Z tego co rozmawialam z kolezanka to u kazdego jest tak cudownie a przynajmniej tam gdzie z tesciami sie mieszka i jest dziecko. Nie ma klopotow z tesciami jak jeszcze dziecka nie ma,a zm klotni jak z dala od tesciow i tez dziecko jest powodem za ktory wini sie matke. Faceci to chyba takie stwozenia,ktore nie umieja przyjac odpowiedzialnosci i nie chca sami zostac ,a ja bym czasem chciala byc sama z malym bo bylabym spokojniejsza i tylko dla niego nie sluchajac pretensji m.
lenka110-12-2013 13:04
widze ze straszne pustki trochę smutno bez Was ...
ja nie pisałam bo nie chce zanudzać....
Milanek duzy strasznie 7 miesięcy i 10 kilo :) naprawdę dużo jak a takiego Malucha taki Pączuś :) przeciwieństwo Natana pod każdym względem. Przynajmiej nie mam problemów z karmieniem tyle ze za nic nie chce pic z butelki, jeśli już to cos napije się z kubeczka z dziubkiem i nie wiem teraz co robic dawac mu tą butlke dalej choć widze ze za nic nie ciagie i nie chce czy zostać przy kubeczku bo z niego cos tam się napije....
A tak pozatym mamy zarazerwowane wakacje miesiąc nad morzem ja miałam jechać z dzieciakami i z kolezanka ale nie wiem co to będzie.
Jestem wykonczona nerwowo nie chce pisać ....dlatego się nie odzywam ale już moja cierpwliwosc się konczy. Nie martw się Blądasku nie jesteś złą żoną ja jestem najgorszą na swiecie i zaczynam w to wierzyc. Dla M pod każdym względem jestem do du....nie mam sily i nerwów tego znoscic...nie wiem co robic rozmowa nie przynosi sensu traktuje mnie jak śmiecia a najbardziej na swiecie boi się ze ktoś z otoczenia dowiedziałby się jaki jest naprawdę w czterech scianach. Na pokaz dla innych jest super a jak jesteśmy sami.....
Kasandra*10-12-2013 15:21
oj dziewczyny
właśnie Lenka nie wierz w to nie daj soba manipulowac jestes dobra mama to on ma problem
jeszcze raz napisze jestes dobrą mamą!!i nie dawaj sie wprowadzac przez niego w jakies poczucie winy i ze jest inaczej-
butelka sie nieprzejmuj a nawet ciesz to dobrze ze woli kubeczek -i to jest dobry news
blądi10-12-2013 19:44
Lenko nie pisz tak ze nie chcesz przynudzac bo to wlasnie jest najlepsze ze mozesz bez obaw sie wyzalic poniewaz nie poradzisz sobie sama psychicznie. Ja dokladnie wiem jak sie czujesz i uwierz mi,zebym nie dziecko tak jak u Ciebie to ucieklabym i pewnie Ty tez. Jestes wartosciowa osoba,a facetom to przeszkadza- moj dobija mnie za pouczanie,, matka polka,,. Ja wiem ze jestem dobra matka jak i Ty bo to my cierpialysmy,my jestesmy 24 h na dobe dla dzieci a facet musi odpoczac bo ciagle pracuje na nas i nie docenia niczego,ani nie wie ile poswiecenia kosztuje zamkniecie sie w domu i tak jak u mnie bez moznosci wyjscia,zobaczenia ludzi czy samodzielnego wybrania sie gdzie kolwiek. Czujemy sie zaszczute,bezuzyteczne i zepsute jakbysmy byly juz przeznaczenia na sluzace i na zachcianki m.
Ja musze na biopsje jechac i to z malym do bialego bo m nie wezmie urlopu wiec wieczorem nas podwiezie i juz do mnie warczy ze mam wracac po zabiegu jak najszybciej jakbym nie miala prawa pobyc u rodzicow z dzieckiem- przykre jest to jak bardzo jestem na smyczy i ze musze juz oszukiwac ,klamac zeby na chwile byc wolna osoba chyba. Nie wiem nawet czy po mnie nie przyjedzie zeby dopilnowac nas,ale nie chcialabym tego bo chce miec namiastke niezaleznosci.
Trzymaj sie Lenko i nie poddawaj sie,pisz jak najwiecej bo tego Ci nie moze odebrac m- szacunku do siebie samej oraz prawdy. Poza tym piekne zdjecia,malutki sliczny i w przyszlosci masz synow,ktorzy beda Cie kochac za to ze mogli liczyc na kochajaca mame.
Kasandra*11-12-2013 10:39
hej a ja sie musze wziac za swieta. Jadłospis bo pozniej nie wyrobie przy tych dzieciach a nie lubie byc zmeczona w same swieta cos tam zamroze i bedzie git.teraz sie biore za nalesniki z serem .M DUZO PRACUJE bo z kasą srednio za duze wydatki wymagania -my nie potrafimy oszczedzac -co tydzien sobie to obiecuje i nic z tego :)
blądi11-12-2013 13:55
Ja to myslalam,ze jak m sam bedzie musial kilka rzeczy dla siebie robic to doceni moja robote,ale przescieradlo skotlowane mu nie przeszkadza i tak spi,a po suszeniu zamiast skladac ciuchy mu to rzucam na szafke bo zawsze wszystko powywala i myslicie,ze mu przeszkadza:-S. Faceci sa nienauczalni,dopiero jak nas traca to zastanawiaja sie.
Za tydzien mm biopsje i m nie wezmie urlopu a musze byc w szpitalu w bialym na 8 wiec wieczorem podwiezie mnie z malym na autobus i u rodzicow przenocuje. Juz batalia o to sie zaczyna bo m juz zarzadza moim czasem tam ze mam co pol godziny autobus i zaraz mam wracac,a tesciowa chce zebym sama jechala bo to tylko dzien i ona moze w moim lozku z malym spac:@ NORMALNIE ----- MNIE STRZELA ZE JA NIE MOGE NA KROK SIE RUSZYC SAMA- JAK WIEZIEN I JAK BEDA SIE KLOCIC O MALEGO TO WOGOLE NIE POJADE I JUZ. Wole sama nie poddac sie badaniu jak klopt jest z wzieciem wlasnego dziecka. Normalnie jak tu byc spokojnym jak tesciowa planuje moje i malego zycie
Milka8013-12-2013 20:34
oj dziewczyny,ale się żywota komplikują...ciągłe nerwy i wołania...czemu to się tak wszystko zmieniło w małżeństwach...szkoda:-/mężowie powinni być pomocni,opiekuńczy...a co ja tu czytam-tylko tyraństwo i chamstwo i niedocenianie kobiet.
nie pisałam pewien czas, bo trochę w pracy zapieprz miałam, no i na kursie znowu byłam dokształcającym. no i przechodziłam zapalenie pęcherza na tym kursie. No i teraz mam problemy z zębami :-/ z górną trójką prawą. cholercia dziąsło mi się tak odsunęło, że cała szyjka jest na wierzchu i booooooliiii. Byłam u stomatologa,jakaś młoda siksa bo mego dentysty nie było,i usunęła mi pół nerwa z tego zęba i niby miało być dobrze,a tu dupaaaaaa, dalej boli.Zapisałam się do Bialegostoku do Czar dentu do pani periodontolog. zobaczymy co ona na to. nie mam obok już dwóch zębów,więc pewnie będę musiała implanty...kurde ile to kasy :-/
blądi13-12-2013 21:53
Ja tez niedawno Milus bylam u dentystki bo mi normalnie z przodu 4 odpadl zab,a plaba siedziala. Na szczescie bo juz sie balam ze po zebie moja dentystka odbudowala cala ta scianke i zaplacilm jak za plabe. Ale z ciekawosci dowiadywalas sie o implanty,ile kosztuje taka przyjemnosc?
Co do facetow to z dala od tesciow to pol sukcesu bo jakos by musieli sie dogadywac,zyc i obowiazek tez by ich popychal do odpowiedzialnosci,ale Lenki m to przesadzil bo ja namawial na drugie dziecko,troszczyl sie wczesniej a teraz ich porzucil i umyl rece bo bedac z takimi facetami to lepiej zeby niebyc chyba razem bo to tylko nerwy- ja wiem po sobie,ze sama zebym miala okazje to bym uciekla tylko m dziecka mi nie da i jestem uwieziona ale nie musialabym juz znosic slow,bycia obok bo nie ze mna m- pies ohrodnika bo sam nie chce i nikomu nie da,denerwuje mnie to ze do mnie sie nie odzywa,nie lubi rozmow,zartow
A kiedys Wam pisalam jakim kest dla mnie przyjacielem,mezem i kochankiem- ja wspominam i pytam gdzie ten czlowiek ktory byl ze mna a nie obok. Smutna prawda i codzienne zycie
Milka8024-12-2013 23:19
ZDrowych,pogodnych. przemiłych Świąt w gronie rodzinnym życzę wam dziewczęta!!!
Mam nadzieję, że każda spędzi te dni sympatycznie...:-)
bo mnie to dziś okradli jak byłam na zakupach,potem składałam zeznania na policji ponad godzinę.jakiś kieszonkowiec mnie dopadł.a raczej torebkowiec:-/postradałam dokumenty-dowód osobisty,prawo jazdy,kartę do bankomatu,zdjęcia męża,kartę dawcy szpiku...oby złodziej się tym udławił:-/
Kasandra*25-12-2013 10:52
wesołych świąt kochane i duzo dobrego w Nowym Roku
Milka -przejeb.....
,zeby sie matoł udławił
blądi25-12-2013 19:46
Wszystkiego dobrego dziewczynki
Milka przesrany poczatek swiat- duzo nerwow no i zalatwianie- przykro mi
lenka127-12-2013 22:03
Hej Dziewczyny co tak cicho ?:))
Jak Wam minęły święta?
Milko przykro mi ...co za kretyn okrada kogoś w wigilie.
U nas święta minęli spokojnie, byliśmy u moich rodziców. Tesciowa przed swietami wydzwaniała do M po kase , M zrobil jej przelew i tyle,, nawet nie zadzownila w swieta , nie wspomnę by nas zaprosila. Troche mojemu M było przykro bo mnie się w glowie nie miesci by matka syna nie zaprosila i traktowala go jak bankomat....żeby chociaż to docenila. Ja ją kiedyś zaprosiłam dwa razy na swieta ona nigdy , w ogóle bylam u niej raz w zyciu na obiedzie przed slubem potem jeszcze dwa razy pod jej blokiem kase podrzucić i tyle , mam dość tego człowieka. Do nas tez nie przychodzi bo ma milion powodów by nie przychodzić.
A pozatym dzieci zdrowe , troszkę chorowały ale już jest ok. Sylwester zapowida się w domu ale to jak zawze :)
Co u Was, piszcie :)
blądi29-12-2013 12:41
U mnie zle,na drugi dzien swiat moi rodzice przyjechali z rodzenstwem i oczywiscie moj tesc nie przyszedl a m chodzil nakrecony az w koncu moj ojciec poszedl po niego i bylo dobrze do momentu jak tesc nie pociagnal mojego ojca na dol i zaczal sadzic na mnie jak robil zazwyczaj. Moj ojciec juz nie wytrzymal i powiedzial mu ze udawal durnia zawsze i mysli ze nic nie wie o niczym i ma dosc- wrocil na gore zbulwersowany z pretensja do m ze to jego wina bo pozwala na to zeby ojciec jemu dupe obrabial i mnie. Zaraz tesciowa przyleciala i moj ojciec powiedzial zebym sie pakowala,a moj m wykrzykujac ze sie zabije do lazienki uciekl gdzie podizyl moj ojciec i tesciowa ktora tylko sterczala bo ani slowa sie do syna nie odezwala
blądi29-12-2013 13:02
Bezczelnie tesc z butelka wszedl jakby nic nie bylo slychac i zapytal co sie stalo,a jak powiedzialam ze tesc nie wie to on powiedzial ze ,, to moj ojciec pieklo zrobil na dole,tutaj i czemu ja robie i zostawcie tego biednego m,, i ja ide machna reka i uciekl. Tesciowa powiedziala ze to wszystko moja wina bo biednego m mecze,mam prawo jazdy i moge sama zrobic zakupy - bo raz w tygodniu z m zakupy to katorga :-/ i ze przychodzac tutaj zrobilam im pieklo z zycia,i zmienilam sie o 360¤. Wszystko juz wiedzma zrobila zeby nas poroznic i rozdzielic,a na dole jak moi rodzice chcieli pogidzic nas bo zaznaczam ze oni pierwszy raz sie wtracili to wlezli nam do lozka tescie a tesciowa powiedziala ze nie kocham m i spimy oddzielnie. Matce powiedzialam,ze lubie sie katowac dlatego jestem z m a spanie osobno to oni o nas sie nie martwia bo syn ma wzor bo jego rodzice spia tak tylko im sie nie podoba ze on spi na podlodze gdzie ja ppowinnam tam spac.
Moi rodzice przekonali sie jak tu wyglada moje zycie i dotad moj ojciec byl po stronie m ale zobaczyl sam ze moj m sam odgradza mnie od swiata bo nawet przy mamusi naskarzyl ze za duzo korzystam z telefonu,internet jest wogole nie potrzebny,a ja jestem sluzaca ktora moze tylko na laske liczyc bo tesc powiedzial ojcu ze bedzie tak jak on chce ijeszcze skarzyli ze na bialystok sie zabieram gdzie bylam zaledwie 2 razy sama tam. Chyba rozwod nieunikniony bo m zwala teraz wine na moich rodzicow i ciagle mi wszystko wypomina i sie rzuca. Moi rodzice juz sami namawiaja mnie zebym sama tutaj nie siedziala tylko do nich wrocila i ze jakos to bedzie. Nie chcialam byc takim klopotem,ale ciesze sie ze ktos prawde zobaczyl i nie jestem warjatka jak robili tutaj ze mnie wszyscy :'(
Foxylady29-12-2013 16:22
Hejka - odezwe sie i ja.
Sorki nie mialam czasu zlozyc zyczen siwatecznych 0 w domu szpital byl, chrowalismy, ja nadal kaszle, do leny wzywalam 20tego grudnia lekarza domowego tak sie krztusila kaszlem i wszystkim - byla z Olim na antybiotykach.
Takze siweta zlecialy na chorobie.
Lenka fajowe zdjecia dodane na FB, ladnie wygladacie z mezem, szkoda tylko ze tak jak mowisz nie jest wesolo w 4 scianach. A Milanek to normalnie skora zdjeta z meza musze przyznac, fajniutki papusiak, zupelne przeciwienstwo Natana.
DObrze ze juz zdrowi jestescie.
Milka - widze swoje przeszlas z zebem, a tu jeszcze ten rabunek - biednas ty, moze jakos sie to odwroci i spotka cie w koncu cos dobrego? Szczerze zycze tego!
Bladi - przykro mi ze takie sanki sie dizeja u ciebie, - rozwiazanie? NIe wiem, byc moze slusznie zabieraj sie do rodzicow i czekaj na kolej rzeczy bo to juz siega zenitu.
Kasandro i reszta dizewczyn - zycze Wam udanego Nowego Roku, oby byl lepszy od poprzedniego, duzo zdrowka przede wszystkim no i pomyslnosci.
buziaki
PSCÓŁKA30-12-2013 08:04
Hajka jaestem i ja. Przepraszamże się nie oddzywałam, ale czytam na bieżąco. Wiem, że brak czasu to kiepskie wytłumaczenie.
Postanowiłam się odezwaź po wpisie blądaska. Normalnie nóż się w kieszeni otowiera. Myszo niewiem co Ci napisać. Naprawdę niewiem. Może faktycznie spakuj się i do rodziców z małym uciekaj. Choć wiem, że to oznacza wojnę z M i teściami. Nie możesz sobie pozwolić na takie traktowanie. Trzeba Ci dużo siły teraz. Albo ultimatum M o wyprowadzce z domu. Może coś się uda wynająć, Ty do pracy (choć wiem że twoim regionie pewnie nie łatwo o to.) mały do przedszkola albo ktoś z twojej rodziny mógłby się nim zająć. Kichać ten dom i kasę którą włożyliście w remont góry. Takie życie jak masz teraz nie jest warte żadnych pieniędzy. Kochana trzymaj się i nie daj się!
A ja się w lipcu przeprowadziłam do domku. Wiecznie latam jak z piórem :)
Brak czasu na cokolwiek.
Dziewczynki wszystkiego dobrego w nowym roku i jak napisła Foxy oby ten kolejny nie był gorrszy od tego to już będzie dobrze. :)
blądi30-12-2013 09:08
hej- ja wczoraj uciekłam
M od rana mi na głowie siedział i ciagle ze juz nikt do mnie nie przyjdzie sprawa rozwiazana ale jak jego rodzice nie beda widziec wnoka to i moi i tak wkolko
zaczełam nagrywac rozmowy bo wszystko pozniej wychodzi ze sobie zmyslam a nawet moi rodzice sobie sami nawymyslali ze byli przez tescia zapraszani na sylwestra jeszcze bo tak mial pnie przeprosic.bardzo m wkurzylo to dlatego ciagle staral sie wyrwac mi telefon i rozbic az w koncu sie udalo i moj nowy telefon szlak trafil-zdazylam zadzwonic do brata i jechali po mnie,a tescie przylecieli i oczywiscie tesc na mnie-,,ty patologio cholerna,----- wynos sie-ja tylko odpowiedzialam ze zaraz mnie nie bedzie,, m kazal zabrac samochod ale nie dal ubezpieczenia-nie chcial zeby moja rodzina przyjechala-bal sie,wiec stanelam w monkach i poczekalam na nich bo nawet zadzwonic nie moglam. nie wiem co bedzie bo tylko sie groza ze nie pozwoli mi dzieciaka zabrac ani trzymac w burdelu bo to nie warunki dla dziecka. ja tez nie chcialam rodzinie na glowie wyladowac bo wiadomo tutaj sa dwa pokoje i moje jeszcze rodzenstwo z babcia-ale sie ciesze ze sa za mna i widza ze to tylko wina tesciow i m ktory nic nie chce zrobic bo jeszcze jemu probowalam przetlumaczyc ze nie mozemy tak sie klocic o jego rodzicow,musze psychicznie odpoczac bo natarczliwosc tylko pogarsza i ze wyprowadzka to jedyne rozwiazanie ale on jego nie widzi bo jezeli do bialego to moi rodzice oczywiscie wiecej niz jego beda widziec malego-i takie kolo zamkniete sie kreci
Przyjaciółki
Z tego co rozmawialam z kolezanka to u kazdego jest tak cudownie a przynajmniej tam gdzie z tesciami sie mieszka i jest dziecko. Nie ma klopotow z tesciami jak jeszcze dziecka nie ma,a zm klotni jak z dala od tesciow i tez dziecko jest powodem za ktory wini sie matke. Faceci to chyba takie stwozenia,ktore nie umieja przyjac odpowiedzialnosci i nie chca sami zostac ,a ja bym czasem chciala byc sama z malym bo bylabym spokojniejsza i tylko dla niego nie sluchajac pretensji m.
widze ze straszne pustki trochę smutno bez Was ...
ja nie pisałam bo nie chce zanudzać....
Milanek duzy strasznie 7 miesięcy i 10 kilo :) naprawdę dużo jak a takiego Malucha taki Pączuś :) przeciwieństwo Natana pod każdym względem. Przynajmiej nie mam problemów z karmieniem tyle ze za nic nie chce pic z butelki, jeśli już to cos napije się z kubeczka z dziubkiem i nie wiem teraz co robic dawac mu tą butlke dalej choć widze ze za nic nie ciagie i nie chce czy zostać przy kubeczku bo z niego cos tam się napije....
A tak pozatym mamy zarazerwowane wakacje miesiąc nad morzem ja miałam jechać z dzieciakami i z kolezanka ale nie wiem co to będzie.
Jestem wykonczona nerwowo nie chce pisać ....dlatego się nie odzywam ale już moja cierpwliwosc się konczy. Nie martw się Blądasku nie jesteś złą żoną ja jestem najgorszą na swiecie i zaczynam w to wierzyc. Dla M pod każdym względem jestem do du....nie mam sily i nerwów tego znoscic...nie wiem co robic rozmowa nie przynosi sensu traktuje mnie jak śmiecia a najbardziej na swiecie boi się ze ktoś z otoczenia dowiedziałby się jaki jest naprawdę w czterech scianach. Na pokaz dla innych jest super a jak jesteśmy sami.....
oj dziewczyny
właśnie Lenka nie wierz w to nie daj soba manipulowac jestes dobra mama to on ma problem
jeszcze raz napisze jestes dobrą mamą!!i nie dawaj sie wprowadzac przez niego w jakies poczucie winy i ze jest inaczej-
butelka sie nieprzejmuj a nawet ciesz to dobrze ze woli kubeczek -i to jest dobry news
Lenko nie pisz tak ze nie chcesz przynudzac bo to wlasnie jest najlepsze ze mozesz bez obaw sie wyzalic poniewaz nie poradzisz sobie sama psychicznie. Ja dokladnie wiem jak sie czujesz i uwierz mi,zebym nie dziecko tak jak u Ciebie to ucieklabym i pewnie Ty tez. Jestes wartosciowa osoba,a facetom to przeszkadza- moj dobija mnie za pouczanie,, matka polka,,. Ja wiem ze jestem dobra matka jak i Ty bo to my cierpialysmy,my jestesmy 24 h na dobe dla dzieci a facet musi odpoczac bo ciagle pracuje na nas i nie docenia niczego,ani nie wie ile poswiecenia kosztuje zamkniecie sie w domu i tak jak u mnie bez moznosci wyjscia,zobaczenia ludzi czy samodzielnego wybrania sie gdzie kolwiek. Czujemy sie zaszczute,bezuzyteczne i zepsute jakbysmy byly juz przeznaczenia na sluzace i na zachcianki m.
Ja musze na biopsje jechac i to z malym do bialego bo m nie wezmie urlopu wiec wieczorem nas podwiezie i juz do mnie warczy ze mam wracac po zabiegu jak najszybciej jakbym nie miala prawa pobyc u rodzicow z dzieckiem- przykre jest to jak bardzo jestem na smyczy i ze musze juz oszukiwac ,klamac zeby na chwile byc wolna osoba chyba. Nie wiem nawet czy po mnie nie przyjedzie zeby dopilnowac nas,ale nie chcialabym tego bo chce miec namiastke niezaleznosci.
Trzymaj sie Lenko i nie poddawaj sie,pisz jak najwiecej bo tego Ci nie moze odebrac m- szacunku do siebie samej oraz prawdy. Poza tym piekne zdjecia,malutki sliczny i w przyszlosci masz synow,ktorzy beda Cie kochac za to ze mogli liczyc na kochajaca mame.
hej a ja sie musze wziac za swieta. Jadłospis bo pozniej nie wyrobie przy tych dzieciach a nie lubie byc zmeczona w same swieta cos tam zamroze i bedzie git.teraz sie biore za nalesniki z serem .M DUZO PRACUJE bo z kasą srednio za duze wydatki wymagania -my nie potrafimy oszczedzac -co tydzien sobie to obiecuje i nic z tego :)
Ja to myslalam,ze jak m sam bedzie musial kilka rzeczy dla siebie robic to doceni moja robote,ale przescieradlo skotlowane mu nie przeszkadza i tak spi,a po suszeniu zamiast skladac ciuchy mu to rzucam na szafke bo zawsze wszystko powywala i myslicie,ze mu przeszkadza:-S. Faceci sa nienauczalni,dopiero jak nas traca to zastanawiaja sie.
Za tydzien mm biopsje i m nie wezmie urlopu a musze byc w szpitalu w bialym na 8 wiec wieczorem podwiezie mnie z malym na autobus i u rodzicow przenocuje. Juz batalia o to sie zaczyna bo m juz zarzadza moim czasem tam ze mam co pol godziny autobus i zaraz mam wracac,a tesciowa chce zebym sama jechala bo to tylko dzien i ona moze w moim lozku z malym spac:@ NORMALNIE ----- MNIE STRZELA ZE JA NIE MOGE NA KROK SIE RUSZYC SAMA- JAK WIEZIEN I JAK BEDA SIE KLOCIC O MALEGO TO WOGOLE NIE POJADE I JUZ. Wole sama nie poddac sie badaniu jak klopt jest z wzieciem wlasnego dziecka. Normalnie jak tu byc spokojnym jak tesciowa planuje moje i malego zycie
oj dziewczyny,ale się żywota komplikują...ciągłe nerwy i wołania...czemu to się tak wszystko zmieniło w małżeństwach...szkoda:-/mężowie powinni być pomocni,opiekuńczy...a co ja tu czytam-tylko tyraństwo i chamstwo i niedocenianie kobiet.
nie pisałam pewien czas, bo trochę w pracy zapieprz miałam, no i na kursie znowu byłam dokształcającym. no i przechodziłam zapalenie pęcherza na tym kursie. No i teraz mam problemy z zębami :-/ z górną trójką prawą. cholercia dziąsło mi się tak odsunęło, że cała szyjka jest na wierzchu i booooooliiii. Byłam u stomatologa,jakaś młoda siksa bo mego dentysty nie było,i usunęła mi pół nerwa z tego zęba i niby miało być dobrze,a tu dupaaaaaa, dalej boli.Zapisałam się do Bialegostoku do Czar dentu do pani periodontolog. zobaczymy co ona na to. nie mam obok już dwóch zębów,więc pewnie będę musiała implanty...kurde ile to kasy :-/
Ja tez niedawno Milus bylam u dentystki bo mi normalnie z przodu 4 odpadl zab,a plaba siedziala. Na szczescie bo juz sie balam ze po zebie moja dentystka odbudowala cala ta scianke i zaplacilm jak za plabe. Ale z ciekawosci dowiadywalas sie o implanty,ile kosztuje taka przyjemnosc?
Co do facetow to z dala od tesciow to pol sukcesu bo jakos by musieli sie dogadywac,zyc i obowiazek tez by ich popychal do odpowiedzialnosci,ale Lenki m to przesadzil bo ja namawial na drugie dziecko,troszczyl sie wczesniej a teraz ich porzucil i umyl rece bo bedac z takimi facetami to lepiej zeby niebyc chyba razem bo to tylko nerwy- ja wiem po sobie,ze sama zebym miala okazje to bym uciekla tylko m dziecka mi nie da i jestem uwieziona ale nie musialabym juz znosic slow,bycia obok bo nie ze mna m- pies ohrodnika bo sam nie chce i nikomu nie da,denerwuje mnie to ze do mnie sie nie odzywa,nie lubi rozmow,zartow
A kiedys Wam pisalam jakim kest dla mnie przyjacielem,mezem i kochankiem- ja wspominam i pytam gdzie ten czlowiek ktory byl ze mna a nie obok. Smutna prawda i codzienne zycie
ZDrowych,pogodnych. przemiłych Świąt w gronie rodzinnym życzę wam dziewczęta!!!
Mam nadzieję, że każda spędzi te dni sympatycznie...:-)
bo mnie to dziś okradli jak byłam na zakupach,potem składałam zeznania na policji ponad godzinę.jakiś kieszonkowiec mnie dopadł.a raczej torebkowiec:-/postradałam dokumenty-dowód osobisty,prawo jazdy,kartę do bankomatu,zdjęcia męża,kartę dawcy szpiku...oby złodziej się tym udławił:-/
wesołych świąt kochane i duzo dobrego w Nowym Roku
Milka -przejeb.....
,zeby sie matoł udławił
Wszystkiego dobrego dziewczynki
Milka przesrany poczatek swiat- duzo nerwow no i zalatwianie- przykro mi
Hej Dziewczyny co tak cicho ?:))
Jak Wam minęły święta?
Milko przykro mi ...co za kretyn okrada kogoś w wigilie.
U nas święta minęli spokojnie, byliśmy u moich rodziców. Tesciowa przed swietami wydzwaniała do M po kase , M zrobil jej przelew i tyle,, nawet nie zadzownila w swieta , nie wspomnę by nas zaprosila. Troche mojemu M było przykro bo mnie się w glowie nie miesci by matka syna nie zaprosila i traktowala go jak bankomat....żeby chociaż to docenila. Ja ją kiedyś zaprosiłam dwa razy na swieta ona nigdy , w ogóle bylam u niej raz w zyciu na obiedzie przed slubem potem jeszcze dwa razy pod jej blokiem kase podrzucić i tyle , mam dość tego człowieka. Do nas tez nie przychodzi bo ma milion powodów by nie przychodzić.
A pozatym dzieci zdrowe , troszkę chorowały ale już jest ok. Sylwester zapowida się w domu ale to jak zawze :)
Co u Was, piszcie :)
U mnie zle,na drugi dzien swiat moi rodzice przyjechali z rodzenstwem i oczywiscie moj tesc nie przyszedl a m chodzil nakrecony az w koncu moj ojciec poszedl po niego i bylo dobrze do momentu jak tesc nie pociagnal mojego ojca na dol i zaczal sadzic na mnie jak robil zazwyczaj. Moj ojciec juz nie wytrzymal i powiedzial mu ze udawal durnia zawsze i mysli ze nic nie wie o niczym i ma dosc- wrocil na gore zbulwersowany z pretensja do m ze to jego wina bo pozwala na to zeby ojciec jemu dupe obrabial i mnie. Zaraz tesciowa przyleciala i moj ojciec powiedzial zebym sie pakowala,a moj m wykrzykujac ze sie zabije do lazienki uciekl gdzie podizyl moj ojciec i tesciowa ktora tylko sterczala bo ani slowa sie do syna nie odezwala
Bezczelnie tesc z butelka wszedl jakby nic nie bylo slychac i zapytal co sie stalo,a jak powiedzialam ze tesc nie wie to on powiedzial ze ,, to moj ojciec pieklo zrobil na dole,tutaj i czemu ja robie i zostawcie tego biednego m,, i ja ide machna reka i uciekl. Tesciowa powiedziala ze to wszystko moja wina bo biednego m mecze,mam prawo jazdy i moge sama zrobic zakupy - bo raz w tygodniu z m zakupy to katorga :-/ i ze przychodzac tutaj zrobilam im pieklo z zycia,i zmienilam sie o 360¤. Wszystko juz wiedzma zrobila zeby nas poroznic i rozdzielic,a na dole jak moi rodzice chcieli pogidzic nas bo zaznaczam ze oni pierwszy raz sie wtracili to wlezli nam do lozka tescie a tesciowa powiedziala ze nie kocham m i spimy oddzielnie. Matce powiedzialam,ze lubie sie katowac dlatego jestem z m a spanie osobno to oni o nas sie nie martwia bo syn ma wzor bo jego rodzice spia tak tylko im sie nie podoba ze on spi na podlodze gdzie ja ppowinnam tam spac.
Moi rodzice przekonali sie jak tu wyglada moje zycie i dotad moj ojciec byl po stronie m ale zobaczyl sam ze moj m sam odgradza mnie od swiata bo nawet przy mamusi naskarzyl ze za duzo korzystam z telefonu,internet jest wogole nie potrzebny,a ja jestem sluzaca ktora moze tylko na laske liczyc bo tesc powiedzial ojcu ze bedzie tak jak on chce ijeszcze skarzyli ze na bialystok sie zabieram gdzie bylam zaledwie 2 razy sama tam. Chyba rozwod nieunikniony bo m zwala teraz wine na moich rodzicow i ciagle mi wszystko wypomina i sie rzuca. Moi rodzice juz sami namawiaja mnie zebym sama tutaj nie siedziala tylko do nich wrocila i ze jakos to bedzie. Nie chcialam byc takim klopotem,ale ciesze sie ze ktos prawde zobaczyl i nie jestem warjatka jak robili tutaj ze mnie wszyscy :'(
Hejka - odezwe sie i ja.
Sorki nie mialam czasu zlozyc zyczen siwatecznych 0 w domu szpital byl, chrowalismy, ja nadal kaszle, do leny wzywalam 20tego grudnia lekarza domowego tak sie krztusila kaszlem i wszystkim - byla z Olim na antybiotykach.
Takze siweta zlecialy na chorobie.
Lenka fajowe zdjecia dodane na FB, ladnie wygladacie z mezem, szkoda tylko ze tak jak mowisz nie jest wesolo w 4 scianach. A Milanek to normalnie skora zdjeta z meza musze przyznac, fajniutki papusiak, zupelne przeciwienstwo Natana.
DObrze ze juz zdrowi jestescie.
Milka - widze swoje przeszlas z zebem, a tu jeszcze ten rabunek - biednas ty, moze jakos sie to odwroci i spotka cie w koncu cos dobrego? Szczerze zycze tego!
Bladi - przykro mi ze takie sanki sie dizeja u ciebie, - rozwiazanie? NIe wiem, byc moze slusznie zabieraj sie do rodzicow i czekaj na kolej rzeczy bo to juz siega zenitu.
Kasandro i reszta dizewczyn - zycze Wam udanego Nowego Roku, oby byl lepszy od poprzedniego, duzo zdrowka przede wszystkim no i pomyslnosci.
buziaki
Hajka jaestem i ja. Przepraszamże się nie oddzywałam, ale czytam na bieżąco. Wiem, że brak czasu to kiepskie wytłumaczenie.
Postanowiłam się odezwaź po wpisie blądaska. Normalnie nóż się w kieszeni otowiera. Myszo niewiem co Ci napisać. Naprawdę niewiem. Może faktycznie spakuj się i do rodziców z małym uciekaj. Choć wiem, że to oznacza wojnę z M i teściami. Nie możesz sobie pozwolić na takie traktowanie. Trzeba Ci dużo siły teraz. Albo ultimatum M o wyprowadzce z domu. Może coś się uda wynająć, Ty do pracy (choć wiem że twoim regionie pewnie nie łatwo o to.) mały do przedszkola albo ktoś z twojej rodziny mógłby się nim zająć. Kichać ten dom i kasę którą włożyliście w remont góry. Takie życie jak masz teraz nie jest warte żadnych pieniędzy. Kochana trzymaj się i nie daj się!
A ja się w lipcu przeprowadziłam do domku. Wiecznie latam jak z piórem :)
Brak czasu na cokolwiek.
Dziewczynki wszystkiego dobrego w nowym roku i jak napisła Foxy oby ten kolejny nie był gorrszy od tego to już będzie dobrze. :)
hej- ja wczoraj uciekłam
M od rana mi na głowie siedział i ciagle ze juz nikt do mnie nie przyjdzie sprawa rozwiazana ale jak jego rodzice nie beda widziec wnoka to i moi i tak wkolko
zaczełam nagrywac rozmowy bo wszystko pozniej wychodzi ze sobie zmyslam a nawet moi rodzice sobie sami nawymyslali ze byli przez tescia zapraszani na sylwestra jeszcze bo tak mial pnie przeprosic.bardzo m wkurzylo to dlatego ciagle staral sie wyrwac mi telefon i rozbic az w koncu sie udalo i moj nowy telefon szlak trafil-zdazylam zadzwonic do brata i jechali po mnie,a tescie przylecieli i oczywiscie tesc na mnie-,,ty patologio cholerna,----- wynos sie-ja tylko odpowiedzialam ze zaraz mnie nie bedzie,, m kazal zabrac samochod ale nie dal ubezpieczenia-nie chcial zeby moja rodzina przyjechala-bal sie,wiec stanelam w monkach i poczekalam na nich bo nawet zadzwonic nie moglam. nie wiem co bedzie bo tylko sie groza ze nie pozwoli mi dzieciaka zabrac ani trzymac w burdelu bo to nie warunki dla dziecka. ja tez nie chcialam rodzinie na glowie wyladowac bo wiadomo tutaj sa dwa pokoje i moje jeszcze rodzenstwo z babcia-ale sie ciesze ze sa za mna i widza ze to tylko wina tesciow i m ktory nic nie chce zrobic bo jeszcze jemu probowalam przetlumaczyc ze nie mozemy tak sie klocic o jego rodzicow,musze psychicznie odpoczac bo natarczliwosc tylko pogarsza i ze wyprowadzka to jedyne rozwiazanie ale on jego nie widzi bo jezeli do bialego to moi rodzice oczywiscie wiecej niz jego beda widziec malego-i takie kolo zamkniete sie kreci
Bladi -to gdzie ty jestes teraz?
A Krystianek gdzie jest? Z Tobą?
wychodzi na to ze ten malutki tam został
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża