No Lenko faktycznie to już niedługo,ale Twój M przyleci na skrzydłach do Ciebie-planujecie wspólny poród?
PSCÓŁKA15-07-2010 13:35
Dziś nas nie wypiszą. Poziom bilrubiny znów się podniósł. I znów naświetlani czekanie... Robili jej drugie rtg bo na poprzdnim wyszedł jakiś cień na policzku i chca cos wykluczyć. Ja chcę juz do domu. Już tydzień jestem w tym szpitalu....
blądi15-07-2010 13:56
Przykro mi Pscółko-na pewno chcesz do domku już się cieszyć Martynką sama i z rodziną ,odpocząć bo u siebie najlepiej.Mam nadzieję,że jak najszybciej wyjaśni się ta sprawa i już zdrowe jutro wyjdziecie.Całusy dla Was kochane
zuzka0115-07-2010 17:12
hej dziewczyny ja na chwilke z małym na kolanach :)) u nas wszystko oki, mały spi je i oolnie jest dosc grzeczny, troszke kweka gdy mecza go gazy albo ma czkawke ale to wszystko w normie.... w nocy nawet sie wysypiam bo z corkami bylo duzo duzo gorzej.....
Mam nawet czas zrobic obiad :))
Córki jeszcze na koloniach wiec czuje sie jakbym miała tylko 1 dziecko :))
Frezja bardzo was pozdrawia ale ma taki zapitol w pracy ze hej .... nie ma czasu zjesc w pracy....
Pscółka - córka jest cudowna i takie ma długie włoski :))
Kasandra*16-07-2010 08:38
hej
ja juz na nogach od rana ,mały spi ,dajemy mu infacol bo ma kolki,pręzy sie i płacze ale po tym mu troche lepiej ,teraz spi ta słodziutko ,widac ze go nic nie męczy.
A u mnie nic pół dnia chodze w pizamie ,nie mam czasu bo albo mały albo córcia wszscy domagaja sie uwagi,jestem troche zmeczona ,ale to nic ,ważne ze jakos dajemy rade:)
Pscółko -wiem ze chciałabys juz wrócić do domu ,miałam taka sama sytuacje z córcia tez miała żółtaczke codziennie obiecywali mi ze wyjde,widzisz pewnie jak inne co pozniej urodziły od ciebie wychodza z maluchami ,i tobie jest przykro ,ale musisz troszke jeszcze wytrzymac ,ważne zeby wszystko było ok,głowa do góry
Pogoda mam okropne ,nawet na spacer nie moge z Olkiem wyjść bo albo leje albo zimno ,wiem wiem wy tam macie upały ,oszczedzcie mi wiec komentów na temat upałów hihihi po prostu zazdroszcze :)
Blądi -trzymam kciuki za ciebie ,za twóje wyniki ,za twój zabieg
Roksa-dziękuje ,ze o mnie pamietasz,dziekuje ze mnie wspierałaś,moze kiedys jeszcze zmienisz zdanie i wrócisz ,nie naciskam:),często mysle o WAS,BUZIOLE
Bucik -odezwij się ,chociaż raz
Iguś-ciesze sie ze u was dobre wieści ,jestem juz o Ciebie spokojniejsza,pozdrów swojego m
pozdrawiam serdecznie
juz musze kończyc ,bo za chwile to sie nawet nie umyje :)
całuje was wszystkie bardzo mocno ,jesteście kochane
blądi16-07-2010 11:37
Dzięki Kasandro za kciuki
U mnie sytuacja jest taka,że stoje w martwym punkcie-do tej pory nie dostałam @,a robiłam test tak jak mi ginek kazał na 3 dzień po odstawieniu dupka i negatywny,a ani objawów ,ani plamień na @-dzwoniłam do niego w sprawie wyniku wymazu-wykryto u mnie 3 bakterie-leki znów w aptece na mnie czekają już,ale mam przyjąć jak dostanę @,więc pewnie odpada hsg tym samym.Wszystko pod górkę :(
Foxylady18-07-2010 15:59
Hej dziewczyny, wlasnie wrocilam od pani ginekolog, nowej, ktora przyjmuje w tej samej klinice do ktorej chodze do mej pani dr piewrwszego kontakt.
Maly ma sie dobrze, zmiwerzylismy go wzdluz i wszerz, zrobie scany zdjec to wam pookaze.
Serducho ladnie pracuje, zoladeczek i nerki tez, pani pokazala nam juz wloski na glowce i mowi ze maly niezle owlosiony jest – kurde ja taka nie bylam wiec to chyba po Mezu :)
Poza tym przyrodzenie tez ma niezlych rozmiarow ihihihihi chyba po tacie :)
Pani dr zmierzyla stopki i wymiar jednej to 7cm co pania doktor zaskoczylo, maly jest duzym chlopakiem, choc waga na to az tak nie wskazuje – 1559 gram jak na 32 tydzien to prawidlowa.
Potem zmieszylismy glowke, brzuszek i wg tych pomiarow wychodzi ze termin porodu wg USG idzie na praiwe tydzien wczesniej – 11 wrzesnia.
Szyjka dluga i ladnie zamknieta, mam lekkie odparzenie albo taki swiadek na wzgorku wiec dostalam krem do smarowania.
Niestety niepokojaca wiadomoc na razie jest taka ze maly ma nadal glowke pod zeberkami moimi i ani kwapi sie przesunac. Pani dr mowi ze jest lekko zaklinowany, ale moze do porodu sie obruci, jesli nie to obroca go lekarze, bo porod posladkowy w Irlandii nie jest praktykowany.
Pupka jest centralnie na moim pecherzu.
Moze to wynikac z moich porblemow z kregoslupem i krzywa miednica, albowiem mam lewa noge krotsza od prawej o 2 cm, co obniza tez lewa strone miednicy w stosunku do prawej, jest zly kat nachylenia i dziecko moze nie wejsc w krzywy kanal rodny.
Zobaczymy za 3 tyg co i jak.
A tymczasem wskazania pani dr to spac jak najwiecej na prawym boku i zobaczyc czy maly sie obroci.
Tyle nowinek kochane teraz ide cos zjesc. Buzki!!
blądi19-07-2010 06:57
Cześć dziewczynki
Właśnie wróciliśmy już do domku-mężuś do pracki pojechał,a ja z ciekawości szybko na kompa ;)
W sobotkę grilowaliśmy u sąsiadów i dawno tyle nie wypiłam :)-wróciliśmy do domy po 3 w nocy -oj wczorajszy dzień w połowie w łóżku
U mnie @ w końcu wczoraj po mału się zaczeła-dzisiaj normalniej zaczełam krwawić,ale i tak słabo.Już wczoraj wziełam tabletki,a raczej w aptece odebrałam antybiotyk,który mi przepisał ginek ZINNAT - mam nadzieje,że to zakończy wszystkie te bakterie bo będę się bujać z tym hsg jak Ty Milko,a jutro pujdę na hormony bo wypada 3dc.
Milko jak po kursie-gdzie się zatrzymałaś?
Foxy fajnie,że znalazłaś ginke,która tak Cię przyjeła i podejżałyście małego :)
Chyba wszystkie porodzicie dzieciaczki z włoskami-nawet nasza rodzynka Pscółki urodziła się taka :)
Pozdrawiam :)
Milka8019-07-2010 10:19
witajcie dziołszki:-) już wróciłam z kursu, strasznie gorąco w stolicy, upalnie i duszno, masakra…sporo nowych rzeczy się dowiedziałam na kursie przydatnych w mojej pracy:-)spałam z M w akademiku, tam młodzież studencka trochę balowała, ale że teraz nie sezon studencki więc było w miarę ok:-)tylko takie pozostałości tam mieszkają, może ci co nie pozaliczalli..?;-) mniejsza z tym,jestem już w domku szczęśliwa że mi wiaterek od lasku wieje i daje przyjemny chłodek:-)
Blądi w moim kierunku kursów jest od cholery, trzeba tylko kasę mieć..Za ten co teraz byłam zapłaciłam 1100zł, ale już od roku jestem zapisana na NDT Bobath który teraz kosztuje 14500zł!!i jeszcze trzeba czekaćw kolejce pewnie z dwa lata...może do tego czasu nazbieram tyle, bo narazie i tak mnie nie stać:-) w międzyczasie będę robić jakieś tańsze..teraz byłam na kursie Analiza i terapia dziecka zagrożonego. Myślę też zrobić Vojtę (ok 6tyś)albo PNF...w sumie nie wiem, bo to długo trwają takie kursy, po parę tygodni..
Pscółko Martynka jest śliczna:-)i kochana:-)teraz nasze mamusie zabiegane,zmęczone, ale szczęsliwe:-)
Iguś kochana nie schudłam:-):-)tylko tak w tej sukience wyszłam:-)ważę tyle samo co zawsze, bez zmian, bo czasami się waże sla sprawdzenia:-)a szkolenie nie było z pracy..sama się doszkalam:-) w pracy mogą dofinansować kurs,ale tylko 10%, nastęnym razem skorzystam z tego.. Bardzo się cieszę, że maleństwo twoje rośnie i serduszko bijące słyszałaś:-):-):-):-)
Lenko trzymam za Ciebie kciuki..:-)
Zuziu to fajnie, że mały taki grzeczny:-):-)i możesz cieszyć siętą cudowną chwilą:-)
Blądi nie martw się wynikami, pamiętasz jak ja miałam?? parę miesięcy walczyłam z wszelkimi bakteriami zanim zrobili mi hsg!! zapytaj gina o jodowanie pochwy, może to Tobie pomożę tak samo jak i mi??bo leki na mnie nie działały...
miłego dnia dziewczyny:-)
blądi19-07-2010 10:49
Milko na pewno spróbuje tego co ginek teraz przepisał bo dał mi antybiotyk na te bakterie co mam ,a oprócz tego jeszcze poprzednie leki biore z tamtej terapi na drożdzaki -doustne-mam nadzieję,że to starczy i nie będzie kłopotu w następnym miesiącu ze zrobieniem hsg,a jutro zrobie hormony
blądi19-07-2010 10:58
milko fajnie,że z mężusiem byłaś razem-troszkę po kursie powakacjowaliście pewnie sobie :),a w akademikach było drogo,czy przystępnie?
Kasandra*19-07-2010 11:19
hej
piszecie cos o odchudzaniu ,ja tez próbuje zrzucic,ale cos mi to nie bardzo wychodzi ,taka pyza jestem bleee
piszecie o imrezkach ,grillach ,fajnie ze sie bawicie -tak trzymac dziewczyny
blądi19-07-2010 11:33
Kasandro-Ty i odchudzanie ;(-proszę Cię-tak ślicznie wyglądasz,że z czego masz się odchudzać-nie tak jak ja-ja już nie mogę na siebie patrzeć,a raczej na zdjęcia-mój ginek też nosem kręci,że nic mi nie spada-jak zrzuciłam 5kg to tak staneło i raczej przybyło-nic się dalej nie rusza-może jak te hormony zrobie i coś zaczne wyrównywać to zacznie mi spadać-oby bo liczę na to
Kasandra*19-07-2010 11:44
Bladi-gdzies 2 tyg przed zajsciem w ciaze kupiłąm sobie dwie pary spodni ,bo nie wiedziałam ze zjade,po prostu chciałąbym je ubrac ,jak narazie chodze w tych ciazowych z wilka guma ,taki podniesiony stan:),juz mnie wkur....,a nowych nie chce obiecałam sobie ze musze w nie wejsc ,jeszce dupsko mam za wielkie,bo brzuch mi juz nawet spadł
a ty odchudzasz sie czy raczej nie?,bo jak sie odchudzasz i nic ci nie leci to faktycznie moze to byc sprawa hormonów ocs z tarczyca nie halo,musisz to wszystko sprawdzic
Kasandra*19-07-2010 11:46
kochane waże 71 kg jak szłam do porodu 87 momentami :|),ale nie dobieram sobie tego tak mocno do głowy ,nie- wszystko raczej jeszcze na luzie przeciez dopiero niecałe 4 tyg jestem po ,także włosów z głowy nie bede rwać
:)))
Kasandra*19-07-2010 11:47
i niestety znowu zaczełam palić
ale głupota nie:(((((((((((((
blądi19-07-2010 11:55
Kasandro,ale szybciutko zrzucisz bo pewnie karmisz małego,a co do palenia to w dupcie powinnaś dostać
blądi19-07-2010 12:00
Kasandro właśnie tarczyce mam oki-bo nawet ginek się dziwi jak dał mi tabletki dla cukrzyków to nie mam napadów słodyczowych jak miałam około @ i już nie mam takich napięć przed nią,ale jak na początku spadło mi 5kg to się nie rusza dalej-mi ogólnie po tabletkach anty przybyło przeszło 20 kg i spadło trochę,ale wtedy kiedy jadłam kanapkę na dzień i nic więcej-takich drastycznych diet nie warto sobie aplikować,a ja nie jadam dużo a żebym miała tyć,a dalej nic się nie rusza waga i może coś wyjaśnią hormony
blądi19-07-2010 12:04
Na początku jak skończyłam tabletki anty i przytyłam 10 kg i powiedziałam gince to ona powiedziała,że samo powinno spaść bo zawsze ważyłam ok 50kg,ale pózniej tyłam i więcej i więcej,a teraz to już mam 25 kg do przodu od tamtego czasu
Kasandra*19-07-2010 12:27
nie nie karmie na poczatku ,przystawiałam przez kilka dni ale nie miałąm mleka ,pozniej jak sie pojawiło to mały juz butelki wolałał a ja miałam zapalenie jakies ,zdrate brodawki ,kiedys miałąm wycinanego guzka w piersi i w tym miejscu zrobiło mi sie cos ,nie takie zgrubienie jak wszedzie ale cos nie wiem kurde jak to okreslic,wystraszyłam sie powiem szczerze,i miałąm jzu dosyc karmienia ,pozniej jeszce próbowałam ale mały juz stanowczo woli z butli bo nie musi sie tak męczyć
Przyjaciółki
No Lenko faktycznie to już niedługo,ale Twój M przyleci na skrzydłach do Ciebie-planujecie wspólny poród?
Dziś nas nie wypiszą. Poziom bilrubiny znów się podniósł. I znów naświetlani czekanie... Robili jej drugie rtg bo na poprzdnim wyszedł jakiś cień na policzku i chca cos wykluczyć. Ja chcę juz do domu. Już tydzień jestem w tym szpitalu....
Przykro mi Pscółko-na pewno chcesz do domku już się cieszyć Martynką sama i z rodziną ,odpocząć bo u siebie najlepiej.Mam nadzieję,że jak najszybciej wyjaśni się ta sprawa i już zdrowe jutro wyjdziecie.Całusy dla Was kochane
hej dziewczyny ja na chwilke z małym na kolanach :)) u nas wszystko oki, mały spi je i oolnie jest dosc grzeczny, troszke kweka gdy mecza go gazy albo ma czkawke ale to wszystko w normie.... w nocy nawet sie wysypiam bo z corkami bylo duzo duzo gorzej.....
Mam nawet czas zrobic obiad :))
Córki jeszcze na koloniach wiec czuje sie jakbym miała tylko 1 dziecko :))
Frezja bardzo was pozdrawia ale ma taki zapitol w pracy ze hej .... nie ma czasu zjesc w pracy....
Pscółka - córka jest cudowna i takie ma długie włoski :))
hej
ja juz na nogach od rana ,mały spi ,dajemy mu infacol bo ma kolki,pręzy sie i płacze ale po tym mu troche lepiej ,teraz spi ta słodziutko ,widac ze go nic nie męczy.
A u mnie nic pół dnia chodze w pizamie ,nie mam czasu bo albo mały albo córcia wszscy domagaja sie uwagi,jestem troche zmeczona ,ale to nic ,ważne ze jakos dajemy rade:)
Pscółko -wiem ze chciałabys juz wrócić do domu ,miałam taka sama sytuacje z córcia tez miała żółtaczke codziennie obiecywali mi ze wyjde,widzisz pewnie jak inne co pozniej urodziły od ciebie wychodza z maluchami ,i tobie jest przykro ,ale musisz troszke jeszcze wytrzymac ,ważne zeby wszystko było ok,głowa do góry
Pogoda mam okropne ,nawet na spacer nie moge z Olkiem wyjść bo albo leje albo zimno ,wiem wiem wy tam macie upały ,oszczedzcie mi wiec komentów na temat upałów hihihi po prostu zazdroszcze :)
Blądi -trzymam kciuki za ciebie ,za twóje wyniki ,za twój zabieg
Roksa-dziękuje ,ze o mnie pamietasz,dziekuje ze mnie wspierałaś,moze kiedys jeszcze zmienisz zdanie i wrócisz ,nie naciskam:),często mysle o WAS,BUZIOLE
Bucik -odezwij się ,chociaż raz
Iguś-ciesze sie ze u was dobre wieści ,jestem juz o Ciebie spokojniejsza,pozdrów swojego m
pozdrawiam serdecznie
juz musze kończyc ,bo za chwile to sie nawet nie umyje :)
całuje was wszystkie bardzo mocno ,jesteście kochane
Dzięki Kasandro za kciuki
U mnie sytuacja jest taka,że stoje w martwym punkcie-do tej pory nie dostałam @,a robiłam test tak jak mi ginek kazał na 3 dzień po odstawieniu dupka i negatywny,a ani objawów ,ani plamień na @-dzwoniłam do niego w sprawie wyniku wymazu-wykryto u mnie 3 bakterie-leki znów w aptece na mnie czekają już,ale mam przyjąć jak dostanę @,więc pewnie odpada hsg tym samym.Wszystko pod górkę :(
Hej dziewczyny, wlasnie wrocilam od pani ginekolog, nowej, ktora przyjmuje w tej samej klinice do ktorej chodze do mej pani dr piewrwszego kontakt.
Maly ma sie dobrze, zmiwerzylismy go wzdluz i wszerz, zrobie scany zdjec to wam pookaze.
Serducho ladnie pracuje, zoladeczek i nerki tez, pani pokazala nam juz wloski na glowce i mowi ze maly niezle owlosiony jest – kurde ja taka nie bylam wiec to chyba po Mezu :)
Poza tym przyrodzenie tez ma niezlych rozmiarow ihihihihi chyba po tacie :)
Pani dr zmierzyla stopki i wymiar jednej to 7cm co pania doktor zaskoczylo, maly jest duzym chlopakiem, choc waga na to az tak nie wskazuje – 1559 gram jak na 32 tydzien to prawidlowa.
Potem zmieszylismy glowke, brzuszek i wg tych pomiarow wychodzi ze termin porodu wg USG idzie na praiwe tydzien wczesniej – 11 wrzesnia.
Szyjka dluga i ladnie zamknieta, mam lekkie odparzenie albo taki swiadek na wzgorku wiec dostalam krem do smarowania.
Niestety niepokojaca wiadomoc na razie jest taka ze maly ma nadal glowke pod zeberkami moimi i ani kwapi sie przesunac. Pani dr mowi ze jest lekko zaklinowany, ale moze do porodu sie obruci, jesli nie to obroca go lekarze, bo porod posladkowy w Irlandii nie jest praktykowany.
Pupka jest centralnie na moim pecherzu.
Moze to wynikac z moich porblemow z kregoslupem i krzywa miednica, albowiem mam lewa noge krotsza od prawej o 2 cm, co obniza tez lewa strone miednicy w stosunku do prawej, jest zly kat nachylenia i dziecko moze nie wejsc w krzywy kanal rodny.
Zobaczymy za 3 tyg co i jak.
A tymczasem wskazania pani dr to spac jak najwiecej na prawym boku i zobaczyc czy maly sie obroci.
Tyle nowinek kochane teraz ide cos zjesc. Buzki!!
Cześć dziewczynki
Właśnie wróciliśmy już do domku-mężuś do pracki pojechał,a ja z ciekawości szybko na kompa ;)
W sobotkę grilowaliśmy u sąsiadów i dawno tyle nie wypiłam :)-wróciliśmy do domy po 3 w nocy -oj wczorajszy dzień w połowie w łóżku
U mnie @ w końcu wczoraj po mału się zaczeła-dzisiaj normalniej zaczełam krwawić,ale i tak słabo.Już wczoraj wziełam tabletki,a raczej w aptece odebrałam antybiotyk,który mi przepisał ginek ZINNAT - mam nadzieje,że to zakończy wszystkie te bakterie bo będę się bujać z tym hsg jak Ty Milko,a jutro pujdę na hormony bo wypada 3dc.
Milko jak po kursie-gdzie się zatrzymałaś?
Foxy fajnie,że znalazłaś ginke,która tak Cię przyjeła i podejżałyście małego :)
Chyba wszystkie porodzicie dzieciaczki z włoskami-nawet nasza rodzynka Pscółki urodziła się taka :)
Pozdrawiam :)
witajcie dziołszki:-) już wróciłam z kursu, strasznie gorąco w stolicy, upalnie i duszno, masakra…sporo nowych rzeczy się dowiedziałam na kursie przydatnych w mojej pracy:-)spałam z M w akademiku, tam młodzież studencka trochę balowała, ale że teraz nie sezon studencki więc było w miarę ok:-)tylko takie pozostałości tam mieszkają, może ci co nie pozaliczalli..?;-) mniejsza z tym,jestem już w domku szczęśliwa że mi wiaterek od lasku wieje i daje przyjemny chłodek:-)
Blądi w moim kierunku kursów jest od cholery, trzeba tylko kasę mieć..Za ten co teraz byłam zapłaciłam 1100zł, ale już od roku jestem zapisana na NDT Bobath który teraz kosztuje 14500zł!!i jeszcze trzeba czekaćw kolejce pewnie z dwa lata...może do tego czasu nazbieram tyle, bo narazie i tak mnie nie stać:-) w międzyczasie będę robić jakieś tańsze..teraz byłam na kursie Analiza i terapia dziecka zagrożonego. Myślę też zrobić Vojtę (ok 6tyś)albo PNF...w sumie nie wiem, bo to długo trwają takie kursy, po parę tygodni..
Pscółko Martynka jest śliczna:-)i kochana:-)teraz nasze mamusie zabiegane,zmęczone, ale szczęsliwe:-)
Iguś kochana nie schudłam:-):-)tylko tak w tej sukience wyszłam:-)ważę tyle samo co zawsze, bez zmian, bo czasami się waże sla sprawdzenia:-)a szkolenie nie było z pracy..sama się doszkalam:-) w pracy mogą dofinansować kurs,ale tylko 10%, nastęnym razem skorzystam z tego.. Bardzo się cieszę, że maleństwo twoje rośnie i serduszko bijące słyszałaś:-):-):-):-)
Lenko trzymam za Ciebie kciuki..:-)
Zuziu to fajnie, że mały taki grzeczny:-):-)i możesz cieszyć siętą cudowną chwilą:-)
Blądi nie martw się wynikami, pamiętasz jak ja miałam?? parę miesięcy walczyłam z wszelkimi bakteriami zanim zrobili mi hsg!! zapytaj gina o jodowanie pochwy, może to Tobie pomożę tak samo jak i mi??bo leki na mnie nie działały...
miłego dnia dziewczyny:-)
Milko na pewno spróbuje tego co ginek teraz przepisał bo dał mi antybiotyk na te bakterie co mam ,a oprócz tego jeszcze poprzednie leki biore z tamtej terapi na drożdzaki -doustne-mam nadzieję,że to starczy i nie będzie kłopotu w następnym miesiącu ze zrobieniem hsg,a jutro zrobie hormony
milko fajnie,że z mężusiem byłaś razem-troszkę po kursie powakacjowaliście pewnie sobie :),a w akademikach było drogo,czy przystępnie?
hej
piszecie cos o odchudzaniu ,ja tez próbuje zrzucic,ale cos mi to nie bardzo wychodzi ,taka pyza jestem bleee
piszecie o imrezkach ,grillach ,fajnie ze sie bawicie -tak trzymac dziewczyny
Kasandro-Ty i odchudzanie ;(-proszę Cię-tak ślicznie wyglądasz,że z czego masz się odchudzać-nie tak jak ja-ja już nie mogę na siebie patrzeć,a raczej na zdjęcia-mój ginek też nosem kręci,że nic mi nie spada-jak zrzuciłam 5kg to tak staneło i raczej przybyło-nic się dalej nie rusza-może jak te hormony zrobie i coś zaczne wyrównywać to zacznie mi spadać-oby bo liczę na to
Bladi-gdzies 2 tyg przed zajsciem w ciaze kupiłąm sobie dwie pary spodni ,bo nie wiedziałam ze zjade,po prostu chciałąbym je ubrac ,jak narazie chodze w tych ciazowych z wilka guma ,taki podniesiony stan:),juz mnie wkur....,a nowych nie chce obiecałam sobie ze musze w nie wejsc ,jeszce dupsko mam za wielkie,bo brzuch mi juz nawet spadł
a ty odchudzasz sie czy raczej nie?,bo jak sie odchudzasz i nic ci nie leci to faktycznie moze to byc sprawa hormonów ocs z tarczyca nie halo,musisz to wszystko sprawdzic
kochane waże 71 kg jak szłam do porodu 87 momentami :|),ale nie dobieram sobie tego tak mocno do głowy ,nie- wszystko raczej jeszcze na luzie przeciez dopiero niecałe 4 tyg jestem po ,także włosów z głowy nie bede rwać
:)))
i niestety znowu zaczełam palić
ale głupota nie:(((((((((((((
Kasandro,ale szybciutko zrzucisz bo pewnie karmisz małego,a co do palenia to w dupcie powinnaś dostać
Kasandro właśnie tarczyce mam oki-bo nawet ginek się dziwi jak dał mi tabletki dla cukrzyków to nie mam napadów słodyczowych jak miałam około @ i już nie mam takich napięć przed nią,ale jak na początku spadło mi 5kg to się nie rusza dalej-mi ogólnie po tabletkach anty przybyło przeszło 20 kg i spadło trochę,ale wtedy kiedy jadłam kanapkę na dzień i nic więcej-takich drastycznych diet nie warto sobie aplikować,a ja nie jadam dużo a żebym miała tyć,a dalej nic się nie rusza waga i może coś wyjaśnią hormony
Na początku jak skończyłam tabletki anty i przytyłam 10 kg i powiedziałam gince to ona powiedziała,że samo powinno spaść bo zawsze ważyłam ok 50kg,ale pózniej tyłam i więcej i więcej,a teraz to już mam 25 kg do przodu od tamtego czasu
nie nie karmie na poczatku ,przystawiałam przez kilka dni ale nie miałąm mleka ,pozniej jak sie pojawiło to mały juz butelki wolałał a ja miałam zapalenie jakies ,zdrate brodawki ,kiedys miałąm wycinanego guzka w piersi i w tym miejscu zrobiło mi sie cos ,nie takie zgrubienie jak wszedzie ale cos nie wiem kurde jak to okreslic,wystraszyłam sie powiem szczerze,i miałąm jzu dosyc karmienia ,pozniej jeszce próbowałam ale mały juz stanowczo woli z butli bo nie musi sie tak męczyć
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża