Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
blądi
blądi 03-03-2011 06:14

Lenko mam pytanko co do zapalenia tego układu moczowego-czy Tobie też się polepszyło a pózniej pogorszyło bo ja wczoraj wieczorem odczułam jakby znów większe parcie na mocz i mam kłócia -nie wiem czy te cholerstwo minie czy ja coś nie tak robie bo było już o wiele lepiej

lenka1
lenka1 03-03-2011 20:39

Bladasku ja mialam lekkie zapalenie pecherza i raczej mi przeszlo, potem profilaktycznie bralam ten urosept, ale wiem ze z tym nie ma zartow idz z tym najlepiej do ginka.

Moj M dalej chory chyba wezmie mocniejszy antybiotyk i w dodatku malutki zachorowal, kaszle nam od rana a teraz zwymiotowal, garaczki nie ma na szczescie i martwie sie o niego.
W srode mialam z nim i mamą jechac na kilka dni do krynicy odpoczasc juz wszystko zalatwione i teraz nie wiem co to bedzie:( no i na spacer nie wyjdziemy z kilka dni:( szkoda

blądi
blądi 04-03-2011 05:40

Ja już spać nie mogę:)
Lenko współczuję,aby szybko przeszło chorubsko dla Twoich mężczyzn.
Jakoś gorzej u mnie się nie rozwineło-wczoraj było lepiej po wieczorze ,ale dalej biorę urosept z witaminą c jak mi kazał ginek,a dziś wykupię witaminki dla kobiet w ciąży-jakie brałyście?
Mi ginek nie chciał wogle dawać bo nie jest za sztucznym wspomaganiem ,ale mam słabsze wyniki i ten okres mało dostarcza witamin już w owocach i warzywach.Mi przepisał jakieć po zmianie nazwy i teraz drogi bo u mnie w aptece 65zł,ale w tańszej hurtowej przeszło 40-jest różnica.

Piszcie dziewczynki-mało co się odzywacie -pozdrawiam

blądi
blądi 04-03-2011 05:43

A i jeszcze coś-jestem w 16tc a brzuch w ten tydzień mi strasznie urusł-już jest jak piłka i jak siedzę odznacza się linia od piersi-byłam zszokowana jak zmierzyłam obwód bo od meza już dalej o 1cm jestem -czyli 109-hihi-grubcio się robię ;)

Foxylady
Foxylady 04-03-2011 12:03

Bladi kochana jak to sie nasila to idz do lekarza, ja tez bralam Urosept, potem zurawinke i tydzien wytrzymalam, a potem to juz chodzic nei moglam tak mnie bolalao, okazalo sie ze mam infekcje pecherza, nerek i bakterie paciorkowca co powodowalo stan zapalny. Wiec radzilabym sie upewnic czy wszystko ok, jelsi objawy nie ustapia.
Lenko - przykro mi ze maz chory a najbardziej Natanek,kurcze szkoda. U nas tez slabo z odpornoscia, bo maz choruje mi po 2 dni na miesiac, ale Oli wcale - odpukac w niemalowane 4 razy maz chorowal, ja raz 2 dni gardlo ale Oli twardy jest i ani razu nic, ani uszko, ani katarek - kompletnie. Boziu uchowaj by tak dalej bylo.
Ja kolejny dzien zmagam sie z gojacym paznokciem, w nocy biore przeciwbolowa, bo nawala palec, ale juz sie goi. Ostatni weekend w IE i lecimy w srode do Polski, juz nie moge sie doczekac!!

buziaki kochane.

P.S Igus napisalam ci smsa, chrzciny juz dawno zaplanowane byly na 16 marca. buziale

lenka1
lenka1 04-03-2011 14:04

Bladasku jeszcze na Twoim miejscu zrobilabym tez badanie moczu.

Foxy ciesze sie ze zawitasz w koncu do Polski, pewno sie stesknilas.
Taka piekna pogoda a my w domku z Mlodym, no szkoda...

zuzka01
zuzka01 04-03-2011 16:22

i mnie choroba zmogła, dziś juz dobrze ale 2 dni temu to myślałam że już ducha wyzionę, katar , gardło i tu nic nie mozna zażyć !!!!! Do tego doszła @ i jeszcze ból głowy no skumulowało się na maxa !!!
Dziś już lepiej, byłam tylko z Ziemkiem aby go pediatra obejrzał przed wekendem bo lekko kaszle i katarek ma. Ale wszystko oki, nic mam mu nie dawac najlepszym lekarstwem teraz jest moje mleczko. Gdy jest sie chorym to mleko zawiera więcej przeciwciał do walki z chorobą , ciesze więc się że mały dalej tak chętnie ssie a przecież za 2 dni skończy 8 mies.
Te jego ostatnie płacze i goraczka to chyba nie były zeby, zebów nie widać i chyba na razie nie będzie - tak powiedział lekarz. Najprawdopodobniej była to reakcja po szzcepionce na pneumokoki i chociaż po 1 nic mu nie było to niewykluczone że teraz tak zareagował.
Nie pisałam wam tez , zapomniałam z jego główką wszystko oki, jakos samo zaczęło się normowac, teraz praktycznie już rzado główkę przekrzywia- kamien spadł mi z serca :))

A i od wrzesnia ( najprawdopodobniej ) zaczynam naukę hihihi stara a uczyc się zachciało nie... ale pomyslałam sobie że tak juz nie mam gdzie wracać, moje biuro kredytowe zamknięte, w dobie kryzysu trudno z kredytami, czas zmienić branżę, postanowiłam że pójdę na 2 letnie technik farmacji. Nasze miasteczko choć małe to mamy tu 7 aptek, kobietki pracuja a wiadomo któraś urodzi, ktos odejdzie na emeryturkę. Takie mam plany, mały by rósł, szkoła jest w wekendy, ja bym się oderwała, tata miałby się okazję wykazać opieką na 3 dzieci :)) Papierów jeszcze nie złozyłam muszę przekalkulowac sprawę bo szkoła jest płatna 350 zł miesiecznie poza tym dojazdy jeszcze dojdą....Jak myslicie chyba niezły pomysł ?

Strasznie się ciesze że Iguś się odezwała, pisz kochana czasami nie bedziemy się tu martwiły....

Buziaczki dla was uciekam bo mój smok zaraz wstanie a ja nic nie zdążę zrobić :))

blądi
blądi 04-03-2011 18:11

U mnie dziewczynki tylko wieczorkiem wtedy się pogorszyło,a potem jagdyby dalej jak wcześniej-teraz też już lepiej i dalej biorę urosept i wit.c,ale jak pójdę do ginka we wtorek to jemu powiem o tym

lenka1
lenka1 05-03-2011 20:35

Hej Dziewczynki
Bylam dzis na kursie makijazu , taki prezent od meza, na codzien sie nie maluje i nawet nie potrafilam i musze przyznac ze szkolenie bylo interesujace , teraz musze cwiczyc w domu, a mam wlasnie cudny makijaz karnalawowy i kurde szkoda ze nigdzie nie idziemy niestety Malutki nam sie calkiem rozchorowal teraz dopiero mam szpital w domu , M dalej chory juz ma inny mocniejszy antybiotyk i poprawy brak a do pracy musi chodzic. Z Malym sie nalatalam dzis ta sluzba zdrowia jest popier..... jakas masakra, dzwonie dopieki calodobowej i jakas pizda mnie poucza ze juz nie moge przyjechac bo sie zasady pozmienialy wiec pytam gdzie mam z dzieckiem chorym bo wygladal coraz gorzej , podala kilka adresów i pojechalam tam gdzie mam najblizej (calodobówka w szpitalu gdzie M pracuje) a te ci....py od razu pytaja o legitymacje , podaje i mowia ze mam zaplacic za wizyte bo nie podbita , przeciez to oczywiste ze dziecko jest ubezpieczone , tlumacze im, mowie ze maz tez chory nic to nie dalo zaplacilam, zbadali mi go i nie jest dobrze, chcieli poslac do szpitala zdecydowalam jednak ze do poniedzialku zostanie w domu , dostal antybiotyk i zobaczymy, ale jak oddycha to tak mi go zal, kaszle, dusi sie, katar tak Bidulek sie meczy. Boje sie o niego nie wiem czy dobrze zrobilam ale boje sie tych szpitali, oby do poniedzialku mu przeszlo, no i jeszcze do tego chory M, tylko ja sie trzymam. do srody na pewno nie wychodzimy na pole wiec ja chyba zwarjiuje w domu.
Co tak tu pustawo sie zrobilo?
Dziewczynki co u Was, meldowac sie.

blądi
blądi 06-03-2011 05:54

Lenko współczuję Ci-aby szybciutko pozdrowieli Twoi mężczyzni,a opieka zdrowotna państwowa w papierkowych sprawach jest okropna-dziecko jest jak i kobieta ciężarna ubezpieczona z góry i powinni przyjmowac bez legitymacji,ale i tak trzeba miec podbitą-to chore bo tez się boję na poczekaniu iść gdzie kolwiek jak miesiąc mija bo trzeba najpierw lecieć i podbić legitymację

blądi
blądi 07-03-2011 06:20

No Mileczko pewnie wróciłaś ze szkółki-ale zdolniacha z Ciebie :)

Zuzia też się rwie do nauki,a ja straciłam szanse na studium bo od piątku do niedzieli,a my wyjeżdzamy co weekendy przeważnie i mężusiowi się nie podobało,że bym się uczyła.Tez żałuje,że kursu pielęgniarskiego w urzędzie nie zrobiłam pod koniec roku bo przegapiłam,a teraz nie ma takich i na dodatek powarjowali bo teraz nawet nie finansują badań tylko sam kurs

Milka80
Milka80 07-03-2011 08:28

hej dziewczynki:-)
Zuziu to realizuj ten plan, bardzo ciekawy i może wypalić w przyszłości:-)dobrze, że Ziemuś jednak nie ma niczego z szyjką:-)

Lenko o kurcze szkoda mi twego synusia,biedny choruje, oby szybko wyszedł z tego bez szpitala, no i M też..

Blądasku a ty kwitniesz:-) brzuszek rośnie ładnie:-)no byłam na studiach, zjazd był popieprzony powiem szczerze, uczelnia przebija chyba wszystkie z układaniem planu, jedne zajęcia nakładają nam się na inne, zmieniają rozkład w trakcie zjazdu-siedzimy na wykładzie i dzwoni tel do wykładowcy że zmienił się plan i on właśnie nie powinien mieć z nami wykładu tylkko powinniśmy jechać do szpitala na zajęcia, a w szpitalu potem wcale żaden wykładowca na nas nie czeka bo nic nie wie o zmiane planu..ćwiczenia mamy do 21 kiedy już nikt nie myśli,np w sobotę chirurgię od 17 do 21, nie wiem kompletnie o czym była mowa bo spałam z bólem głowy na ławce, wkurzyłam się i olałam niedzielny zjazd, byłam u teściów i robiłam kiełbaski:-)a dzisiaj piękny dzień i po pracy mamy zamiar z M iść na spacer a potem do kina:-)

blądi
blądi 07-03-2011 18:31

Mileczko ja Cię podziwiam-ja pewnie dawno w nerwice bym wpadła i z bólu głowy po tylu godzinach-dobrze,że już kończysz-byle szybciej i zapomnieć o tych najstraszniejszych chwilach.

A brzuszek to fakt ekspresowo rośnie-wyglądam jakbym była w 6 miesiącu,a dopiero zaczne 5-przynajmniej mi się tak wydaje,że tak szybko i taki wielki już

BALBINKA_82
BALBINKA_82 08-03-2011 10:56

Cześć dziewczynki. Jestem i ja. Oczywiście będę się tłumaczyć brakiem czasu :) Ale rzeczywiście tak było. Najpierw M miał grypę ale to Wam już pisałam, potem się chyba czymś przytruł i był słaby kilka dni, przy okazji ja też coś złapałam żołądek i też byłam słaba. Potem cały tytdzień nadrabiałam zaległości a w tamtym tygodniu byliśmy cztery dni u teściów bo M pomagał szwagrowi malować dom i kłaść panele, a wczoraj i dziś mam sprzątanie, pranie, prasowanie i zakupy bo jutro rano znów jedziemy do teściów znów M ma pomagać w nowym domu. I tak to wygląda.

Bardzo się cieszę że Iguś do nas napisałaś. Trzymam kciuki za twojego Tatę, ale jestem pewna ze dojdzie do siebie bardzo szybko mając taką opiekę. A Julcia prześliczna. A zdięcie na NK czadowe. Wreszcie masz swoje szczęcie i jesrteś najlepszym przykładem na to że nie można się nigdy poddawać! Całuję Cię mocno i zaglądaj do nas w miarę możliwości.

Lenko nie zazdroszczę Ci choroby Natanka. Mam nadzieje że już lepiej i że nie wylądowaliście w szpitalu.

A u mnie - bez zmian. Ja czuje się dobrze choć szybko się męczę. Ruchów maleństwa jeszcze nie czuję.
Co do Martynki to muszę powiedzieć, że zrobiła się przekochana ostatnio i grzeczna (tfu tfu). Dużo się śmieje i jest cudna :) Byliśmy u lekarza i rzeczywiście ma alergie na białko mleka krowiego. Dostała lekartwo i za miesiąc do kontroli.

Przepraszam że nie napisałam do każdej ale wszystkie pozdrawiam gorąco. Dziewczyny kończę bo mam tyle roboty dziś że szok. Buziaki.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 08-03-2011 10:59

Ale wtopa hi hi :)

Foxylady
Foxylady 08-03-2011 12:35

Hej Pscolko - a no wtopa hhahahha. Ciesze sie ze u was wszystko ok i ze Martynka juz taka wesolutka. :)
Nasz lobuz tez juz daje do wiwatu, w sensie trzeba go niezle pilnowac w 5 sekund moze zmienic miejsce i turlac sie po podlodze jak szalony.
Jutro wylatujemy do Polski na chrzest malego (19 marca, nie jak wczesniej napisalam 16 ego). Spedze tydzien u rodzinki a potem pare dni u Meza.
troche sie zle czuje, jak gdyby na chorobsko jakies, ale zaraz biore gripex i mi pomoze. Paznokiec po zabiegu ok, juz nie boli, tylko kurde goi sie i wyglaga tak brzydko, bot skora i to takie mieso - czy jak to zwac i niby nie moge przemywac do 10 dni, no ale to smierdzi i wzielam przemylam lekko woda utleniona. Zasycha juz to sie goi, ale trwa to nieziemsko dlugo ;).
Ciesze sie na wylot do Polski bardzo, ale z drugie strony zostawiam tu meza na pare dni i nie wiem jak sobie dam rade sama do samolotu i jak Olus zareaguje na lot. lecimy o 18wej wiec moze maly potem zasnie, no ale sie okaze.
Jak sie nie odezwe do jutro to dam znac co i jak z Polski juz kochane.
Wszytskiego najlepszego z okazji naszego swieta dziouchy!!

Buzia wielka

lenka1
lenka1 09-03-2011 22:28

Hej Dziewczynki
Foxy pewnie juz w Polsce i mam nadzieje ze napisze jak wrazenie i przygotowania do chrzciny.
Moj Malutki byl dzis osluchiwany i jest lepiej ale dalej chory, zle oddycha, jest pod opieką wspanialej pani doktor ktora sama dzwoni i pyta jak czuje sie natan.
Z mezem tez lepiej wiec sie ciesze. Mezus kochany kupil mi dzis samochod, swoj stary musze sprzedac . Ten nowy jest sliczny.
Taka piekna pogoda sie zrobila a my w domku siedzimy, no ale trudno przezyjemy, najwazniejszy by mi wyzdrowial bo strasznie sie martwie.

Bladasku a Ty jak sie czujesz? Kiedy Wasza przeprowadzka? Moze doslesz nam aktualne fotki brzusia.

Zmykam sie wyspac bo moj skarb budzi sie na cyca cała noc a ze chory nie mam sumienia odmowic:)

blądi
blądi 10-03-2011 06:45

Hej dziewczynki :)

Ja byłam przedwczoraj u ginka-słuchał serdusz\ka dzidzi-jest oki,a z tym zapaleniem to kazał odstawić leki i zrobić siuśki dziś bo może być przewlekłe zapalenie i uroseptem tylko zagłaskuje chorobe może.Poniose do badania-zobaczymy co sie dzieje-mam nadzieję,że nic strasznego.

Lenko super prezent-pewnie na dzień kobiet :) i dobrze ,że trafiłaś na takiego lekarza dla synusia

blądi
blądi 10-03-2011 14:57

Mam w moczu za dużo leukocytów,a nic nie był o bakteriach-ginek sam nie wiedział co zrobić bo dolegliwości nie mam już a niepokoi się tymi leukocytami ,więc kazał mi brac urosept jeszcze,a w poniedziałek zrobić znów badanie,a jak wyjdą leukocyty to następnego dnia posiew bo boi się powikłań

Lenko proszę napisz jakie mogą być powikłania po takim czymś i czy to straszne dla dzidziusia?-bo ja się już boje szukac po necie innych opini,a ginek mnie wystraszył tymi powikłaniami i ciągłą troską o dziecko

lenka1
lenka1 10-03-2011 22:45

Bladasku no niestety jak jest stan zapalny to urosept nie pomoze , pytalam meza powinnas zrobic ten posiew i mowil ze jak sie to leczy to nie ma sie co martwic, pamietaj by dalej duzo pic.

Odpowiedz w wątku