Zuzka pocieszyłaś mnie z tymi testami :).Powiem,że w piątek kreska była prawie tak mocna jak ta druga,a rano w sobote troszeczkę widziałam śluzu płodnego-tzn.trochę rozciągliwego,a pózniej jak zwykle nic,ale mam cicha i wielką nadzieję,że te leki jakoś pomogły jednak na śluz i było go więcej w środku,a żeby plemniczki się przedostały.Tak bardzo bym chciała ;)
blądi11-02-2010 16:22
Mam nadzieje,że Zuzce nic nie będzie i tylko błachy powód-taki śliczny brzusio ma
Torebko i Kasandro dzięki za wysłane zdjęcia -super wyglądacie,aby tak dalej no i żeby Zuzka też dobrze się miała-zdenerwowałam się tą wiadomością,a na dodatek tak fajnie oglądało się Wasze zdjęcia i miałam już pisać ,a tu taka wiadość.Aby wszystko było dobrze
Foxylady11-02-2010 16:36
Boze Zuziu niech sw Dominiki i Bog ma Cie w swojej opiece. lenko daj nam znac co i jak szybciorem - dziekuje. I wierze ze bedzie dobrze.
U mnie tez slabo - zaslablam w pracy i poszlam do lekarza, slaba morfologia, zelazo - ale do 13 tyg nic nie moge brac z zelaza, tylko warzywa zielone, szpinak itp. Jestem na zwolnienieu i wszystko mnie boli, miesnie jak na grype ale przeziebiona nie jestem.
no i krew z nosa poszla dzis. W pracy wszystko wiedza, maja zaswiadczenia i mysle ze zrozumieli, bo mam taka a nie inna przeszlosc.
Modle sie za Zuzke, by wszystko gralo, czekam na wiesci.
Buziaki
Kasandra*11-02-2010 19:49
ja też czekam Zuziu,trzymaj się
lenka111-02-2010 21:55
Zuzka zostala w szpitalu, jeszcze nie wiadomo nic porobili badania i jutro moze sie wyjasni to Wam napisze.
Milka8012-02-2010 09:03
I jak tam z Zuzią??przecież musi być dobrze...!!
Frezjo mój M nie słucha takich ludzi i tego co oni wygadują,wiem,że kocha tylko mnie i jestem z nim szczęśliwa:-)
A dziś jak ciśnienie lepsze i już nie jestem śpiąca to napadł mnie ból nadgarstka,okpnie boli,nie moge nim ruszać:-\
zajrzę tu za godzinę,może już będzie wiadomo coś o Zuzi
lenka112-02-2010 09:18
Droga Milko , najważniejsze ze jestes szczesliwa z M, w dówjke zawsze lepiej isc przez życie, kochać i byc kochanym to najlepsze co może nas spotkać.
Od Zuzi wiem tyle ze jak dostaje zastrzyk brzusio przestaje ją boleć, jeszcze nic nie wiadomo czemu tak sie dzieje ale najważniejsze, że Mały się rusza:)
iguś12-02-2010 12:53
hej słoneczka;)
no jestem na weekend w domku;)
u mnie wporząedczku na szkoleniu daje radę ale jeszcze sporo przedemną;)
no Frezjo niebendę was po kątach roztawiać hehe troszkę sie obawiam bo niekoierowalam zespołem ,a wiadomo 5 bedzie zadowolnonych a szósty nie ale z obserwacji swoich kierowników wiem że dam radę ;)miłego wypoczynku!
Pcółeczko wiem że sie obawiasz ale bedzie dobrze zobaczysz!!to są uroku ciąży do samego końca się człoweik boi ale trzymam kciuki za wizytkę i oby twoja córunia ci juz pomachała;)
Lenko tak się cieszę że twoja dzidzia zdrowo rośnie oby tak dalej!
Kasandro widzę każdy wychwala cię ja też chcę! ale nie na mila bo niestety zdjęc nieumiem odebrać;( uczę się kompa obsługiwać dokładniej;)
wstaw na nk plis!
Milka bedzie dobrze kochana we dwoje jest łatwiej ;)) najwazniejsze że masz przy sobie osóbkę z którą razem przejdziecie niepowodzenia aż wkońcu wam zaświeci piekne słoneczko))i niesłuchaj takich bzdet! wiem że tak czasem jest tez się boję ale zdrugiej strony jakby mieli odejeść od nas to by już to zrobili a tak są z nami bo NAS KOCHAJĄ!!! mimo że czasem kryzysik się pojawia jak teraz u mnie;(( miłość zwycięży!:))€
Blądi oj daj sobie sobie spokój z testami mówię ci niepotzrbnie tylko stresują zdaj się na naturę
życze z całego serducha owocnego cyklu!
Perełko a jak tam twoje leczenie?
Torebka jak się czujecie ty i synulek?
A Kasandro pomyliłam się hehe będzie synus gratulacje!! bedzie miał piekne oczęta za Nadią;)
Zuziu trzymaj sie kochana jestesmy z Tobą!!!! musi być dobrze!!! wielkie ogromne przytul;)))
Roksa oj widzę że znikłaś?! jak tam
wyleczona już? robiłaś badanka?
Foxy wypoczęta po wizycie w rodzinnym domku? z pewnością! jak się czujesz?
jezeli chodzi o zycie prywatne ostatnio nam zle sie układa;((
ja się boje kochać i jak narazie rzadko to robimy;( chciałabym bo mi brakuje bardzo ale się boję;(
pozatym niemoge się porozumiec ze swoim M kolejna strata i kolejny kryzys tylko za każdym razem jest gorzej;
niepotrafimy odbudować tej więzi między nami dzis przyjechałam niewidzielismy się 5 dni ale jakos kazde z nas bez entuzjazmu echh samo zycie
i do tego niemam okresu już 6 dzień ale wczoraj robiłam test z moczu i z krwi jest ujemny ,więc czekam na@ z pewnością ze stresu mi się spóżnia
idę się ogarnąć i mam w planach kolacyjkę z M musimu pogadać bo kryzysik na się wkradł i niechcę żeby tak dalej było;
bendę zaglada na wieści o Zuzi
troszke literek pogubiłam ale coś z się knoci;
iguś12-02-2010 13:06
Bucik a gdzie się podziewasz???? co u Ciebie? odezwij się!
Perełko przyczytałam wstecz i pisałas jak dobrze spojrzałam na datę ze 1czy 2 luty piszesz ,,że owulka do mnie zawitała''
a może porostu masz takie cykle długie a wiadomo że wtedy owulka tez jest póżniej jeszcze dostałaś dupka od 17 czy 18 dnia cyklu tak? jesli masz takie długie cykle niemożesz brać dupka tak wcześnie bo blokuje owulkę w tych dniach cyklu brałam ja przy cyklach 26
-30 a pozatym robiłas hormony już? przeciez ostatnio masz długie odstepy cyklu albo ta wina hormonów albo poprostu masz tak długie cykle bo analizują twoją @ od bardzo dłuzszego czasu masz tak tak szczerze porządna wizyta prywatna by cię przydała bo naprwadę dziwne to wszystko;
PSCÓŁKA12-02-2010 13:53
Ja też cały czas czekam na informacje od Zuzki. Dobrze że dzidzia się rusza. Będzie dobrze.
Iguś fajnie że się oddzywasz. Co do M to dobrze że chcesz od razu wyjaśnić pewne rzeczy a nie zostawić biegu spraw samemu sobie. Nie muszę Ci mówić że będzie dobrze i że w każdym małżeństwie zdarzają się kryzysy. Twój M jest wspaniałym cłowiekiem co potwierdził w ostatnich miesiącach i bardzo się kochacie, więc napewno przetrwacie i tą burzę. pamiętasz w jakim dołku była Frezja z M? Jak wszystkie jej doradzałyśmy i teraz jest dobrze. Ale nie zostawiła spraw samym sobie tylko walczyła o swoją miłość. Wierzę że będzie dobrze i z całego serca Tobie tego życzę. :)
Mileczko kochana. Nie obraź się że to napiszę, bo niewiem jak bliska jest ta twoja koleżanka, ale trzeba być kretynem żeby takie słowa mówić drugiemu człowiekowi :( A co snów... pewnie masz rację że to odreagowanie po ostatnich przeżyciach.
Wiecie co? Tak sobie pomyślałam że mamy fajnych facetów i trwają przy nas przez ten ciężki czas staranek a w niektórych przypadkach wyręczają w obowiązkach w czasie oczekiwania na dzidzie. jak możemy im powiedzieć jak bardzoich kochamy? Któraś ma jakiś pomysł?
Perełko ja też myślę że u Ciebie to już naprawde z tymi cyklami przegięcie. napisz proszę kiedy miałaś ostatnią @ bo wydaje mi się że to już ze dwa mieisące? (chyba że coś pokręciłam to mnie popraw). Wydaje mi się że kwalifikjesz się na oddział endokrynologiczny bo całkiem masz namieszane w hormonach i dobrze by było przebadać się od a-z. Nie pomyśl że chcę Cię nastraszyć, ale powedz szczerze czy nie denerwuje Cię ta ciągła niepewnosc? Że nic nie możesz sobie wyliczyć itd? Wiem że może boisz się zaufać lekarzowi po tym co Cię spotkało, ale może masz kogoś kto zna fajnego lekarza? Kochana zadbaj o siebie bo dostaniesz klapsa!
A u mnie bez zmian. Waga dalej na minusie - ale przynajmniej nie chudne. Czasem mam wrażenie że czuje ruchy dzidziusia - takie niby łaskotanie od środka, ale nie jestem pewna, bo to chyba zawcześnie (dziś zaczynam 16 tc) i to moja pierwsza ciąża i nie należę do osób szczupłych ( i sądzę że to przemawia za tym że poczuje dopiero ok 20tyg.)
A po za tym miałam trochę zamieszanie z zakładem energetycznym i prądem.
No i spięcie z moją szwagierką :) Poprzekręcała moje słowa i zrobiła ze mnie hmm... nie wiem jak to napisać , ale nieważne.
iguś12-02-2010 16:34
Pcółeczko dziękuję za słowa otuchy ;)
pamiętam jak Frezji doradzałyśmy i faktycznie wzieła nasze rady do serca,ja też tak zrobię bo niechcę się kłócić choć czasami mam dość ,bardzo kocham m i faktycznie ostatnie miesiące pokazały jego bezgraniczną miłość do mnie i to w tak dramatycznych sytuacjach a teraz w sumie niewiem czemu się kłócimy i przedczym tak się boję ,przecierz tyle lat się niezabiezpieczałam i nie wpadłam i kochalismy się bardzo często do końca bo zapomnielismy się ile razy a teraz boję się wpadnę tylko czemu przecierz się to nigdy niezdarzyło? i tak jest za każdym razem! bez kitu jestem jakas inna;) kiedys brałam 2 lata tabsy ale niebiorę ich już dobre 7/8 lat i zabezpieczalismy się-stosunek przerywany i jakoś wtedy się niebałam jak teraz że wpadnę tymbardziej że niezachodzę sobie od tak tylko muszę się naginac!no z wyjątkiem pierwszej ciąży zaszłam odrazu ;) ale kolejna chyba 5/6 miesięcy a teraz prawie trzy lata ,myślę że ten strach jest bo boję się kolejnej straty ;((( z pewnością jakis czas pewnie to potrwa ale dam z siebie wszystko by mi się znów poprzestawiało na poprzednią Iguś;)hehe
kochana myslę że to powolutki ruchy twojego maleństwa;))ja pamietam swoje było to na przełomie 17 tyg i miałam wrażenie że mnie gilgocze ,przelewa się w brzusio a najsmieszniejsze myslałam że burczy mi z głodu! no więc najadłam a raczej nażarłam się hihi a ja dalej wrażenie przelewania itd zdzwonię do lekarza i mówię co i jak a on proszę przyjechać no wię pojechalam na usg i akurat poczułam wszystkie te dziwne rzeczy i mówię do niego ,,no nie znowu jestem głodna i burczy a w w tym encie odwrociła się moja córunia a ging o proszę przyczyna głodu gilgotania itd i zaczelismy się smiać jak wspomne to aż miło;) a że byłam wielką panikarą odrazu za tel do ging a tu proszę ruchy dzidzi;) fajnie powspominać;)
iguś12-02-2010 16:35
Lenko jesli masz wieści od Zuzi napisz co u niej??? jesteśmy z Tobą!
iguś12-02-2010 16:37
no nie zraz walnę tego laptopa znów gubi litery
Pcółko ty się niedaj! juz widze co za ziółko z twojej szwagierki chyba plotkara co? niedaj sobie w ,,kasze dmuchać! zawsze rób sobie według swoich zasad ! buziaczki walnij w łeb jak w filmie ,,sposób na teściową;; hehe
PSCÓŁKA12-02-2010 16:54
Oj Iguś :) Plotkara to może nie, ale to długa historia. Chcicał mnie odwiedzić we wtorek a ja jej mówię, że wolałabym w weekend bo po pracy w tygodniu to niebardzo mam czas (jestem w domu na 18) bo musze ugotować obiad i takie tam i że chętnie się spotakm w weekend na spokojnie na kawe zapraszam , zę zawsze mają zaproszenie otwarte. normalnie grzecznie wszystko jak się należy a ona stwierdziła do mojej teściowej że ja powiedziałam że sobie nie życzę jej wizyt w tygodniu. Ręce opadają. No ale cóż. Głuptokiem nie mam zamiaru się przejmować. Ah. Z nią to dłuuuga historia i można by napisać książkę.
A jeśli chodzi o Ciebie kochana to wydaje mi się , ze po tym co przeszłaś to normalna reakcja twojej psychiki żadnej twojej winy w twoim zachowaniu nie widzę. Z pewnych rzeczy nawet nie zdajemy sobie sprawy. Pkonacie wwzysrko bo bardzo się kochacie i to się liczy :) Wiem że dacie radę. Jesteś wspaniałą osobą i napewno twój m też to wie i jak mu wytłumaczy to zrozumie twoje obawy. Całuski. lecę do domu (piszę z pracy)
Kasandra*12-02-2010 17:02
iGUS ,moze jednak dasz rade odebrac z maila ,to nie jest trudne wchodzisz w załączniki ,i otwierasz zdjecie,bo na nk to nie che zaraz zaczna sie gratulacje pytania ,nie ,to jeszce nie teraz ,podaj mi maila to ci wysle żabo:)kochana ,a M sie nie przejmuj to dobry człowiek ,ja to czuje
Kasandra*12-02-2010 17:05
FOXI- nie zjadłąś paczusia :)uuu bidulo ,ja ich nie kupiłam ,ja nawet nie za bardzo o tym myslałąm ,to M mi zrobił niespodzianke ,razem z córą ,ja pojechałam do kumpeli na ploty a oni w tym czasie zrobili ,ale wyżera była:)
Kasandra*12-02-2010 17:28
Lenka jak Zuzia?wiesz cos?
torebka12-02-2010 17:40
Witajcie
ja na chwilę, komp mi siadł więc tylko momencik usiadłam u mamy-
zuziu wyglądawsz rewelacyjnie, trzymaj się, nie zapominam o Tobie w modlitwach
Pozdrawiam wszystkie, pa
blądi12-02-2010 18:24
Witajcie kochane
Iguś trzymam kciuki za pogodzenie się -aby w wasze życie rutyna ani diabełki nie wplątywały się :*
Foxy mam nadzieje,że zaraz kochana wzmocnisz się bo nam zmarniejesz do reszty-dbaj o siebie ;) i odpoczywaj
Ziuziu jesteśmy z Tobą -wracaj jak najszybciej i cała zdrowiutka z dzidzią
Perełko odezwij się-koleżanki mają racje-ja też w prywtnego zainwestowałam bo państwowy nawet nie kiwną palcem,ani nie podsuną nawet myśli z badaniami
POZDROWIENIA I CAŁUSY DLA WSZYSTKICH
blądi12-02-2010 18:51
a tak poza tym mam dość -znów chyba zaczyna się zespół napięcia przedmiesiączkowego-chyba się nigdy nie uwolnie od tego.Zaczeło w dole mi dziś pobolewać i kłuć jajnik lewy- i tak będę się męczyć pewnie 2 tygodnie do @-przesrane
Przyjaciółki
Cześć dziewczynki
Zuzka pocieszyłaś mnie z tymi testami :).Powiem,że w piątek kreska była prawie tak mocna jak ta druga,a rano w sobote troszeczkę widziałam śluzu płodnego-tzn.trochę rozciągliwego,a pózniej jak zwykle nic,ale mam cicha i wielką nadzieję,że te leki jakoś pomogły jednak na śluz i było go więcej w środku,a żeby plemniczki się przedostały.Tak bardzo bym chciała ;)
Mam nadzieje,że Zuzce nic nie będzie i tylko błachy powód-taki śliczny brzusio ma
Torebko i Kasandro dzięki za wysłane zdjęcia -super wyglądacie,aby tak dalej no i żeby Zuzka też dobrze się miała-zdenerwowałam się tą wiadomością,a na dodatek tak fajnie oglądało się Wasze zdjęcia i miałam już pisać ,a tu taka wiadość.Aby wszystko było dobrze
Boze Zuziu niech sw Dominiki i Bog ma Cie w swojej opiece. lenko daj nam znac co i jak szybciorem - dziekuje. I wierze ze bedzie dobrze.
U mnie tez slabo - zaslablam w pracy i poszlam do lekarza, slaba morfologia, zelazo - ale do 13 tyg nic nie moge brac z zelaza, tylko warzywa zielone, szpinak itp. Jestem na zwolnienieu i wszystko mnie boli, miesnie jak na grype ale przeziebiona nie jestem.
no i krew z nosa poszla dzis. W pracy wszystko wiedza, maja zaswiadczenia i mysle ze zrozumieli, bo mam taka a nie inna przeszlosc.
Modle sie za Zuzke, by wszystko gralo, czekam na wiesci.
Buziaki
ja też czekam Zuziu,trzymaj się
Zuzka zostala w szpitalu, jeszcze nie wiadomo nic porobili badania i jutro moze sie wyjasni to Wam napisze.
I jak tam z Zuzią??przecież musi być dobrze...!!
Frezjo mój M nie słucha takich ludzi i tego co oni wygadują,wiem,że kocha tylko mnie i jestem z nim szczęśliwa:-)
A dziś jak ciśnienie lepsze i już nie jestem śpiąca to napadł mnie ból nadgarstka,okpnie boli,nie moge nim ruszać:-\
zajrzę tu za godzinę,może już będzie wiadomo coś o Zuzi
Droga Milko , najważniejsze ze jestes szczesliwa z M, w dówjke zawsze lepiej isc przez życie, kochać i byc kochanym to najlepsze co może nas spotkać.
Od Zuzi wiem tyle ze jak dostaje zastrzyk brzusio przestaje ją boleć, jeszcze nic nie wiadomo czemu tak sie dzieje ale najważniejsze, że Mały się rusza:)
hej słoneczka;)
no jestem na weekend w domku;)
u mnie wporząedczku na szkoleniu daje radę ale jeszcze sporo przedemną;)
no Frezjo niebendę was po kątach roztawiać hehe troszkę sie obawiam bo niekoierowalam zespołem ,a wiadomo 5 bedzie zadowolnonych a szósty nie ale z obserwacji swoich kierowników wiem że dam radę ;)miłego wypoczynku!
Pcółeczko wiem że sie obawiasz ale bedzie dobrze zobaczysz!!to są uroku ciąży do samego końca się człoweik boi ale trzymam kciuki za wizytkę i oby twoja córunia ci juz pomachała;)
Lenko tak się cieszę że twoja dzidzia zdrowo rośnie oby tak dalej!
Kasandro widzę każdy wychwala cię ja też chcę! ale nie na mila bo niestety zdjęc nieumiem odebrać;( uczę się kompa obsługiwać dokładniej;)
wstaw na nk plis!
Milka bedzie dobrze kochana we dwoje jest łatwiej ;)) najwazniejsze że masz przy sobie osóbkę z którą razem przejdziecie niepowodzenia aż wkońcu wam zaświeci piekne słoneczko))i niesłuchaj takich bzdet! wiem że tak czasem jest tez się boję ale zdrugiej strony jakby mieli odejeść od nas to by już to zrobili a tak są z nami bo NAS KOCHAJĄ!!! mimo że czasem kryzysik się pojawia jak teraz u mnie;(( miłość zwycięży!:))€
Blądi oj daj sobie sobie spokój z testami mówię ci niepotzrbnie tylko stresują zdaj się na naturę
życze z całego serducha owocnego cyklu!
Perełko a jak tam twoje leczenie?
Torebka jak się czujecie ty i synulek?
A Kasandro pomyliłam się hehe będzie synus gratulacje!! bedzie miał piekne oczęta za Nadią;)
Zuziu trzymaj sie kochana jestesmy z Tobą!!!! musi być dobrze!!! wielkie ogromne przytul;)))
Roksa oj widzę że znikłaś?! jak tam
wyleczona już? robiłaś badanka?
Foxy wypoczęta po wizycie w rodzinnym domku? z pewnością! jak się czujesz?
jezeli chodzi o zycie prywatne ostatnio nam zle sie układa;((
ja się boje kochać i jak narazie rzadko to robimy;( chciałabym bo mi brakuje bardzo ale się boję;(
pozatym niemoge się porozumiec ze swoim M kolejna strata i kolejny kryzys tylko za każdym razem jest gorzej;
niepotrafimy odbudować tej więzi między nami dzis przyjechałam niewidzielismy się 5 dni ale jakos kazde z nas bez entuzjazmu echh samo zycie
i do tego niemam okresu już 6 dzień ale wczoraj robiłam test z moczu i z krwi jest ujemny ,więc czekam na@ z pewnością ze stresu mi się spóżnia
idę się ogarnąć i mam w planach kolacyjkę z M musimu pogadać bo kryzysik na się wkradł i niechcę żeby tak dalej było;
bendę zaglada na wieści o Zuzi
troszke literek pogubiłam ale coś z się knoci;
Bucik a gdzie się podziewasz???? co u Ciebie? odezwij się!
Perełko przyczytałam wstecz i pisałas jak dobrze spojrzałam na datę ze 1czy 2 luty piszesz ,,że owulka do mnie zawitała''
a może porostu masz takie cykle długie a wiadomo że wtedy owulka tez jest póżniej jeszcze dostałaś dupka od 17 czy 18 dnia cyklu tak? jesli masz takie długie cykle niemożesz brać dupka tak wcześnie bo blokuje owulkę w tych dniach cyklu brałam ja przy cyklach 26
-30 a pozatym robiłas hormony już? przeciez ostatnio masz długie odstepy cyklu albo ta wina hormonów albo poprostu masz tak długie cykle bo analizują twoją @ od bardzo dłuzszego czasu masz tak tak szczerze porządna wizyta prywatna by cię przydała bo naprwadę dziwne to wszystko;
Ja też cały czas czekam na informacje od Zuzki. Dobrze że dzidzia się rusza. Będzie dobrze.
Iguś fajnie że się oddzywasz. Co do M to dobrze że chcesz od razu wyjaśnić pewne rzeczy a nie zostawić biegu spraw samemu sobie. Nie muszę Ci mówić że będzie dobrze i że w każdym małżeństwie zdarzają się kryzysy. Twój M jest wspaniałym cłowiekiem co potwierdził w ostatnich miesiącach i bardzo się kochacie, więc napewno przetrwacie i tą burzę. pamiętasz w jakim dołku była Frezja z M? Jak wszystkie jej doradzałyśmy i teraz jest dobrze. Ale nie zostawiła spraw samym sobie tylko walczyła o swoją miłość. Wierzę że będzie dobrze i z całego serca Tobie tego życzę. :)
Mileczko kochana. Nie obraź się że to napiszę, bo niewiem jak bliska jest ta twoja koleżanka, ale trzeba być kretynem żeby takie słowa mówić drugiemu człowiekowi :( A co snów... pewnie masz rację że to odreagowanie po ostatnich przeżyciach.
Wiecie co? Tak sobie pomyślałam że mamy fajnych facetów i trwają przy nas przez ten ciężki czas staranek a w niektórych przypadkach wyręczają w obowiązkach w czasie oczekiwania na dzidzie. jak możemy im powiedzieć jak bardzoich kochamy? Któraś ma jakiś pomysł?
Perełko ja też myślę że u Ciebie to już naprawde z tymi cyklami przegięcie. napisz proszę kiedy miałaś ostatnią @ bo wydaje mi się że to już ze dwa mieisące? (chyba że coś pokręciłam to mnie popraw). Wydaje mi się że kwalifikjesz się na oddział endokrynologiczny bo całkiem masz namieszane w hormonach i dobrze by było przebadać się od a-z. Nie pomyśl że chcę Cię nastraszyć, ale powedz szczerze czy nie denerwuje Cię ta ciągła niepewnosc? Że nic nie możesz sobie wyliczyć itd? Wiem że może boisz się zaufać lekarzowi po tym co Cię spotkało, ale może masz kogoś kto zna fajnego lekarza? Kochana zadbaj o siebie bo dostaniesz klapsa!
A u mnie bez zmian. Waga dalej na minusie - ale przynajmniej nie chudne. Czasem mam wrażenie że czuje ruchy dzidziusia - takie niby łaskotanie od środka, ale nie jestem pewna, bo to chyba zawcześnie (dziś zaczynam 16 tc) i to moja pierwsza ciąża i nie należę do osób szczupłych ( i sądzę że to przemawia za tym że poczuje dopiero ok 20tyg.)
A po za tym miałam trochę zamieszanie z zakładem energetycznym i prądem.
No i spięcie z moją szwagierką :) Poprzekręcała moje słowa i zrobiła ze mnie hmm... nie wiem jak to napisać , ale nieważne.
Pcółeczko dziękuję za słowa otuchy ;)
pamiętam jak Frezji doradzałyśmy i faktycznie wzieła nasze rady do serca,ja też tak zrobię bo niechcę się kłócić choć czasami mam dość ,bardzo kocham m i faktycznie ostatnie miesiące pokazały jego bezgraniczną miłość do mnie i to w tak dramatycznych sytuacjach a teraz w sumie niewiem czemu się kłócimy i przedczym tak się boję ,przecierz tyle lat się niezabiezpieczałam i nie wpadłam i kochalismy się bardzo często do końca bo zapomnielismy się ile razy a teraz boję się wpadnę tylko czemu przecierz się to nigdy niezdarzyło? i tak jest za każdym razem! bez kitu jestem jakas inna;) kiedys brałam 2 lata tabsy ale niebiorę ich już dobre 7/8 lat i zabezpieczalismy się-stosunek przerywany i jakoś wtedy się niebałam jak teraz że wpadnę tymbardziej że niezachodzę sobie od tak tylko muszę się naginac!no z wyjątkiem pierwszej ciąży zaszłam odrazu ;) ale kolejna chyba 5/6 miesięcy a teraz prawie trzy lata ,myślę że ten strach jest bo boję się kolejnej straty ;((( z pewnością jakis czas pewnie to potrwa ale dam z siebie wszystko by mi się znów poprzestawiało na poprzednią Iguś;)hehe
kochana myslę że to powolutki ruchy twojego maleństwa;))ja pamietam swoje było to na przełomie 17 tyg i miałam wrażenie że mnie gilgocze ,przelewa się w brzusio a najsmieszniejsze myslałam że burczy mi z głodu! no więc najadłam a raczej nażarłam się hihi a ja dalej wrażenie przelewania itd zdzwonię do lekarza i mówię co i jak a on proszę przyjechać no wię pojechalam na usg i akurat poczułam wszystkie te dziwne rzeczy i mówię do niego ,,no nie znowu jestem głodna i burczy a w w tym encie odwrociła się moja córunia a ging o proszę przyczyna głodu gilgotania itd i zaczelismy się smiać jak wspomne to aż miło;) a że byłam wielką panikarą odrazu za tel do ging a tu proszę ruchy dzidzi;) fajnie powspominać;)
Lenko jesli masz wieści od Zuzi napisz co u niej??? jesteśmy z Tobą!
no nie zraz walnę tego laptopa znów gubi litery
Pcółko ty się niedaj! juz widze co za ziółko z twojej szwagierki chyba plotkara co? niedaj sobie w ,,kasze dmuchać! zawsze rób sobie według swoich zasad ! buziaczki walnij w łeb jak w filmie ,,sposób na teściową;; hehe
Oj Iguś :) Plotkara to może nie, ale to długa historia. Chcicał mnie odwiedzić we wtorek a ja jej mówię, że wolałabym w weekend bo po pracy w tygodniu to niebardzo mam czas (jestem w domu na 18) bo musze ugotować obiad i takie tam i że chętnie się spotakm w weekend na spokojnie na kawe zapraszam , zę zawsze mają zaproszenie otwarte. normalnie grzecznie wszystko jak się należy a ona stwierdziła do mojej teściowej że ja powiedziałam że sobie nie życzę jej wizyt w tygodniu. Ręce opadają. No ale cóż. Głuptokiem nie mam zamiaru się przejmować. Ah. Z nią to dłuuuga historia i można by napisać książkę.
A jeśli chodzi o Ciebie kochana to wydaje mi się , ze po tym co przeszłaś to normalna reakcja twojej psychiki żadnej twojej winy w twoim zachowaniu nie widzę. Z pewnych rzeczy nawet nie zdajemy sobie sprawy. Pkonacie wwzysrko bo bardzo się kochacie i to się liczy :) Wiem że dacie radę. Jesteś wspaniałą osobą i napewno twój m też to wie i jak mu wytłumaczy to zrozumie twoje obawy. Całuski. lecę do domu (piszę z pracy)
iGUS ,moze jednak dasz rade odebrac z maila ,to nie jest trudne wchodzisz w załączniki ,i otwierasz zdjecie,bo na nk to nie che zaraz zaczna sie gratulacje pytania ,nie ,to jeszce nie teraz ,podaj mi maila to ci wysle żabo:)kochana ,a M sie nie przejmuj to dobry człowiek ,ja to czuje
FOXI- nie zjadłąś paczusia :)uuu bidulo ,ja ich nie kupiłam ,ja nawet nie za bardzo o tym myslałąm ,to M mi zrobił niespodzianke ,razem z córą ,ja pojechałam do kumpeli na ploty a oni w tym czasie zrobili ,ale wyżera była:)
Lenka jak Zuzia?wiesz cos?
Witajcie
ja na chwilę, komp mi siadł więc tylko momencik usiadłam u mamy-
zuziu wyglądawsz rewelacyjnie, trzymaj się, nie zapominam o Tobie w modlitwach
Pozdrawiam wszystkie, pa
Witajcie kochane
Iguś trzymam kciuki za pogodzenie się -aby w wasze życie rutyna ani diabełki nie wplątywały się :*
Foxy mam nadzieje,że zaraz kochana wzmocnisz się bo nam zmarniejesz do reszty-dbaj o siebie ;) i odpoczywaj
Ziuziu jesteśmy z Tobą -wracaj jak najszybciej i cała zdrowiutka z dzidzią
Perełko odezwij się-koleżanki mają racje-ja też w prywtnego zainwestowałam bo państwowy nawet nie kiwną palcem,ani nie podsuną nawet myśli z badaniami
POZDROWIENIA I CAŁUSY DLA WSZYSTKICH
a tak poza tym mam dość -znów chyba zaczyna się zespół napięcia przedmiesiączkowego-chyba się nigdy nie uwolnie od tego.Zaczeło w dole mi dziś pobolewać i kłuć jajnik lewy- i tak będę się męczyć pewnie 2 tygodnie do @-przesrane
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża