Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
Kasandra*
Kasandra* 06-02-2013 15:08

no macie racje tez czuje ze to przez stres,no ale zycie nie jest usłane różami ,jak nie masz swoich problemow to znowu martiwsz sie kims ,a ja raczej nie jestem obojetna na takie rzeczy
ZaczełAm bardziej sie skupiac na sobie tzn na swoim zdrowiu ,bo kiedys juz miałam robic kolejna kawe nie wiem ktorą z kolei i przypomniała mi sie Pscółka i jej słowa skonczyłam z capuccino-dało sie dało:)
M tez zauwazył a moze raczej mu powiedziałam co czuje co mysle ,pomaga mi tak sie jakos poprzytulalismy i troche lepiej mi było i znowu sił nabrałam,poza tym dzieci one to sa samo dobro-narobia problemów od zaje....,ale przyjdzie jedno z drugim przeprosi ,przytuli -i mowi jestes najlepszą mama na swiecie -kochamy cie jedno mowi tym łamanym polskim a drugie tak ze idzie zrozumiec Olo-mamusiu kąkam cię:)

Basiu -powodzenia ,ja zawsze uważam ,ze mądre kobiety mogą byc szczesliwe,a że często jest pod górke trudno takie zycie -ty dasz rade ,trzymaj sie w tej pracy -wszystkiego dobrego


A jeszcze miałam udany seks z mężem wczoraj :)))))))))))))))))))nie wierze ze to napisałam


ogolnie daje rade

buziaki -dobrze ,ze jestescie

blądi
blądi 06-02-2013 22:30

Basiu - super,bardzo sie ciesze i zycze jak majlepiej :-D

Kasandro ja zawsze mialam problemy z bole glowy i musse powiedziec ze po ciazy dobrze bylo az od kilku miesiecy znow mnie przesladuja i to tez przed @ zwlaszcza i jak sie zdenerwuje,wogle tik mam oka i zaczelam brac magnez bo to przez stres i kawe .
U
U mnie malutki tez w takich chwilach jest cudowny mimo rozrabiania to tuli sie i caluje,wie ze zawsze moze liczyc na milosc.

M sobie przypomnial jacy bylismy szczesliwi i przedwczoraj rano napisal mi smsa- az poplakalam sie,ze nawet mozna bo nigdy tego nie robil chociaz brakowalo mi tego i zachecalam nie raz. Mam nadzieje,ze jakos te starania jego nie skoncza sie kleska- zobaczymy

Jutro kochane tlusty czwartek :-D - a ja juz opchalam sie jak ten paczek ;-)

Basiabb
Basiabb 08-02-2013 08:53

Cześć Misiaki:)

Kasandro cieszę się, że miałaś miłe przytulanko :DDDDD
Jeżeli o mnie chodzi to mam mnóstwo miłych przytulanek:)))bardzo jestem uczulon na tym punkcie;)

Narazie nie dziękuje, bo czekam aż się wdrożę w temat i pracę. Trochę mnie to przeraża bo wiem ,że nie będzie łatwo. Muszę zdać testy a po tym wszystkim jeszcze mam 1 rok lojalki więc bardzo mnie to wszystko zobowiązuje.

Powiedzcie jak tam po tłustym czwartku? która pobiła rekord w ilości jedzenia pączków:DDD

blądi
blądi 10-02-2013 10:45

Hej dziewczynki- tak tu pusto

Ja po tlustym jeszcze dojadam i puchne ,a dzisiaj pizze robie,a wlasciwie 6 nq caly dzien- hihi,zapraszam i odzywajcie sie :-D

Kasandra*
Kasandra* 11-02-2013 17:13

ja myszo nie mam czasu ,bo maluje mam taki taras z drewna:)przy chałupie ,trzeba odnowic ,to sie zgłosiłam na ochotnika miał m wymalowac ,ale u niego trwało by to z pół roku przy dobrych lotach

Kasandra*
Kasandra* 11-02-2013 17:15

co do pączków zjadłam dwa ,kupilismy z 6 i to z jakim darciem:)bo pani w polskim sklepie pani ekspedientka od razy zapisy jakies czy były no nie było jeju sprzedała z wielka łąchą:)ej szkoda gadac smichy chichy-prl

Kasandra*
Kasandra* 11-02-2013 17:17

karp zapisy ,pączki zapisy -koń by sie uśmiał

blądi
blądi 11-02-2013 19:46

Kasandro znam to :-D. - Ja wole nie prosic bo tylko sie naslucham,szybciej samej zrobic nawet meska rzecz bo facet nie dosc ze po kilku miesiacach proszenia zrobi cos to nastepne pol roku bedzie przypominal ze to zrobil.

Milka80
Milka80 11-02-2013 20:29

Cześć:-)
cieszę się Basiu, że znalazłaś pracę, a możesz powiedzieć jaka branża? życzę powodzonka:-)

Kasandra fajnie jest mieć dobry seks z mężem :)

ja nie przepadam za pączkami, więc sklepowych nie zjadłam. ale teściowa piekła takie swojskie i jeszcze ciepłe zjadłam trzy z mlekiem:-)

mój mąż dziś wyleciał do Manchester i strasznie panikuję, poleciał z bratem jakiejś maszyny gospodarczej patrzyć a nie wiadomo dokładnie czy tam ta firma w ogóle istnieje w tym miejscu bo dziś gościu nie odbierał telefonów. najpierw się umówił a dziś nie odbierał tel więc już mam srakę że to jakiś kant a oni biedni nie mają gdzie tam się podziać i nie znają tych miejsc:-/

lenka1
lenka1 14-02-2013 17:50

hej Dziewczynki, w koncu dostalam sie na strone, dziwna sprawa bo probowalam chyba z milion razy i nie otwierala sie dziwny komunikat wyskakiwal nie wiem o co chodzi. Czytalam Was teraz hurtem:)
Bladasku strasznie sie wzruszylam i w sumie rozumniem , trzba sie tylko zastanowic co zrobic zawsze jest jakies wyjscie. Twoj M czuje sie zbyt pewnie w domu. Nie moze byc tak ze on Ci nie pozwala gdzies jechac. Musisz sie zbuntowac. Ja tak jakis czas temu zaczelam robic. Nawet na sylwestra poszlam sama bo M mial jak zwykle dyzur, nie bardzo mu to pasowalo ale przezyl Zawsze jak gdzies wychodze wydaje mu sie podejrzane ale coz musze wychodzic Tobie tez radze. Najlepiej znalesc sobie jakies zajecie pozadomem.
U nas troch zmian, Natan chodzi juz codziennie do przedszkola, w grudniu mial kryzys cos mu odbilo i nie chcial ale juz jest super przeszlo mu chodzi codziennie. Duzo sie tam nauczyl. Ma tez zajecia z rytmiki, bardzo je lubi i jest bardzo samodzielny. Byl bardzo niegrzeczny w domu, bo w przedszkolu aniolek ale cos mu przeszlo od niedawna.
M jak zwykle praca 7 miejsc pracy, w domu zdarza mu sie wyzywac na nas nie bardzo to do niego dociera, pogon za pieniedzmi mnie przeraza.
Ja tez otworzylam swoj sklep internetowy z zabawkami, calkiem fajnie sie kreci choc duzo formalnosci i problemów po drodze.
Dzis walentyknki, oczywisci m udaje ze nie mial czasu cos mi kupic, ale wiecie co nawet zyczen nie zlozyl cokolwiek mogl mi nawet czekolade kupic cieszylabym sie, ostatnio na urodziny nic, w swieta nic mikolaj nic... tak go matka nauczyla. Ta z nowu obrazona chyba albo zadowolona bo dostaje regulanie przelew na konto , nie ma czasu wpasc do nas, m tez nie odwiedza jej bo jej kasa wystarcza. Żenujac jest, traktuje syna jak bankomat , wnuka ma gdzies i zadowolona.
A i bedziemy miec chlopczyka, bedzie mial na imie Milan, juz dawno wpadlismy na to imie.
Ciaza to jeden z najtrudnoiejszych okresow u mnie, Bladi ja tez sie na sluchalam ale nie bede Wam pisac bo nie uwierzylybyscie jakich slow i doczego zdolny jest M.

blądi
blądi 14-02-2013 21:08

Lenko tak mi przykro bo wcale nie masz lepiej ode mnie i powinnas sie wygadac bo to jest potrzebne. Poza tym jestes sama a bedzie drugi dzidzius i nie masz wsparcia w mezu jakiego potrzebujesz od niego . Dlatego tak balam sie decyzji o drugim dziecku.
Moj m bardzo sie stara i przy ostatnim wybuchu zaraz przepraszal- tak jak w dawnym czasie. Staram sie zapomniec te zle chwile i zyc jak kiedys,a z tymi wypadami to nie mam czym sie zajac bo nikogo tu nie znam i tak szybko leci dzien ze ledwo wstaje,a zaraz sie klade. Malutkiego samego nie zostawie dluzej niz 2 godziny bo nikt nic przy nim nic nie zrobi,a dziadek gorzej dziecka sie zachowuje i trzeba jego pilnowac.
Lenko to ze juz wogle Twoj m nie przywiazuje wagi prezentom to chyba norma dla facetow - wygoda -ale powinien pamietac o niektorych
okazjach ,przynajmniej dla nas ta uwaga byle kwiatek zerwany po drodze to bylaby przyjemnosc,kropla zainteresowania i pamieci.

Ja kochane Wam wszystkim skladam w tym dniu caluski :-*

zuzka01
zuzka01 14-02-2013 21:26

hej Kochane, tak , tak wiem , że powinnam po dupsku dostać.... ale niestety brak czasu, praca, dom, dziecko 3 dzieci w sumie to nie lada wyzwanie. Pracuję 6 dni w tygodniu na kompa czy tv nie mam już nieststy czasu.
Co u nas a dobre i złe rzeczy. Ziemuś od wrzesnia pójdzie do przedszkola, jest już dużym chłopcem i coraz bardziej samodzielnym, córki kończą gimnazjum, wybierają się do liceum.
Ja z M zaczęłam sie lepiej dogadywać, po wielu kłotniach, rozmowach zaczęlismy chyba lepiej się rozumieć, a myślałam że 17 lat małżeństwa to wystarczy a jednak nie...mijamy się teraz bo pracujemy na przeciwległych zmianach i troche mało czasu mamy dla siebie. Właśnie czekam na niego , kolacja prawie gotowa, świeczki , truskawki itp :))))
Ja z M nie mam takich problemów, bo ja nigdy nie pozwoliłabym się zdominować i rządzić facetowi moją osobą, o co to to nie.... zbyt silna babka ze mnie.
A zapomniałabym napisać, w lipcu jadę na wycieczkę do Rzymu, M zostaje z dziećmi, to urlop tylko dla mnie, mam się zrelaksować i chociaż raz pomysleć o samej sobie.....
Dobrze Kochane kończę i buzia :)))

Kasandra*
Kasandra* 15-02-2013 10:37

O jak miło ,ze sie wszystkie odezwały no moze nie wszystkie ,ale i tak fajnie

dostałam upomnienie z poczty ,ze mi nie ebda dostarczac poczty bo Nestor poluje na listonosza i ze mam cos z tym zrobic.Zrobiłam,tzn m postawił mur zeby nie przeskakiwał ,w sumie to nasza wina gostek miał prawo sie bać,rozumie.

Basiabb
Basiabb 16-02-2013 07:45

Cześć Dziewczyny;)

Widze ze potłustym czwartku w miare zadowolone ale nie dokońca po walentynkach... hmmm tym chłopom to chyba nakopać trzeba!!!! :))))

Ja do walentynek nie przywiązuje większej wagi, te "święta marketingowe" nie działaja na mnie ale jak dostałam wielgaśny bukiet tulipanów to było mi miło ;)

Co do pracy to dostałam pracę w banku mam strasznie dużo tematów do ogarnięcia, jestem zmeczona zestresowana ale zadowolona! teraz wyjeżdżam na miesięczne szkolenie do Wrocławia.

Będę odzywać się pewnie tylko w weekendy.

Trzymajcie sie buźkiiiii :****

blądi
blądi 16-02-2013 12:54

Basiu powodzenia - trzymamy kciuki i baw sie dobrze ;-)

Kasandra*
Kasandra* 16-02-2013 19:17

Powodzenia Myszo

blądi
blądi 21-02-2013 11:38

STRASZNA CISZA

U mnie blogi spokuj przez chwilke i przerwa na kawke :-D

Foxy jaj brzuszek i Lenko bo wogole nie piszecie o tym.
Mileczko co u Ciebie?

I u reszty

lenka1
lenka1 22-02-2013 20:34

hej Dziewczynki, u nas bedzie juz 28 tydzien póki co wszystko w porzaku z Milankiem:)
Natan grzeczniejszy , bylismy z nim u psychologa i musze powiedziec ze od tego czasu jest o niebo lepiej, nie chce zapeszac ale naprawde widac poprawe. My tez juz wiemy jak postepowac aczkolwiek poczesci czujemy sie winni bo mielismy ciezkie tygodnie, dziecko bylo swiadkiem wielu rzeczy a on naprawde wszystko rozumie. Zaczal traktowac M jak wroga i troche zrozumial swoj blad.
Mam nadzieje ze dotarlo do M co nie co bo juz przesadzal praca na etacie i w sumie 7 miejsc pracy, ogromny stres i wyzywal sie na mnie, nie usprawiedliwia go nic zdecydowanie przegiol kiedys Wam opowiem narazie nie chce wracac do tego ale przykre to jest jak mnie potraktowal zwlaszcza w ciazy tyle nocy i dni przeplakalam nie wiem czy zrozumial czy nie to sie okarze. Przeciez stres w ciazy nie jest wskazany. Przykre ze nawet sie nie staral ani troche co z tego ze sa pieniadze jak jego nie ma a jak jest wyzywal sie na mnie , nie potrafi nic dla mnie zrobic nawet herbaty , mysli tylko o sobie ale ja wiem po kim to ma. Skoro jego matka oszukuje go i traktuje jak bankomat to on tak jest nauczony ze rola mezczyzny jest zarabiac. A to ze my wiecznie czekamy na niego , zawsze jest spozniony a jak jest w domu to natana traktowal jak powietrze, mnie zreszta tez natomiast pacjentki najwazniejsze dla nich zawsze ma czas, slowny jest nigdy sie nie spoznia. Pozatym zachowal sie okropnie i to co od niego uslyszalam zabolalo nie wiem czy wybacze. To tak w skrocie.
Zobaczymy jak bedzie , jestem pelna obaw jak sobie poradze sama bo juz jest ciezko a z dwojką juz wogole zwlaszcza ze nie moge liczyc na niego.
piszcie kochane co u Was ja bede teraz czesciej zagladac

blądi
blądi 23-02-2013 13:47

Lenko wiem jak sie czujess i jak to boli . Ja jestem w lepszej sytuacji co do 2 dziecka bo z tego powodu strasznie balabym sie zajac w ciaze. M w nocy jedzie,maly ma lekki sen,a w dzien odsypia wiec sama musze sobie radzic i nie wiem co by bylo jakbym miala dwojke w lozku i jedno przez drugie by sie budzilo,a Krystianek jest dalej wymagajacy co do uwagi skupionej na nim i straszny histeryk,a to glownie przez dziadka bo na wszystko pozwala.
Chcialabym blizej Ciebie mieszkac bo przynajmniej mialabym z kim byc i bym z checia Cie wsparla swoja obecnoscia i Krystuanek mialby kolege.
Pisz tak przynajmniej mozesz rozladowac stres,a Twojego m to bym ukarala bo bedac lekarzem to zneca sie nad Toba psychicznie- wiem co to samotnosc i czekanie wiec wspolczuje. Czasem czlowiek sam nie wie czy lepiej byloby samemu bo bez stresow,zali,pretensji ktorych facet nie rozumie bo jeszcze dopnie ze to wszystko robi dla nas i chodzi o kase nierozumiejac ze posiedzenie w tym samym pomieszczeniy to nie bycie z soba.
Ja mysle Lenko ze wlasnie w tym momencie wychodza podobienstwa i wychowanie z domu m. U nas tez bylo cudownie wczesniej,a teraz rozczarowanie i tak niewiele riznic miedzy zachowaniem tescia a moim m- koltun
Trzymaj sie i pisz

Kasandra*
Kasandra* 24-02-2013 08:01

Trzymja sie LENKO
Wiem ze napewno jest ci bardzo trudno ,z tego co opisujesz sytuacja nie wyglada ciekawie ,a najgorsze w tym wszystkim ,ze teraz bardzo potrzebujesz pomocy ,a on tego nie rozumie -taki jakis zimny drań.
Spotykaj sie jak najczesciej ze swoja mamą ,miej chociaz u niej wsparcie.
To wazne,zebys nie była z tym sama ,rozmawiałaś ze swoja mamą ,jaka masz sytuacje??????

Odpowiedz w wątku