Przyjaciółki

Iguś kochana bardzo się ucieszyłam na początku,ale pózniej czytając przerażenie ogarneło i łzy-bardzo Ci współczuję i nie da się pocieszyć w takiej sytuacji-można mieć tylko nadzieję,że będzie tym razem inaczej-dobrze .KOCHANA PROSZĘ TYLKO A ŻEBYŚ SIĘ USPOKOIŁA-A PRZYNAJMNIEJ SPRÓBOWAŁA CHODZ WIEM ,ŻE MYŚLI SAME NACHODZĄ I ŁZY,ALE BOJĘ SIĘ O CIEBIE :*

Dziewczyny dziękuj wam z całego serca!!!
Zuza dziękuję serdecznie ale ten świety pasek mam ale ja juz przestałam wierzyc że się uda!!
Razem z ta ciążą trace wiarę
Tylko wam moge napisać co czuję ,a co czuję czuję żal strach i ból i cierpienie wszystko naraz
bende pisac na bierząco co u mnie jak narazie leże bo pojawiło się znów małe krwawienie poczekam jak nieprzejdzie to pojade do szpitala
buziaki dla was ogromne i jeszcze raz dziękuję

Hej dziewczyny
No ja aż tak ciężko z haką w polu nie robię bez przesady !!!! Takie pielenie skalniaczków to sama przyjemność, pogoda ładna , więc ja co prawda na klęczkach troszkę podziabałam kwiateczki swoje :)) wierzcie żaden wielki wyczyn !!!
Pscółko ja już nie muszę leżeć, mam tylko się nie przemeczać, ale serio odpoczywam w miedzy czasie, a takie przebywanie na świeżym powietrzu bardzo mnie relaksuje :)) poza tym jakbyście teraz zobaczyły mój ogród ............... cudny jest aż chyba cyknę wam zdjęcie i wyslę na @....

Iguś JESTEM Z TOBĄ. :))

A pamietacie Marynię, odezwała się do mnie, pytała o Frezję, czy mogę ją tu do nas zaprosić ???

Kasandro jak tam , dla małego już wszystko gotowe? My dziś zaczynamy malowanie sypialni, ostatni etap przygotowań, potem zaraz złozymy łóżeczko.... ostatnie pranie już się suszy :)) Wiecie co Kochane ja chyba nie wierzę, nie wierzę że to prawie już, już i wiecie co ? boję się cholernie :))

Iguś NIE STRACISZ TEJ CIĄŻY !!!! ja w to wierzę, proszę módl sie , nie trać nadziei, PROSZĘ :((

od wczoraj wraz z M modlimy się w Twojej intencji Iguś, przez cały tydzień...wielkie przytul:-*

Igus -napisz czy krwawienie ustało -jak sie czujesz kochanie,jak brzuch ,krzyze boli czu ustało ?napisz cokolwiek ,trzymaj sie żabo

Marynie pamietam ,fajna mądra dziewczyna ,mi nie przeszkadza:)

Zuziu-ja juz w zasadzie wszytsko mam ,ciuszki poprałam ,poukładałam ,co do łoóżeczka to narzie jest złożone bo mały bedzie spał w tym koszyczku ,posciel z koszyczka i te wszystkie bajery poprałam poprasowałam i przykryłam folia ,bo to jest białe i tak sie nakurzy,a z córa było podobnie tez poprałam poprasowałam a jak wróciłam ze szpitala to wszystko M,poukładał,powiesił baldachim ,poscielił w łóóżeczku ,kwiaty były ,i takie tam :)))))))))))))))))))
Pokoju nie malujemy bo niedawno był malowany a zreszta nikt w nim wczesniej nie przebywał ,po prostu wolny czekał na małego:)M wnósł komode wszytsko błyszczy ,ogólnie jestem przygotowana ,ale strasznie sie boje o poród ,o to by wszytsko było z malutkim w porządku,,no boje sie strasznie,M tez taki nerwowy ufffffffffffffffff

sypialnia u nas juz tez była malowana i nasza łazienka bo akurat w naszej syp i łazience w zimie w rogu wyszło trochwe plesni,ale M juz to porobił,
kwiatki -mi kwitna tzw petunie:)
nic nie dodam wiecej bo lewe raczki do tych spraw:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Hej dziewczynki-wczoraj z M byliśmy na piwku i z moimi koleżankami z pracy poprzedniej-fajnie tak gdzieś wyjść i się rozerwać :)

Jak szybko mija czas-aż normalnie nie chce się wierzyć ,że niedawno pozachodziłyście w ciąże- u mnie tak samo szybko lecą miesiące starań-już 8 na koncie :(

Marynia ta mi nie przeszkadza-miło jak ktoś nowy będzie

Iguś ja wierze ,że będzie dobrze-i nie myśl,że to przez to,że nie dbałaś o siebie jak zaszłaś bo to nie prawda-mówiłaś,że nie jest prawdopodobne,że możesz zajść,a widzisz nie ma problemu,ale jest problem z noszeniem u Ciebie-przepraszam,ze tak pisze,ale cholera ci lekarze nie powiedzieli Ci dlaczego tak się dzieje i co można dla Ciebie zrobić,żeby nie tracić kruszynek ? SERCE PĘKA

moze tylko tyle ze zarosnieta jestem bo dep -nie wolno!!!!!!!!,ale paznokcie u nóg wymalowane perfekcyjnie !!!!!!!!!!!::)))))))

widziałąm Blądi fote ,chyba były jakies procenty bo oczka wam sie świeca -trzeba życ ,trzeba wychodzić ,trzeba cos robic ,a nie tylkow kółko o tym samym bo człowiek fioła dostaje
Wy z tym M to nawet podobni jesteście ,fajnie wyglądacie ,:))))

Zgadza się Kasandro-odetchnełam-fajnie pobyć z koleżankami-nawet jak mają 40 lat.A tak dawno nie piłam,że jedno piwko starczyło a żebym się podchmieliła.Wszyscy mówią,że z M jesteśmy do siebie podobni :)

Kasandro wyzdrowiejesz Słońce i pózniej znów się wydepilujesz bo i tak musisz przed porodem :) . Ja zawszę maszynką się golę i jest dobrze bo tych kremów nie mogę-śmierdzą i piecze.Kochany zaroślaczku mam nadzieję ,że zatem lekarstwa podziałały i już lepiej :)

tak antybiotyk działą tylkoze to jest takie zamkniete koło teraz biore anty on niszczy złe i dobre bakterie ,po nim moze byc znowu jakis nawrót ,mam te globulki z tym kwasem mlekowym ale teraz to naprawde byle co i jazda,.Ja kremów tez nie stosuje ani depilatora na kremy ejstem uczulona ,a depilator jakies takie podraznienia mam ,zreszta tez te włoski wrastaja ,lezy nie używam.
Ja sie na razie kuruje ,bo cos mam z gardłem i cos w klatece piersiowej jakis kaszel dzis mniejszy wczoraj było gorzej ,ale znowu po tym antybiotylku mam biegunke ,także ciagle jest cos nei tak ,juz niedługo chciałąbym szybko wyzdrowiec ,zeby isc do porodu zdrowa silna wyspana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a teraz jade do warzywniaka
do 80km/h nie wiecej !!!!!!!!!!!:)))))

dodam ze byłam włąśnie w ogrodzie pisałam o pięknych petuniach ,,no niestety czas przeszły ,bo petuni pierdo..... nie ma wszystkie kwiatki pies zeżarł:((((((((((((((

Biedulka,ale mam nadzieję,że się wykurujesz,wyśpisz i będzie już dobrze.
A my narzekamy na 50km na wioskę jak jezdzimy :)
Miłych zakupów-idę sprzatać i się kompać przed wyjazdem :)

wiatm kochane niebyłam w szpitalu bo wczoraj plamienio-krwawienia ustały ból krzyża pobolewa i dziś brązowe plamienia są nadal
leżę w łóżku
Bladi dobrze że tak piszesz bo to prawda tak pisałam ze naturalnie niemam szans albo cud no i faktycznie cud bo zaszłam!! Myślę że problem w donoszeniu ciazy jest tu podłoże genetyczne zarodków tzn dokładniej moich komórek jajowych w nich może być cos nietak ale moge sobie gdybać mozma to sprawdzic pobierają moje komórki jajowe i je sprawdzić niewiem sama co mam mysleć bo wynikałoby z tego że wszystkie poronione ciąże były z wadami genetycznymi choc nasze kariotypy ok poprostu niewiem
czuje sie żle le śle wam buziaki zajrze po weekendzie pozdrawiam mocno i przepraszam że nieczytam dokładnie co u was? po łebkach wiem że ok dlatego was sciskam i wsze maluchy;)))

Marynia ok zapraszamy;))

Iguś wiesz jak mi ulzyło na duchu jak powiedziałaś,że krwawienie ustało-leż kochana jak kłoda i się nie ruszaj-Boże te zbiorowe modły muszą pomagać i działać-już był jeden cud z zajściem to kochana teraz dzidzia musi być-trzymamy wszystkie kciuki i serca wysoko w nadziei :)

Igus -to dobrze ze juz krwawienie ustało,jak dasz rade to napisz w weekend co i jak ,ja tu bede zagladać

Witajcie dziewczynki
Właśnie wróciłam z wioski-weekend udał się w bardzo ładnej pogodzie,a zaraz jem śniadanko i lecę załatwiać sprawy.

Iguś odezwij się-proszę napisz co z Tobą bo się martwię

Życzę miłego dnia