jego dziecko i zostawił ją. Dała sobie radę. Ma synka w wieku 5 lat, skończyła liceum, zdała maturę a teraz jest na studiach. Więc głowa do góry. To nie koniec świata.

dla mnie koniec świata. bo nie wiem co będzie. rodzice są straszni i będe miałą przekichane do końca życia.
a testu nie kupie bo nie wiem kiedy będe w mieście w piątek będe. i to jest dla mnie wielki stres. bo napewno jestem. ale cóż moja wina. że sobie tak ułożyłam życie. a moj były nie spada na drzewo.ale jeszcze wielki będe mieć stres w piątek.

Wiktorio jest aż tak źle z twoimi rodzicami, nie możesz porozmawiać z mamą? Jeśli mogę spytać to, pracujesz czy jesteś na ich utrzymaniu?

no strasznie. i nawet bardzo. tak już jest u mnie nie ma co na nikogo liczyć.jak nie na siebie. i pacuje i mieszkam z nimi. i to jest straszne. jeśli sie okaze że jestem w ciąży. to marny mój żywot. he he... poprostu nie mogę być w ciąży.

Naprawdę nie masz nikogo na kogo możesz liczyć, siostry czy brata, kogoś komu ufasz? I nie możesz czy nie chcesz być w ciąży?

nie. mam samych braci. ale cóż. tak sobie narobiłam to tak mam.

A mama niczego nie zauważyła, bo z tego co piszesz to możesz być gdzieś w 7 miesiącu. Myślę ,że powinna się zorientować. Nie pytała?

naprawde nic nie zauważli. pewnie dlatego że przzytyłam, bo ja przeważnie tyje w zime latem to gubie. a może i pewnie że nikt sie mną nie interesuje.

i nie chce być w ciąży. poprostu nei mogę.

czemu nie kupiłaś tego testu?
nie ma dla mnie sensownego wytłumaczenia, po prostu nie rozumię

nie kupiłam dlatego że nigdzie nie była. mieszkam na wiosce i do apteki mam 20km. i tak poprostu nie mogę sie wybrać do miasta.w piątek do lekarza jadę(o ile nie za śpie bo coś ostanio nikt dobudzić nie może mnie nie przed 10godz)wiem że powinnam kupić sobie test ale chyba tyle wytrzymam. tylko nie chce być w ciąży. tragedia będzie.

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Proszę Cię, nie zaśpij w ten piątek do tego lekarza!!!!
I nie mów, że będzie tragedia, bo z każdego życia trzeba się cieszyć. Możesz być mamą małego maluszka, małego człowieczka który będzie kochał tylko Ciebie. Nie ma nic piękniejszego na tym zakichanym świecie. Wiem co mówię, bo sama jestem mamą i chodź czasem mam pod górkę mam dla kogo żyć.

ps jest coś takiego jak budzik!
Widzę, że robisz wszystko żeby do tego lekarza nie pojechać. Czas dorosnąć!

ale naprawde mówie jak jest, ostatnio prubuje wstać rano nawet budzik sobie nastawiam i nic nie działa. ale jak sie za wezme to wwstane. i chce iść do lekarza naprawde. tylko nie mogę sie dobudzić a pręko chodze spać
i ja też kocham dzieci po cichu sie ciesze. ale naprawde mam straszny niepokuj w sobie. bo jestem strasznie wrażliwą osówką i boje sie co ludzie powiedzą co w domu i wszystko przezywam.

bo znam rodziców i wiem jak oni zareagują. i tego sie właśnie boje.

pokrzyczą, ponarzekają i przejdzie im ;)
Dasz radę. Jak się urodzi maleństwo to na pewno się w nim zakochają. Dziecko załagodzi sytuację. Pokochają je prędzej czy później jak własne. Zobaczysz.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło