hihi:))))))))))))))))))))))))))
mój nie wie po co szczotka jest ta koło kibelka nie wie do czego służy,zawsze go gonie do poprawki mało tego musi wlac domestos i jakis odswiezacz bo mówie z enie da sie wejsc i korzystac juz po nim:)))))
jak maja przyjsc goscie to go błagam zeby korzystał z łazienki jak najdalej oddalonej od salonu ,mamy trzy nie to on celowo pojedzie do tej koło salonu-wstyd no mówie ci
:)
blądi07-10-2010 17:17
Kasandro uśmiałam się-to mój to aniołek-urzywa szczotki bo słysze i lubi sobie popsikać odświerzaczami-śmieszy mnie zawsze tylko relacja z kupki-batonik czy drzyzdaczka :).Nie ma mowy o sexiku bez umycia wacka ze względu na bakterie nawt i nie muszę ganiać bo sam sobie zdaje sprawę z tym.
Zamiast wrzucać skarpetek i majtek do kosza to zawiesza je na krawedzi-ja pytam czy wietrzy albo wystawe robi jak ktoś by przyszedł
blądi07-10-2010 17:23
Co mnie najbardziej śmieszy to to jak pokazałam mu że może myć miejsca intymne płynem co ja to od tamtej pory musze kupywac 0,5 litra miesięcznie płynu bo urzywa ciągle i tak się myje nim,aż mnie śmieszy
Kasandra*07-10-2010 17:39
hiiiiii-z tym płynem to u mnie tak samo mówie ze tak bedzie lepiej ,zgramy sie z florą bakteryjna tak mu tłumacze ,bo zwykłe mydło czy zel mnie uczula ,to kiedys wyleciał z łązienki taki mokry bezradny gdzie jest płyn do higieny --krzyczy -gdzie płyn skończył sie czy co ,ja mówie ze w drugiej łazience ,to poleciał i obowiazkowo uzył ale mnie to rozbawiło ze taki sumienny
blądi07-10-2010 17:46
:)-no to jest zabawne jak czasem są bezradni i tacy uzależnieni-mój też zawsze krzyczy,,niuniu nie ma płynu do dupki,albo żelu do mycia się.A ja go rozpieściłam bo jeszcze kupywałam dla dzieci różne kolorowe,pachnące tak dla śmiechu-teraz sama uwielbiam z ziai gume balonową bo wcześniej urzywałam ciągle czekoladowego albo kokosowego,a teraz jak się pokazały inne smakowite to już wszystkich wypróbowaliśmy od gruszki po cole,ale najbardziej smakowity to guma balonowa-polecam :)
Kasandra*07-10-2010 18:46
u mnie nikt sie takimi nie myje ,wiekszosc z nas ma uczulenie na takie zapachowe raczej stosujemy takie dla niemowląt
Blądi podsumowując -nasi wcale nie sa tacy najgorsi -czytałaś to wiesz o czym mówie -jednym słowem sa bardzo ok
i po mimo drobnych wad sa kochani,co nie oznacza ze no niestety czasami trzeba nimi wstrzasnąć
blądi08-10-2010 07:06
Kasandro każdy ma wady-my widzimy męskie takie flejarstwo czasem,a oni natomast nas jako przesadnie układające wszystko w raz z nimi na pułkach :)
Ale mojemu do tamtych to daleko-mojemu moge powiedziec jak coś mi nie pasuje i zaras się poprawi
Milka8008-10-2010 07:07
trochę się uśmiałam z tymi mężami:-):-)fajni ci nasi chłopcy:-):-)ale niestety czasami trzeba huknąć na nich. mój ostatnio zostawił noszone skarpety w szafie. otwieram aby wyciągnąć spodnie a tam leżą takie rozłożone.co to jest? się pytam, a on się śmieje, że jeszcze chyba są dobre..oczywiście zabrał je stamtąd ale gdyby nie ja to nie wiem ile by tam leżały:-)a jak siedzi w kibelku to teżdrzwi otwiera żeby sobie ze mną pogadać, akurat wisi lustro na przeciwko to mnie widzi w odbiciu:-)eeeehhh ci mężowie:-)
blądi08-10-2010 07:42
to fakt żeby nie oni to nie byłoby wesoło ani na co ponarzekać-aby tylko tak obleśni nigdy nie byli jak na tamtej stronce :)
Właśnie ściągnełam sobie Alejandro lady gaga-jakoś mi się podoba i naokrągło puszczam-hihi-wogle wrzuciłam sobie do ściągnięcia hity tego roku bo jestem z tym do tyłu
Kasandra*08-10-2010 09:00
hej
pół nocy nie spałam ,myslałam ze sie zadrapie na smierć ,zaczełam chodzic na basen moze tam cos złapałm-albo moze od prezerwatyw jeszce stawiam na ta kąpiel co mi zafundowaliz sola i tymi pachnidłami nie wiem ,rzadko używam takich rzeczy,bo zaraz mnie cos swedzi,musze z polski sprowadzic jakies globulki
Bidny M zasnał z małym w salonie ,nakarmił przewinął i mu oko spadło,duzo teraz pracuje mało spi ,bo ma jakiegos ucznia-:)tylko zeby ten ucze ń nie miał przypadkiem 20 lat i spódniczki hihihi zartuje ,ale widze ze jest wykonczony
tak u nas piz......,wiatr okropny nie mozna wyjsc na dwór ,bo ciemno i leje ,zimno ciagle ogrzewanie właczone bo zaraz wszystko wywieje z domu .
Zamówiłam sobie ksiazki z POlski jzu sie nei moge doczekac ,znam jzu doskonale jesień i zime w irl ,koszmar ,lepiej głowy z domu nie wychylac ,dzień sie niczym nie rózni od wieczoru szaro buro ,płacz i zgrzytanie zębami
Kasandra*08-10-2010 09:06
Milko -skarpetki dobre:)))))))))0,moj tez zawsze cos wrzuci do szafy gdzie wszystko czyste,bo uwaza ze ejst na tyle ok,ze jeszcze mozna raz załozyc ,najbardziej uwiebiam ,jak zmoczy nogawki dzinsów bo na dworze leje i one sa mokre on to pozwija poskłada i gnije mi to w szafie do póki sie nie zorientuje:)))))))))
blądi08-10-2010 09:08
Kasandro to faktycznie można popaść w jesienną depresję-ja też nie lubie tego-zawsze lubie kiedy wstaje to słoneczko i ćwierkające ptaszki,a teraz kilka minut po 6 a ja nie wiem czy to jeszcze noc czy mój czas wstawać
Kasandra*08-10-2010 09:15
Bladi -daj spokój tu to jets okropnie dlatego na stałe tu nie zostaniemy prez dzien swiece swiatło bo ciemno w salonie nic nie widac -wieje tak okropnie ze w telewizji widze tylko takie kwadraciki bo ciagle antena rusza ,ja tu sfiksuje ,jak wiekszosc polaków
blądi08-10-2010 09:19
Kasandro ja się nie dziwię Tobie-ja też bym tak nie mogła bo ja lubie wiosne,życie,słońce,a to by mnie przytłaczało
Kasandra*08-10-2010 09:19
a reszta dziewczynek gdzie ,zapadły w zimowy sen ,mój mały jzu przespi całą noc do 6 rano bez karmienia czasami od 21 spi,on jest idealny,z córa to miałam znacznie gorzej
meldujcie sie co tam robicie w tych domach ?bo ja siedze przy dzieciach ,czasami lukne w laptopa ,ubrana w takie spiochy taka pizama,jak maja niemowleta,zaopatzryłam sie na zime hihihi
blądi08-10-2010 09:23
ja to mam dzień dla siebie-nabrałam energii z powodu powrotu męża i wyjazdu na wieś-rano pranie zrobiłam,słucham w kółko Alejandro bo przed formatem wszystko wywaliłam i ściągam nową muze,popijam czekoladkę pistacjową,a ok 11 z Sonią i na owoce się przejdę,wykompię się i gotowa do jazdy
blądi08-10-2010 09:25
a tak to teraz chodzę w dresie-na sportowo-nawet fascynująco bo nikt chyba na ulicy by mnie nie poznał -hihi :)
Kasandra*08-10-2010 09:25
Bladi -fajnie masz a daleko macie tą wieś?
blądi08-10-2010 09:27
50km ,a jutro przyjadą nam wstawić drzwi bo dzisiaj teść dogadał się jak mu okno wstawiają-lepiej niech fachowcy wstawią bo to na lata ma być nż sam m się ma męczyć
blądi08-10-2010 09:30
wiosną i latem jest cudownie-polubiłam to,ale na początku to taka klatka mi się wydała,że nie można sobie iśc na spacer po sklepach bo gdzie jak-brak mi czasem odskoczni takiej-dlatego jakbym miała dziecko to jest inaczej-miałabym czym się zająć ,a w niedzielkę pewnie na cały dzień byśmy jezdzili do białego no i oczywiście w domu robota,a tak czasem nudno
Przyjaciółki
hihi:))))))))))))))))))))))))))
mój nie wie po co szczotka jest ta koło kibelka nie wie do czego służy,zawsze go gonie do poprawki mało tego musi wlac domestos i jakis odswiezacz bo mówie z enie da sie wejsc i korzystac juz po nim:)))))
jak maja przyjsc goscie to go błagam zeby korzystał z łazienki jak najdalej oddalonej od salonu ,mamy trzy nie to on celowo pojedzie do tej koło salonu-wstyd no mówie ci
:)
Kasandro uśmiałam się-to mój to aniołek-urzywa szczotki bo słysze i lubi sobie popsikać odświerzaczami-śmieszy mnie zawsze tylko relacja z kupki-batonik czy drzyzdaczka :).Nie ma mowy o sexiku bez umycia wacka ze względu na bakterie nawt i nie muszę ganiać bo sam sobie zdaje sprawę z tym.
Zamiast wrzucać skarpetek i majtek do kosza to zawiesza je na krawedzi-ja pytam czy wietrzy albo wystawe robi jak ktoś by przyszedł
Co mnie najbardziej śmieszy to to jak pokazałam mu że może myć miejsca intymne płynem co ja to od tamtej pory musze kupywac 0,5 litra miesięcznie płynu bo urzywa ciągle i tak się myje nim,aż mnie śmieszy
hiiiiii-z tym płynem to u mnie tak samo mówie ze tak bedzie lepiej ,zgramy sie z florą bakteryjna tak mu tłumacze ,bo zwykłe mydło czy zel mnie uczula ,to kiedys wyleciał z łązienki taki mokry bezradny gdzie jest płyn do higieny --krzyczy -gdzie płyn skończył sie czy co ,ja mówie ze w drugiej łazience ,to poleciał i obowiazkowo uzył ale mnie to rozbawiło ze taki sumienny
:)-no to jest zabawne jak czasem są bezradni i tacy uzależnieni-mój też zawsze krzyczy,,niuniu nie ma płynu do dupki,albo żelu do mycia się.A ja go rozpieściłam bo jeszcze kupywałam dla dzieci różne kolorowe,pachnące tak dla śmiechu-teraz sama uwielbiam z ziai gume balonową bo wcześniej urzywałam ciągle czekoladowego albo kokosowego,a teraz jak się pokazały inne smakowite to już wszystkich wypróbowaliśmy od gruszki po cole,ale najbardziej smakowity to guma balonowa-polecam :)
u mnie nikt sie takimi nie myje ,wiekszosc z nas ma uczulenie na takie zapachowe raczej stosujemy takie dla niemowląt
Blądi podsumowując -nasi wcale nie sa tacy najgorsi -czytałaś to wiesz o czym mówie -jednym słowem sa bardzo ok
i po mimo drobnych wad sa kochani,co nie oznacza ze no niestety czasami trzeba nimi wstrzasnąć
Kasandro każdy ma wady-my widzimy męskie takie flejarstwo czasem,a oni natomast nas jako przesadnie układające wszystko w raz z nimi na pułkach :)
Ale mojemu do tamtych to daleko-mojemu moge powiedziec jak coś mi nie pasuje i zaras się poprawi
trochę się uśmiałam z tymi mężami:-):-)fajni ci nasi chłopcy:-):-)ale niestety czasami trzeba huknąć na nich. mój ostatnio zostawił noszone skarpety w szafie. otwieram aby wyciągnąć spodnie a tam leżą takie rozłożone.co to jest? się pytam, a on się śmieje, że jeszcze chyba są dobre..oczywiście zabrał je stamtąd ale gdyby nie ja to nie wiem ile by tam leżały:-)a jak siedzi w kibelku to teżdrzwi otwiera żeby sobie ze mną pogadać, akurat wisi lustro na przeciwko to mnie widzi w odbiciu:-)eeeehhh ci mężowie:-)
to fakt żeby nie oni to nie byłoby wesoło ani na co ponarzekać-aby tylko tak obleśni nigdy nie byli jak na tamtej stronce :)
Właśnie ściągnełam sobie Alejandro lady gaga-jakoś mi się podoba i naokrągło puszczam-hihi-wogle wrzuciłam sobie do ściągnięcia hity tego roku bo jestem z tym do tyłu
hej
pół nocy nie spałam ,myslałam ze sie zadrapie na smierć ,zaczełam chodzic na basen moze tam cos złapałm-albo moze od prezerwatyw jeszce stawiam na ta kąpiel co mi zafundowaliz sola i tymi pachnidłami nie wiem ,rzadko używam takich rzeczy,bo zaraz mnie cos swedzi,musze z polski sprowadzic jakies globulki
Bidny M zasnał z małym w salonie ,nakarmił przewinął i mu oko spadło,duzo teraz pracuje mało spi ,bo ma jakiegos ucznia-:)tylko zeby ten ucze ń nie miał przypadkiem 20 lat i spódniczki hihihi zartuje ,ale widze ze jest wykonczony
tak u nas piz......,wiatr okropny nie mozna wyjsc na dwór ,bo ciemno i leje ,zimno ciagle ogrzewanie właczone bo zaraz wszystko wywieje z domu .
Zamówiłam sobie ksiazki z POlski jzu sie nei moge doczekac ,znam jzu doskonale jesień i zime w irl ,koszmar ,lepiej głowy z domu nie wychylac ,dzień sie niczym nie rózni od wieczoru szaro buro ,płacz i zgrzytanie zębami
Milko -skarpetki dobre:)))))))))0,moj tez zawsze cos wrzuci do szafy gdzie wszystko czyste,bo uwaza ze ejst na tyle ok,ze jeszcze mozna raz załozyc ,najbardziej uwiebiam ,jak zmoczy nogawki dzinsów bo na dworze leje i one sa mokre on to pozwija poskłada i gnije mi to w szafie do póki sie nie zorientuje:)))))))))
Kasandro to faktycznie można popaść w jesienną depresję-ja też nie lubie tego-zawsze lubie kiedy wstaje to słoneczko i ćwierkające ptaszki,a teraz kilka minut po 6 a ja nie wiem czy to jeszcze noc czy mój czas wstawać
Bladi -daj spokój tu to jets okropnie dlatego na stałe tu nie zostaniemy prez dzien swiece swiatło bo ciemno w salonie nic nie widac -wieje tak okropnie ze w telewizji widze tylko takie kwadraciki bo ciagle antena rusza ,ja tu sfiksuje ,jak wiekszosc polaków
Kasandro ja się nie dziwię Tobie-ja też bym tak nie mogła bo ja lubie wiosne,życie,słońce,a to by mnie przytłaczało
a reszta dziewczynek gdzie ,zapadły w zimowy sen ,mój mały jzu przespi całą noc do 6 rano bez karmienia czasami od 21 spi,on jest idealny,z córa to miałam znacznie gorzej
meldujcie sie co tam robicie w tych domach ?bo ja siedze przy dzieciach ,czasami lukne w laptopa ,ubrana w takie spiochy taka pizama,jak maja niemowleta,zaopatzryłam sie na zime hihihi
ja to mam dzień dla siebie-nabrałam energii z powodu powrotu męża i wyjazdu na wieś-rano pranie zrobiłam,słucham w kółko Alejandro bo przed formatem wszystko wywaliłam i ściągam nową muze,popijam czekoladkę pistacjową,a ok 11 z Sonią i na owoce się przejdę,wykompię się i gotowa do jazdy
a tak to teraz chodzę w dresie-na sportowo-nawet fascynująco bo nikt chyba na ulicy by mnie nie poznał -hihi :)
Bladi -fajnie masz a daleko macie tą wieś?
50km ,a jutro przyjadą nam wstawić drzwi bo dzisiaj teść dogadał się jak mu okno wstawiają-lepiej niech fachowcy wstawią bo to na lata ma być nż sam m się ma męczyć
wiosną i latem jest cudownie-polubiłam to,ale na początku to taka klatka mi się wydała,że nie można sobie iśc na spacer po sklepach bo gdzie jak-brak mi czasem odskoczni takiej-dlatego jakbym miała dziecko to jest inaczej-miałabym czym się zająć ,a w niedzielkę pewnie na cały dzień byśmy jezdzili do białego no i oczywiście w domu robota,a tak czasem nudno
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża