Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
blądi
blądi 29-06-2011 07:01

najgorsze jest to,że jedni tak mówią ,a drudzy inaczej.
Na wykładach mówiono o jedzeniu wszystkiego i po kolei o wprowadzaniu rzeczy -tylko nie wzdymające i nie konserwowane.
A jedna położna powiedziała,że w pierwszym miesiącu nic nie wolno poza wodą ,albo sokiem z malin i gotowanym wszystkim bo nie można nabiału wogle,ani surowych owoców i warzyw.

Foxy dzielna z Ciebie babka-nie dziwię się,że łzy płyneły bo ja sobie też nie wyobrażam zostawienia dziecka na tyle godzin-ja psa żałuje i staram się jak najszybciej wrócić bo jak za długo i częściej zostawiam to mi już wtedy broi,a wychodząc uspakajam ,że wrócę niedługo i jak grzeczna będzie dostanie przysmaka :)

lenka1
lenka1 29-06-2011 20:40

Jto wyjezdzamy na morze wc jakis czas mnie ni bedzie. Niestety Natan chory , ma angine no ale pediatra powiedziala ze mozemy jechac, nie mam jak sie spakowac bo M na dyzurach a ja go dzis caly dzien na rekach musialam nosic i nie dal sie odlozyc nawet na minute, caly czas plakal bo go gardelko bolalo no i mial goraczke, teraz jest troszke lepiej po lekarstwach mam nadzieje ze bedzie szybko zdrowy.

pozdrawiam i bede za Wami tesknic:)

zuzka01
zuzka01 30-06-2011 10:54

Blądi nie daj się zwariować !!! Jak będziesz piła tylko wodę to jakiej jakości będzie mleko ? nie zastanowiłaś się nad tym ? Albo zaraz je stracisz i w ruch pójdzie butelka....
Uważam tak jak dziewczyny, wszystko gotowane, i nic wzdymającego.Jak będziesz się ograniczać za mocno to sama dostaniesz anemii, ale zrobisz jak uważasz.

Ja złożyłam dokumenty do szkoły, wpisowe wpłacone - klamka zapadła od 1 września - witaj szkoło :))

blądi
blądi 30-06-2011 13:23

Ja pewnie nie wytrzymam bo nie umiem jesć tego co każą,a unikać jeszcze niektórycz rzeczy mogę.

Powodzenia Zuziu-a kto małym się zajmie-chyba że mężuś w weekendy bo pewnie wtedy do szkółki

blądi
blądi 05-07-2011 10:57

Cześć dziewczynki

Wysłałam Wam wczorajsze zdjęcia z USG
Krystianek waży już 2,400 i jest wszystko oki-aby tak dalej-hihi tylko ginek powiedział,że na niedożywienie to on na pewno nie wygląda-jest pulchniutki z fałdkami

Coś tu pusto ,wszystkie wakacjują ?
Mileczko odezwij się-chyba już po studiach-jak poszło,albo idzie-odezwij się co u Ciebie?

Milka80
Milka80 08-07-2011 20:18

hej dziewczyny:-):-)
Już jestem:-) oczywiście wszystko zaliczone, nie obeszło się bez stresu i zarwanych nocy przez zakuwanie, trzy tyg zakuwałam non stop!!ale już jestem po i wszystko ok:-)pięknie poszło i jakoś tak łatwo;-):-)ale już zdałam i tylko dyplom odebrać w sierpniu:-) co ja teraz będę robić w weekendy wolne??może do nastepnej uczelni się zapiszę he he he
Kupilismy domek z ogrodem i za trzy tyg sięwprowadzamy i będziemy remontować bo trzeba bardzo dużo remontu, a trawa to tam jest wyzej głowy hi hi taki zapuszczony, no ale powoli powoli....Bajzel mój będzie miał gdzie biegać. Bo już rady z nim prawie nie daję, potrzebuje bardzo dużo ruchu i jest nie do zdarcia.Dziś pływał w jeziorze i nie chciał wyjść, musiałam przekupić smakołykami.Urósł bardzo szybko, ma już 22kg i 55cm w kłębie.a w marcu jak go brałam to miał trzy kg...Wyślę Wam, zdjęcie bo ma fajną posturę;-)
Jeśli chodzi o mnie to nic nowego.Boli mi nerka i w poniedziałek jadę do Białego na kontrol na usg i do lekarza.
pozdrawiam i postaram się zaglądać teraz tu częściej:-)

Kasandra*
Kasandra* 09-07-2011 10:22

dziewczyny wrociłam dzis w nocy ,pozdrawiam ,narzie jestem na starej chacie na nowej jeszcze netu nie właczyli ,napisze jak wszystko ogarne trzymajcie sie

zuzka01
zuzka01 10-07-2011 18:04

Ziemuś właśnie 6 lipca skończył roczek, był tort samochód, goście i prezenty :))
A teraz złe rzeczy, teściowa w szpitalu, po udarze, jutro ją wypisuje i kolejny problem zwala sie na głowę -będę musiała przy niej chodzić , ani nie mam siły ani ochoty na to, same pzrecież wiecie jak jest, wyć mi się chce, M doła załapał bo wychodzi że liczyc można tylko na siebie, kłocimy się pzrez to i w ogóle jakoś jest do d....
Nie wyobrażam sobie co bedzie, moja szkoła, małe dziecko, leżacąca teściowa :((((((

lenka1
lenka1 12-07-2011 11:32

hej Dziewczyny,

Zuziu sto lat dla syneczka!
Ja wrocilam kiedys z nad morza, pogoda nie byla taka zla ale upalów nie było, fajnie tak wypoczasc. Mielismy domek na wsi 4 km od Łeby, piekne miejsce bardzo mi sie tam podobało. Wypoczelismy razem, Malutki dosc szybko sie wyleczyl nad morzem z anginy. Szkoda tylko ze tak krótko tam bylismy bo zostalabym jeszcze z tydzien. Mlodemu tez sie podobalo, na plazy w piasku moglby siedzien caly dzien. Raz poszlismy na wydmy plażą z wózkiem 6 km , potem M wyciagal wózek po wydmach Mlodego, naprawde podziwiam go skad on ma tyle siły. Tyle u mnie napisze potem wiecej jak Mlody sie czyms zajmie. Pusto tu troszke , piszcie Dziewczyny co u Was.

blądi
blądi 12-07-2011 13:15

Cześć dziewczynki

Lenko fajnie-widać że wakacje się udały

Ja dzisiaj odpoczywam cały dzień bo się przeciążyłam od piątku i już wczoraj ledwo chodziłam,a w nocy wogle nie spałam bo coś chwycił mnie nerwoból sercowy i ręka cała mi kręciła drętwa.
Przez weekend oboje położyliśmy panele podłogowe wszędzie-m wstawił zdjęcie-wyglądam po całym dniu jak z krzyża zdjęta :),a wczoraj wymeldunek załatwiłam już i w następny poniedziałek będę zameldowana na wsi.

Wysłałam Wam wcześniej zdjecia Krystianka na pocztę

lenka1
lenka1 14-07-2011 08:01

Dziewczynki co z Wami, pusto tu strasznie od jakiegos czasu.

U nas po staremu, Mlody ostatnio budzi sie w nocy i nie daje spac, jestesmy wykoczeni. W sobote idziemy na chrzciny ale bez Mlodego.
Nad morzem bylo super i bylo by jeszcze lepiej gdyby nie tesciowa, dala mi w kosc popalic wredna jest a udaje taką świętą , szkoda mówic , laske jeszcze robiła ze znami pojechala. Pozatym wstyd mi przyniosla przed znajomymi bo jak zobaczyla nasz domek na wsi , zaczela wydzwaniac do kolezanek i mowic jaka to wiocha i ze samemu sobie trzeba jedzenie robic, wstydzila by sie taka pierdoly opowiadac.

Jak sie czuje Pscolka i Bladi?

Kasandra pewnie dalej bez neta. No ale Zuzia i Igus mogly by napisac.
Lece do Mlodego bo znowu cos kombinuje przy pralce:)

blądi
blądi 14-07-2011 11:38

Lenko masz sie z tą zołzą teściową-zawsze musi być coś,a życie byłoby tak piękne żeby nie drobiazgi :)

Ja się czuje od wczoraj obolała-chyba brzusio zaczyna po mału opadać i na dole mnie ciągnie i jakby bolały kości-aby dotrwać do sierpnia bo jeszcze dużo roboty w domu no i cała przeprowadzka-kupuje wszystko jak się da i w miare możliwości,a i tak jeszcze nie będziemy urządzeni,ale może pózniej po mału.Nawet pieluchy zakupiłam-500szt.-zapas,ale boję się,że pózniej nie będę w stanie sama zadbać o wszystko i z dala od miasta.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 14-07-2011 12:36

Cześć Laski.

Ja wczoraj miałam bóle jak przed @ i spanikowałąm i pojechałam do szpitala. Zrobili mi ktg i nic się nie działo. Zbadali mnie też i mam rozwarcie na luźny palec. Czyli może rozpocząć się ws każdej chwili a napewno urodze w lipcu.

Lenko moja Martynka też ostatnio jest marudna i wogóle i chyba to skok rozwojowy. Poczytaj w necie to może u Was to samo :).

Zuziu u nas też roczek minął. I też byli goście, tort i prezenty. Ale ten czas leci...
Sytuację masz faktycznie nieciekawą a tu jeszcze letnicy... Może jakąś opiekunkę do teściowej (choć o ile pamiętam to już jakaś przychodzi). Doba ma tylko 24 h. Trzymaj się kochana jakoś.

Blądasku jak tam samopoczucie? Kiedy masz jaąś wizytę i ginka? Jak przygotowania na przyjęcie synka?

Milko jak staranka u Was? Nic a nic nie piszesz o tym temacie. Gratuluję ukończenia studiów! A co zrobisz z wolnym czasem? Jestem pewna że znajdziecie z M na to jakiś sposób :)

Kasandro mam nadzieję że wypoczęłaś w Polsce i pobyt się udał. Teraz masz na głowie urządzanie nowego mieszkanka :)

Iguś odezwij się co tam u Ciebie. Jak się czuje Tata? A jak Julcia?

Całuje Was dziewczynki Idę do kuchni coś pokombinować z obiadem póki Mała śpi.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 14-07-2011 12:40

Pisałam na raty i przegapiłam wpis Blądi :)
500 sztuk pieluch. No no Kochana trochę Cię poniosło :)

blądi
blądi 14-07-2011 16:11

Pscółko to tylko 2 miesiące i po pieluchach.Mój m chciał jeszcze więcej żebym zamówiła na przyszłość,ale stwierdziłam,że dopiero jak wypróbujemy i okażą się dobre bo cenowo zakupiłam bardzo okazyjne bella hapyy co o dziwne w przedziale 2-od 3 do 8kg.
Przygotowania na samo przyjście słabo bo dopiero zamierzam przywieść ubranka w tym tygodniu i poprać żeby mnie nie zaskoczyło,ale nadal nie mam miejsca na nic bo dopiero przeprowadzka na koniec lipca,komoda dla małego nie pomalowana bo kupiliśmy z czystej sosny no i się spieszymy bo jeszcze ful roboty na górze,a ja czasem już sił nie mam.Poza tym wszystko zamawiam na allegro co jest dla mnie wygodne-dzisiaj przyszły te pieluchy i proszki do prania.
Mnie doktorek nie badał przez całą ciążę wewnętrznie i dopiero jak pujdę do niego na wymaz z paciorkowca to zobaczymy czy coś powie,ale w szkole rodzenia zawsze można podpytac i tak jak dziś zmierzyła tętno Krystianka i powiedziała że juz brzuszek powoli opada.
Trzymaj się Pscółko-mam nadzieje,że u Ciebie samopoczucia nic nie psuje i że w spokoju oczekujesz tej chwili bo ja szczeże mówiąc pewnie panikowanie zostawię na ostatnią chwilę-nie mam czasu na to chyba,albo taka moja natura-nadal jeszcze nie wierzę w to i dopiero jak się zacznie albo tuż przed :)

Milka80
Milka80 15-07-2011 15:18

cześć:-)
piszę piszę, tylko mimo większej ilości wolnego to jakoś czasu tak brak nadal..mój M okupuje komp bo też ma wolne i pisze pracę mgr bo musi obronić we wrześniu. Mi tylko się udaje na chwilę tu wskoczyć gdy on po cośwyjdzie:-)
My kupilismy domek jak już pisałam, z ogrodem i jeździmy po sklepach, trzeba dużo remontów tam włożyć. i już kupilismy węgiel na zimę, jutro pojedziemy po drzewo i tak czas leci. W międzyczasie praca i praca. Za dwa tyg pojedziemy do Włoch z moim małym dwuletnim pacjentem ciężko chorym i jego mamą. Ona nas prosiła i wieziemy ją do Rzymu na grób Papieża. Ona chce modlić się o bezbolesną śmierć dla swojego synka. Bo niestety mały ma 1 stopień rdzeniowy zanik mięśni i jest to nieuleczalne. Takżę nie mogłam odmówić dla swojego ulubionego pacjenta i powiozę samochodem..
A jeśli chodzi o staranka to przez ten natłok egzaminów i w pracy pełno do zrobienia było, że zapomniałam o tym:-)dziś byłam u gina, wszystko jest ok, pobrał cytologię też.
Patrzę, że wasze dzieci tak szybko rosną...już konczą roczki:-)jeju jak to szybko..:-)buzialki

Foxylady
Foxylady 16-07-2011 16:29

Ja tylko laski na chwile bo plakac sie chce - Nie ma to jak pech - Meza laptop soe zrabal - nowy koszt 1500 euro a dzis w nocy skradziono z naszego strzezonego parking (monitoring 24/7) dwa rowery gorskie warte 2 tys euro.
Normalnie sie pochlastac, poscig trwal dlugo (czyt ochrona na ich smigaczach vs uciekinierzy z marginesu spolecznego na naszych rowerach). Boze tyle kasy poszlo ;(

odezwe sie potem, z domem przeprowadzka koniec sierpnia i wlasnie kasa potrzebna a tu takie buty ;(

blądi
blądi 18-07-2011 14:02

Foxy to przykre-mam nadzieję,że ten strzeżony parking to przecież musi odpowiadac w jakimś stopniu bo po to jest i możecie sie domagać odszkodowania czy jakoś tak.Mam nadzieję,że pech minie,ale zgadzam się że jak się sypie to wszystko.

Mileczko ja by nie mogła mieć takiej pracy bo za bardzo przeżywałabym wszystko-to trzeba kochać i umieć do tego podchodzić-powodzenia jesteś aniołem i życzę szybkiego wyszykowania chatki-wiem co to jest

Ja jestem padnięta-wczoraj cały dziec szykowaliśmy u siebie na górce o tak się skołtuniliśmy że pofugowaliśmy łazienki ściany i m do 1 w nocy musiał skrobać fugę bo tak szybko wysychała,a dzisiaj jeszcze meldowałam się tam i załatwiałam dowody i inne tam sprawy z dokumentami-straszne,nie wiem gdzie te siły jeszcze znajdę do przeprowadzki i na same rozpakowywanie się i szykowanie wszystkiego jak ma się tylko weekend i tak mało godzin w nim

lenka1
lenka1 18-07-2011 23:04

Foxy strasznie mi przykro z powodu tej kradzieży , w sumie Bladi ma racje skoro parking byl strzeżony wiec moze poczuwają sie do odpowiedzialnosci , w koncu placiliscie za to.

Milko tez Cie podziwiam , prace masz trudną ale musisz miec ogromną satysfakcję.

U nas wiele sie nie dzieje, dzis mamy druga rocznice slubu, zaskoczylam Meza wysylajac mu kwiaty do pracy, Bidula zbaranial bo zapomnial oczywiscie, poczatkowo myslal ze to od pacjentki bo byl po dyzurze a ciezki mal dyzur sporo dzieci sie rodzilo, no szkoda ze zapomnial myslalam ze mnie czyms zaskoczy :(

Mlody próbuje chodzic , narazie stawia czasem samodzielne kroki ale z oka go nie mozna spuscic nawet na sekunde, pozatym jak zauwazy ze nie ma nikogo kolo niego od razu beczy, straszny płaczek z niego mam nadzieje ze wyrosnie z tego. Musze wybrac sie z nim na ważenie bo cos mi sie chudy wydaje i chyba znow nic nie przytyl.
Tyle u mnie ...Pscolko Ty juz jakos chyba bedziesz rodzic , przygotowana ?:)

Bladasku Ty tez juz na wylocie, ale nam sie dzieci porodzilo na forum, ciesze sie bardzo:)

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 19-07-2011 09:53

Cześć Laseczki.

Foxy Kochana nie martw się.Na pocieszenie napiszę Ci "oczywistą oczywistość :)" że to tylko pieniądze. Raz są raz nie ma. Jest tyle powodów do radości. Trzymaj się.

Lenko ja rzeczywiście już jestem na wylocie chociaż wg usg termin jest na 10.06. W środę byłam w szpitalu i ktg nic nie wykozało ale w badaniu wyszło że mam rozwarcie luźny palec. Tak czy inaczej torba do szpitala spakowana (nie tak jak rok temu), Martynka na "wczasy" do babci spakowana i czekam i denerwuje się bo chyba się nakręciłam że wcześniej urodzę a tunarazie cisza. Do tego słabo się czuję, nic nie mogę praktycznie zrobić (a roboty dużo)...

Dziewczyny mam pytanie do Was. Głównie do Lenki i Zuzki bo nasze dzieciaczki są w bardzo podobnym wieku? Co wasze szkraby potrafią robić? Chodzi mi o buzi, papa, i takie tam. Bo ja się trochę martwię bo Mała moja za nic nie chce się nauczyć dawać buzi, robić pa pa, robić kosi kosi itd. A synek mojej siostry jest o 1,5 starszy i już daaaawano to wszystko robi. Wiem że każe dziecko rozwija się w swoim tempie i na wszystko jest czas ale mimo wszystko trochę się niepokoję czy wszystko w porządku. Aha no i nie pokazuje palcen a wiem że już powinna. Proszę napiszcie mi co potrafiąWasze aniołki.
Może Milka też się wypowie bo ona wykształcona w tych tematach to coś doradzi. Kochana napisz mi też może o autyźmie, kiedy można zauważyć pierwsze objawy i jakie mogą one być u takiego Maluszka jak mój.

Dobra lecę bo nawet narazie nieźle się czuję to może coś w domu porobię. Pa pa

Odpowiedz w wątku