Przyjaciółki

Ej no przepraszam bardzo ale nikt tu nie jest sam!!!:-)ja też tu jeszcze jestem:-):-):-):-);-);-)

Witajcie dziewczyny:-)ładny dziś dzień mamy,zaraz ruszam do pracy a potem odwiedzę kuzynkę w szpitalu,bo wczoraj położyli ją na patologii ciąży.Zaczęła krwawić i dlatego,ale dali luteinę i przestała,znaczy potem jescze trochę brudziła ale już jest chyba ok..dziś jak zajdę to się dowiem.to jest jej 7tc.
No a ja zbieram wszelkie potrzebne papiery do Starostwa muszę dziś zawieźć,potrzebne do szkolenia będą na tą dotację do własnej działalności.Wybrali mnie do pierwszej czterdziestki,jeszcze 15 osób z tego odrzucą..oj trzymajcie za mnie kciuki aby mnie nie odrzucili:-)

Frezyjko w końcu się odezwałas,i nawet się uśmiechasz,to super:-) ja też czekam na ciepłe dni bo często jeździmy z M na rowerach,nawet numeruję nasze wycieczki i wozimy ze sobą aparat i uwieczniamy jakieś ciekawe miejsca:-)

Witqj Milko :)
Wreszcie przybywacie-jeszcze brakuje Roksy i Pscółki,a nasze mamusie jak Torebka i Zuzka mogłyby się też odezwać choc im wybaczy się jak czasem zaniemagają :)

OCZYWIŚCIE NIKOGO NIE CHCĘ URAZIĆ-TO Z LEKKIM HUMOREM BO NIE WIEM JAK PRZYWOŁAĆ NASZE JUŻ KOLEŻANKI,A BRAKUJE WAS I SMUTNO SIĘ ROBI

Blądi to za dwa tygodnie Ty będziesz testować też:-) kciuki napewno będą zaciśnięte,masz to jak w banku:-)

A Perełko co to za samopoczucie..?kiedy testujesz?no mam pozytywną nadzieję..

Frezyjko za Ciebie też trzymam kciuki,i nie przestanę chocby nie wiem co!!!!tak samo za Iguś,Bucika i Roksę:-)

Te dwa tygodnie to takie odległe :),aż się nie chce wieżyć ,że może się udać,a zarazem ma się tą nadzieję,a tym razem to będzie rozczarowanie :(

Teraz mocno trzeba wierzyć w Perełki fasolkę :) Milko u Ciebie też przecież jest szansa bo jak sama napisałaś czekasz na -sorki pomyłka czekasz na pozytywny test :)

sorki ogromne to u Frezyjki zaraz tuż tuż,a u Ciebie Milka kiedy?-pewnie też niedługo bo chyba miałaś tak jak u mnie?

uuuuuuuuuuuuuuu a co to za rzygańsko w nocy Perełko hhmmmmmmmmmm,
ja wsatałam mam katar ,zreszta całą rodzinka jakas taka wczorajsza ,wszyscy na wszystko sie skarżą ,to katar ,to ból głowy,mała lata i kaze sobie sprawdzac czoło ze niby gorączka ,a tu trzeba do szkoły ,to chyba cos na siłe chce wymyslić
Dzis jade na ploty do kumpeli ,to sie troche rozerwiemy :)ja juz mam taki brzuchol ze ciezko mi wsiasc do auta ,ciagle tylko po troche odsuwam fotel niedługo do pedał nie dostane

zimno tu jak cholera ,w Pol też ,brrrrrrrrrrrrr

A ja blądi to jeszcze nie czekam:-)jestem przed owulką:-)w weekend powinna być,ale M wyjeżdża na zjazd,zostaję sama w domku:-\ Zresztą likwiduję nadal bakterie,drożdżaki już sobie poszły ale jeszcze leukocyty i gronkowca skórnego:-\przyjmuję metronidazol i lacibios femine,muszę to wybić bo chcę w końcu to HSG zrobić a już drugi raz wyszedł mi stopień III w czystości pochwy:-\

Kasandro :)-uśmiałam się z tym brzuszkiem Twoim-u mnie dziewczyny też mówił,że swoim samochodem nie będę mogła jezdzić bo to niska sportówka i na dodatek aby sięgać pedałów to muszę być jak najbliżej podsunięta-a fotele są nisko i głębokie,więc wysiadanie z niego to teraz trudność dla niektórych

Blądi, ja to po dzisiejszej nocy to nawet o teście nie myślałam...zrobię go jutro z rańca...
A te dwa tygodnie zlecą szybciorkiem:)
Ja też myślałam,że będą się ciągnąć nie wiadomo ile...

No, w końcu coś się tu rusza:)
Dziewczynki się budą z zimowego snu:P

Kasandro, hi hi:)
To rzeczywiście:) masz ciekawie z brzusiem:)
A córa, no cóż...tak to bywa z dziećmi, że czasem się nie chce do szkoły:)

Miluś biedna ,dalej się męczysz z tym cholerstwem-jak to się uczepi coś wryyy

Milcia trzymam kciukasy i myślę, że Cię nie odrzucą...:)

Nom przewidywana @-która ma nie przyjść :) to 23.03-więc niecałe 2 tygodnie
Jdę myć głowę i maseczkę zmyć bo chodzę z nią już przeszło godzinę :)

o jezu jak to dobrze ze tu chociaz mozna pozrzedzic:0-bo mój M to nic nie mówi ale normalnie widze ze ,och szkoda gadac :)))hihi

a u mnie to czasami czuje sie jak kaleka ,nie daje rady juz butów zawiążąć ,nie daje rady dobrze sie wydepilować ,nogi to jeszcze ok ,ale małą:))ni huhuhu nie widze nie dostane :),wychodze po schodach jak słoń ,naprawde juz jestem taka ociężała,znosze to jakoś bo wiadomo ,dzidzia najwazniejsza ,ale łatwo nie jest:)))

jeszcze płyne ,ale kra nademną zamarza:)))))))))))))))))))))))))))))

No widzisz Blądi, to nawet krócej:)
Szybko zleci, zobaczysz:)

Kasandro fajnie,że się śmiejesz sama z siebie,a przynajmniej ja też na głos bo wyobrażałam sobie,że to ja tylko będę taką ociężałą słonicą w ciąży ;) i zawszę bałam się tego,a nawet słyszę czasem od swojej siostry kąśliwe uwagi,że jak przytyje jeszcze tyle cio teraz to będzie trzeba mnie turlać

Hi Hi Kasandro:)
Biedna:*
Nam możesz marudzić ile wlezie...a facet, jak facet...jemu wszystkiego nie przetłumaczy:)
A który tydzień już, bo się pogubiłam?:)
Przyjedź do nas do polski to my ci te buty zawiążemy, ze schodów zniesiemy...;P
A depilacja...cóż, nie wszystko da się mieć:)

u kochanie dzieki ,ale mnie to juz
tylko Pudzian moze nosić :)
u mnie 26 tydz
Bladi -turlać --hihi ale sie usmiałam,a jeszce mnie kregosłup boli jak ide, i M sie smieje ze tak sie kołysze na boki ,idzie ze mna i robi to samo ,yhhh bezczelny typ:))))

i mówi ze chodze jak pingwin ,uhhhhhhhhh
ja sobie to odbije pozniej:)))codziennnie bedzie zupa za słona