Proszę, pomóżcie mi

Zazu25 a jakie masz te objawy?

w bajki nie wierze. ale przecież pójdę do lekarza nawet do prywatnego. a ile kosztje taka wizyta?

u mnie w malej miejscowosci kosztuje okolo 70 zl.

Wiki, zdaje sie ze pisalas ze pracujesz. teraz jestes na zwolnieniu? pozdrawiam

Wiktorio nie denerwuj się bo jeżeli jesteś w ciąży to nie potrzebnie narażasz dziecko na stres. Ja też całe życie miałam pod górkę moja matka zostawiła mnie jak miałam 4 lata i wyjechała za granice, mój tata ożenił się powtórnie za kobietę która nie miała umiaru w piciu alkoholu i w końcu mój tata popełnił samobójstwo ale musiałam sobie jakoś radzić. Teraz mam męża, jestem w trakcie remontu domu, mam prace( od sierpnia jestem na zwolnieniu)skończyłam szkołę, zdałam mature i żyje na wysokim poziomie ale musiałam do tego dojść sama bo nie miał mi kto pomóc.Ty masz gdzie mieszkać, masz rodziców jacy by nie byli ale masz a uwierz mi że najgorsze dla dziecka jest gdy nie ma matki bo ja miałam macochę ale takiej matki nie życzę nawet mojemu najgorszemu wrogowi.

Przecież to jest żenujące. Jakiejś małolacie się nudzi w domu i wymyśla historyjki dla zabicia czasu. Ludzie wierzą w to co pisze, chcą jej pomóc, a ona ma pewnie z tego niezły ubaw. "Zaspałam, bo nikt mnie nie obudził". Powiedz no mi, w jaki sposób Ty się wyrabiasz do pracy, hę? Niektórzy pracują na zmiany, wiem o tym. Ale jakoś nie mogę uwierzyć, że tak skrajnie nieodpowiedzialna osoba mogłaby utrzymać jakąkolwiek pracę. Jeśli faktycznie jakimś cudem to co piszesz jest prawdą i naprawdę jesteś w ciąży, to na bank nie masz 25 lat. Tylko smarkula bałaby się iść do lekarza, bo jest za daleko/za wcześnie/to wina służby zdrowia/etc,etc (niewłaściwie skreślić).
O i zapomniałabym, życzę miłego dnia:)

tak tydzień wolnego sobie zrobiłam. 70zł nie jest jeszcze majątek. mam rodzicow a takich też nikt by nie chciał.

No to teraz przegiełaś Wiktoria, nie masz pojęcia co czują kobiety które nie mogą mieć dzieci. Dziecko to żywa istota,która czuje i potrzebuje miłości. To, że nosisz w sobie dziecko nie daje Ci prawa do robienia z nim tego co zechcesz. Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej.

Gdybyś miała takich strasznych rodzicoów o których tu piszesz, to zrobiłabyś wszystko aby się z tego domu wyrwać. To po pierwsze.
Po drugie to że ktoś na tym forum cię do porządku chce doprowadzić nie oznacza wcale że masz oddać to dziecko małżeństwu bezdzietnemu, którego ci wcale nie żal. Myślę, że gdyby ci ludzie się dowiedzieli że tak naprawdę w ... miałaś zdrowie maleństwa to nie chcieli by twojego dziecka.
Po trzecie nie musi ci być wcale żal ludzi którzy dzieci nie mają-oni są zapewne szczęśliwsi od ciebie, bo są odpowiedzialni i nie zwalają winy na osoby trzecie.
Po czwarte skoro napisałaś wątek na tej stronie i chciałaś uzyskać pomoc to nie dziw się, że dziewczyny tu piszą że masz iść do lekarza(czego ty nie robisz bo masz motto życiowe "jutro zdążę przecież też jest dzień)a potem takie rzeczy na ciebie wypisują skoro ty to olewasz.
Po piąte nie pierdziel tu o odpowiedzialności - bo ty jej po prostu nie masz i nie chcesz mieć. 25letnia normalna kobieta zrobiłaby wszystko aby sie dowiedzieć czy to na pewno ciąża i czy jest wszystko w porządku.
Po szóste skoro to forum ci już nie odpowiada to po prostu na nim nie pisz i będzie po kłopocie.

Brawo Olka, popieram to co napisałaś. Dziewczyny nie wiem czy zwróciłyście uwage że najpierw napisała że się już zarejestrowała na wizyte a potem pyta to ile kosztuje wizyta prywatna, ciekawe, co? A poza tym osoba o tym samym nicku jest wypowiada się na innych forach i robi to w zupełnie innym stylu.

Agakrak: to niby gdzie sie jeszcze podaję? tylko tutaj jestem zarejestrowana. a do prywatnego ide tylko dlatego że u normalnego mam dopiero na 23 marca.
i niech ci oluś tak będzie. nie mam siły już sie sprzeczać. a gdzie pójdę pod most? więc wole tu siedzieć gdzie jestem.
ale dziewczyny przecież pójde do lekarza. nie możecie tego zrozumieć. ale wy wiecie obrze co ja zrobie

Odp dla Justyny78:
sorki, że dopiero teraz odpisuję :) Zaczęło się od wczesnego krwawienia (tydzień przed planową miesiączką), które trwało zaledwie 4 dni (gdzie u mnie trwa 6 dni).Wszystko pojawiło się bezobjawowo- żaden ból brzucha itp. tylko czasem rwący ból z prawej strony (jakby coś mi przecinało jajnik).Z początku myślałam,że to plamienie około owulacyjne, ale planowany okres nie pojawił się. Ogólnie jestem senna i kłuje mnie w podbrzuszu a brzuch mam napompowany, czuję jakby napięcie w środku. Ginekolog kazała mi siebie obserwować, bo takie objawy mogą świadczyć o ciąży,ale stwierdziła, że na test jest za wcześniej...a ja go i tak zrobiłam ;D Nie wiem co o tym myśleć :( Pzdr

Witam wszystkie panie, Z jedne strony rozumiem obawy Wiktorii a z drugiej strony nie pojmuję tego wszystkiego,
Ja też podejrzewam że jestem w ciąży, zrobiłam już dwa testy i oba wyszłychyba pozytywnie(jedna z kresek była lekko widoczna)okres mi się spóźnia już tydzień też się boję jak cholera ale byłam u lekarza bo bym nie zniosła tej niepewności, powiedział że to wygląda na na zalążek ciąży ale lepiej będzie widać za dwa tygodnie
ja też z jednej strony chciałabym mieć dziecko a z drugiej strony NIE TERAZ, ale jak sobie nawarzyłam piwa to muszę je wypić, tylko mam problem z ojcem.....

Anulka ja bym się nie zamartwiała na zapas ;) Okres może spóźniać się z różnych przyczyn; stres, przemęczenie, zmiana diety itp. Zrób sobie za 2 tyg ponowny test to będziesz już pewna na czym stoisz ;)A teraz podejdź do sytuacji bezstresowo bo będzie się dalej opóźniał ;D Co ma być to będzie! Mi lekarka też mówiła, że moje objawy mogą świadczyć o ciąży, ale niekoniecznie ;0) A co jest nie tak z Twoim Tatą? Pozdrawiam...

Witam, chodziło mi o ojca dziecka, tu mam problem godny potępienia i tyle, ale narazie na ten temat nie mam się co rozpisywać, a ty zrobiłaś już ten test po 2 tyg? i jak wyszedł?

ja w tym miesiącu miałam dużo stresu, zmiana pracy, ostre bóle zębów, antybiotyki, silne tabletki przeciwbólowe, ale przecież coś tam było na monitorze na USG u gina, lekarz powierział ze nie wiadomo czy to się utrzyma i trzeba poczekać z dwa tyg.

aj wybacz źle zrozumiałam ;0) Tzn u mnie sytuacja wyglądała następująco- miałam ostre zapalenie pochwy i to mogło spowodować zaburzenie cyklu, zaraz po kuracji miałam po miesiączce iść na cytologię z tym, że normalny okres mi się nie pojawił (chyba, że poprzednie krwawienie było miesiączką :)) Z partnerem policzyliśmy, że od rzekomego zapłodnienia minęłoby 3 tygodnie a wczoraj zrobiłam test i wyszedł negatywny...Czytałam po necie, iż już po tygodniu można sprawdzić wynik a najlepiej po 2 tygodniach ;) A tu ginekolog mówi, że jest za wcześnie na robienie testu :D
No widzisz Anulka to ten miesiąc można nazwać koszmarnym dla Ciebie :)w dodatku antybiotyki :)Jak już wspomniałam nie martw się przedwcześnie ;)Zobaczysz za 2 tygodnie, gin jakby sam nie jest pewien...Pozdrawiam ciepło :)

ale dlaczego Wiktoria się nie odzywa, obraziła się, była w końcu u tego lekarza? martwie sie o nią, chociaż uważam że nie ma 25 lat, ale wsparcie jest jej potrzzebne, wiem coś o tym, bo mi też ciężko.....

No właśnie Wiki, napisz jak sie czujesz? a jeśli ktos nie chce tego czytac to niech znika z tego forum, a nie kaze przestac pisac dziewczynie , ktora ma problem.

dzieki dziewczyny. i byłam wczoraj w szpitalu bo sie tak przestraszyłam bo przed wczoraj wymiotowałam i ledwo żyłam. tylko pojechałam zaraz do szpitala.i jestem w ciąży. na moje nieszczeście. ale dzidzia jest zdrowa.

WIKI, ciesze sie bardzo ze maluch zdrowy! a co lekarz powiedzial na to ze masz te krwawienia, przypominajace miesiaczke? W ogole lekarz byl miły? bylo ok?