lenko-
sprawdzałam i nie mam Cię na NK, podaj swoje inicjały i miejscowość- znajdę Cię u dziewczyn albo Ty mnie znajdź, jak to się mogło stać, że się nie mamy na NK?
FoxyLady:)
wiem, że to trudne teraz dla Ciebie ale nie przemęczaj się w pracy, swoje czynności wykonuj powoli, lepiej dmuchać na zimne,
pozdrawiam wszystkie
lenka113-01-2010 10:09
Torebko moje inicjały to KK z K ( miasto to samo co Pscólka), może ktoś Ci podpowie:)
zuzka0113-01-2010 11:20
dziewczyny czy chcecie aby zawitala do nas Stokrotka ?????
lenka113-01-2010 11:24
Ja jestem jak najbardziej za aby Stokrotka dołaczyła, na jakim etapie są jej staranka?
Kasandra*13-01-2010 12:36
hej dziewuszki
jak tam u was
Foxy -wykrakałam ci :),strasznie sie cieszę ,buziole ogromne i nie szalej w tej pracy ,bo to nie jest tego warte ,wyluzuj ,cieszcie sie fasolka z M,jedz na ten urlop ,a robota nie zajac nie ucieknie:)
Torebka -brzusio widziałąm ślicznie wyglądasz,zadbana ,piekna kobieta tak trzymac
zuzia -co ty mi tam na nk napisałaś a pozniej skasowałaś chyba,no przyznaj mi sie tu kochanie:)
Pscółka -pole bitewne:)))),nie to nie pole bitewne tylko standard ,proza zycia ,normalka ,roksa ma córe w podobnym wieku to wie ze czasami tak jest bunt ,tego nie zje ,tego nie założy ,tak po prostu jest,super niani nie bedziemy wzywać ,bo nie ma takiej potrzeby:)ale sama to przerobisz kochana,buziaki
Roksa -pisz bo sie opierdzielasz wiem o tym ,jak tam u ciebie ,jaki dzień cyklu ,pisz pisz czekam :)bedziemy działać
Iguś -żabciu ty tez pisz ,bo łyso ,był fajny skłąd jak dasz rade to wróć do tego ,bo bez ciebie jak bez nogi:)))(tak mi sie przypomniało kiedys taki chłopak ze szkoły za mna latał cały czas i mi tak powiedział (bez ciebie jak bez nogi):))))
Za Stokrotka jestem jak najbardziej ,pozdrówcie ja i niech przyjdzie do nas
Bucik slicznie wygladasz -jakąs taka mięte czuje do ciebie :)),wiem ze jakbysmy mieszkały niedaleko ,to babskie spotkania byłyby na pożadku dziennnym ,TAKA SZCZESLIWA NA TYM ZDJECIU TAK TRZYMAĆ
Lenka a ty tak mi sie opuściłaś w nauce (żartuje)mało piszesz co u ciebie ,piszcie wiecej dziewczyny ,buziaki dla ciebie i dzidzi
I te moje królewny ,Blądi ,MILKA ,Perełka ,przygotowac się ładnie bo bedziecie następne ,wszystkie polecimy na tamto forum
Jak kogos pominełam ,to prosze mi dac uwagę ,bzuiole dal wszystkich ,strasznie was uwielbiam dziołchy
Aaaaaaaa jakby któras z was była u swojego gina to zapytajcie sie go co sądzi o witaminach centrum materna bo zamówiłam sobe z POL na trzy miechy ,jestem w 18 tyg ,czy moge je brać ,bede wdzieczna ,bo ja z tym swoim lekarzem matołkiem do ładu nie dojde ,bo u niego jest wszystko normal ,nie mam do niego siły już ,ja swoje on swoje ,a jak mnie bada to trzesie sie jak osika ---pijak jakis czy co:)
A i pytałyście o tetno płodu w ,którym tyg ja jak byłam w 17 to było słychac ,super uczucie ale musi zjechac tym sprzetem prawie za majtki bo dzidzia jest jeszcze nisko (zależy kto jakie majtki nosi :)
dobra ja sie biore za jakis obiad ,chociaz M zrobił krokiety ale jakos mi nie podchodza sama sobie cos ugotuje:)
buziole ogromniaste
Kasandra*13-01-2010 12:47
a i sorry za błedy Boże ty widzisz a nie grzmisz ,kiedyś byłam super uczennica ,pani polonistka powinna mi odebrac mature ,teraz to przeczytałam szok ,im dłużej mieszkam z a granica tym gorzej
słonko wyszło ,bedzie slicznie cos tak czuje a ja jeszcze w różowym szlafroczku
lenka113-01-2010 14:41
Hej Dziewczyny , u mnie leci powolutku, narazie mam zgage i duzo spie,często też siusiam ale to chyba przez tyłozgięcie macicy, czy którraś z Was to ma? wlasiciwie przesypiam każdą wolną chwile dobrze , że jest zima. Pozatym pod koniec stycznia wybiore sie na usg, bo powinnam już w pracy zgłosić , że jestem w ciąży, póki co nikt nie wie a znów wysyłają mnie na szkolenie tym razem jest ciekawiej bo w hotelu mamy SPA , to sobie odpoczne:). Niecierpliwie czekam na koniec I trymestru, to dopiero 9 tydz. i nie ukrywam, że sie troszke martwie. M ma przeczucie, że bedzie to dziewczynka. Na szczeście dba o mnie i cieszy. Rodzina poinformowana ale jakos bez entuzjazmu (każdy wie jak było poprzednio) więc mało kto wyskoczył z gratulacjami. Ja coraz czesciej mysle jak to bedzie z dzieckiem, teraz robimy co chcemy jestesmy niezależni. Pozatym smutno mi ze jakos czas bede musiala zrezygnowac z pracy.
Za wszystkie pozostałe staraczki trzymam kciuki, jak widać tyle fasolek ostatnio, jedna po drugiek co znaczy, że na każdą przyjdzie czas.
Iguś Ty też nie trać nadziei:)
Foxylady13-01-2010 14:48
torebko szkoda ze nie moge Cie zobaczyc, moze ktoras z was dziewczyny wysle torebce moje namiary na naszej klasie?
torebka13-01-2010 15:15
właśnie FoxyLady po to tu weszłam by Ci powiedzieć, że Cię nie mam na NK, no i czekam na lenkę- bo też jej nie mam.
Znajdzcie mnie u dziewczyn.
Kanadro- dziękuję za miłe słowa, zresztą każdej z Was dziękuję:)
blądi napisz mi maila to podam Ci tę stronkę ze zdjęciem, bo gdy Ci odpisuję na NK to wbija mi się ta stronka nie taka jak powinna, mój mail: stokrotkaadres69@wp.pl
Pozdrawiam:)
roksa13-01-2010 15:28
hejka jestem jestem czytam wszystko jeszcze nie zaczynam ponownych staranek bo najpierw muszę wyleczyć jakieś stany zapalne które mi się przyplątały mam dwie serie czopków jedne na stany a drugi to mi dal lekarz na te moje kłopoty ze śluzem i na wyrównanie pH wiec jeszcze chwile i znowu zacznę a jak skończę czopki to mam do wybrania tabletki dwa opakowania niby zęby mi pomoc w zajściu wiec zobaczymy co z tego wyjdzie
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE I ŚLE CAŁUSKI WASZYM BRZUSZKA TE KTÓRE JE MAJA HI HI A TE KTÓRE JESZCZE NIE MAJA TO NIECH ŁAPIĄ NA PRZYSZŁOŚĆ
PSCÓŁKA13-01-2010 15:30
cześć Dziewczyny.
Kasandro - tak czy inaczej w domu masz wesoło. Co do witaminek to ja jutro idę do ginka to go zapytam. Mam nadzieję że nie zapomnę. Ostatnio zrobiłam listę pytań i .... zapomniałam jej zabrać :)
Zuzka czekam na informację o USG. mam nadzieję że wszystko w porządeczku.
Jestem za powrotem Stokrotki. Przecież jest jedną z nas :)
Lenko śpij i nie martw się. Potem nie będziesz miała czasu na spanie.
Torebko nie mogę Cię zlokalizować na tym forum, bo po kliknięciu w link wskakuje mi główna strona tego gorum a niewiem na którym temacie Cię szukać :( A tak bym chciała zobaczyć jak wygladasz.
Foksy dziewczyny mają rację - odpuść trochę pracę. Buziaki dla Ciebie. Co do danych na dziewczyny to napisz na kogo nie masz namiarow to prześlę Ci.
Perełko jak tam @? Ty też napisz mi kogo nie masz to Ci prześlę.
Wiecie co? W końcu odważyłam się napisać na forum dla zafasolkowanych i nawet mnie ciepło przyjęły. Tyle tylko że jakoś to nie to samo co tu... Zuzka pewnie wie o co mi chodzi. Takie moje szczere przemyślenia, bardzo intymne mam ochotę pisać tu... (chyba magia nazwy tego forum) choć nie wiem czy powinnam bo nie chcę robić przykrości dziewczynom starającym się... Napiszcie proszę co o tym sądzicie.
A u mnie? Dalej nie opuszcza mnie lęk czy wszytsko w porządku... Ale wyczytałam że to też objaw pierwszego trymestru - zamiast radości z oczekiwania na dziecko - strach. Zdaniem psychologów to normalne i powinno przejść po pierwszym trymestrze. Kasandra Ty też tak miałaś, co nie? (ale Ty że tak się wyrażę miałaś powód po przejściach do niepokoju) A jak jest teraz? Jak psychicznie to wszystko znasisz? Zaczęłaś się cieszyć czy dalej bardziej się boisz niż cieszysz. Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj. mam nadzieję że Cię nie uraziłam.
Ja próbuję sobie tłumaczyć że napewno wszystko jest o.k. a nawet jakby nie było to nie mam na to wpływu. Natura wie co robi... I logicznie to całkiem mi wychodzi to tłumaczenie sobie. Gorzej z emocjami....
A teraz z innej beczki. Wracam wczoraj do domu po pracy a w dużym pokoju... akwrium długie na 2 m (450L). Mój M dopiął swego i zmienił akarium ze 112 l na 450l. Ręce mi opadły normalnie...
PSCÓŁKA13-01-2010 15:49
Ano i trzeba powinszować Dziewczyny Torebce, bo dzis ma swoje święto. Kochana wszystkiego naj naj Tobie życzę, zdrówka, szczęścia, pomyślności i spełnienia wszystkich marzeń. I samych pogodnych dni.
Kasandra*13-01-2010 16:12
hej kochane
Lenka-ja tez tak siusiam do tej pory 4 lub 3 razy w nocy wstaje a w dzień to nie licze.U mnie tez podobna sytuacja ,jak powiedziałm ,ale tez nie było jakiegos entuzjazmu ,skakania z radosci ,wszyscy tak troche z dystansem raczej sie modla ,zeby było dobrze.,ALE WSPIERAJA MNIE .mało co mówia na ten temat ,boja sie chyba
Pscółka -dzieki jak mozesz to zapytaj -ty masz fajnego tego gina.
Co do strachu i braku radosci ,u mnie było tak ze radosc była ale lęk był wiekszy jakos nie potrafiłam sie tak na maksa cieszyc ,bałam sie ze za chwile ktos mi to szczescie zabierze ,do tego doszło zmeczenie ,nieprzespane noce,kołatanie ,wymioty ,cięzko było tak skakac do góry ze szczescia ,teraz juz jest znacznie lepiej ,duzo pomógł mi M ,na niego zawsze moge liczyc ,wszystko moge mu powiedziec ,on mi najbardziej pomógł ,Wy,ale ciezko było.Wez jeszcze pod uwage hormony ,bo to tez nie jest bez znaczenia ,naparwde takie hustawiki mam do tej pory ,raz lepiej raz gorzej ,ale napewno lepiej niz w tych pierwszych 3 miesiacach .Mysle ze ci to przejdzie,jestem nawet pewna:)
Torebko -Wszystkiego najlepszego ,zdrówka i zebys zawsze tak pieknie wyglądała jak teraz ,aż promieniejesz,milion buziaków
Roksa -musze przyznac ze ten gin nowy super o wszystko zadbał niezle cie wyposażył ,odkujesz sie i zaczynamy:)
Kasandra*13-01-2010 16:24
A Pscółka pytałaś o tamto forum jakie jest nasze zdanie,moje jest takie ze ja poprostu wiekszosci z tych dziewczyn nie znam z wami byłam od poczatku ,z wami tu buczałam i z wami mam nawekszą wiez .Z Wami popijałam winko (tego nie zapomne nigdy:)-jak był dół i wszystkie piły.A tam na tym drugim widac ze atmosfera jest miła,dziewczyny sa pomocne ,ale tak jak juz napisałam z Wami jest mi dobrze,bo wy jestescie jak te łyse konie :)
PSCÓŁKA13-01-2010 16:33
Kasandro nie do końca o to mi chodziło :) Zdaje sobie sprawe z tego dlaczego nie czuje się tam tak jak tu (Winka też nie zapomne nigdy) ale o to czy poruszanymi przez nas (ciężarówki) tematami nie robimy zbyt dużej przykrości dziewczynom które jeszcze nie doczekały tego cudu... A wiemy jak to ciężko jest przecież.
Kasandra*13-01-2010 16:35
aha,to dziewczyny niech odpowiedza moze ,
PSCÓŁKA13-01-2010 16:37
No właśnie :)
PSCÓŁKA13-01-2010 16:42
Nie zapomne tego winka. Teraz to nawet wydaje się zabawne :) Ja siedziałam przed kompem - piłam wino i ryczałam jak bóbr. Ktoś by powiedział - nienormalna, ryczy do kompa. Ale wiedziałam że po drugiej stronie siedzą dziewczyny i dokładnie wiedzą co czuję, bo czują to samo.
Pamiętam też jak poprztykałaś sie z M niewiadomo o co On wtedy focha złapał a Ty napisałaś: no nie teraz to już przedszkole - karteczki poszły w ruch ( czy jakoś tak) i że wulkan z Ciebie nie kobieta. Ale się wtedy uśmiałam z tych twoich tekstów, choć wiedziałam że tobie wcale nie było do śmiechu.
To niewiarygone ile za nami dobrych i złych chwil. Myślę że w realu miałybyśmy o czym gadać.
Kasandra*13-01-2010 18:07
no pamietam -tak sie wtedy ululałam tym piwskiem czy likierem,bo raczej wina nie mam w domu,fajnie było ale czasy
dziewczyny jak wy to widzicie ,macie nas dosc ,napiszcie
iguś13-01-2010 18:22
witam staraczki i ciężaróweczki;)
Foxy ale zajebiocha!! tak sie cieszę ,dalej mocno trzymam kciuki!
no faktycznie pomyłka nie mała,ale z pewnością jak piszesz da sie odkręcić
i nie stresuj sie tak bardzo -bo ci niewolno!
Perełka i jak dostałaś @?
Blądi co u Ciebie jakieś przeczucia?
Milka odpoczywaj kochana;)
Roksa zdrówka życzę żeby to cholerswto szybciutko sobie polazło')
Zuza a tak jakoś mam przeczucia że będzie chłopiec ;) tak jakoś z siebie
a u Kasandry córeczka ;)
cieakwe czy zgadłam okaże się niedługio')
Kasandro wielkie dzięki za te ciepłe słówka;)
coraz cześciej mnie tu ciągnie ,jeszcze niejestem gotowa na tyle by codziennie tu być ale czuję że już blisko;))
to prawda wiele się dowiedziałyśmy na swój temat ,wiele sie posmiałysmy ,wypłakałysmy każda z nas miała chwile zwątpienia załamki , ale zawsze możemy na siebie liczyć! niedawno pisałam że niesądziłam że taka wirtualna pisanina może przerodzic się w przyjażń -bo tak można nazwać naszą znajomość czujemy sie tak wsobodnie między sobą opowiadamy sobie nie tylko o ciąży wiele razy rozwiązywałyśmy problemy intymne ,osobiste,czasem było tak że sobie się zwierzałyśmy a nasi m niewiedzieli co tak naprawde czujemy
przynajmniej wiem po sobie dzięki forum i WAM jeszcze bardziej otworzyłam sie przed M zaczęłam mu wkońcu mówic dokładnie jak sie czuje i co czuję ,bardziej wyrozumiała się stałam
wiadomo połaczyły nas staranka ale życie nam pokazało także dramaty ,smutki ale zawsze mogłysmy i możemy na sibie liczyć;))
dlatego Pcółko I Kasandro nawet nie myślcie uciekac od nas!!!!!!!!!!!!!!! przez chwilę nie pomyslałam że cierpię że wy jesteście w ciazy a ja nie ,starałyśmy się razem , i razem dotrwamy do porodu i mam nadzieję że cały czas będziemy utrzymywac kontakt!
i będziemy wspólnie wychowywać wasze pociechy hehe
Przyjaciółki
lenko-
sprawdzałam i nie mam Cię na NK, podaj swoje inicjały i miejscowość- znajdę Cię u dziewczyn albo Ty mnie znajdź, jak to się mogło stać, że się nie mamy na NK?
FoxyLady:)
wiem, że to trudne teraz dla Ciebie ale nie przemęczaj się w pracy, swoje czynności wykonuj powoli, lepiej dmuchać na zimne,
pozdrawiam wszystkie
Torebko moje inicjały to KK z K ( miasto to samo co Pscólka), może ktoś Ci podpowie:)
dziewczyny czy chcecie aby zawitala do nas Stokrotka ?????
Ja jestem jak najbardziej za aby Stokrotka dołaczyła, na jakim etapie są jej staranka?
hej dziewuszki
jak tam u was
Foxy -wykrakałam ci :),strasznie sie cieszę ,buziole ogromne i nie szalej w tej pracy ,bo to nie jest tego warte ,wyluzuj ,cieszcie sie fasolka z M,jedz na ten urlop ,a robota nie zajac nie ucieknie:)
Torebka -brzusio widziałąm ślicznie wyglądasz,zadbana ,piekna kobieta tak trzymac
zuzia -co ty mi tam na nk napisałaś a pozniej skasowałaś chyba,no przyznaj mi sie tu kochanie:)
Pscółka -pole bitewne:)))),nie to nie pole bitewne tylko standard ,proza zycia ,normalka ,roksa ma córe w podobnym wieku to wie ze czasami tak jest bunt ,tego nie zje ,tego nie założy ,tak po prostu jest,super niani nie bedziemy wzywać ,bo nie ma takiej potrzeby:)ale sama to przerobisz kochana,buziaki
Roksa -pisz bo sie opierdzielasz wiem o tym ,jak tam u ciebie ,jaki dzień cyklu ,pisz pisz czekam :)bedziemy działać
Iguś -żabciu ty tez pisz ,bo łyso ,był fajny skłąd jak dasz rade to wróć do tego ,bo bez ciebie jak bez nogi:)))(tak mi sie przypomniało kiedys taki chłopak ze szkoły za mna latał cały czas i mi tak powiedział (bez ciebie jak bez nogi):))))
Za Stokrotka jestem jak najbardziej ,pozdrówcie ja i niech przyjdzie do nas
Bucik slicznie wygladasz -jakąs taka mięte czuje do ciebie :)),wiem ze jakbysmy mieszkały niedaleko ,to babskie spotkania byłyby na pożadku dziennnym ,TAKA SZCZESLIWA NA TYM ZDJECIU TAK TRZYMAĆ
Lenka a ty tak mi sie opuściłaś w nauce (żartuje)mało piszesz co u ciebie ,piszcie wiecej dziewczyny ,buziaki dla ciebie i dzidzi
I te moje królewny ,Blądi ,MILKA ,Perełka ,przygotowac się ładnie bo bedziecie następne ,wszystkie polecimy na tamto forum
Jak kogos pominełam ,to prosze mi dac uwagę ,bzuiole dal wszystkich ,strasznie was uwielbiam dziołchy
Aaaaaaaa jakby któras z was była u swojego gina to zapytajcie sie go co sądzi o witaminach centrum materna bo zamówiłam sobe z POL na trzy miechy ,jestem w 18 tyg ,czy moge je brać ,bede wdzieczna ,bo ja z tym swoim lekarzem matołkiem do ładu nie dojde ,bo u niego jest wszystko normal ,nie mam do niego siły już ,ja swoje on swoje ,a jak mnie bada to trzesie sie jak osika ---pijak jakis czy co:)
A i pytałyście o tetno płodu w ,którym tyg ja jak byłam w 17 to było słychac ,super uczucie ale musi zjechac tym sprzetem prawie za majtki bo dzidzia jest jeszcze nisko (zależy kto jakie majtki nosi :)
dobra ja sie biore za jakis obiad ,chociaz M zrobił krokiety ale jakos mi nie podchodza sama sobie cos ugotuje:)
buziole ogromniaste
a i sorry za błedy Boże ty widzisz a nie grzmisz ,kiedyś byłam super uczennica ,pani polonistka powinna mi odebrac mature ,teraz to przeczytałam szok ,im dłużej mieszkam z a granica tym gorzej
słonko wyszło ,bedzie slicznie cos tak czuje a ja jeszcze w różowym szlafroczku
Hej Dziewczyny , u mnie leci powolutku, narazie mam zgage i duzo spie,często też siusiam ale to chyba przez tyłozgięcie macicy, czy którraś z Was to ma? wlasiciwie przesypiam każdą wolną chwile dobrze , że jest zima. Pozatym pod koniec stycznia wybiore sie na usg, bo powinnam już w pracy zgłosić , że jestem w ciąży, póki co nikt nie wie a znów wysyłają mnie na szkolenie tym razem jest ciekawiej bo w hotelu mamy SPA , to sobie odpoczne:). Niecierpliwie czekam na koniec I trymestru, to dopiero 9 tydz. i nie ukrywam, że sie troszke martwie. M ma przeczucie, że bedzie to dziewczynka. Na szczeście dba o mnie i cieszy. Rodzina poinformowana ale jakos bez entuzjazmu (każdy wie jak było poprzednio) więc mało kto wyskoczył z gratulacjami. Ja coraz czesciej mysle jak to bedzie z dzieckiem, teraz robimy co chcemy jestesmy niezależni. Pozatym smutno mi ze jakos czas bede musiala zrezygnowac z pracy.
Za wszystkie pozostałe staraczki trzymam kciuki, jak widać tyle fasolek ostatnio, jedna po drugiek co znaczy, że na każdą przyjdzie czas.
Iguś Ty też nie trać nadziei:)
torebko szkoda ze nie moge Cie zobaczyc, moze ktoras z was dziewczyny wysle torebce moje namiary na naszej klasie?
właśnie FoxyLady po to tu weszłam by Ci powiedzieć, że Cię nie mam na NK, no i czekam na lenkę- bo też jej nie mam.
Znajdzcie mnie u dziewczyn.
Kanadro- dziękuję za miłe słowa, zresztą każdej z Was dziękuję:)
blądi napisz mi maila to podam Ci tę stronkę ze zdjęciem, bo gdy Ci odpisuję na NK to wbija mi się ta stronka nie taka jak powinna, mój mail: stokrotkaadres69@wp.pl
Pozdrawiam:)
hejka jestem jestem czytam wszystko jeszcze nie zaczynam ponownych staranek bo najpierw muszę wyleczyć jakieś stany zapalne które mi się przyplątały mam dwie serie czopków jedne na stany a drugi to mi dal lekarz na te moje kłopoty ze śluzem i na wyrównanie pH wiec jeszcze chwile i znowu zacznę a jak skończę czopki to mam do wybrania tabletki dwa opakowania niby zęby mi pomoc w zajściu wiec zobaczymy co z tego wyjdzie
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE I ŚLE CAŁUSKI WASZYM BRZUSZKA TE KTÓRE JE MAJA HI HI A TE KTÓRE JESZCZE NIE MAJA TO NIECH ŁAPIĄ NA PRZYSZŁOŚĆ
cześć Dziewczyny.
Kasandro - tak czy inaczej w domu masz wesoło. Co do witaminek to ja jutro idę do ginka to go zapytam. Mam nadzieję że nie zapomnę. Ostatnio zrobiłam listę pytań i .... zapomniałam jej zabrać :)
Zuzka czekam na informację o USG. mam nadzieję że wszystko w porządeczku.
Jestem za powrotem Stokrotki. Przecież jest jedną z nas :)
Lenko śpij i nie martw się. Potem nie będziesz miała czasu na spanie.
Torebko nie mogę Cię zlokalizować na tym forum, bo po kliknięciu w link wskakuje mi główna strona tego gorum a niewiem na którym temacie Cię szukać :( A tak bym chciała zobaczyć jak wygladasz.
Foksy dziewczyny mają rację - odpuść trochę pracę. Buziaki dla Ciebie. Co do danych na dziewczyny to napisz na kogo nie masz namiarow to prześlę Ci.
Perełko jak tam @? Ty też napisz mi kogo nie masz to Ci prześlę.
Reszta dziewczynek buziaczki przesyłam ogromniaste.
Wiecie co? W końcu odważyłam się napisać na forum dla zafasolkowanych i nawet mnie ciepło przyjęły. Tyle tylko że jakoś to nie to samo co tu... Zuzka pewnie wie o co mi chodzi. Takie moje szczere przemyślenia, bardzo intymne mam ochotę pisać tu... (chyba magia nazwy tego forum) choć nie wiem czy powinnam bo nie chcę robić przykrości dziewczynom starającym się... Napiszcie proszę co o tym sądzicie.
A u mnie? Dalej nie opuszcza mnie lęk czy wszytsko w porządku... Ale wyczytałam że to też objaw pierwszego trymestru - zamiast radości z oczekiwania na dziecko - strach. Zdaniem psychologów to normalne i powinno przejść po pierwszym trymestrze. Kasandra Ty też tak miałaś, co nie? (ale Ty że tak się wyrażę miałaś powód po przejściach do niepokoju) A jak jest teraz? Jak psychicznie to wszystko znasisz? Zaczęłaś się cieszyć czy dalej bardziej się boisz niż cieszysz. Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj. mam nadzieję że Cię nie uraziłam.
Ja próbuję sobie tłumaczyć że napewno wszystko jest o.k. a nawet jakby nie było to nie mam na to wpływu. Natura wie co robi... I logicznie to całkiem mi wychodzi to tłumaczenie sobie. Gorzej z emocjami....
A teraz z innej beczki. Wracam wczoraj do domu po pracy a w dużym pokoju... akwrium długie na 2 m (450L). Mój M dopiął swego i zmienił akarium ze 112 l na 450l. Ręce mi opadły normalnie...
Ano i trzeba powinszować Dziewczyny Torebce, bo dzis ma swoje święto. Kochana wszystkiego naj naj Tobie życzę, zdrówka, szczęścia, pomyślności i spełnienia wszystkich marzeń. I samych pogodnych dni.
hej kochane
Lenka-ja tez tak siusiam do tej pory 4 lub 3 razy w nocy wstaje a w dzień to nie licze.U mnie tez podobna sytuacja ,jak powiedziałm ,ale tez nie było jakiegos entuzjazmu ,skakania z radosci ,wszyscy tak troche z dystansem raczej sie modla ,zeby było dobrze.,ALE WSPIERAJA MNIE .mało co mówia na ten temat ,boja sie chyba
Pscółka -dzieki jak mozesz to zapytaj -ty masz fajnego tego gina.
Co do strachu i braku radosci ,u mnie było tak ze radosc była ale lęk był wiekszy jakos nie potrafiłam sie tak na maksa cieszyc ,bałam sie ze za chwile ktos mi to szczescie zabierze ,do tego doszło zmeczenie ,nieprzespane noce,kołatanie ,wymioty ,cięzko było tak skakac do góry ze szczescia ,teraz juz jest znacznie lepiej ,duzo pomógł mi M ,na niego zawsze moge liczyc ,wszystko moge mu powiedziec ,on mi najbardziej pomógł ,Wy,ale ciezko było.Wez jeszcze pod uwage hormony ,bo to tez nie jest bez znaczenia ,naparwde takie hustawiki mam do tej pory ,raz lepiej raz gorzej ,ale napewno lepiej niz w tych pierwszych 3 miesiacach .Mysle ze ci to przejdzie,jestem nawet pewna:)
Torebko -Wszystkiego najlepszego ,zdrówka i zebys zawsze tak pieknie wyglądała jak teraz ,aż promieniejesz,milion buziaków
Roksa -musze przyznac ze ten gin nowy super o wszystko zadbał niezle cie wyposażył ,odkujesz sie i zaczynamy:)
A Pscółka pytałaś o tamto forum jakie jest nasze zdanie,moje jest takie ze ja poprostu wiekszosci z tych dziewczyn nie znam z wami byłam od poczatku ,z wami tu buczałam i z wami mam nawekszą wiez .Z Wami popijałam winko (tego nie zapomne nigdy:)-jak był dół i wszystkie piły.A tam na tym drugim widac ze atmosfera jest miła,dziewczyny sa pomocne ,ale tak jak juz napisałam z Wami jest mi dobrze,bo wy jestescie jak te łyse konie :)
Kasandro nie do końca o to mi chodziło :) Zdaje sobie sprawe z tego dlaczego nie czuje się tam tak jak tu (Winka też nie zapomne nigdy) ale o to czy poruszanymi przez nas (ciężarówki) tematami nie robimy zbyt dużej przykrości dziewczynom które jeszcze nie doczekały tego cudu... A wiemy jak to ciężko jest przecież.
aha,to dziewczyny niech odpowiedza moze ,
No właśnie :)
Nie zapomne tego winka. Teraz to nawet wydaje się zabawne :) Ja siedziałam przed kompem - piłam wino i ryczałam jak bóbr. Ktoś by powiedział - nienormalna, ryczy do kompa. Ale wiedziałam że po drugiej stronie siedzą dziewczyny i dokładnie wiedzą co czuję, bo czują to samo.
Pamiętam też jak poprztykałaś sie z M niewiadomo o co On wtedy focha złapał a Ty napisałaś: no nie teraz to już przedszkole - karteczki poszły w ruch ( czy jakoś tak) i że wulkan z Ciebie nie kobieta. Ale się wtedy uśmiałam z tych twoich tekstów, choć wiedziałam że tobie wcale nie było do śmiechu.
To niewiarygone ile za nami dobrych i złych chwil. Myślę że w realu miałybyśmy o czym gadać.
no pamietam -tak sie wtedy ululałam tym piwskiem czy likierem,bo raczej wina nie mam w domu,fajnie było ale czasy
dziewczyny jak wy to widzicie ,macie nas dosc ,napiszcie
witam staraczki i ciężaróweczki;)
Foxy ale zajebiocha!! tak sie cieszę ,dalej mocno trzymam kciuki!
no faktycznie pomyłka nie mała,ale z pewnością jak piszesz da sie odkręcić
i nie stresuj sie tak bardzo -bo ci niewolno!
Perełka i jak dostałaś @?
Blądi co u Ciebie jakieś przeczucia?
Milka odpoczywaj kochana;)
Roksa zdrówka życzę żeby to cholerswto szybciutko sobie polazło')
Zuza a tak jakoś mam przeczucia że będzie chłopiec ;) tak jakoś z siebie
a u Kasandry córeczka ;)
cieakwe czy zgadłam okaże się niedługio')
Kasandro wielkie dzięki za te ciepłe słówka;)
coraz cześciej mnie tu ciągnie ,jeszcze niejestem gotowa na tyle by codziennie tu być ale czuję że już blisko;))
to prawda wiele się dowiedziałyśmy na swój temat ,wiele sie posmiałysmy ,wypłakałysmy każda z nas miała chwile zwątpienia załamki , ale zawsze możemy na siebie liczyć! niedawno pisałam że niesądziłam że taka wirtualna pisanina może przerodzic się w przyjażń -bo tak można nazwać naszą znajomość czujemy sie tak wsobodnie między sobą opowiadamy sobie nie tylko o ciąży wiele razy rozwiązywałyśmy problemy intymne ,osobiste,czasem było tak że sobie się zwierzałyśmy a nasi m niewiedzieli co tak naprawde czujemy
przynajmniej wiem po sobie dzięki forum i WAM jeszcze bardziej otworzyłam sie przed M zaczęłam mu wkońcu mówic dokładnie jak sie czuje i co czuję ,bardziej wyrozumiała się stałam
wiadomo połaczyły nas staranka ale życie nam pokazało także dramaty ,smutki ale zawsze mogłysmy i możemy na sibie liczyć;))
dlatego Pcółko I Kasandro nawet nie myślcie uciekac od nas!!!!!!!!!!!!!!! przez chwilę nie pomyslałam że cierpię że wy jesteście w ciazy a ja nie ,starałyśmy się razem , i razem dotrwamy do porodu i mam nadzieję że cały czas będziemy utrzymywac kontakt!
i będziemy wspólnie wychowywać wasze pociechy hehe
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża