Oj będzie się działo ...będzie :)
Nie ukrywam,że bardzo liczę na śluz,a raczej na więcej śluzu-żeby moje starania nie poszły na marne
Milko ja insyminacje biorę pod uwagę tym razem jakby znów brak śluzu był przyczyną nie dostania się plemniczków i jeśli to będzie możliwe w tym czasie jak będę u ginka
Mam nadzieję na dobra pogodę bo jak dotąd to się nie zmienia i zapowiadali nie ładną u mnie :(
Chciałabym pierwszego majowego grila
Kasandra*28-04-2010 13:38
hej
przespałam sie troche ,u boku mojego kochanego mezusia :)tak słodko spał
Blądi-to co owocnego weekendu
Milka -bezczelne babsko,podaj nr na ta uczelnie ,to zadzwonie ja :))),mam nadzieje ,ze jednak bedziesz na tym slubie a z egzaminami tez jakos sobie poradzisz
Frezyjko-dzieki ,M był na tym usg ,widziałm ,ze troche sie wzruszył,nie ze beczał ,ale taki jakis miekki się zrobił,jakby do niego nie docierało ,widze ,ze strasznie jest dumny i fakt chodzi jak paw:))
A co u Ciebie ,mało co piszesz ,wiem ,ze sie odchudzasz i w zasadzie tyle ,napisz cos wiecej
Kasandra*28-04-2010 13:47
Jeżeli chodzi o Torebke ,to jest juz bardzo zmeczona ,wcale sie nie dziwie ,napewno sie wkrótce odezwie
Torebko -to trzymam kciuki ,za szybkie rozwiazanie ,pomodle sie za WAS,napewno wszytsko pójdzie szybko i sprawnie ,buziole dla Ciebie i dzidzi
Pytałaś jak u mnie ,powiem szczerze ,ze tez cięzko i byle do porodu ,pamietam to uczucie zaraz po dzidza na rekach ,łzy ,a pózniej jak juz doszłam do siebie poczułam ze mam brzuch wielki ale pusty taka ,lekka byłam ,naprawde jakby mi ktos odjał z 20 kg,no i ten pierwszy raz jak M mnie juz normalnie przytulił ,bez tego kąta nachylenia tzn bez brzuszka :))tez super ,stalismy tak i nie moglismy sie nacieszyc
Kasandra*28-04-2010 14:01
Pscółko-tez juz on tym kiedys czytałam ,no niby tak jets jak piszesz ,ale boje sie ,niewiem czy nie powinnismy juz dac sobie zupełnie spokój ,mam coraz cześciej mocne skurcze ,brzuch jak kamień ,aż tchu brakuje ,wiem ,ze to może oznaczac jedynie ,ze macica cwiczy przed porodem ,ale tez moze oznaczac ze juz niedługo ,a to dopiero 33 tydz
Kasandra*28-04-2010 14:18
mam strasznie duzo pracy zaległej z angielskiego ,musze juz nad książkami posiedziec ,bo ,jakos mi to wszystko wylatuje z głowy ,nie jestem osoba systematyczną ,nie moge sie zmobilizowac ,no jestem straszny leń,ale to do kwadratu
dostałam właśnie mandat ,ze zdjeciem rejstracji mojego auta ,za predkość ,rece opadają,niestety za głupote sie płaci :(,no ale nalezy mi się to bez dwóch zdań -ech człowiek taki głupi ,juz tyle razy była taka sytuacja i nic mnie to nie nauczyło:(
iguś28-04-2010 17:26
witam kwiatuszki;)
otóż wpadam na chwilke bo piszę niezeswojego laptopika;9 mój jest w naprawie jak wróciliśmy z weekendu padł nam;( jakies dobry miesiąc bedzie w naprawie bo wysłali go do do producenta także postaram się zagladnąć czasem ale wiecie jak to jest nie ze swojego a po co ma ktoś wiedziec w jakie strony wchodzę ,nawet nieprzeczytałam wszystkiego
w skrócie
Kasansdro gratulacje synusia!!!!!!!!!!!!
Milko mocno trzymam kciuki za pozotywny tescior!!
Blądi kochana za Ciebie tez mocno mocno trzymam kciukasy masz rację niepoddawaj się uda sie napewno!
Kasandro a gdzieś ty tak pędziła co?? no nienauczyłaś się jakis czas temu też zrobili ci zdjęcie hehe;))
ale co tam no zaplacisz i więcej niebędziesz pędzić tak?!
iguś28-04-2010 17:29
Frezjo świetny pomysł z listą ciężaróweczek według terminu;))
Torebka trzymaj się z pewnością piękny ten pokoik;))
Milko teraz doczytałam że @ ma niby byc na weekend oby jejej niebyło !!!
Lenko przytul ode mnie a czemu ty nadal niechcesz isc na zwolnienie? musisz pracować? odpoczywaj słońce buziaczki dla synusia
Pozdrawiam was wszystkie i będzie mi smutno bez was;(((( ale postaram się zagladać
buziole
Milka8028-04-2010 20:15
Frezjo bardziej spodziewam się niż się nie spodziewam tej @...ma przyjść ma poniedziałek.Zresztą od dziś już ją czuję tak jak zawsze co miesiąc,brzuch już mi zaczyna powoli "wisieć" jak ja to nazywam.Cycki mam wielkości takiej jak zawsze,więc nie ma za bardzo czego się spodziewać..Nie nastawiam się,najpierw zrobię te badania,mam nadzieję że je zrobię bo już chcę je zrobić od sierpnia zeszłego roku i zrobić nie mogę hehehe
Kasandro ja się tymi babami z dziekanatu nie przejmuję,nerwy mi na nie niepotrzebne,co mi to da,dam sobie radę bez informacji od tego babsztyla,niech się pocałuje w kant
A u Ciebie Mężulek zaraz wybuchnie z tej dumy;-):-)super,ma się czego cieszyć, ekstra żona,córka,i teraz będzie ekstra synek:-):-):-)
A moja koleżanka jak miała napięty brzuch to brała nospe i jej pomagała.Dotrzymacie dziewczynki,już do porodów macie niedługo:-):-)może jakieś nowe zdjęcia brzuszków nam prześlecie??chętnie obejrzę:-):-)
No Iguś gdzieś Ty się podziewała:-)te durne sprzęty tak się psują często,nam w sumie też ale jak narazie ten złomiaty laptop jakoś chodzi.Wracaj szybko do nas:-):-):-)
A ja slęczę nad tym biznes planem,ale nie znam się na ekonomii i rachunkach,to nie moja działka,kurdeee to trudne jest,a muszę napisać na wtorek bo mam spotkanie z doradcą w związku z założeniem swojej działalności a na dodatek sąsiad pod spodem robi remont i wierci ciągle i stuka i wkuuuuuurza mnie bo nie mogę myśleć przez to ratuuuuunku nie wytrzymam:-\
blądi28-04-2010 21:04
Ja tam MILKO trzymam kciuki dalej-niby to wszystko jest jak na @ to wierzę w Ciebie-musi się kiedyś udać i niech to beędzie teraz bo tak się staraliscie
blądi29-04-2010 10:14
Cześć dziewczynki :)
Jestem dzisiaj wesoła i pełna energii,a pewnie dla tego że mam co z sobą w końcu zrobić,ładniejsza pogoda i chyba działa len itp. reszta :)
Już mam przygotowaną zapiekankę ziemniaczaną na obiadek,piekę właśnie francuskie paszteciki na wioskę bo jutro też mogę nie mieć dużo czasu i będę się szykować na 14 do wyjścia do galerii na spotkanie z koleżankami z pracy-jednej córka dzisiaj występuje w pokazie promującym na ,, miss podlasia,,,więc mam gdzie się wystroić i coś w końcu z sobą zrobić :)
Co do śluzu to zauważyłam,że się robi troszkę wilgotniej i na bieliznie malutko ale rozciągliwy śluz co prawda nie przyb badaniu bo jeszcze w przedsionku jak zwykle gęsty i mleczny ,ale mam nadzieję na super piękny po tej kuracji :) i to już powód do mej radości i zastrzyku energii
Miłego dnia kochane :)
Frezja29-04-2010 13:24
Kasandro, u Ciebie już 33 tydzień... wow :)
Dużo zdrówka życzę Tobie i synusiowi, a M niech się cieszy!!! ;*
Co u mnie? No więc tak, już się nie odchudzam ;) Teraz szlifuję sylwetkę, ha ha. Dziwnie to brzmi na wątku o ciąży :D Od 19.04 zaczęłam robić a6w - to takie ćwiczenia na ładny brzuszek. W Necie można pooglądać efekty tych ćwiczeń. Ja wybrałam program 7-tygodniowy, więc przed wczasami (26.06 - 8.07) brzusio będzie doszlifowany. Oczywiście jeśli wytrwam, bo z tego co czytam bardzo mało osób wytrzymuje.
Po za tym, to teraz jestem w okresie około owulacyjnym lub tuż po - dokładnie nie wiem, bo nie pilnuję. Zresztą to nie ważne, bo nasze problemy damsko - męskie wróciły :( To chyba efekt info, że moja siostra jest w ciąży i M znów zaczął sobie do głowy dobierać :( Żeby nie smutaskować na wątku, to wolałam nie pisać, no ale skoro pytasz to odpowiadam. Kurde, a było już tak fajnie.
Iguś, a co tam w pracy? Wszystko dobrze się skończyło?
Milko, mimio wszystko trzymam kciuki ;* Przydała by się nowa fasolinka na wątku :D
Blądi, ale mi zrobiłaś smaka tymi pasztecikami :) Może wrzuciłabyś przepis? A ciasto gdzie kupujesz? Ja w Lidlu, bo obwijam nim filety z kurczaka (takie kieszonki) nadziewane pieczarkami i żółtym serem.
Dziewczynki dzisiaj osatni dzień jestem przed weekendem i wracam dopiero w środę, więc życzę wszystkim udanego odpoczynku i słonecznej pogody. Buziaczki :*
blądi30-04-2010 07:04
Hej dziewczynki
Puściutko tu coś
Frezjo ja teraz kupiłam ciasto też w lidlu bo zobaczyłam,że tak tanio,a wcześniej kupywałam w biedronce
Więc tak ja robię?
Szynkę mielę w blenderze na drobne kawałki z cebulą,a po dodaję jajko zostawiając odrobinę żółtka do posmarowania na wierzchu,pieprz i smietany można też pieczarki.Rozkładam ciasto smaruje je farszem i dłuższą część zwijam do końca.Kroję paski ok 3cm i tak układam na blaszy smarując żółtkiem.I do pieca,aż zrómienieją :)
SMACZNEGO:)
Ja robiłam zapiekankę ziemniaczaną z mięskiem mielonym-pomysł na -polecam,dobra :)
A ja jestem jakaś przeszczęśliwa.Dzisiaj 10dc,a wczoraj jak się tuliliśmy to normalnie śluz wyciekał-tylko,że m mówi ,że to gęsty,ale ja uważam,że jeszcze za wcześnie na samą owulkę,a z resztą to przedsiąkowy.
Jestem i tak podekscytowana tym,że kuracja działa i wracam do jakieś może normalności-polecam jak coś tą kurację.Mimo myślenia realnego nie umiem się powstrzymać od zadowolenia-mam nadzieję,że tak będzie w tych owulacyjnych dniach
Miłego dnia-u mnie ładnie :)
Kasandra*30-04-2010 11:03
hej dziewczyny
Frezjo-nie długo dołacze do Ciebie z tymi cwiczeniami ,a mam co zrzucac,musze sie doprowadzic do normalnego stanu:)-a jak na razie to regularnie jem o 2-3 w nocy:)oto moja dieta,
Co do waszego problemu ,to u nas w tej kwestii tez klapa i to obustronna ,czuje sie nieatrakcyjna ,a on nie wiem moze sie boi ,moze, nie wiem ,nie wnikam ,nie prowadzimy rozmów jeszcze do niedawna ok a teraz ,jakos tak sie omijamy ,moze to chwilowe
Igus-nawazyłam piwa -to musze je wypic ,pytasz gdzie sie spieszyłam ,ja nie wiem ,ja ciagle sie gdzies spiesze,nawet jak nie musze:)
Kasandra*30-04-2010 11:10
ale nudy
czeka mnie metoda Callana
zebym wytrzymała godzine to bedzie super
spiaca jestem bez przerwy ,zasypiam na stojaco
a Wy gdzie kochane:)pustki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasandra*30-04-2010 11:15
chyba mam jakiegos doła ,wstałam lewa noga ,chce mi sie palic i mam ochote na browara:)
lenka103-05-2010 20:19
hej Dziewczyny, jak po weekendzie?
My zrobilismy girlla , wiec sezon otwarty:) Bylismy dzis na usg malego podgladnac...ostatnio bolal mnie brzuszek i M naoglada sie w szpitalu roznych przykrych przypadków o ktorych wole nie pisac wiec jakos tak dla spokoju podpatrzylismy Malego, smacznie sobie spal, bo w nocy strasznie sie ruszal. Na szcescie wszystko wyglada dobrze. M nie widzial siusiaka wiec kurcze mam nadzieje ze to chlopczyk bo juz mu nakupowalam ubranek w samochody:) lozeczko tez juz mamy jeszcze wózek nam zostal.M juz chce wyslac mnie na zwolnienie bo faktycznie troche mam pracy ale ja nie bardzo chce, jeszcze troche pochodze potem mam urlop i zobaczymy. Mam juz fotki z brzusiem wiec moze wrzuce jutro wrzuce na nk.strasznie gruba jestem na fotkach troche sie zalamalam. a jak u WAS? Bladi jak bylo z M?:)
Milka8004-05-2010 08:10
hej dziewczęta wracam po długim weekendzie. Byłam z M u teściów całe 3 dni,nawet fajnie było,trochę się narobiłam fizycznie ale było mi to potrzebne:-)
Wczoraj dostałam @,niestety nie zrobiłam badania czystości pochwy bo nie miałam kiedy,może uda mi się po okresie zrobić,mam taką nadzieję..nie miałam nawet kiedy pobeczeć na tą wredną @ więc jeszcze lepiej:-)Narobiłam się też trochę w kuchni,bo byli goście u teściów na długi weekend,znajomy chirurg z Białego z żoną,spoko ludzie,lubią na wolne przyjeżdżać na wieś do teściów odpocząc.I tak sobie pomyślałam że może zagadam z nim,może on mi załatwi wszelkie badania jakoś szybciej by to poszło..ale potem się zawstydziłam i nic nie mówiłam...wkońcu staram się dopiero 22 miesiąc o dziecko,a to bardzo malutko....heh taki sarkazm;-)
dobra zmykam dziewczyny do pracy.buzki
blądi04-05-2010 09:21
Witajcie dziewczynki
Milko przykro mi z powodu tej wrednej @ :( -szkoda
Lenko u mnie szkoda gadać-nie wiem już nic i co się dzieje-dzisiaj idę na usg do ginka,ale powiem to,że od 3dc do 9dc to czułam kłucie i działania jajników-najmocniej bo wypukliło 9dc i moiałam dużo wtedy śluzu,a od 10dc to nic ani niebolały jajniki ani śluzu na zewnątrz.Więc już zbaraniałam-wczoraj 13dc i jak się tuliliśmy to bolało.Mój M mówi,że i tak wewnątrz lepiej niż było,a raczej nie ma różnicy między tym 9dc gdzie śluu więcej,a teraz.
Pozdrawiam-u mnie wczoraj był strasznie brzydki dzień,a dziś nielepiej
lenka104-05-2010 10:21
Blądi plemniki zyja ok 3-4 dni wiec nie trzeba serduszkowac akurat w dniu owulki. Trzymam kciuki i daj znac co powiedzial ginek.
Milko Kochana moze czas zmienic ginka bo musi byc jakis antybiotyk na ta twoja czystośc.
Kasandra*04-05-2010 11:41
HEJ DZIUBASKI
LENKO-chyba nie ejst tak jak mówisz ,znalazłam cos ,nie zawsze tak długo zyja ,zalezy od srodowiska czy zasadowe czy kwaśne od tempki itp
Plemnik to męska gameta, składająca się z główki, szyjki oraz witki, która odpowiedzialna jest za zapłodnienie komórki jajowej.
Długość życia plemnika, a więc również jego zdolność do zapłodnienia jest zależna od środowiska w jakim się znajduje. Plemniki najaktywniejsze są, gdy otoczenie ma temperaturę 37 stopni Celsjusza.
W ustroju kobiety plemnik, w sprzyjających warunkach, może przeżyć nawet do 72 godzin. Możliwość zapłodnienia (niewielka) istnieje zatem nawet wówczas, gdy kobieta nie jest w okresie owulacji, a sperma została przeniesiona np. na bieliźmie, dłoniach bądź członków, w okolice pochwy. Pojedyncze plemniki, mogą bowiem przedostać się do wewnątrz i zapłodnić komórkę jajową. Ryzyko zapłodnienia jest tym wyższe, im mniej czasu nastąpiło pomiędzy wytryskiem, a przeniesieniem nasienia, bądź im bliżej jest owulacji.
Plemniki preferują środowisko zasadowe (znajdujące się w szyjce bądź jamie macicy, jajowodach). W nim też mogą przeżyć najdłużej - do 48 godzin. W pochwie zaś występuje środowisko kwaśne i w nim plemnik może przeżyć do dwóch godzin.
Poza organizmem plemniki mogą przeżyć w temperaturze 37 stopni Celsjusza do 18 godzin. Ich żywotność może wzrosnąć trzykrotnie, jeśli temperatura wynosi 20 stopni.
Przyjaciółki
Oj będzie się działo ...będzie :)
Nie ukrywam,że bardzo liczę na śluz,a raczej na więcej śluzu-żeby moje starania nie poszły na marne
Milko ja insyminacje biorę pod uwagę tym razem jakby znów brak śluzu był przyczyną nie dostania się plemniczków i jeśli to będzie możliwe w tym czasie jak będę u ginka
Mam nadzieję na dobra pogodę bo jak dotąd to się nie zmienia i zapowiadali nie ładną u mnie :(
Chciałabym pierwszego majowego grila
hej
przespałam sie troche ,u boku mojego kochanego mezusia :)tak słodko spał
Blądi-to co owocnego weekendu
Milka -bezczelne babsko,podaj nr na ta uczelnie ,to zadzwonie ja :))),mam nadzieje ,ze jednak bedziesz na tym slubie a z egzaminami tez jakos sobie poradzisz
Frezyjko-dzieki ,M był na tym usg ,widziałm ,ze troche sie wzruszył,nie ze beczał ,ale taki jakis miekki się zrobił,jakby do niego nie docierało ,widze ,ze strasznie jest dumny i fakt chodzi jak paw:))
A co u Ciebie ,mało co piszesz ,wiem ,ze sie odchudzasz i w zasadzie tyle ,napisz cos wiecej
Jeżeli chodzi o Torebke ,to jest juz bardzo zmeczona ,wcale sie nie dziwie ,napewno sie wkrótce odezwie
Torebko -to trzymam kciuki ,za szybkie rozwiazanie ,pomodle sie za WAS,napewno wszytsko pójdzie szybko i sprawnie ,buziole dla Ciebie i dzidzi
Pytałaś jak u mnie ,powiem szczerze ,ze tez cięzko i byle do porodu ,pamietam to uczucie zaraz po dzidza na rekach ,łzy ,a pózniej jak juz doszłam do siebie poczułam ze mam brzuch wielki ale pusty taka ,lekka byłam ,naprawde jakby mi ktos odjał z 20 kg,no i ten pierwszy raz jak M mnie juz normalnie przytulił ,bez tego kąta nachylenia tzn bez brzuszka :))tez super ,stalismy tak i nie moglismy sie nacieszyc
Pscółko-tez juz on tym kiedys czytałam ,no niby tak jets jak piszesz ,ale boje sie ,niewiem czy nie powinnismy juz dac sobie zupełnie spokój ,mam coraz cześciej mocne skurcze ,brzuch jak kamień ,aż tchu brakuje ,wiem ,ze to może oznaczac jedynie ,ze macica cwiczy przed porodem ,ale tez moze oznaczac ze juz niedługo ,a to dopiero 33 tydz
mam strasznie duzo pracy zaległej z angielskiego ,musze juz nad książkami posiedziec ,bo ,jakos mi to wszystko wylatuje z głowy ,nie jestem osoba systematyczną ,nie moge sie zmobilizowac ,no jestem straszny leń,ale to do kwadratu
dostałam właśnie mandat ,ze zdjeciem rejstracji mojego auta ,za predkość ,rece opadają,niestety za głupote sie płaci :(,no ale nalezy mi się to bez dwóch zdań -ech człowiek taki głupi ,juz tyle razy była taka sytuacja i nic mnie to nie nauczyło:(
witam kwiatuszki;)
otóż wpadam na chwilke bo piszę niezeswojego laptopika;9 mój jest w naprawie jak wróciliśmy z weekendu padł nam;( jakies dobry miesiąc bedzie w naprawie bo wysłali go do do producenta także postaram się zagladnąć czasem ale wiecie jak to jest nie ze swojego a po co ma ktoś wiedziec w jakie strony wchodzę ,nawet nieprzeczytałam wszystkiego
w skrócie
Kasansdro gratulacje synusia!!!!!!!!!!!!
Milko mocno trzymam kciuki za pozotywny tescior!!
Blądi kochana za Ciebie tez mocno mocno trzymam kciukasy masz rację niepoddawaj się uda sie napewno!
Kasandro a gdzieś ty tak pędziła co?? no nienauczyłaś się jakis czas temu też zrobili ci zdjęcie hehe;))
ale co tam no zaplacisz i więcej niebędziesz pędzić tak?!
Frezjo świetny pomysł z listą ciężaróweczek według terminu;))
Torebka trzymaj się z pewnością piękny ten pokoik;))
Milko teraz doczytałam że @ ma niby byc na weekend oby jejej niebyło !!!
Lenko przytul ode mnie a czemu ty nadal niechcesz isc na zwolnienie? musisz pracować? odpoczywaj słońce buziaczki dla synusia
Pozdrawiam was wszystkie i będzie mi smutno bez was;(((( ale postaram się zagladać
buziole
Frezjo bardziej spodziewam się niż się nie spodziewam tej @...ma przyjść ma poniedziałek.Zresztą od dziś już ją czuję tak jak zawsze co miesiąc,brzuch już mi zaczyna powoli "wisieć" jak ja to nazywam.Cycki mam wielkości takiej jak zawsze,więc nie ma za bardzo czego się spodziewać..Nie nastawiam się,najpierw zrobię te badania,mam nadzieję że je zrobię bo już chcę je zrobić od sierpnia zeszłego roku i zrobić nie mogę hehehe
Kasandro ja się tymi babami z dziekanatu nie przejmuję,nerwy mi na nie niepotrzebne,co mi to da,dam sobie radę bez informacji od tego babsztyla,niech się pocałuje w kant
A u Ciebie Mężulek zaraz wybuchnie z tej dumy;-):-)super,ma się czego cieszyć, ekstra żona,córka,i teraz będzie ekstra synek:-):-):-)
A moja koleżanka jak miała napięty brzuch to brała nospe i jej pomagała.Dotrzymacie dziewczynki,już do porodów macie niedługo:-):-)może jakieś nowe zdjęcia brzuszków nam prześlecie??chętnie obejrzę:-):-)
No Iguś gdzieś Ty się podziewała:-)te durne sprzęty tak się psują często,nam w sumie też ale jak narazie ten złomiaty laptop jakoś chodzi.Wracaj szybko do nas:-):-):-)
A ja slęczę nad tym biznes planem,ale nie znam się na ekonomii i rachunkach,to nie moja działka,kurdeee to trudne jest,a muszę napisać na wtorek bo mam spotkanie z doradcą w związku z założeniem swojej działalności a na dodatek sąsiad pod spodem robi remont i wierci ciągle i stuka i wkuuuuuurza mnie bo nie mogę myśleć przez to ratuuuuunku nie wytrzymam:-\
Ja tam MILKO trzymam kciuki dalej-niby to wszystko jest jak na @ to wierzę w Ciebie-musi się kiedyś udać i niech to beędzie teraz bo tak się staraliscie
Cześć dziewczynki :)
Jestem dzisiaj wesoła i pełna energii,a pewnie dla tego że mam co z sobą w końcu zrobić,ładniejsza pogoda i chyba działa len itp. reszta :)
Już mam przygotowaną zapiekankę ziemniaczaną na obiadek,piekę właśnie francuskie paszteciki na wioskę bo jutro też mogę nie mieć dużo czasu i będę się szykować na 14 do wyjścia do galerii na spotkanie z koleżankami z pracy-jednej córka dzisiaj występuje w pokazie promującym na ,, miss podlasia,,,więc mam gdzie się wystroić i coś w końcu z sobą zrobić :)
Co do śluzu to zauważyłam,że się robi troszkę wilgotniej i na bieliznie malutko ale rozciągliwy śluz co prawda nie przyb badaniu bo jeszcze w przedsionku jak zwykle gęsty i mleczny ,ale mam nadzieję na super piękny po tej kuracji :) i to już powód do mej radości i zastrzyku energii
Miłego dnia kochane :)
Kasandro, u Ciebie już 33 tydzień... wow :)
Dużo zdrówka życzę Tobie i synusiowi, a M niech się cieszy!!! ;*
Co u mnie? No więc tak, już się nie odchudzam ;) Teraz szlifuję sylwetkę, ha ha. Dziwnie to brzmi na wątku o ciąży :D Od 19.04 zaczęłam robić a6w - to takie ćwiczenia na ładny brzuszek. W Necie można pooglądać efekty tych ćwiczeń. Ja wybrałam program 7-tygodniowy, więc przed wczasami (26.06 - 8.07) brzusio będzie doszlifowany. Oczywiście jeśli wytrwam, bo z tego co czytam bardzo mało osób wytrzymuje.
Po za tym, to teraz jestem w okresie około owulacyjnym lub tuż po - dokładnie nie wiem, bo nie pilnuję. Zresztą to nie ważne, bo nasze problemy damsko - męskie wróciły :( To chyba efekt info, że moja siostra jest w ciąży i M znów zaczął sobie do głowy dobierać :( Żeby nie smutaskować na wątku, to wolałam nie pisać, no ale skoro pytasz to odpowiadam. Kurde, a było już tak fajnie.
Iguś, a co tam w pracy? Wszystko dobrze się skończyło?
Milko, mimio wszystko trzymam kciuki ;* Przydała by się nowa fasolinka na wątku :D
Blądi, ale mi zrobiłaś smaka tymi pasztecikami :) Może wrzuciłabyś przepis? A ciasto gdzie kupujesz? Ja w Lidlu, bo obwijam nim filety z kurczaka (takie kieszonki) nadziewane pieczarkami i żółtym serem.
Dziewczynki dzisiaj osatni dzień jestem przed weekendem i wracam dopiero w środę, więc życzę wszystkim udanego odpoczynku i słonecznej pogody. Buziaczki :*
Hej dziewczynki
Puściutko tu coś
Frezjo ja teraz kupiłam ciasto też w lidlu bo zobaczyłam,że tak tanio,a wcześniej kupywałam w biedronce
Więc tak ja robię?
Szynkę mielę w blenderze na drobne kawałki z cebulą,a po dodaję jajko zostawiając odrobinę żółtka do posmarowania na wierzchu,pieprz i smietany można też pieczarki.Rozkładam ciasto smaruje je farszem i dłuższą część zwijam do końca.Kroję paski ok 3cm i tak układam na blaszy smarując żółtkiem.I do pieca,aż zrómienieją :)
SMACZNEGO:)
Ja robiłam zapiekankę ziemniaczaną z mięskiem mielonym-pomysł na -polecam,dobra :)
A ja jestem jakaś przeszczęśliwa.Dzisiaj 10dc,a wczoraj jak się tuliliśmy to normalnie śluz wyciekał-tylko,że m mówi ,że to gęsty,ale ja uważam,że jeszcze za wcześnie na samą owulkę,a z resztą to przedsiąkowy.
Jestem i tak podekscytowana tym,że kuracja działa i wracam do jakieś może normalności-polecam jak coś tą kurację.Mimo myślenia realnego nie umiem się powstrzymać od zadowolenia-mam nadzieję,że tak będzie w tych owulacyjnych dniach
Miłego dnia-u mnie ładnie :)
hej dziewczyny
Frezjo-nie długo dołacze do Ciebie z tymi cwiczeniami ,a mam co zrzucac,musze sie doprowadzic do normalnego stanu:)-a jak na razie to regularnie jem o 2-3 w nocy:)oto moja dieta,
Co do waszego problemu ,to u nas w tej kwestii tez klapa i to obustronna ,czuje sie nieatrakcyjna ,a on nie wiem moze sie boi ,moze, nie wiem ,nie wnikam ,nie prowadzimy rozmów jeszcze do niedawna ok a teraz ,jakos tak sie omijamy ,moze to chwilowe
Igus-nawazyłam piwa -to musze je wypic ,pytasz gdzie sie spieszyłam ,ja nie wiem ,ja ciagle sie gdzies spiesze,nawet jak nie musze:)
ale nudy
czeka mnie metoda Callana
zebym wytrzymała godzine to bedzie super
spiaca jestem bez przerwy ,zasypiam na stojaco
a Wy gdzie kochane:)pustki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
chyba mam jakiegos doła ,wstałam lewa noga ,chce mi sie palic i mam ochote na browara:)
hej Dziewczyny, jak po weekendzie?
My zrobilismy girlla , wiec sezon otwarty:) Bylismy dzis na usg malego podgladnac...ostatnio bolal mnie brzuszek i M naoglada sie w szpitalu roznych przykrych przypadków o ktorych wole nie pisac wiec jakos tak dla spokoju podpatrzylismy Malego, smacznie sobie spal, bo w nocy strasznie sie ruszal. Na szcescie wszystko wyglada dobrze. M nie widzial siusiaka wiec kurcze mam nadzieje ze to chlopczyk bo juz mu nakupowalam ubranek w samochody:) lozeczko tez juz mamy jeszcze wózek nam zostal.M juz chce wyslac mnie na zwolnienie bo faktycznie troche mam pracy ale ja nie bardzo chce, jeszcze troche pochodze potem mam urlop i zobaczymy. Mam juz fotki z brzusiem wiec moze wrzuce jutro wrzuce na nk.strasznie gruba jestem na fotkach troche sie zalamalam. a jak u WAS? Bladi jak bylo z M?:)
hej dziewczęta wracam po długim weekendzie. Byłam z M u teściów całe 3 dni,nawet fajnie było,trochę się narobiłam fizycznie ale było mi to potrzebne:-)
Wczoraj dostałam @,niestety nie zrobiłam badania czystości pochwy bo nie miałam kiedy,może uda mi się po okresie zrobić,mam taką nadzieję..nie miałam nawet kiedy pobeczeć na tą wredną @ więc jeszcze lepiej:-)Narobiłam się też trochę w kuchni,bo byli goście u teściów na długi weekend,znajomy chirurg z Białego z żoną,spoko ludzie,lubią na wolne przyjeżdżać na wieś do teściów odpocząc.I tak sobie pomyślałam że może zagadam z nim,może on mi załatwi wszelkie badania jakoś szybciej by to poszło..ale potem się zawstydziłam i nic nie mówiłam...wkońcu staram się dopiero 22 miesiąc o dziecko,a to bardzo malutko....heh taki sarkazm;-)
dobra zmykam dziewczyny do pracy.buzki
Witajcie dziewczynki
Milko przykro mi z powodu tej wrednej @ :( -szkoda
Lenko u mnie szkoda gadać-nie wiem już nic i co się dzieje-dzisiaj idę na usg do ginka,ale powiem to,że od 3dc do 9dc to czułam kłucie i działania jajników-najmocniej bo wypukliło 9dc i moiałam dużo wtedy śluzu,a od 10dc to nic ani niebolały jajniki ani śluzu na zewnątrz.Więc już zbaraniałam-wczoraj 13dc i jak się tuliliśmy to bolało.Mój M mówi,że i tak wewnątrz lepiej niż było,a raczej nie ma różnicy między tym 9dc gdzie śluu więcej,a teraz.
Pozdrawiam-u mnie wczoraj był strasznie brzydki dzień,a dziś nielepiej
Blądi plemniki zyja ok 3-4 dni wiec nie trzeba serduszkowac akurat w dniu owulki. Trzymam kciuki i daj znac co powiedzial ginek.
Milko Kochana moze czas zmienic ginka bo musi byc jakis antybiotyk na ta twoja czystośc.
HEJ DZIUBASKI
LENKO-chyba nie ejst tak jak mówisz ,znalazłam cos ,nie zawsze tak długo zyja ,zalezy od srodowiska czy zasadowe czy kwaśne od tempki itp
Plemnik to męska gameta, składająca się z główki, szyjki oraz witki, która odpowiedzialna jest za zapłodnienie komórki jajowej.
Długość życia plemnika, a więc również jego zdolność do zapłodnienia jest zależna od środowiska w jakim się znajduje. Plemniki najaktywniejsze są, gdy otoczenie ma temperaturę 37 stopni Celsjusza.
W ustroju kobiety plemnik, w sprzyjających warunkach, może przeżyć nawet do 72 godzin. Możliwość zapłodnienia (niewielka) istnieje zatem nawet wówczas, gdy kobieta nie jest w okresie owulacji, a sperma została przeniesiona np. na bieliźmie, dłoniach bądź członków, w okolice pochwy. Pojedyncze plemniki, mogą bowiem przedostać się do wewnątrz i zapłodnić komórkę jajową. Ryzyko zapłodnienia jest tym wyższe, im mniej czasu nastąpiło pomiędzy wytryskiem, a przeniesieniem nasienia, bądź im bliżej jest owulacji.
Plemniki preferują środowisko zasadowe (znajdujące się w szyjce bądź jamie macicy, jajowodach). W nim też mogą przeżyć najdłużej - do 48 godzin. W pochwie zaś występuje środowisko kwaśne i w nim plemnik może przeżyć do dwóch godzin.
Poza organizmem plemniki mogą przeżyć w temperaturze 37 stopni Celsjusza do 18 godzin. Ich żywotność może wzrosnąć trzykrotnie, jeśli temperatura wynosi 20 stopni.
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża