Kasandro az milo poczytac o milosci,ktora jest tak trwala i mocna,ze jest to cos mimo lat :-D .
M sie stara- tez lepiej i stara sie unikac klotni o tesciach,zakancza temat. Tesciowa na hama przylazi i nie moge swobodnie nic zrobic ani z nikim pogadac- wkurza mnie to
Jak zwykle klopot jakis- dla m trzasnal dzis rozrzad i samochod uziemiony u mechanika- przynajmniej 2500 tysia z glowy bo szkody duze po szarpanniy na silniku.
Dobrze ze z corcia lepiej,moze sie to uspokoi,ale jesli to po jakis horrorach to niech lepiej unika ich i rozmow na te tematy z kolezankami.
lenka105-02-2014 23:35
Hej Dziewczyny,
U nas roznie. Milanek troszkę chorował nie obeszlo się bez antybiotyku ale już zdrowy. Braciszek tez. Jest sporo roboty przy nic, zwłaszcza jak jestem sama nonstop. Przymierzam się do przejścia na butelke co mnie przeraza bo Milanek nie zamierza :) Pic pije ale mleka pic nie chce zawsze konczy się cycusiem ...może macie jakies rady?
Czy bylyscie na mojej stronie? Pytam tak sciekawosci mamy sporo nowości , czy Wam się podobają? Ciezko się pracuje z dwojką dzieci w domu ale sprawia mi to ogromną satysfakcje :)
Blądasku jak u Was?
blądi06-02-2014 19:23
Hej Lenko- ja podziwiam Ciebie,ze dajesz sobie rade i domyslam sie,ze to satysfakcja cholerna :-D . Widze co tam jest u Ciebie i pracowalam w branzy polar- tkanina to takich nie bylo wiec ma to na pewno przyszlosc. Sama lubie robic rzeczy co mi sprawia satysfakcje i radosc i mam duzo nakupywanego polaru,ktorego teraz wykorzystuje ;-) przy malym. Lubie tworzyc i czasem wyskrobie czasu na rozlozenie maszyny.
Pozdrawiam- czuje wiosne,humor sie poprawia i aby w zyciu tez slonce swiecilo :-P
Milka8009-02-2014 14:26
gdzie ty tą wiosnę czujesz..dziś zimno, przynajmniej u mnie :-);-)
w lipcu u mnie minie z mężem 6 lat małżeństwa. też jakoś to zleciało, a dalej jak idziemy na spacer,albo do kościoła to "za rączkę":-) lubię go i kocham mocno, chociaż czasami mnie drażni,a ja jego też :-):-)
takie sobie dwa buraki z nas he he :-)
lenko a gdzie do ciebie zajrzeć?chodzi o FB ?
a tak poza tym to nic nowego u nas. na wiosnę remonty chaty się zaczną. no i nadal leczę uzębienie.
blądi09-02-2014 17:29
U nas fajne sloneczko wiosenne grzalo,snueg znikl w duzej mierze i obsusza- jak nigdy nie ma takiego blodzka bo wiem co mowie- tutaj nawet wyjechac zawsze na wiosne jest klopot bo samochod grzeznie i buty mozna zostawic w blocie.
Co do trzymania sie za raczki to do narodzin malego tez caly czas tak sie czulismy i m mnie traktowal jak cos najdrozszego na swiecie,a pozniej zaczely sie zgrzyty,brak snu,czasu i pospiech. Zapomnial o mnie tlumaczac ze maly jest winny za wszystko,a na doniar chce drugiego dziecka. Ja powiedzialam ze mu milosci na drugie nie starczy jak na mnie brakuje,a przeraza mnie to co tesc powiedzial ze najlepiej miec jedno bo zawsze ktores bardziej sie kocha. Moze to taka popierdolona rodzina bo ja bym wszystkie dzieci kochala,co mam powiedziec jak u nas byla 5 i nigdy nie bylam zazdrosna o rodzenstwo i nie czulam czegos takiego.
Tak cxy siak- trzymajcie tak dalej bo czulosc jest wazna- ja myslalam ze bede ja miala,ale pogodzilam sie ze uczucia musze na syna przelac
Milka8016-02-2014 21:28
cześć dziewczęta
a ja w piątek dostałam z pięści w oko od swojej pacjentki. okulary mi spadły i się wykrzywiły,oko bolało dwa dni,przez chwilę widziałam ciemność..ale nic na to nie mogę poradzić gdyż pacjentka jest upośledzona. jak się za blisko podejdzie można dostac łomot. a że ją ćwiczę to podejść muszę. to już nie pierwszy raz dostałam. A moja koleżanka jak dostała od niej w brzuch to pojechała na pogotowie usg zrobić,tak jej bolało.. Dzień przed uderzeniem mnie w oko była matka tej pacjentki u mojej dyrektorki ze skargą, że jej córa ma siniaka, i że to pewnie ktoś z pracowników ją uszczypnął. oczywiście to nieprawda, bo nie zwykłysmy szczypać pacjentów,ale nerw mi podniosła oskarżeniem:-/bo każdy był na dywaniku potem. Na dodatek dzień później ta jej kochana córunia (23lata) mi przyjebała jak ją chciałam postawić do pionizatora i weź się nie zdenerwuj...musiałam wyjść na chwilę z sali ochłonąć z nerwów i przyłożyć zimne do oka...
tak to jest...my do nich niu niu niu ti ti ti,a oni nas jeb w łeb. i nic nie poradzisz
blądi16-02-2014 21:45
Przesrane Mileczko,wspolczuje bo mozna miec niezle obrazenia,a nawet uszczerbek na zdrowiu,a i tak dzwigasz pewnie i nadwyrezasz kregoslup. Nerwy to ze stali trzeba miec albo brac uspakajacze ;-)
Co u reszty- piszcie
Kasandra*18-02-2014 09:59
Milka przykre ,ale jak uposledzona to co na to poardzisz nic ,taka praca ,ale faktycznie nerwy trzeba miec na wodzy,nie kazdy to dzwignie.
A lubisz swoja prace ?
ja chodze na basen jak zwykle cos złapałam,jakies upławy mam dziwne ,lekarz sie kłania.
A wy mi powiedzcie jak u was z siusiakami
,bo mój mały ma stulejke jak to u was wyglada,jedni mówia ze dziecko samo sobie nasiagnie inni ze po kapieli ,mój ma całkowita nic nie da rady
piszcie o swoich doswiadczeniach?
blądi18-02-2014 21:28
Kasandro ja pytalam pediatre wczesniej to mowila,ze nic nie ruszac i noc sie nie robi,ale tez czasem zastanawiam sie czy wszystko dobrze i nic sie nie robi bo nie widze zeby wogole cos sie odciagalo,a moze moj maly jest jeszcze na takie cos za maly i nie ingeruje,ale kiedy mnie i tak korci u lekarza jak nedziemy zapytac o to bo nawet slyszalam o zapaleniach- na szczescie nic sie nie dzieje
Kasandra*19-02-2014 09:43
no własnie ja jestem ze tak powiem z chłopcami nie za bardzo u nas w rodzinie same dziewczynki sie rodziły,co pytam to kazdy inaczej ,ale kiedys zauwazyłam ze na pieluszce u małego po nocy wyciekła jakas wydzielina kolor zółty troche zielonkawy obejrzałam siusiaka wydaje mi sie ze jakas ropa infekcja nie wiem juz jest ok ,ale co to było kurcze tesciowej pytalismy SIE ale z jej receptami to nie wiadomo co robic wszystko wie ,powiedziałą ze z chłopakami nie miałą problemów rzadnych ,ba ona jakies problemy ba,koń by sie usmiał ,no koniec konców nie pomogła a ma 4 synalków-BEZPROBLEMOWYCH!!!rzecz jasna
blądi19-02-2014 18:28
Kasandro to moze byc jakas infekcja i ja bym radzila isc do lekarza,a jak chcesz czegos sie dowiedziec to wpisz w net bo takie tesciowe to nic nogdy nie pamietaja jak i cudownie bezproblemowo chowaly dzieci jak moja i tylko w tych czasach robimy problemy i sa choroby. Ja bym nie czekala z malym bo to moze sie pogorszyc i bolec- mojego m brata byla ma chlopca i tez mial zapalenie w tym wieku na sisiorku bo ponac tak bywa u chlopcow
Kasandra*19-02-2014 18:46
infekcja raczej nie bo to było tylko raz mysle ze to poprostu mastka ma kolor biało zółty ,gdyby to była infekcja to nie przeszłoby mu tak od razu mysle ze miałby problemy z siusianiem jakies zaczerwienienie ,ból
a ten siusior wyglada jak zwykle nic sie mu nie dzieje ,tylko kurde odciagac ten napletek ruszac nie ruszac boje sie ze to sie skonczy zabiegiem ,nieługo skonczy 4 latka ,i tak mam isc do GP ,zapytam
Foxy -a jak u ciebie z tym
Lenka?
jak te siusiory odezwijcie sie co:)
Foxylady19-02-2014 22:41
Jejku dziewczyny ze stolejka to mnie zaskoczylyscie, bo moj Olus jak bylismy w PL jak mial 18 mcy to lekarze pediatra moj naciagnal stolejke i po sprawie - Olus mial wprawdzie tylko jedna stronke lekko zrosnieta ale mimo to dr wzial to tak szarpnal w dol - troche placzu bylo ale ok.
Od tamtej pory za kazdym razem jak myje Olafka to naciagam skorke i myje pod spodem jak radzil mi lekarz.
To jest wziety pediatra do ktorego zjezdza sie pol Polski, 30 lat doswiadczenia i ufam mu bezgranicznie - sam postawil diagnoze nadpo budliwosci u Olafka o raptem 2 minutach pobytu z nim, dal mi witaminki D 1000mg Vigantoletten by nei rozwinela sie krzywica itp.
Uwazam ze powinnnyscie isc z dizecmi do lekarza i to juz, bo takie uplawy czy ropka to infekcja wlasnie.
Nam lekarza kazal obserwowac Olafka po tym 'zabiegu' ze tak nazwe,c zy nie bedzie wlasnie infekcji, i nakazal higiene tego miejsca.
Kasandra*20-02-2014 10:51
dzieki Foxy-a Lenka jak u ciebie?
blądi20-02-2014 17:39
Ja to wszkole rodzenia slyszalam ze trzeba odciagac i myc,ale jak zapytalam pediatre to ona powiedziala,ze nic nie ruszac bo sama zauwarzylam ze nie odciaga sie i jak myc w srodku. Do tej pory nurtuje mnie to ze przy okazji tez pokazac malego i zapytac co dalej. Jeden tak drugi lekarz odwrotnie powie- jejciu mozna dosac fiola z tym wszystkim :-/
Kasandra*20-02-2014 18:18
ja słyszałam ze trzeba przy kapieli próbowalismy ale ani nie ruszy pozniej słyszałam ze do 3 lat to jest jak najbardziej ok ,pozniej ,ze on sam sobie to zrobi bawiac sie susiakiem ,owszem bawi sie ale ciagnie nie w ta strone co trzeba ,nast ze są masci jakies ze strydami ze sie smaruje a nie odciaga na chama bo mozna uszkodzic i skóra moze popekac
jeden lekarz za inny kaze kategorycznie zostawic ,mozna dostac fioła -Fakt
a on ma całkowita stulejke ani z jednej ani z drugiej strony tak czy siak bez zabiegu nie pusci
blądi25-02-2014 19:37
Co za cisza- chyba reszta dziewczyn nas porzucila na zawsze :-/
lenka105-03-2014 23:47
Dziewczyny co tak cicho? Teskno mi za Wami :)
Milanek będzie miał opreacje -wnętrostwo czy cos takiego ma przepuklina itp. dziś chcieli go zapisac na sobote ale nie wyrobie się z badaniami jestem z nim sama ...praca no kurcze nie dam rady szkoda mi go bidulka bo jak sobie pomysle o operacji slabo mi , znieczulenie ogólne itp. ...M ma dyżur za dyżurem wiec nie ma co na niego liczyc ....
blądi06-03-2014 22:23
Czesc Lenko rano myslalam o Tobie,ze dawno nie gadalysmy i ze wszystkie pozapominaly o tej stronce i nawet nie nasmaruja slowa.
Szkoda Milanka ale trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowka no i duzo sil psychicznych i fizycznych bo tylko mozesz liczyc na siebie. Pozdrawiam i pamietam
Kasandra*07-03-2014 08:07
nasmarują:)
usmiałam się Blądi
u mnie nic nowego ,siedziałam szukałam jakiegos małego samochodu z sil 1.1,bo normalnie nie wyrabiamy ponad 100km dziennie robimy a mamy diesla 2.5 i płyniemy z kasą ,ale ostatecznie zrezygnowalismy z drugiego ,bo to co zaoszczedzimy w paliwie wydamy na auto ,na opłaty ubez,tax itd,M chce sprzedac Navare,a ja sie kłóce ,ze nie dam ,lubie ten samochód i ciul.Nie ustapie chocbym miałą jesc chleb z masłem ,żartuje rzecz jasna ,ale nie dam i koniec ,narazie nie jest tak zle.
Poza tym mam jakies podskórne hormonae wypryski,gule na buzi ,zmieniłam krem i nast wysyp,nie nawidze tego bo odkad pamietam ,zawsze miałam z tym problem ,moja cera to koszmar ,mowie wam ,na zdjeciach nie widac ,ale dobrze nie jest.Ja nie wiem inni nie dbaja a maja cere ładna a człowiek tak sie stara i ciul .Nawet juz słysząłam ze za duzo kremikow i to od tego,czy ja wiem.a tam
buziaki Miluchna ? jak tam ?
pa
Przyjaciółki
Kasandro az milo poczytac o milosci,ktora jest tak trwala i mocna,ze jest to cos mimo lat :-D .
M sie stara- tez lepiej i stara sie unikac klotni o tesciach,zakancza temat. Tesciowa na hama przylazi i nie moge swobodnie nic zrobic ani z nikim pogadac- wkurza mnie to
Jak zwykle klopot jakis- dla m trzasnal dzis rozrzad i samochod uziemiony u mechanika- przynajmniej 2500 tysia z glowy bo szkody duze po szarpanniy na silniku.
Dobrze ze z corcia lepiej,moze sie to uspokoi,ale jesli to po jakis horrorach to niech lepiej unika ich i rozmow na te tematy z kolezankami.
Hej Dziewczyny,
U nas roznie. Milanek troszkę chorował nie obeszlo się bez antybiotyku ale już zdrowy. Braciszek tez. Jest sporo roboty przy nic, zwłaszcza jak jestem sama nonstop. Przymierzam się do przejścia na butelke co mnie przeraza bo Milanek nie zamierza :) Pic pije ale mleka pic nie chce zawsze konczy się cycusiem ...może macie jakies rady?
Czy bylyscie na mojej stronie? Pytam tak sciekawosci mamy sporo nowości , czy Wam się podobają? Ciezko się pracuje z dwojką dzieci w domu ale sprawia mi to ogromną satysfakcje :)
Blądasku jak u Was?
Hej Lenko- ja podziwiam Ciebie,ze dajesz sobie rade i domyslam sie,ze to satysfakcja cholerna :-D . Widze co tam jest u Ciebie i pracowalam w branzy polar- tkanina to takich nie bylo wiec ma to na pewno przyszlosc. Sama lubie robic rzeczy co mi sprawia satysfakcje i radosc i mam duzo nakupywanego polaru,ktorego teraz wykorzystuje ;-) przy malym. Lubie tworzyc i czasem wyskrobie czasu na rozlozenie maszyny.
Pozdrawiam- czuje wiosne,humor sie poprawia i aby w zyciu tez slonce swiecilo :-P
gdzie ty tą wiosnę czujesz..dziś zimno, przynajmniej u mnie :-);-)
w lipcu u mnie minie z mężem 6 lat małżeństwa. też jakoś to zleciało, a dalej jak idziemy na spacer,albo do kościoła to "za rączkę":-) lubię go i kocham mocno, chociaż czasami mnie drażni,a ja jego też :-):-)
takie sobie dwa buraki z nas he he :-)
lenko a gdzie do ciebie zajrzeć?chodzi o FB ?
a tak poza tym to nic nowego u nas. na wiosnę remonty chaty się zaczną. no i nadal leczę uzębienie.
U nas fajne sloneczko wiosenne grzalo,snueg znikl w duzej mierze i obsusza- jak nigdy nie ma takiego blodzka bo wiem co mowie- tutaj nawet wyjechac zawsze na wiosne jest klopot bo samochod grzeznie i buty mozna zostawic w blocie.
Co do trzymania sie za raczki to do narodzin malego tez caly czas tak sie czulismy i m mnie traktowal jak cos najdrozszego na swiecie,a pozniej zaczely sie zgrzyty,brak snu,czasu i pospiech. Zapomnial o mnie tlumaczac ze maly jest winny za wszystko,a na doniar chce drugiego dziecka. Ja powiedzialam ze mu milosci na drugie nie starczy jak na mnie brakuje,a przeraza mnie to co tesc powiedzial ze najlepiej miec jedno bo zawsze ktores bardziej sie kocha. Moze to taka popierdolona rodzina bo ja bym wszystkie dzieci kochala,co mam powiedziec jak u nas byla 5 i nigdy nie bylam zazdrosna o rodzenstwo i nie czulam czegos takiego.
Tak cxy siak- trzymajcie tak dalej bo czulosc jest wazna- ja myslalam ze bede ja miala,ale pogodzilam sie ze uczucia musze na syna przelac
cześć dziewczęta
a ja w piątek dostałam z pięści w oko od swojej pacjentki. okulary mi spadły i się wykrzywiły,oko bolało dwa dni,przez chwilę widziałam ciemność..ale nic na to nie mogę poradzić gdyż pacjentka jest upośledzona. jak się za blisko podejdzie można dostac łomot. a że ją ćwiczę to podejść muszę. to już nie pierwszy raz dostałam. A moja koleżanka jak dostała od niej w brzuch to pojechała na pogotowie usg zrobić,tak jej bolało.. Dzień przed uderzeniem mnie w oko była matka tej pacjentki u mojej dyrektorki ze skargą, że jej córa ma siniaka, i że to pewnie ktoś z pracowników ją uszczypnął. oczywiście to nieprawda, bo nie zwykłysmy szczypać pacjentów,ale nerw mi podniosła oskarżeniem:-/bo każdy był na dywaniku potem. Na dodatek dzień później ta jej kochana córunia (23lata) mi przyjebała jak ją chciałam postawić do pionizatora i weź się nie zdenerwuj...musiałam wyjść na chwilę z sali ochłonąć z nerwów i przyłożyć zimne do oka...
tak to jest...my do nich niu niu niu ti ti ti,a oni nas jeb w łeb. i nic nie poradzisz
Przesrane Mileczko,wspolczuje bo mozna miec niezle obrazenia,a nawet uszczerbek na zdrowiu,a i tak dzwigasz pewnie i nadwyrezasz kregoslup. Nerwy to ze stali trzeba miec albo brac uspakajacze ;-)
Co u reszty- piszcie
Milka przykre ,ale jak uposledzona to co na to poardzisz nic ,taka praca ,ale faktycznie nerwy trzeba miec na wodzy,nie kazdy to dzwignie.
A lubisz swoja prace ?
ja chodze na basen jak zwykle cos złapałam,jakies upławy mam dziwne ,lekarz sie kłania.
A wy mi powiedzcie jak u was z siusiakami
,bo mój mały ma stulejke jak to u was wyglada,jedni mówia ze dziecko samo sobie nasiagnie inni ze po kapieli ,mój ma całkowita nic nie da rady
piszcie o swoich doswiadczeniach?
Kasandro ja pytalam pediatre wczesniej to mowila,ze nic nie ruszac i noc sie nie robi,ale tez czasem zastanawiam sie czy wszystko dobrze i nic sie nie robi bo nie widze zeby wogole cos sie odciagalo,a moze moj maly jest jeszcze na takie cos za maly i nie ingeruje,ale kiedy mnie i tak korci u lekarza jak nedziemy zapytac o to bo nawet slyszalam o zapaleniach- na szczescie nic sie nie dzieje
no własnie ja jestem ze tak powiem z chłopcami nie za bardzo u nas w rodzinie same dziewczynki sie rodziły,co pytam to kazdy inaczej ,ale kiedys zauwazyłam ze na pieluszce u małego po nocy wyciekła jakas wydzielina kolor zółty troche zielonkawy obejrzałam siusiaka wydaje mi sie ze jakas ropa infekcja nie wiem juz jest ok ,ale co to było kurcze tesciowej pytalismy SIE ale z jej receptami to nie wiadomo co robic wszystko wie ,powiedziałą ze z chłopakami nie miałą problemów rzadnych ,ba ona jakies problemy ba,koń by sie usmiał ,no koniec konców nie pomogła a ma 4 synalków-BEZPROBLEMOWYCH!!!rzecz jasna
Kasandro to moze byc jakas infekcja i ja bym radzila isc do lekarza,a jak chcesz czegos sie dowiedziec to wpisz w net bo takie tesciowe to nic nogdy nie pamietaja jak i cudownie bezproblemowo chowaly dzieci jak moja i tylko w tych czasach robimy problemy i sa choroby. Ja bym nie czekala z malym bo to moze sie pogorszyc i bolec- mojego m brata byla ma chlopca i tez mial zapalenie w tym wieku na sisiorku bo ponac tak bywa u chlopcow
infekcja raczej nie bo to było tylko raz mysle ze to poprostu mastka ma kolor biało zółty ,gdyby to była infekcja to nie przeszłoby mu tak od razu mysle ze miałby problemy z siusianiem jakies zaczerwienienie ,ból
a ten siusior wyglada jak zwykle nic sie mu nie dzieje ,tylko kurde odciagac ten napletek ruszac nie ruszac boje sie ze to sie skonczy zabiegiem ,nieługo skonczy 4 latka ,i tak mam isc do GP ,zapytam
Foxy -a jak u ciebie z tym
Lenka?
jak te siusiory odezwijcie sie co:)
Jejku dziewczyny ze stolejka to mnie zaskoczylyscie, bo moj Olus jak bylismy w PL jak mial 18 mcy to lekarze pediatra moj naciagnal stolejke i po sprawie - Olus mial wprawdzie tylko jedna stronke lekko zrosnieta ale mimo to dr wzial to tak szarpnal w dol - troche placzu bylo ale ok.
Od tamtej pory za kazdym razem jak myje Olafka to naciagam skorke i myje pod spodem jak radzil mi lekarz.
To jest wziety pediatra do ktorego zjezdza sie pol Polski, 30 lat doswiadczenia i ufam mu bezgranicznie - sam postawil diagnoze nadpo budliwosci u Olafka o raptem 2 minutach pobytu z nim, dal mi witaminki D 1000mg Vigantoletten by nei rozwinela sie krzywica itp.
Uwazam ze powinnnyscie isc z dizecmi do lekarza i to juz, bo takie uplawy czy ropka to infekcja wlasnie.
Nam lekarza kazal obserwowac Olafka po tym 'zabiegu' ze tak nazwe,c zy nie bedzie wlasnie infekcji, i nakazal higiene tego miejsca.
dzieki Foxy-a Lenka jak u ciebie?
Ja to wszkole rodzenia slyszalam ze trzeba odciagac i myc,ale jak zapytalam pediatre to ona powiedziala,ze nic nie ruszac bo sama zauwarzylam ze nie odciaga sie i jak myc w srodku. Do tej pory nurtuje mnie to ze przy okazji tez pokazac malego i zapytac co dalej. Jeden tak drugi lekarz odwrotnie powie- jejciu mozna dosac fiola z tym wszystkim :-/
ja słyszałam ze trzeba przy kapieli próbowalismy ale ani nie ruszy pozniej słyszałam ze do 3 lat to jest jak najbardziej ok ,pozniej ,ze on sam sobie to zrobi bawiac sie susiakiem ,owszem bawi sie ale ciagnie nie w ta strone co trzeba ,nast ze są masci jakies ze strydami ze sie smaruje a nie odciaga na chama bo mozna uszkodzic i skóra moze popekac
jeden lekarz za inny kaze kategorycznie zostawic ,mozna dostac fioła -Fakt
a on ma całkowita stulejke ani z jednej ani z drugiej strony tak czy siak bez zabiegu nie pusci
Co za cisza- chyba reszta dziewczyn nas porzucila na zawsze :-/
Dziewczyny co tak cicho? Teskno mi za Wami :)
Milanek będzie miał opreacje -wnętrostwo czy cos takiego ma przepuklina itp. dziś chcieli go zapisac na sobote ale nie wyrobie się z badaniami jestem z nim sama ...praca no kurcze nie dam rady szkoda mi go bidulka bo jak sobie pomysle o operacji slabo mi , znieczulenie ogólne itp. ...M ma dyżur za dyżurem wiec nie ma co na niego liczyc ....
Czesc Lenko rano myslalam o Tobie,ze dawno nie gadalysmy i ze wszystkie pozapominaly o tej stronce i nawet nie nasmaruja slowa.
Szkoda Milanka ale trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowka no i duzo sil psychicznych i fizycznych bo tylko mozesz liczyc na siebie. Pozdrawiam i pamietam
nasmarują:)
usmiałam się Blądi
u mnie nic nowego ,siedziałam szukałam jakiegos małego samochodu z sil 1.1,bo normalnie nie wyrabiamy ponad 100km dziennie robimy a mamy diesla 2.5 i płyniemy z kasą ,ale ostatecznie zrezygnowalismy z drugiego ,bo to co zaoszczedzimy w paliwie wydamy na auto ,na opłaty ubez,tax itd,M chce sprzedac Navare,a ja sie kłóce ,ze nie dam ,lubie ten samochód i ciul.Nie ustapie chocbym miałą jesc chleb z masłem ,żartuje rzecz jasna ,ale nie dam i koniec ,narazie nie jest tak zle.
Poza tym mam jakies podskórne hormonae wypryski,gule na buzi ,zmieniłam krem i nast wysyp,nie nawidze tego bo odkad pamietam ,zawsze miałam z tym problem ,moja cera to koszmar ,mowie wam ,na zdjeciach nie widac ,ale dobrze nie jest.Ja nie wiem inni nie dbaja a maja cere ładna a człowiek tak sie stara i ciul .Nawet juz słysząłam ze za duzo kremikow i to od tego,czy ja wiem.a tam
buziaki Miluchna ? jak tam ?
pa
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża