My dzisiaj miałyśmy szczepienia i Malutka jest bardzo marudna. Co chwilę płacze a raczej wrzeszczy tak że nie mogę jej uspokoić. Mam nadzieję że nie będzie miała gorączki ale w razie czego jestem przygotowana.
Torebko Michaś jest śliczny. Dziewczny dajcie mi swoje maile to Wam powysyłam te zdięcia.
Buziaczki ślę.
zuzka0131-08-2010 23:05
hej babeczki
z Krynicy wrócilismy w niedziele wieczorkiem, strasznie dlugo wracalismy ale Malutki zniosl droge dosc dobrze...
Bylo super, duzo zwiedzilismy, liznelismy Krakow i Wieliczke - nastepnego dnia pojechalismy dalej... Pogoda dopisywała w sumie dopiero w sobote zaczal padac deszcz.. Jestem bardzo zadowolona, w wolnej chwili poprzesylam Wam zdjecia malego....
Rosnie Ziemus jak na drozdzach, usmiecha sie juz i zaczyna gaworzyc :))
Malutko spi i jest bardzo towarzyskim chlopcem :)) Ale najwazniejsze ze przesypia noce spokojnie, dzis po raz pierwszy wytrzymal 6 godzin !!!!!! Oczywiscie spi z nami ale lozko mamy ogromne wiec nie ma problemu :))
W niedziele chrzciny wiec wybaczcie ze jeszzce ten tydzien jeszcze bedzie taki byle jaki i wpadac bede tylko na chwilke :)) buziole sle :))
Milka8001-09-2010 08:55
ja bym chciała zdjęcia waszych dzidzi:-):-)
Emla21@poczta.onet.pl
U mnie nic ciekawego w sumie się nie dzieje.Jutro pewnie @ dostanę bo już mam wszelkie cudowne objawy..Mam trochę spraw do załatweina w związku z pracą i za niedługo znowu studia. Postanowiłam zepchnąć staranka narazie na dalszy plan, dostanę więcej godzin w pracy i już nie będę miała za bardzo sposobności jeździć co rusz do gina, bo zmieni mi się umowa, już nie będę miałą umowy zlecenie tylko umowę o pracę i nie będę mogła pracować kiedy chcę tylko kiedy muszę..No i znowu od jesieni zacznę startować do konkursu na własny biznes:-)a może tym razem się uda:-)?
A wesel to ja już mam dość dziewczyny!!ile na to kasy poszło, jestem teraz bieda z nędzą
Milka8001-09-2010 08:56
Blądasku niestety nie znam się na tych wynikach chlamydii, ale podpytaj ginki, przesież musi Ci pwiedzieć jak wyniki czy dobre
blądi01-09-2010 09:41
Milko myśle że wynik nie wzbudza wątpliwości co do braku tej choroby,a ginka dała Foxy mi na przebytą-dawniejszą bo teraz się nie mogłam zarazić -mam tego samego patrnera przecież więc kasy nie ma co wywalać
Co do staranego wogle odpuściłam sobie-poczekam na @ i na HSG jeszcze będę się starać,ale zależy od wyniku czy wogle będę podejmować działania w tym kierunku bo ochota mi całkowicie przeszła i raczej popadłam w depresję na tym punkcie-wogle mi się nic nie chce i myśle o wyjezdzie do belgi więc do tego czasu może uda się zobaczyć co grane,a jak nie to już koniec starań,ale chciałabym podleczyć te hormony jakby się dało i reszte pozostawić naturze
Milka8001-09-2010 11:33
Blądasku akurat wczoraj rozmawiałam z M też o wyjeździe:-)i też rozmowa była o Belgii:-)M powiedział, że jak skończymy studia to możliwe, że wyfruniemy.
A dziś spędzam dzień w kuchni. Nie pojechałam do pracy na rozpoczęcie roku w moim ośrodku bo mi się nie chciało:-)jeszcze narazie może mi się nie chcieć;-)no ale jutro będę mieć gościa-mego M wujek przyjechał z Włoch, on jest księdzem tam i u niego byliśmy w podróży poślubnej:-) trza go przyjąć jak pana bo nam we Włoszech prawie wszystko fundował!:-)a zresztą to jest wyrąbisty gość:-)no więc robię ciasto Aniołek i biszkopt jeszcze i sałatkę z szynki i makaronu z majonezem i takie tam..:-)
buzkii
blądi01-09-2010 11:46
Fajnie-udanego przyjątka :)
Kasandra*01-09-2010 11:57
Hej dziubaski
MIlko -kochanie przesle ci te zdjecia ,bo jestes urocza ,a ksiedzu powiedz ,zeby sie za mnie pomodlił ,bo jestem straszna grzesznicą:)-Zartuje ,chociaz tak nie do końca hihihi
zuzia -odpuszczamy ci grzechy:)-jesteś zwolniona na ten tydzień ,bo sama wiem jaki to stres ,tyle do zrobienia ,takze jakbedziesz mogłą to wpadnij a jak nei to sie nieprzejmuj
Blądasku-tak patzre na ciebie ,chciałąbym wypic z toba kawke ,moze zgrzeszyłybysmy jakims ciachem ,ja sie odchudzam a tobie jak idzie w tych sprawach ?,bo mi nawet ok :)
małą do szkoły wczoraj poszła pierwszy raz i od razu mi mamusie na wejsciu wreczyły 2 zaproszenia na urodziny .ku.... zaczeło sie -i znowu zawozenie przywozenia na te imprezy ,jeszce dobrze nie weszli do szkoły jzu imprezki-lepiej było z ta paczka cukierków do klasy za moich czasów nikt imprez nie robił tylko 1,5kg cukierków i po klasie rozdawali i jakos było ,a teraz człowiek zalatany i jeszce tylko musi myslec gdzie co i jak i -ach wku... sie
blądi01-09-2010 12:06
Kasandro do odchudzania to mi daleko,a ciastka jak mi się chce to nie odmawiam sobie i nie robie tragedii bo lepiej zjesć sobie jak si ę chce niż dopaść jak wygłodniały wilk-hihi-zapraszam na kawkę
Kasandra*01-09-2010 12:25
bLADI-własnie zjadłam dwie muffinki,ej boże ,bo mój M mi doniósł ,mówi z,e mam małą du...inkę
Kasandra*01-09-2010 12:28
Bladi ,milka wyslijcie mi wasze jakies zdjecia co
Foxylady01-09-2010 14:23
Hej dziouchy.
Kasandro i Zuziu - zdjecia dzieczaczkow sliczne, naprawde. zreszta komentarze wyslalam wam na maila.
Milko - co do @ to moze sie nie zjawic, ja zaciskam nadal kciuki, a za pomyslnosc w pracy i staraniach w nowym projekcie rowniez zycze sukcesow.
Pscolko - wedle zyczenia to moj mail: madrommel@gmail.com
BLADI - zgodze sie z twoja ginka, tyle ze wlasnie moja siostra miala taki przypadek, ze jej obecny Maz byl - dziewica ze to tak ujme i moja siora tez jak zaczeli si seksic i wykryto u mnich CHLAMYDIE. to jest dobre nie? Zadne nie zarazilo sie droga plciowa a oboje byli i sa do tej pory siebie na 100 % pewni, zreszta - znam moja siostre i jej meza tez znalam przed ich slubem (moj kumpel).
No i co? A chlamydia sie pojawila, wiec lekarz wytlumaczyl im ze w obecnych czasach wystarczy usiasc na zakazonej desce toaloety, trafic do szpitala i tam zlapac bakterie albo po prostu u ginekologa, ktory niedbale dezynfekuje sprzet, samolot itp. W kazdym badz razie ktores z nich to zlapalo i leczyc musieli bo nie mogli zajsc w ciaze i siostra np miala objawy w postaci bolu pecherza, a zszwagier nic.
Dlatego ja na twoim miejscu zrobilabym sobie IGM, ale mowie,jesli ginka tak ci radzi to sluchaj sie jej - z tym ze mowie - spojrz na przypadek mej siostry, oboje cale zycie wstrzemiezliwi az do poznania siebie i nagle chorobsko.
Co do Blegii to duzo slyszalam o wyjzedzajacych, sama mam tam polowe znajomych z mojej wichury ;), sami z M planujemy tez znowu gdzies wyruszyc, nie chcemy byc w IE - przyszly rok bedzie decydujacy,jak tak to ruszamy na Luksemburg, ja dostaje pokazne oferty pracy tam - za to co robie tu plus znajac niemiecki i wloski dostane dwa razy tyle, no i Maz podobnie, a zycie tam tansze, wiecej dni urlopu - 31 dni, no i kontynent! czyli - wsiadamy w samochod i jedziemy do Polski, a nie walanie sie i bycie zaleznym od glupiego Ryanaira (jedynej lini latajacej z Dublina do Wrocka).
No to juz nie wazne.
Co do mnie - czuje sie ok, choc malemu tak ciasno ze szok, wygina sie a mnie wszytsko boli.
Wczoraj mialam wieczorem mikroskurcze kilkusekundowe tak przez jakies pol godziny, skurcze - 1-5 sek i koniec,lae to raczej przepowiadajace.
Czekam dalej co i jak, w piatek wizyta u gina w szpitalu - nie wyjde dopoki nier zrobia mi usg (osdtatnio tylko osluchali serce) i nie dowiem sie jaka jest waga malego i czy wszystko ok.
dziouchy martwie sie o Igus - jestesmy w kontakcie i obiecala mi ze napisze co i jak u niej - ale od piatku zero nowinek, bardzo sie przjmuje czy wszystko jest ok, moze zatrzymali ja w szpoitalu po zalozeniu tego pessara czy jak to sie zwie i musi lezec kilka dni? Nie wiem, mam nadzieje ze to wlasnie przez tomilczy bo nie ma dostepu do netu. Czekam i modle sie dalej.
Tyle mego biadolenia - lece robic kapusniaczek mniam mniam ;)
Milka8002-09-2010 09:40
foxy dzięki że trzymasz kciuki:-) teraz nie skupiam się na dziecku tylko na karierze;-);-);-);-p;-p hi hi hi
a tak naprawdęto muszę trochę odsapnąć od staranek, no i M mnie o to prosił:-)
jak tylko znajdę jakieś ciekawe zdjęcie to Tobie wyslę Kasandro:-)
dzięki za zdjęcia wam dziewczynki:-)przysyłajcie jak najwięcej:-)
Mam nadzieję, że u Iguś wszystko dobrze...oby było dobrze, oby było dobrze....!!
i Frezyjka się nie odzywa..
Za tydzień jadę na miasto, postanowiłam zrobić wymaz na chlamydie
blądi02-09-2010 11:42
Foxy może masz racje,ale mi nik nie doradził,a ginka założyła,że jak coś to kiedyś,a ja jakiś czas już mam przecież kłopot z zajściem i ja i m zero objawów jakich kolwiek.Na razie zostawię to w spokoju
Kasandro-zamało zdjęć na NK-ja sama teraz jak przytyłam robie mało zdjęć,a z tych wakacji wstawiałam -wstydzę się i nie wyślę ;)-może jak zrobię na dniach to wstawie jakieś-jak wyjdę w miarę ;P
blądi02-09-2010 13:40
Kasandro niech Ci będzie-mam nadzieje,że dobrze wysłałam zdjęcia-tz że do Ciebie na pocztę bo to Ty wysłałaś zdjęcia Alexa ?
Jeno starsze wysłałam jak wyglądałam przed przytyciem,a reszta terazniejsze-tylko się nie przestrasz-hihi
Co do wrażeń-to mam ich ostatnio-szczur u mnie się stołuje od piątku-wygryzł dziurę w rurze odpływowej pod zlewem i podjadał kartofle i Soni chrupki-jak wróciliśmy w poniedziałek to zdziwiłam się,że rura się odłamała i że Sonia tak wygłodniała bo 2 miseczki suchego znikło,a nawet nie widziałam jak je.We wtorek obudziłam się o 5 przez odłosy w kuchni i już wszystko się wyjasniło-w kuchence sołuwkę urządził,a wrócił wczoraj-w dzień go wystraszyłam,a pózniej jak wyszłam to zabrał się za przegryzanie opatrunku na rórze który zrobił m nad ranem.Dzisiaj poszłam po trudkę bo on prawdopodobnie i tak wlezie jak wie już gdzie przyjśc.no i zamykam cały czas drzwi -może uda się załatwić drania
Wczoraj zakupiliśmy glazurę i gresy już wszystkie-uff jaka ulga bo już miałam dość szukania i patrzenia na to samo,albo z przed nosa znikało jak już się zdecydowaliśmy na coś-wyszło coś innego,ale miły pan pouczył co najlepiej wziąść żeby służyło bo ja uparłam się na jasne szkliwione płyty do przedpokoju,które trzeba byłoby woskować i inpregnować no i ślisko-moje marzenie wyszło częściowo tylko w kuchni-ale zawsze coś-Wróciliśmy wczoraj po 23 bo wiezliśmy to na wioskę
Tyle u mnie jak coś
Kasandra*02-09-2010 17:38
Bladi -dzieki za zdjecia laska jestes gadasz głupoty ,slicznie
dalej nei czytam bo piszesz o szczurze a ja sie boje :)
Igus napisz
Milka8003-09-2010 08:06
ajj jak ja bym chciała mieć swój domek i ogródek!!!!!!!sąsiedzi mnie drażnią w bloku. Od rana słuchają muzy na full i to przy otwartym koniecznie oknie u siebie...co za lud...
zimno mi jest, jeszcze nie ma sezonu grzewczego brrrr
dostałam dziś @, przyszła ta moja kochana tak jak się spodziewałam. Jadę dziś na wizyty domowe, poznęcam się nad ludzmi ha!!a co!!
Foxylady03-09-2010 13:18
Hejka kochane jestem juz po wizycie - zla jak cholera.
ja nie wiem czy ja juz cos zle licze czy co, baba do mnie wyskakuje ze ja jestem w 38 tygodniu a 39 zaczne za tydzien okolo 9ego. Jak to?
bo termin mam n a16 wrzesnia, to ja juz nie rozumiem, ze co jak termin dobiega konca to wtedy zaczynasz 40 sty tydzien czy konczysz?
Nie rozumiem nic, nie kumam.
No nie wazne, ani k---wa usg nie zrobili, tylko serce osluchali, zmierzyli macice i wyniki sprawdzili krwi sprzed 2 tyg i tyle.
wiec ja mowie ze mialam mikroskurcze i ze ostatnio to biegunka, nudnosci i ze wczoraj to 30 sek skurcz byl - ze bardzo chcialabym wiedziec ile wazny dziecko, bo M urodzil sie duzy ok 3,8, a ona ze dziecko jest normalnych rozmiarow i ze dam rade urodzic, mam sie nie martwic tym ze jestem waska i wogole.
Nosz k----wa, normalnie szok, to za to ja place prywatnie by sie dowiedziec ze dziecko jest normalnych rozmiarow?
Najlepsze ze mam isc do pani dr pierwszego kontaktu (GP) za tydzien a do nich zglosic sie za 2 tyg - CZYLI 1 DZIEN PO TERMINIE, wyobrazacie to sobie!
No szlag mnie trafia.
Moja ginka wraca 12ego dopiero wiec chyba wtedy sie do niej udam, a do tego czasu to biore3 dalej wiesiolka i zaczynam z M wykurzac malego silami sexu, zobacze co sie da zrobic.
tyle ode mnie, ide was poczytac kochane!
blądi03-09-2010 14:56
ja byłam po wyniki i u lekarza i jak usiadłam w poczekalni to zbladłam bo 5 wyników pod rząd były po niżej normy-lekarz potwierdziła i powiedziała że CRP 5,65 nor-0-5 wskazuje na zapalenie ale zewnętrzne-ginekologia,stomatologia albo stawy,a mi nic nie dolega .
Aby nie przepisywać antybiotyku i żelaza dała czopki do aplikacji i kazała pić soki marchwiowe.
Nie wiem skąd takie wyniki-jest lato dużo warzyw i owoców które jadam i takie wyniki anemiczne-szok
Foxylady04-09-2010 14:31
Hejka Bladi, kurde przyrko mi ze tak sie dzieje u ciebie, jak nie urok to sraczka, dziwne te wyniki badan, ale w takim razie moze lepiej to jakos skonsultowac dalej z ginem, moze cos poradzi. trzymaj sie kochana.
A mnie udalo sie wbic na wizyte do mej ginki, ktora przyjmuje w innej klinice mowie wam, po pierwsze sprzet w tej klinice maja lepszy, wiec juz zdecydowalam ze tam bede chodzic do tej pani ginki, a do pierwszego kontaktu GP do starej kliniki (bo bardzo ich lubie).
Ale wracajac do wizyty:
pani dr sprawdzila szyke – skrocona, ale lekko twardawa wiec w ciagu najblizszego tygodnia nie urodze, no chyba ze tak jak pani dr radzila wygonie malego z M – czyli:
liscie malin, wiesolek, duzo spaceru, pilka i sex ;)
==
Na paciorkowca dostalam antybiotyk i jak tylko odejda mi wody to mam go zaczac przyjmowac – bo oni t omoga w szpitalu przetrzymac mnie na izbie, w kolejce itp i zapomniec podac mi to dozylnie, a maly moze juz sie zainfekowac.
==
No a teraz najlepsze!!
USG z plytka z 39 tyg dostalam, maly jest przecudny, jak wroce z miasta (bo musze jeszcze cos zalatwic) to wkleje zdjecia.
Jest sliczny, okraglutki na buzia, ssal kciuka, plus kolo swego policzka mial nozke, ulozony glowka w dol, przyparty do ujscia szyki wiec gotowy, ale nie kwapi sie wychodzic ;).
Wod plodowych mam duzo, lozysko w porzadku i wszystko inne tez!
Dzidek wg USG ma termin na – 6 WRZESNIA CZYLI POJUTRZE!!!!
Jest duzy, ale nie grubasny jak to pani ginka powiedziala. Waga 3340 gram jak na razie i moze dobic okolo 3600 gram – to mnie martwi, bo chyba bede miec cesarke – zreszta pani DR sama tak sugeruje, bo mam waska miednice a maly to kawal chlopa.
Jest tez wysokim chlopcem, z czego sie ciesze, ma dluga kosc udowa – hahahah ma to swojej MAMIE (nogi mam dlugi, zreszta jak moj tatko, siostra ;).
Rada jest taka ze jak nie urodze do terminu 16 wrzesnia to mam przyjsc gdzies za tydzien poltora i bedziemy masowac szyjke.
Maly ma tez mnostwo wlosow – 6 mm dlugosci wiec zapowiada sie ze urodzin mi sie – PIEKNY, PRZYSTOJNY, WYSOKI, DLUGOWLOSY KAWALER!!! ;-D
Tyle z relacji kochane, zdjecia wkleje potem, a teraz pedze do miasta!!!
Przyjaciółki
My dzisiaj miałyśmy szczepienia i Malutka jest bardzo marudna. Co chwilę płacze a raczej wrzeszczy tak że nie mogę jej uspokoić. Mam nadzieję że nie będzie miała gorączki ale w razie czego jestem przygotowana.
Torebko Michaś jest śliczny. Dziewczny dajcie mi swoje maile to Wam powysyłam te zdięcia.
Buziaczki ślę.
hej babeczki
z Krynicy wrócilismy w niedziele wieczorkiem, strasznie dlugo wracalismy ale Malutki zniosl droge dosc dobrze...
Bylo super, duzo zwiedzilismy, liznelismy Krakow i Wieliczke - nastepnego dnia pojechalismy dalej... Pogoda dopisywała w sumie dopiero w sobote zaczal padac deszcz.. Jestem bardzo zadowolona, w wolnej chwili poprzesylam Wam zdjecia malego....
Rosnie Ziemus jak na drozdzach, usmiecha sie juz i zaczyna gaworzyc :))
Malutko spi i jest bardzo towarzyskim chlopcem :)) Ale najwazniejsze ze przesypia noce spokojnie, dzis po raz pierwszy wytrzymal 6 godzin !!!!!! Oczywiscie spi z nami ale lozko mamy ogromne wiec nie ma problemu :))
W niedziele chrzciny wiec wybaczcie ze jeszzce ten tydzien jeszcze bedzie taki byle jaki i wpadac bede tylko na chwilke :)) buziole sle :))
ja bym chciała zdjęcia waszych dzidzi:-):-)
Emla21@poczta.onet.pl
U mnie nic ciekawego w sumie się nie dzieje.Jutro pewnie @ dostanę bo już mam wszelkie cudowne objawy..Mam trochę spraw do załatweina w związku z pracą i za niedługo znowu studia. Postanowiłam zepchnąć staranka narazie na dalszy plan, dostanę więcej godzin w pracy i już nie będę miała za bardzo sposobności jeździć co rusz do gina, bo zmieni mi się umowa, już nie będę miałą umowy zlecenie tylko umowę o pracę i nie będę mogła pracować kiedy chcę tylko kiedy muszę..No i znowu od jesieni zacznę startować do konkursu na własny biznes:-)a może tym razem się uda:-)?
A wesel to ja już mam dość dziewczyny!!ile na to kasy poszło, jestem teraz bieda z nędzą
Blądasku niestety nie znam się na tych wynikach chlamydii, ale podpytaj ginki, przesież musi Ci pwiedzieć jak wyniki czy dobre
Milko myśle że wynik nie wzbudza wątpliwości co do braku tej choroby,a ginka dała Foxy mi na przebytą-dawniejszą bo teraz się nie mogłam zarazić -mam tego samego patrnera przecież więc kasy nie ma co wywalać
Co do staranego wogle odpuściłam sobie-poczekam na @ i na HSG jeszcze będę się starać,ale zależy od wyniku czy wogle będę podejmować działania w tym kierunku bo ochota mi całkowicie przeszła i raczej popadłam w depresję na tym punkcie-wogle mi się nic nie chce i myśle o wyjezdzie do belgi więc do tego czasu może uda się zobaczyć co grane,a jak nie to już koniec starań,ale chciałabym podleczyć te hormony jakby się dało i reszte pozostawić naturze
Blądasku akurat wczoraj rozmawiałam z M też o wyjeździe:-)i też rozmowa była o Belgii:-)M powiedział, że jak skończymy studia to możliwe, że wyfruniemy.
A dziś spędzam dzień w kuchni. Nie pojechałam do pracy na rozpoczęcie roku w moim ośrodku bo mi się nie chciało:-)jeszcze narazie może mi się nie chcieć;-)no ale jutro będę mieć gościa-mego M wujek przyjechał z Włoch, on jest księdzem tam i u niego byliśmy w podróży poślubnej:-) trza go przyjąć jak pana bo nam we Włoszech prawie wszystko fundował!:-)a zresztą to jest wyrąbisty gość:-)no więc robię ciasto Aniołek i biszkopt jeszcze i sałatkę z szynki i makaronu z majonezem i takie tam..:-)
buzkii
Fajnie-udanego przyjątka :)
Hej dziubaski
MIlko -kochanie przesle ci te zdjecia ,bo jestes urocza ,a ksiedzu powiedz ,zeby sie za mnie pomodlił ,bo jestem straszna grzesznicą:)-Zartuje ,chociaz tak nie do końca hihihi
zuzia -odpuszczamy ci grzechy:)-jesteś zwolniona na ten tydzień ,bo sama wiem jaki to stres ,tyle do zrobienia ,takze jakbedziesz mogłą to wpadnij a jak nei to sie nieprzejmuj
Blądasku-tak patzre na ciebie ,chciałąbym wypic z toba kawke ,moze zgrzeszyłybysmy jakims ciachem ,ja sie odchudzam a tobie jak idzie w tych sprawach ?,bo mi nawet ok :)
małą do szkoły wczoraj poszła pierwszy raz i od razu mi mamusie na wejsciu wreczyły 2 zaproszenia na urodziny .ku.... zaczeło sie -i znowu zawozenie przywozenia na te imprezy ,jeszce dobrze nie weszli do szkoły jzu imprezki-lepiej było z ta paczka cukierków do klasy za moich czasów nikt imprez nie robił tylko 1,5kg cukierków i po klasie rozdawali i jakos było ,a teraz człowiek zalatany i jeszce tylko musi myslec gdzie co i jak i -ach wku... sie
Kasandro do odchudzania to mi daleko,a ciastka jak mi się chce to nie odmawiam sobie i nie robie tragedii bo lepiej zjesć sobie jak si ę chce niż dopaść jak wygłodniały wilk-hihi-zapraszam na kawkę
bLADI-własnie zjadłam dwie muffinki,ej boże ,bo mój M mi doniósł ,mówi z,e mam małą du...inkę
Bladi ,milka wyslijcie mi wasze jakies zdjecia co
Hej dziouchy.
Kasandro i Zuziu - zdjecia dzieczaczkow sliczne, naprawde. zreszta komentarze wyslalam wam na maila.
Milko - co do @ to moze sie nie zjawic, ja zaciskam nadal kciuki, a za pomyslnosc w pracy i staraniach w nowym projekcie rowniez zycze sukcesow.
Pscolko - wedle zyczenia to moj mail: madrommel@gmail.com
BLADI - zgodze sie z twoja ginka, tyle ze wlasnie moja siostra miala taki przypadek, ze jej obecny Maz byl - dziewica ze to tak ujme i moja siora tez jak zaczeli si seksic i wykryto u mnich CHLAMYDIE. to jest dobre nie? Zadne nie zarazilo sie droga plciowa a oboje byli i sa do tej pory siebie na 100 % pewni, zreszta - znam moja siostre i jej meza tez znalam przed ich slubem (moj kumpel).
No i co? A chlamydia sie pojawila, wiec lekarz wytlumaczyl im ze w obecnych czasach wystarczy usiasc na zakazonej desce toaloety, trafic do szpitala i tam zlapac bakterie albo po prostu u ginekologa, ktory niedbale dezynfekuje sprzet, samolot itp. W kazdym badz razie ktores z nich to zlapalo i leczyc musieli bo nie mogli zajsc w ciaze i siostra np miala objawy w postaci bolu pecherza, a zszwagier nic.
Dlatego ja na twoim miejscu zrobilabym sobie IGM, ale mowie,jesli ginka tak ci radzi to sluchaj sie jej - z tym ze mowie - spojrz na przypadek mej siostry, oboje cale zycie wstrzemiezliwi az do poznania siebie i nagle chorobsko.
Co do Blegii to duzo slyszalam o wyjzedzajacych, sama mam tam polowe znajomych z mojej wichury ;), sami z M planujemy tez znowu gdzies wyruszyc, nie chcemy byc w IE - przyszly rok bedzie decydujacy,jak tak to ruszamy na Luksemburg, ja dostaje pokazne oferty pracy tam - za to co robie tu plus znajac niemiecki i wloski dostane dwa razy tyle, no i Maz podobnie, a zycie tam tansze, wiecej dni urlopu - 31 dni, no i kontynent! czyli - wsiadamy w samochod i jedziemy do Polski, a nie walanie sie i bycie zaleznym od glupiego Ryanaira (jedynej lini latajacej z Dublina do Wrocka).
No to juz nie wazne.
Co do mnie - czuje sie ok, choc malemu tak ciasno ze szok, wygina sie a mnie wszytsko boli.
Wczoraj mialam wieczorem mikroskurcze kilkusekundowe tak przez jakies pol godziny, skurcze - 1-5 sek i koniec,lae to raczej przepowiadajace.
Czekam dalej co i jak, w piatek wizyta u gina w szpitalu - nie wyjde dopoki nier zrobia mi usg (osdtatnio tylko osluchali serce) i nie dowiem sie jaka jest waga malego i czy wszystko ok.
dziouchy martwie sie o Igus - jestesmy w kontakcie i obiecala mi ze napisze co i jak u niej - ale od piatku zero nowinek, bardzo sie przjmuje czy wszystko jest ok, moze zatrzymali ja w szpoitalu po zalozeniu tego pessara czy jak to sie zwie i musi lezec kilka dni? Nie wiem, mam nadzieje ze to wlasnie przez tomilczy bo nie ma dostepu do netu. Czekam i modle sie dalej.
Tyle mego biadolenia - lece robic kapusniaczek mniam mniam ;)
foxy dzięki że trzymasz kciuki:-) teraz nie skupiam się na dziecku tylko na karierze;-);-);-);-p;-p hi hi hi
a tak naprawdęto muszę trochę odsapnąć od staranek, no i M mnie o to prosił:-)
jak tylko znajdę jakieś ciekawe zdjęcie to Tobie wyslę Kasandro:-)
dzięki za zdjęcia wam dziewczynki:-)przysyłajcie jak najwięcej:-)
Mam nadzieję, że u Iguś wszystko dobrze...oby było dobrze, oby było dobrze....!!
i Frezyjka się nie odzywa..
Za tydzień jadę na miasto, postanowiłam zrobić wymaz na chlamydie
Foxy może masz racje,ale mi nik nie doradził,a ginka założyła,że jak coś to kiedyś,a ja jakiś czas już mam przecież kłopot z zajściem i ja i m zero objawów jakich kolwiek.Na razie zostawię to w spokoju
Kasandro-zamało zdjęć na NK-ja sama teraz jak przytyłam robie mało zdjęć,a z tych wakacji wstawiałam -wstydzę się i nie wyślę ;)-może jak zrobię na dniach to wstawie jakieś-jak wyjdę w miarę ;P
Kasandro niech Ci będzie-mam nadzieje,że dobrze wysłałam zdjęcia-tz że do Ciebie na pocztę bo to Ty wysłałaś zdjęcia Alexa ?
Jeno starsze wysłałam jak wyglądałam przed przytyciem,a reszta terazniejsze-tylko się nie przestrasz-hihi
Co do wrażeń-to mam ich ostatnio-szczur u mnie się stołuje od piątku-wygryzł dziurę w rurze odpływowej pod zlewem i podjadał kartofle i Soni chrupki-jak wróciliśmy w poniedziałek to zdziwiłam się,że rura się odłamała i że Sonia tak wygłodniała bo 2 miseczki suchego znikło,a nawet nie widziałam jak je.We wtorek obudziłam się o 5 przez odłosy w kuchni i już wszystko się wyjasniło-w kuchence sołuwkę urządził,a wrócił wczoraj-w dzień go wystraszyłam,a pózniej jak wyszłam to zabrał się za przegryzanie opatrunku na rórze który zrobił m nad ranem.Dzisiaj poszłam po trudkę bo on prawdopodobnie i tak wlezie jak wie już gdzie przyjśc.no i zamykam cały czas drzwi -może uda się załatwić drania
Wczoraj zakupiliśmy glazurę i gresy już wszystkie-uff jaka ulga bo już miałam dość szukania i patrzenia na to samo,albo z przed nosa znikało jak już się zdecydowaliśmy na coś-wyszło coś innego,ale miły pan pouczył co najlepiej wziąść żeby służyło bo ja uparłam się na jasne szkliwione płyty do przedpokoju,które trzeba byłoby woskować i inpregnować no i ślisko-moje marzenie wyszło częściowo tylko w kuchni-ale zawsze coś-Wróciliśmy wczoraj po 23 bo wiezliśmy to na wioskę
Tyle u mnie jak coś
Bladi -dzieki za zdjecia laska jestes gadasz głupoty ,slicznie
dalej nei czytam bo piszesz o szczurze a ja sie boje :)
Igus napisz
ajj jak ja bym chciała mieć swój domek i ogródek!!!!!!!sąsiedzi mnie drażnią w bloku. Od rana słuchają muzy na full i to przy otwartym koniecznie oknie u siebie...co za lud...
zimno mi jest, jeszcze nie ma sezonu grzewczego brrrr
dostałam dziś @, przyszła ta moja kochana tak jak się spodziewałam. Jadę dziś na wizyty domowe, poznęcam się nad ludzmi ha!!a co!!
Hejka kochane jestem juz po wizycie - zla jak cholera.
ja nie wiem czy ja juz cos zle licze czy co, baba do mnie wyskakuje ze ja jestem w 38 tygodniu a 39 zaczne za tydzien okolo 9ego. Jak to?
bo termin mam n a16 wrzesnia, to ja juz nie rozumiem, ze co jak termin dobiega konca to wtedy zaczynasz 40 sty tydzien czy konczysz?
Nie rozumiem nic, nie kumam.
No nie wazne, ani k---wa usg nie zrobili, tylko serce osluchali, zmierzyli macice i wyniki sprawdzili krwi sprzed 2 tyg i tyle.
wiec ja mowie ze mialam mikroskurcze i ze ostatnio to biegunka, nudnosci i ze wczoraj to 30 sek skurcz byl - ze bardzo chcialabym wiedziec ile wazny dziecko, bo M urodzil sie duzy ok 3,8, a ona ze dziecko jest normalnych rozmiarow i ze dam rade urodzic, mam sie nie martwic tym ze jestem waska i wogole.
Nosz k----wa, normalnie szok, to za to ja place prywatnie by sie dowiedziec ze dziecko jest normalnych rozmiarow?
Najlepsze ze mam isc do pani dr pierwszego kontaktu (GP) za tydzien a do nich zglosic sie za 2 tyg - CZYLI 1 DZIEN PO TERMINIE, wyobrazacie to sobie!
No szlag mnie trafia.
Moja ginka wraca 12ego dopiero wiec chyba wtedy sie do niej udam, a do tego czasu to biore3 dalej wiesiolka i zaczynam z M wykurzac malego silami sexu, zobacze co sie da zrobic.
tyle ode mnie, ide was poczytac kochane!
ja byłam po wyniki i u lekarza i jak usiadłam w poczekalni to zbladłam bo 5 wyników pod rząd były po niżej normy-lekarz potwierdziła i powiedziała że CRP 5,65 nor-0-5 wskazuje na zapalenie ale zewnętrzne-ginekologia,stomatologia albo stawy,a mi nic nie dolega .
Aby nie przepisywać antybiotyku i żelaza dała czopki do aplikacji i kazała pić soki marchwiowe.
Nie wiem skąd takie wyniki-jest lato dużo warzyw i owoców które jadam i takie wyniki anemiczne-szok
Hejka Bladi, kurde przyrko mi ze tak sie dzieje u ciebie, jak nie urok to sraczka, dziwne te wyniki badan, ale w takim razie moze lepiej to jakos skonsultowac dalej z ginem, moze cos poradzi. trzymaj sie kochana.
A mnie udalo sie wbic na wizyte do mej ginki, ktora przyjmuje w innej klinice mowie wam, po pierwsze sprzet w tej klinice maja lepszy, wiec juz zdecydowalam ze tam bede chodzic do tej pani ginki, a do pierwszego kontaktu GP do starej kliniki (bo bardzo ich lubie).
Ale wracajac do wizyty:
pani dr sprawdzila szyke – skrocona, ale lekko twardawa wiec w ciagu najblizszego tygodnia nie urodze, no chyba ze tak jak pani dr radzila wygonie malego z M – czyli:
liscie malin, wiesolek, duzo spaceru, pilka i sex ;)
==
Na paciorkowca dostalam antybiotyk i jak tylko odejda mi wody to mam go zaczac przyjmowac – bo oni t omoga w szpitalu przetrzymac mnie na izbie, w kolejce itp i zapomniec podac mi to dozylnie, a maly moze juz sie zainfekowac.
==
No a teraz najlepsze!!
USG z plytka z 39 tyg dostalam, maly jest przecudny, jak wroce z miasta (bo musze jeszcze cos zalatwic) to wkleje zdjecia.
Jest sliczny, okraglutki na buzia, ssal kciuka, plus kolo swego policzka mial nozke, ulozony glowka w dol, przyparty do ujscia szyki wiec gotowy, ale nie kwapi sie wychodzic ;).
Wod plodowych mam duzo, lozysko w porzadku i wszystko inne tez!
Dzidek wg USG ma termin na – 6 WRZESNIA CZYLI POJUTRZE!!!!
Jest duzy, ale nie grubasny jak to pani ginka powiedziala. Waga 3340 gram jak na razie i moze dobic okolo 3600 gram – to mnie martwi, bo chyba bede miec cesarke – zreszta pani DR sama tak sugeruje, bo mam waska miednice a maly to kawal chlopa.
Jest tez wysokim chlopcem, z czego sie ciesze, ma dluga kosc udowa – hahahah ma to swojej MAMIE (nogi mam dlugi, zreszta jak moj tatko, siostra ;).
Rada jest taka ze jak nie urodze do terminu 16 wrzesnia to mam przyjsc gdzies za tydzien poltora i bedziemy masowac szyjke.
Maly ma tez mnostwo wlosow – 6 mm dlugosci wiec zapowiada sie ze urodzin mi sie – PIEKNY, PRZYSTOJNY, WYSOKI, DLUGOWLOSY KAWALER!!! ;-D
Tyle z relacji kochane, zdjecia wkleje potem, a teraz pedze do miasta!!!
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża