Cześć Dziewczynki. Przepraszam, że ostatnio nie piszę, ale cały czas jestem z Wami i czytam na bieżąco.
Mała jest słodka i bardzo grzeczna (odpukać w niemalowane). Je nawet ładnie, śpi i płacze tylko jak jest głodna (no wtedy to ją słychać :)) Po za tym to mogłabym na nią patrzeć godzinami i zacałowałabym na śmierć :) W czwartek byliśmy w poradni neanotologicznej na kontroli i wszystko jest ok. Tatuś jest zachwycony, kąpie, przebiera, przytula i całuje... Myślałam że będzie gorzej ze spaniem w nocy, ale póki co jest ok. Mam nadzieję że nie będzie kolek, bo jak do tej pory to jest świetnie.
W tamtym tygodniu mieliśmy mały remont w mieszkaniu, bo od 10 m-cy prosiliśmy administrację o usunięcie usterki (pęknięcie dość spore na dwóch ścianach w pokoju) no i postanowili przyjść właśnie teraz...
PSCÓŁKA26-07-2010 16:26
Musiałam zrobić przerwę bo przyszła połozna z wizytą i Martynka zgłodniała :)
Lenka kochana Ty jesteś następna :) Nie martw się napewno dasz radę, a w razie zego M pomoże :) Moja mała jeszcze powinna być w brzuszku a już prawie trzy tygodnie mam ją przy sobie :)
Iguś trzymam kciuki za te badania. Będzie dobrze. Musi być.
Kasandro Ty rzeczywiście masz jakiegoś pecha. Wiecznie coś Cię kochana dopada. A co do papierosków to powiem Ci że ja walczę z M żeby rzucił bo coś czuję że jak skończę karmić małą to też wrócę do tego dziadostwa :(
Foxy gratulacje dla siostry. Widzę że miała termin tak jak ja na 05.08 i też wcześniej maleństwo postanowiło przyjść na świat :)
Zuzieńko cieszę się że u Was wszystko ok. Kiedy córki wracają z obozu? A może już wróciły? Czy braciszek im się podoba?
Mileczko Ty naprawdę jesteś fajna laska. Tak jak patrzyłam na nk na zdięcia to zastanawiam się z czego ty byś chciała zrzuciC chudzinko? Dobrze Blądi napisała że chyba z kości na ości. ALbo z ości na pył. Ślicznie wyglądałaś na weselu.
Blądasku wiem, ze pewnie brakuje Ci już sił. Wcale się nie dziwię zwłaszcza że biegasz do tego ginka i on nic konkretnego nie mówi i nie robi. Co do PCO to nie martw się na zapas. U mnie też ginek podejrzewał ale od razu mówił żeby się nie wystraszyć bo to nie jest żeden wyrok i kobiety z PCO normalnie rodzą dzieci. Grunt to dobry lekarz a ja cały czas jakoś nie mam zaufania do tego twojego...
Pscółko mnie też trochę wkurza bo zaczyna mnie olewać-może nie radzi sobie z moim przypadkiem,ale ja chcę usłyszeć od niego co powie i zrobić usg aby zobaczyć co tam się dzieje-tz.czy torbiel znikł i czy wogle owulka w tym cyklu jest możliwa.On jest najbliżej i był sensowny,ale już właściwie mam badania i zapiszę się niebawem do tego profesorka od bezpłodności-wiem ,że tam w klinice jest też endokrynolog i dam sobie spokój z tym,abym już była podleczona z wszystkim bo do tamtych trzeba długo czekać.
Kasandro dobrze ,że poszłaś do dentystki-teraz już będzie dobrze :)
blądi27-07-2010 09:03
czesć dziewczynki
Milko jak zwykle ślicznie wyglądałaś-gdzie masz te siły -ciągle w pogoni
Iguś napisz co tam u Ciebie-bo ręce od zaciskania kciuków już bolą :)
Lenko prześlicznie wyglądasz - nasza przyszła mamusia-wcale nie będziesz miała z czego chudnąć-tylko brzuszek-ślicznie :)
Milka8027-07-2010 09:24
Lenko na pewno uda Ci się urodzić w szpitalu M i będziesz mieć fachową opiekę:-)to już za niedługo też będziesz mieć swoje szczęście w domku:-)
Blądi z tym kwasem mlekowym dopochwowo to pewnie że bierz, nie zaszkodzi.a do jakiej kliniki chcesz się zapisać,do Artemidy?ja tam właśnie jestem zapisana i tam jeżdżę do tego ginekologa endokrynologa..
Pscółko twoja mała to śliczny bobasek:-)i widzę że grzeczna tez bardzo..:-)to po mamusi..?:-);-);-)
Dziękuję dziewczyny za komplementy.na imprezach może i dobrze wyglądam, ale w zwykły dzień...bleee;-);-)
Kasandro oby ten antybiotyk szybko pomógł, bo to zapalenie dziąsła nieźle ci dało popalić..
blądi27-07-2010 10:12
Milko a gdzie się znajduje ta klinika i ile płacisz i czekasz?
blądi27-07-2010 10:20
Milko znalazłam -ta klinika mieści się na włókienniczej-chodziłaś tu na suraską do ginka-widzę,że chyba zmienili miejsce,a który to endokrynolog?
Napisz proszę coś mi więcej jak tam się zapisujesz ,jacy lekarze i ile płacisz?
To dla mnie też blizko i ważne bo mnie mój ginek już wkurza-nawet od wczoraj nie mogę się dodzwonić
A tamta klinika bezpłodności to koleżanka mówiła o antoniuku fabrycznym 10-Wasilewski niby dobry,ale nie wiem kto endokrynologią się zajmuje.
blądi27-07-2010 10:42
Milko własnie szukałam klinik bezpłodności i wyswietlili mi się lekarze i z czego wynika najlepszym ginekologiem jest Wasilewski ,a endokrynologiem jak się nie mylę to właśnie Twój doktorek Dimitr czy jakoś tak,chociaż babki piszą,że wizyta 10 minutowa,drogo i tylko zachodzenie w ciąże,ale była taka babka,której na koniec Polski śle @ ,a z nią się nie widzi i nie zobaczy lecz chce pomóc-zakłopotana jestem-wszystkie doktorki wychodzą przy nim dennie
blądi28-07-2010 07:17
Witajcie
U mnie wszystko pod górkę i z gruzem-nawet mój M już myśli,że to kara za jakieś grzechy :(
Wczoraj po rozmowie z ginkiem wyszło,że to może być droga do PCO,ale nie koniecznie i leki które brałam nawet ten co miałam schudnąć nie działa na mnie i nie będzie-jedyną i ostatnią możliwością są zastrzyki-gdzie muszę zrobic najpierw drożność jajowodów ,ale jeśli znów zle zaraguje mój organizm jak na CLO to już tylko pozostanie in vitro :(
Okazało się też bo zaczełam go pytać o insyminację bo czasem mam owulkę no i po usg okazało się że w 10 dc mam 14 mm pęcherzyk w prawym jajniku ,ale coś czuje,że znów jakieś bakterie mogą przeszkodzić.To nie wszystko bo te bakterie od których biorę antybiotyk to w razie ciąży jest niebezpieczny dla dziecka-sepsa.Wyszły 3 grozne bakterie-paciorkowiec,sepsy,coli.
Nie wiem ile jeszcze sił mi starczy-ciągle napiera na wagę-wiem ,że ma rację,śluzu brak i tylko ta szansa została i to jak będzie dobrze rozwijał się pęcherzyk.Chcę zaryzykować i jeszcze spróbuje dalej u niego,HSG załatwi mi i spróbuje tych zastrzyków,ale się modle,żeby udało się z insyminacją-Boże jakbym chciała bo wizja koszmarnej drogi przede mną
Kasandra*28-07-2010 09:00
Blądi kochanie jakie grzechy jak kara ,nie wmawiajcie sobie takich rzeczy ,cięzka droga przed wami ,duzo juz zniosłąś ale nie obwiniaj się ,moze to wszytsko jednak okarze sie nei potrzebne ,i bez tego sie uda
trzymamy kciuki mocno za was
tule ściskam myszo
Kasandra*28-07-2010 09:04
Boże drogi ,zupełnie zapomniałam ,czy Iguś pisała ,bo nie wiem ,a ona miaął miec wizyte w poniedziałek ???????????????,napiszcie czy cos wiecie
Igus -napisz
blądi28-07-2010 09:09
Kasandro wiem,że jest jakaś nadzieja,ale ja nie mam szczęścia-jak nie mam śluzu to do insyminacji może się okazać ,że bakterie-poprostu tak pisane-wielki pech
A Iguś coś się nie odzywa-zaczynam się martwić-powinna na bank już wczoraj napisać bo w poniedziałek miała wizytę
Milka8028-07-2010 12:43
Blądi tak to ten gin Domitrz, jeżdżę do niego od jakiegoś czasu.i to on robił mi hsg. Bardzo miły i nie chce ściągać kasy od pacjentów.jest endokrynologiem też, ale jak zapytałam czy mogę leczyć trądzik,bo czasami mam taki wysyp pryszczy że szkoda gadać bo wyglądam jak idź stąd i nie wracaj..to powiedział,że nie mogę dwóch rzeczy na raz..albo chcę zajść w ciążę albo leczyć trądzik, bo leki na jedno nie pomagają drugiemu..i zajmujemy sięzajściem w ciążę, chociaż narazie z marnym skutkiem, ale to też dlatego, żę daleko mieszkam i nie mogę być często w białym w odpowiednim czasie..a ten gin ma strasznie dużo pacjentek!!wizyta z usg kosztuje ok 130zł. A na pacjentkę ma przygotowane 20min,więc można siedzieć u niego tyle czasu jeśli ktoś ma dużo do gadania, ale jak pacjent nie ma już pytań to wychodzi szybciej..nie wiem czy polecać czy nie, sama jak narazie wyników pozytywnych nie mam..jutro do niego jadę na wizytę z wynikami hsg, zobaczę co mi doradzi.
No i Blądasku nie załamuj rąk, bo nie jesteś sama z problemami..ja mam też sporo niedobrego..np gronkowca skórnego na sobie który dostał się też do pochwy i tam sobie siedzi, został wyeliminowany lekami i jodowaniem, ale skoro mam go na całym ciele to tylko kwestia czasu kiedy tam wróci..a nawet jeśli tylko ivf nam zostanie to co...ważne, że szansa jest i tego się trzymajmy!!a może wcale to ivf nie będzie potrzebne...pamiętaj, że nastanie czas kiedy będziemy się wymienić mailowo zdjęciami swoich rosnących brzuszków:-):-):-)już się ciesze na samą myśl:-)
Iguś też czekam na dobre wieści...:-*
i Frezyjko...
pozdrawiam wszystkie:-*
acha ja jutro bądź pojutrze powinnam dostać @
Foxylady28-07-2010 12:58
Hej dziewczyny, jestem i ja. Podczytuje was ale ostatnio choc maly tak daje mi w kosc, ze musze sie wysypiac porzadnie z rana do 12:). W piatek mam USG i zobaczymy czy dalej maly obrocony pupcia w dol, czy moze juz cos kobinuje by zejsc do parteru. Jutro natomiast mam szkole rodzenia i karmienie piersia oraz sterylizacja itp.
Kasandro - przykro mi ze sie meczysz jak nie z jednym (zapaleniem lpiersi) to z drugim - zab, a raczej dziaslo - miejmy nadzieje ze orzejdzie szybko i antyk pomoze.
Co do faje to bym Cie ubila, zreszta ja to nic, moj M powiedzial ze jakbym wrocila do fajek ?(nie pale 5 lat) to by mnie zabila - zerwal kontakt itp - jest strasznie na NIE na fajki.
Jesli naprawde macie mozliwosc to rzuccie kochani, wiem co to nalog ale zdrowie wazniejsze. Moja siostra co urodzila tydzien temu palila w ciazy rownizez popalala, bo nie mogla rzucic, nie miala nudnosci nie odrzucalo ja od fajek itp i kurcze Ela urodzila sie dosc mala, a lozysko to nie wspomne o wygladzie (relacja siostry - ktora sama siwadoma zlego jakie czyni). Teraz karmi piersia i mam nadzieje rzuci. Ucaluj Olusia od nas no i coronie wraz z Mezem!
Bladi - kochana przykro mi ze taka diagnoza sie potweirdza z tym PCO, zastrzyki moze dadza jakeis rozwiazanie, oby pomogly. Wiem ze cierpisz i wszystko sie wali na glowe, ale nie mysl ze to jakas kara. Za co kochana? Bedzie dobrze, na raize myslcie o Inseminacji i moze nawet nie, bo ten cykl ma przeciez ladny pecherzyk, wykorzystajcie to. co do wagi moze lekrarz skierowalby Cie do jakiegos dietetyka ktory opracuje plan wgubienia kg, wiem ze nie jest latwo, moj M probuje troche zrzucic ale ma slaba przemiane materii, i mimo ze nie jadamy tlusto ani nnic, to ciezko mu zrzucic - a ja to miele wszystko jak mlynek i wyrzucam raptem po 2 godzinach taki ma przemial :). zycze by wszystko obylo sie na razie bez IVF.
Zuzia - zapewne zaabsorbowana malym Ziemkiem, sle jej gorace buziaki!!!
Pscolko - twoja mala to tak jak mej siostry - owlosiona! Tyle wloskow na glowie! to juz prawie miesiac od kiedy masz ja ze soba - alez wspaniale. Oby zdrowo sie chowala, mam nadzieje ze wszystko u was dobrze.
Frezyjko - zapracowana zapewne jestes, zdrowka zycze dla taty i odezwij sie do nas czasem!
Roksa wiem ze zaglada do nas i sledzi nasze losy, mam nadzieje ze u ciebie kochana tez wszystko w porzadku!!
Milko - twe wykresy sprawdzam na biezaco, nadal czekamy z tempka na nieprzyjscie @ mam nadzieje. A co do twej wagi to rzeczywiscie co ty chcesz, sliczniutka buzia, zgrabniutka dzioucha, nie ma z czego zrzucac!! co do twoich kursow to rzeczywiscie podziwiam cie ale i przyznam ze lubie ludiz ktorzy cale zycie podejmuja jakies wyzwania, chca sie uczyc - sama taka jestem - wlasnie przygotowuje sie do jednego ciezkiego egzaminu ksiegowego (certyfikat CIMA) pisalam wam o tym - mam go w listopadzie i ucze sie z domu, ale wiecie jak maly pojawi sie swicie to nei bedzie mi latwo sie uczyc wiec juz zaczynam.
No i Igus teraz - kochana odezwij sie modle sie za Ciebie, mam nadzieje ze wszystko z kruszynka ok. Prosze daj jakis znak!
Tyle mego skrobania, odezwe sie w piatek albo jutro z nowinami o dzidzi.
Na razie ma czkawke i wiruje mi w brzuszku i sle buziole dla cioc!!!! :):):)
blądi28-07-2010 13:29
Milko z tego co czytałam to Twój ginek w rankingu jest najlepszym tutejszym endokrynologiem-miejmy nadzieję,że jakoś pech nas opuści i będziemy mogły się cieszyć szczęściem
Foxy ja też nie mam raczej problemów z wypróżnianiem-poprawiam sobie też owocami,warzywami i błonnikiem,a mimo nie jedzenia dużo i tłustego nie chudne,ale z tego co czytałam to wręcz niemożliwe w takich hormonalnych kłopotach-sam ginek przpisując te tabletki dla cukrzyków zdziwił się,że nie działają na mnie,a teraz to kazał mi je skończyć bo z takimi hormonami temu nie pomagają
lenka128-07-2010 22:50
hej Dziewczyny,
Blądi moze warto isc do tego nowego ginka, pozatym jestes mloda i nie masz sie co martwic na zapas , ja wierze ze Wam sie uda.
Foxy ciesze sie ze Maly rosnie zdrowo dbajcie o siebie:)
Milko trzymam kciuki za Twoją wizyte i oby ta @ nie przyszła.
Ja czekam na porod, robilismy dzis ktg i wyszlo super , wymiary malego tez, wazy 3300 g i główką jest na dole takze pozostaje tylko czekac , czekam jak na szpilkach, czuje sie jakbym miala dostac okres ale czy to juz? nie wiem...juz by sie mogl Maly urodzic bo strasznie mi sie nudzi.
Igus jak sie czujesz, pisz co u Ciebie?
Kasandro oby przeszlo szybko zapalenie dziasla.
Zuziu jak Mały Królewicz?
blądi29-07-2010 09:44
Lenko właśnie młoda ,a już odebrane prawie mi zostały szanse na dziecko przez mojego ginka-powiedział,że jak po zastrzykach nie zajdę w ciąze to tylko in vitro mi zostanie,ale najpierw muszę zrobić drożność.
Jeśli chodzi o moją decyzję co do lekarza-z tego co widzę poszłabym do tego co Milko bo czytałam,że to najlepszy rankingowo endokrynolog,ale i tak każe zrobić mi HSG dlatego jeszcze jestem przy swoim-zobacze co jemu się uda uzyskać,a pózniej już nie będę miała do stracenia bo na in vitro nas nie stać-więc będę szukać pomocy gdzie indziej
blądi29-07-2010 09:45
IGUŚ CO SIĘ DZIEJE-ODEZWIJ SIĘ PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zuzka0129-07-2010 13:43
hej kobietki jestem, jestem staram sie czytac na biezaca ale moj maly szkrabek jest bardzo wymagajacy... karmie piersia a malemu tak sie to podoba ze domaga sie piersi co 1,5 max 2 h. Jak jest bardzo glodny to nie ma zlituj sie , drze sie wnieboglosy !!!! W dzien ma tez pory nie spania i wtedy tez wymaga nieustannej uwagi. Nocki sa dosc ok chociaz wstawanie co 1,5 h troche mnie juz wymeczylo, jestem zmeczona i dzis to nawet widze ze rece mi sie trzesa... M dzis wrocil do pracy po urlopie, corki mi pomagaja bo np. dzis to chyba obiadu bym nie zaczela gdyby nie one....boja sie Go brac jeszcze na rece zeby nie zrobic mu krzywdy ale z dnia na dzien sa bardziej odwazniejsze....Mały robi się cwany i juz nauczyl sie ze u Mamy na raczkach najlepiej.... w nocy spi w lozeczku, chyba ze jestem na maxa padnieta to biore Go do siebie :)) I tak leci dzien za dniem, 6 sierpnia bedzie miesiac :))
Teraz to trudny okres, wiadomo same poczatki, ugotowac cos trzeba i turysci- to wszystko pochlania mnostwo czasu ale dajemy rade, buziaki dla wszystkich aha i Blądi nie mów tak !!!!! To nie kara !!!! buzka
Przyjaciółki
Cześć Dziewczynki. Przepraszam, że ostatnio nie piszę, ale cały czas jestem z Wami i czytam na bieżąco.
Mała jest słodka i bardzo grzeczna (odpukać w niemalowane). Je nawet ładnie, śpi i płacze tylko jak jest głodna (no wtedy to ją słychać :)) Po za tym to mogłabym na nią patrzeć godzinami i zacałowałabym na śmierć :) W czwartek byliśmy w poradni neanotologicznej na kontroli i wszystko jest ok. Tatuś jest zachwycony, kąpie, przebiera, przytula i całuje... Myślałam że będzie gorzej ze spaniem w nocy, ale póki co jest ok. Mam nadzieję że nie będzie kolek, bo jak do tej pory to jest świetnie.
W tamtym tygodniu mieliśmy mały remont w mieszkaniu, bo od 10 m-cy prosiliśmy administrację o usunięcie usterki (pęknięcie dość spore na dwóch ścianach w pokoju) no i postanowili przyjść właśnie teraz...
Musiałam zrobić przerwę bo przyszła połozna z wizytą i Martynka zgłodniała :)
Lenka kochana Ty jesteś następna :) Nie martw się napewno dasz radę, a w razie zego M pomoże :) Moja mała jeszcze powinna być w brzuszku a już prawie trzy tygodnie mam ją przy sobie :)
Iguś trzymam kciuki za te badania. Będzie dobrze. Musi być.
Kasandro Ty rzeczywiście masz jakiegoś pecha. Wiecznie coś Cię kochana dopada. A co do papierosków to powiem Ci że ja walczę z M żeby rzucił bo coś czuję że jak skończę karmić małą to też wrócę do tego dziadostwa :(
Foxy gratulacje dla siostry. Widzę że miała termin tak jak ja na 05.08 i też wcześniej maleństwo postanowiło przyjść na świat :)
Zuzieńko cieszę się że u Was wszystko ok. Kiedy córki wracają z obozu? A może już wróciły? Czy braciszek im się podoba?
Mileczko Ty naprawdę jesteś fajna laska. Tak jak patrzyłam na nk na zdięcia to zastanawiam się z czego ty byś chciała zrzuciC chudzinko? Dobrze Blądi napisała że chyba z kości na ości. ALbo z ości na pył. Ślicznie wyglądałaś na weselu.
Blądasku wiem, ze pewnie brakuje Ci już sił. Wcale się nie dziwię zwłaszcza że biegasz do tego ginka i on nic konkretnego nie mówi i nie robi. Co do PCO to nie martw się na zapas. U mnie też ginek podejrzewał ale od razu mówił żeby się nie wystraszyć bo to nie jest żeden wyrok i kobiety z PCO normalnie rodzą dzieci. Grunt to dobry lekarz a ja cały czas jakoś nie mam zaufania do tego twojego...
Buziaczki dziewczynki moje kochane ...
byłam wróciłam ,zab zdrowy ,mam zapalenie dziasdła
DOSTAŁAM ZNOWU ANTYBIOTYK
JA JUZ ZFIKSUJE
BUZIOLE
Pscółko mnie też trochę wkurza bo zaczyna mnie olewać-może nie radzi sobie z moim przypadkiem,ale ja chcę usłyszeć od niego co powie i zrobić usg aby zobaczyć co tam się dzieje-tz.czy torbiel znikł i czy wogle owulka w tym cyklu jest możliwa.On jest najbliżej i był sensowny,ale już właściwie mam badania i zapiszę się niebawem do tego profesorka od bezpłodności-wiem ,że tam w klinice jest też endokrynolog i dam sobie spokój z tym,abym już była podleczona z wszystkim bo do tamtych trzeba długo czekać.
Kasandro dobrze ,że poszłaś do dentystki-teraz już będzie dobrze :)
czesć dziewczynki
Milko jak zwykle ślicznie wyglądałaś-gdzie masz te siły -ciągle w pogoni
Iguś napisz co tam u Ciebie-bo ręce od zaciskania kciuków już bolą :)
Lenko prześlicznie wyglądasz - nasza przyszła mamusia-wcale nie będziesz miała z czego chudnąć-tylko brzuszek-ślicznie :)
Lenko na pewno uda Ci się urodzić w szpitalu M i będziesz mieć fachową opiekę:-)to już za niedługo też będziesz mieć swoje szczęście w domku:-)
Blądi z tym kwasem mlekowym dopochwowo to pewnie że bierz, nie zaszkodzi.a do jakiej kliniki chcesz się zapisać,do Artemidy?ja tam właśnie jestem zapisana i tam jeżdżę do tego ginekologa endokrynologa..
Pscółko twoja mała to śliczny bobasek:-)i widzę że grzeczna tez bardzo..:-)to po mamusi..?:-);-);-)
Dziękuję dziewczyny za komplementy.na imprezach może i dobrze wyglądam, ale w zwykły dzień...bleee;-);-)
Kasandro oby ten antybiotyk szybko pomógł, bo to zapalenie dziąsła nieźle ci dało popalić..
Milko a gdzie się znajduje ta klinika i ile płacisz i czekasz?
Milko znalazłam -ta klinika mieści się na włókienniczej-chodziłaś tu na suraską do ginka-widzę,że chyba zmienili miejsce,a który to endokrynolog?
Napisz proszę coś mi więcej jak tam się zapisujesz ,jacy lekarze i ile płacisz?
To dla mnie też blizko i ważne bo mnie mój ginek już wkurza-nawet od wczoraj nie mogę się dodzwonić
A tamta klinika bezpłodności to koleżanka mówiła o antoniuku fabrycznym 10-Wasilewski niby dobry,ale nie wiem kto endokrynologią się zajmuje.
Milko własnie szukałam klinik bezpłodności i wyswietlili mi się lekarze i z czego wynika najlepszym ginekologiem jest Wasilewski ,a endokrynologiem jak się nie mylę to właśnie Twój doktorek Dimitr czy jakoś tak,chociaż babki piszą,że wizyta 10 minutowa,drogo i tylko zachodzenie w ciąże,ale była taka babka,której na koniec Polski śle @ ,a z nią się nie widzi i nie zobaczy lecz chce pomóc-zakłopotana jestem-wszystkie doktorki wychodzą przy nim dennie
Witajcie
U mnie wszystko pod górkę i z gruzem-nawet mój M już myśli,że to kara za jakieś grzechy :(
Wczoraj po rozmowie z ginkiem wyszło,że to może być droga do PCO,ale nie koniecznie i leki które brałam nawet ten co miałam schudnąć nie działa na mnie i nie będzie-jedyną i ostatnią możliwością są zastrzyki-gdzie muszę zrobic najpierw drożność jajowodów ,ale jeśli znów zle zaraguje mój organizm jak na CLO to już tylko pozostanie in vitro :(
Okazało się też bo zaczełam go pytać o insyminację bo czasem mam owulkę no i po usg okazało się że w 10 dc mam 14 mm pęcherzyk w prawym jajniku ,ale coś czuje,że znów jakieś bakterie mogą przeszkodzić.To nie wszystko bo te bakterie od których biorę antybiotyk to w razie ciąży jest niebezpieczny dla dziecka-sepsa.Wyszły 3 grozne bakterie-paciorkowiec,sepsy,coli.
Nie wiem ile jeszcze sił mi starczy-ciągle napiera na wagę-wiem ,że ma rację,śluzu brak i tylko ta szansa została i to jak będzie dobrze rozwijał się pęcherzyk.Chcę zaryzykować i jeszcze spróbuje dalej u niego,HSG załatwi mi i spróbuje tych zastrzyków,ale się modle,żeby udało się z insyminacją-Boże jakbym chciała bo wizja koszmarnej drogi przede mną
Blądi kochanie jakie grzechy jak kara ,nie wmawiajcie sobie takich rzeczy ,cięzka droga przed wami ,duzo juz zniosłąś ale nie obwiniaj się ,moze to wszytsko jednak okarze sie nei potrzebne ,i bez tego sie uda
trzymamy kciuki mocno za was
tule ściskam myszo
Boże drogi ,zupełnie zapomniałam ,czy Iguś pisała ,bo nie wiem ,a ona miaął miec wizyte w poniedziałek ???????????????,napiszcie czy cos wiecie
Igus -napisz
Kasandro wiem,że jest jakaś nadzieja,ale ja nie mam szczęścia-jak nie mam śluzu to do insyminacji może się okazać ,że bakterie-poprostu tak pisane-wielki pech
A Iguś coś się nie odzywa-zaczynam się martwić-powinna na bank już wczoraj napisać bo w poniedziałek miała wizytę
Blądi tak to ten gin Domitrz, jeżdżę do niego od jakiegoś czasu.i to on robił mi hsg. Bardzo miły i nie chce ściągać kasy od pacjentów.jest endokrynologiem też, ale jak zapytałam czy mogę leczyć trądzik,bo czasami mam taki wysyp pryszczy że szkoda gadać bo wyglądam jak idź stąd i nie wracaj..to powiedział,że nie mogę dwóch rzeczy na raz..albo chcę zajść w ciążę albo leczyć trądzik, bo leki na jedno nie pomagają drugiemu..i zajmujemy sięzajściem w ciążę, chociaż narazie z marnym skutkiem, ale to też dlatego, żę daleko mieszkam i nie mogę być często w białym w odpowiednim czasie..a ten gin ma strasznie dużo pacjentek!!wizyta z usg kosztuje ok 130zł. A na pacjentkę ma przygotowane 20min,więc można siedzieć u niego tyle czasu jeśli ktoś ma dużo do gadania, ale jak pacjent nie ma już pytań to wychodzi szybciej..nie wiem czy polecać czy nie, sama jak narazie wyników pozytywnych nie mam..jutro do niego jadę na wizytę z wynikami hsg, zobaczę co mi doradzi.
No i Blądasku nie załamuj rąk, bo nie jesteś sama z problemami..ja mam też sporo niedobrego..np gronkowca skórnego na sobie który dostał się też do pochwy i tam sobie siedzi, został wyeliminowany lekami i jodowaniem, ale skoro mam go na całym ciele to tylko kwestia czasu kiedy tam wróci..a nawet jeśli tylko ivf nam zostanie to co...ważne, że szansa jest i tego się trzymajmy!!a może wcale to ivf nie będzie potrzebne...pamiętaj, że nastanie czas kiedy będziemy się wymienić mailowo zdjęciami swoich rosnących brzuszków:-):-):-)już się ciesze na samą myśl:-)
Iguś też czekam na dobre wieści...:-*
i Frezyjko...
pozdrawiam wszystkie:-*
acha ja jutro bądź pojutrze powinnam dostać @
Hej dziewczyny, jestem i ja. Podczytuje was ale ostatnio choc maly tak daje mi w kosc, ze musze sie wysypiac porzadnie z rana do 12:). W piatek mam USG i zobaczymy czy dalej maly obrocony pupcia w dol, czy moze juz cos kobinuje by zejsc do parteru. Jutro natomiast mam szkole rodzenia i karmienie piersia oraz sterylizacja itp.
Kasandro - przykro mi ze sie meczysz jak nie z jednym (zapaleniem lpiersi) to z drugim - zab, a raczej dziaslo - miejmy nadzieje ze orzejdzie szybko i antyk pomoze.
Co do faje to bym Cie ubila, zreszta ja to nic, moj M powiedzial ze jakbym wrocila do fajek ?(nie pale 5 lat) to by mnie zabila - zerwal kontakt itp - jest strasznie na NIE na fajki.
Jesli naprawde macie mozliwosc to rzuccie kochani, wiem co to nalog ale zdrowie wazniejsze. Moja siostra co urodzila tydzien temu palila w ciazy rownizez popalala, bo nie mogla rzucic, nie miala nudnosci nie odrzucalo ja od fajek itp i kurcze Ela urodzila sie dosc mala, a lozysko to nie wspomne o wygladzie (relacja siostry - ktora sama siwadoma zlego jakie czyni). Teraz karmi piersia i mam nadzieje rzuci. Ucaluj Olusia od nas no i coronie wraz z Mezem!
Bladi - kochana przykro mi ze taka diagnoza sie potweirdza z tym PCO, zastrzyki moze dadza jakeis rozwiazanie, oby pomogly. Wiem ze cierpisz i wszystko sie wali na glowe, ale nie mysl ze to jakas kara. Za co kochana? Bedzie dobrze, na raize myslcie o Inseminacji i moze nawet nie, bo ten cykl ma przeciez ladny pecherzyk, wykorzystajcie to. co do wagi moze lekrarz skierowalby Cie do jakiegos dietetyka ktory opracuje plan wgubienia kg, wiem ze nie jest latwo, moj M probuje troche zrzucic ale ma slaba przemiane materii, i mimo ze nie jadamy tlusto ani nnic, to ciezko mu zrzucic - a ja to miele wszystko jak mlynek i wyrzucam raptem po 2 godzinach taki ma przemial :). zycze by wszystko obylo sie na razie bez IVF.
Zuzia - zapewne zaabsorbowana malym Ziemkiem, sle jej gorace buziaki!!!
Pscolko - twoja mala to tak jak mej siostry - owlosiona! Tyle wloskow na glowie! to juz prawie miesiac od kiedy masz ja ze soba - alez wspaniale. Oby zdrowo sie chowala, mam nadzieje ze wszystko u was dobrze.
Frezyjko - zapracowana zapewne jestes, zdrowka zycze dla taty i odezwij sie do nas czasem!
Roksa wiem ze zaglada do nas i sledzi nasze losy, mam nadzieje ze u ciebie kochana tez wszystko w porzadku!!
Milko - twe wykresy sprawdzam na biezaco, nadal czekamy z tempka na nieprzyjscie @ mam nadzieje. A co do twej wagi to rzeczywiscie co ty chcesz, sliczniutka buzia, zgrabniutka dzioucha, nie ma z czego zrzucac!! co do twoich kursow to rzeczywiscie podziwiam cie ale i przyznam ze lubie ludiz ktorzy cale zycie podejmuja jakies wyzwania, chca sie uczyc - sama taka jestem - wlasnie przygotowuje sie do jednego ciezkiego egzaminu ksiegowego (certyfikat CIMA) pisalam wam o tym - mam go w listopadzie i ucze sie z domu, ale wiecie jak maly pojawi sie swicie to nei bedzie mi latwo sie uczyc wiec juz zaczynam.
No i Igus teraz - kochana odezwij sie modle sie za Ciebie, mam nadzieje ze wszystko z kruszynka ok. Prosze daj jakis znak!
Tyle mego skrobania, odezwe sie w piatek albo jutro z nowinami o dzidzi.
Na razie ma czkawke i wiruje mi w brzuszku i sle buziole dla cioc!!!! :):):)
Milko z tego co czytałam to Twój ginek w rankingu jest najlepszym tutejszym endokrynologiem-miejmy nadzieję,że jakoś pech nas opuści i będziemy mogły się cieszyć szczęściem
Foxy ja też nie mam raczej problemów z wypróżnianiem-poprawiam sobie też owocami,warzywami i błonnikiem,a mimo nie jedzenia dużo i tłustego nie chudne,ale z tego co czytałam to wręcz niemożliwe w takich hormonalnych kłopotach-sam ginek przpisując te tabletki dla cukrzyków zdziwił się,że nie działają na mnie,a teraz to kazał mi je skończyć bo z takimi hormonami temu nie pomagają
hej Dziewczyny,
Blądi moze warto isc do tego nowego ginka, pozatym jestes mloda i nie masz sie co martwic na zapas , ja wierze ze Wam sie uda.
Foxy ciesze sie ze Maly rosnie zdrowo dbajcie o siebie:)
Milko trzymam kciuki za Twoją wizyte i oby ta @ nie przyszła.
Ja czekam na porod, robilismy dzis ktg i wyszlo super , wymiary malego tez, wazy 3300 g i główką jest na dole takze pozostaje tylko czekac , czekam jak na szpilkach, czuje sie jakbym miala dostac okres ale czy to juz? nie wiem...juz by sie mogl Maly urodzic bo strasznie mi sie nudzi.
Igus jak sie czujesz, pisz co u Ciebie?
Kasandro oby przeszlo szybko zapalenie dziasla.
Zuziu jak Mały Królewicz?
Lenko właśnie młoda ,a już odebrane prawie mi zostały szanse na dziecko przez mojego ginka-powiedział,że jak po zastrzykach nie zajdę w ciąze to tylko in vitro mi zostanie,ale najpierw muszę zrobić drożność.
Jeśli chodzi o moją decyzję co do lekarza-z tego co widzę poszłabym do tego co Milko bo czytałam,że to najlepszy rankingowo endokrynolog,ale i tak każe zrobić mi HSG dlatego jeszcze jestem przy swoim-zobacze co jemu się uda uzyskać,a pózniej już nie będę miała do stracenia bo na in vitro nas nie stać-więc będę szukać pomocy gdzie indziej
IGUŚ CO SIĘ DZIEJE-ODEZWIJ SIĘ PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
hej kobietki jestem, jestem staram sie czytac na biezaca ale moj maly szkrabek jest bardzo wymagajacy... karmie piersia a malemu tak sie to podoba ze domaga sie piersi co 1,5 max 2 h. Jak jest bardzo glodny to nie ma zlituj sie , drze sie wnieboglosy !!!! W dzien ma tez pory nie spania i wtedy tez wymaga nieustannej uwagi. Nocki sa dosc ok chociaz wstawanie co 1,5 h troche mnie juz wymeczylo, jestem zmeczona i dzis to nawet widze ze rece mi sie trzesa... M dzis wrocil do pracy po urlopie, corki mi pomagaja bo np. dzis to chyba obiadu bym nie zaczela gdyby nie one....boja sie Go brac jeszcze na rece zeby nie zrobic mu krzywdy ale z dnia na dzien sa bardziej odwazniejsze....Mały robi się cwany i juz nauczyl sie ze u Mamy na raczkach najlepiej.... w nocy spi w lozeczku, chyba ze jestem na maxa padnieta to biore Go do siebie :)) I tak leci dzien za dniem, 6 sierpnia bedzie miesiac :))
Teraz to trudny okres, wiadomo same poczatki, ugotowac cos trzeba i turysci- to wszystko pochlania mnostwo czasu ale dajemy rade, buziaki dla wszystkich aha i Blądi nie mów tak !!!!! To nie kara !!!! buzka
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża