Hej Blądi
jak się to czyta to mam wrażenie ,że oglądam sprawe dla repotrera .To się nie miesci w głowie.Rodzina a jakie swinie -szok.
I CO DALEJ BEDZIE ?
blądi14-12-2014 17:02
jak na razie cisza-nie wiem czy był teść już przesłuchiwany bo go nie było wtedy. Nie wiem co dalej będzie,ale uważam,że jeśli byli to musi się sprawa jakaś toczyć i się dowiemy wyników chociaż mój m uważa że byli sprawdzili i już.
Przez te nerwy chyba łapie mnie zapalenie tarczycy znów,a tutaj to cud coś zdziałać bo szybka reakcja jest powolna a odsyłana do endokrymologa zostaje wyśmiewana bo zdaniem jego badania ogólne nie mają nic wspólnego z tarczycą jak tsh jest na poziomie jeszcze granicy.Człowiek sam rezygnuje z życia bo walka nic nie daje w naszym świecie chociaż mają wprowadzić onkologiczne szybkie reakcje.
Co do teścia to powiedziałam teściowej że wnuka nie ma i dla mnie jest na pan. Nie nawidzę tutaj życia -staram się w domu jakoś trzymać chociaż po tych emocjach dopada mnie deprecha niemoc i rezygnacja. Mąż teraz będzie w dień w dzień pracować i spać a ja sama jestem jak zawsze i płacze po kontach bez zrozumienia.
Nasmęciłam ale może taka depresyjna pora roku
Mam nadzieję,że u Was lepiej-pozdrawiam
Kasandra*15-12-2014 11:14
a ja mam grype w domu a tu swieta ,ruszyc z domu na krok nie ma jak, m pracuje
blądi15-12-2014 19:49
u mnie m tez pracuje teraz co dziennie -juz po 19 jedzie do pracy i rano wraca,je ,kładzie się spać do 16. Nie wiem też kiedy robić zakupy ale moze w niedziele się uda.
co robisz Kasandro dobrego na święta bo już wszystko mi zbrzydło i nie mam pojęcia
Zdrówka życzę dużo-zdrowiej
Kasandra*15-12-2014 21:12
Krokiety zrobiłam zamroziłam,pierogi ruskie zrobiłam tez zamroziłam ,cos tam robie zamrazam bo chce byc wolna przed samymi swietami a nie urąbana .Zawsze tak robie .U nas tak raczej tradycyjnie ,ja ci BLONDI nic nie doradzę ,NIE LUBIE GOTOWAC ,PIEC NIE CIERPIE KUCHNI ,GARÓW,SMAŻENIA TEGO SMRODU.!!!!Lubie świeta,ale w kuchni zawsze jestem jakas nerwowa, spanikowana,.Wesołych Świąt -dziewczyny!!!!!!!!!
blądi16-12-2014 12:09
Kasandro ja też nie lubię na ostatnią chwilę,ale w tym roku sami będziemy na wigilię w 3 . Przez to ze tesć tak postąpił to ani myślę schodzić na dół.
zamierzam dużo nie robić bo dla 3 to ile tam trzeba -tyle żeby zjeść na 2 razy najwyżej-część kupie gotowego i reszte sama zrobię
też się odechciewa wszystkiego bo nerwówka przed świętami
życzę Wam WESOŁYCH ŚWIĄT
lenka119-12-2014 22:56
Blądi co za kretyn z teścia sorry ale naprawdę wspolczuje przecież będziecie mieli teraz w cholerę problemów.....i to na swieta Bidulko trzymaj się choć wiem ze nie będzie latwo....
I mnie tez nie fajnie....mam nie ma czasu na basen z dzieckiem wyjść bo woli posac do 10 a jak mamusia zadzowni to leci od razu....
W tym roku staram się jakos trzymać ale plakac mi się chce jak pomysle o swietach.... rodzice jada do niemiec do cioci zabierają natana (zawsze u nich była wigilia) ale rozumiem ich mama tez by chciała z siostra i rodzicami spedzic wigilie....wiec jadą ja zostaje z milanem ...a M do pracy wiec będę sama z milankiem....zamowilam catering bo naprawdę nie chce mi się nic robic dla mnie i dla milanka ...M zadwolony unika tematu swiat choć ma przecież mame , siostrę ale oni oczywiście nigdy nas nie zaprosili jego matka ma w dupie to ze ja sama będę z milanem...a M unika tematu....szkoda słow mnie tez traktuje jak powietrze i panią od gotowania i sprzątania :(
blądi20-12-2014 16:21
Lenko co dziwne jakoś nic się na razie nie dzieję,nikt nie przyjezdza i nie wiem czy był teść zeznania składać bo drugi raz policji nie było po tym jak go nie zastali tylko do nas od razu przyszli.-teściowa jak dyby nic -prosi mnie o coś,choć uważam że trzeba mieć tupet,ale jak zawsze wybielona.
też jestem całe dnie sama i płacze po kątach bo sprzątanie na okrągło przy małym ,a m nie docenia nic tylko jeszcze dowala albo słyszę jakby w pole się wybrał z wykrywaczem-0!!! pomocy,zrozumienia
Dlatego się dziwię Tobie lenko,że z rodzicami nie zabierasz się bo to dla Ciebie będą ponure święta i tylko łzy same polecą z zababranego życia ,które sobie wyobrażałyśmy że zawsze można nareperować i jak tylko się chce ulepszać-a wyszło bzdurą ,w której my kobiety liczymy,żę facet zauważy ,sumienie go ruszy-JESTEŚMY OSZUKANE BO NA POCZĄTKU FACETOM ZALEŻY,A JAK ZACZYNAJĄ SIĘ SCHODY TO KULĄ GŁOWY I W NOGI-ZOSTAJEMY SAME ZE WSZYSTKIM :(
lenka121-12-2014 00:06
Madzia nie mogę jechać z rodzicami zawsze z nimi spędzam swieta ale mama jest zmeczona...pilnuje milana 2 razy w tygodniu i wie ze milan jest bardzo absorbujący ona chce odpocząć....cale zycie robila wszystko dla wszystkich wiec myslac o rodzicach oni chcą odpocząść i chcą bym swieta spedzilam z M w dyżurce ale razem....wiec nie mogę jechać z nimi....będę sama i się z tym pogodziłam :( ale mój m ma dupie za przeproszeniem ze będziemy sami .....super
blądi27-12-2014 20:52
Hej,Lenkko jak tam po świętach ?
My sami spędzaliśmy wigilię chociaż przyszła teściowa i zapytała czemu nie schodzimy na dół-aż mnie to wkurzyło bo nic nie było mowy wcześniej,było widać żę płakała. Po wigili z bratem m przyszli posiedzieć i dać małemu prezenty,a na drugi pierwszy dzień byliśmy u moich rodziców -zabraliśmy mojego brata i do jutra jest u nas.
blądi22-01-2015 22:23
dziewczyny muszę się pochwalić,że wygrałam
jutro ide do pracy a mały do przedszkola-mam nadzieje ze nasze pierwsze dni beda udane a zwłaszcza dla niego
ja pracuje w sklepie z częściami na samodzielnym stanowisku -faktury,sprzedaż itp bo szef w terenie bedzie a mam z dziewczyną ktora odchodzi szkolic sie ten miesiąc i super bo od 8 do 15 a pozniej 16 i 4 godzinki w soboty więc małego bede wozic i odbierac i musi byc jakoś
trzymajcie kciuki
PSCÓŁKA15-05-2015 12:40
Dziewczyny czy któraś jeszcze tu czasem zaglada??? :(
blądi21-05-2015 12:58
hej ja teraz malo kiedy korzystam z kompa w domu-używam neta w pracy wię mało kiedy zaglądam.
jestem szczęśliwa w pracy-siedzę z wlascicielką zologicznego z nad przeciwka i ogladam czesto filmy jemy opalamy się-żyję
Pozdrawiam wszystkie
blądi07-07-2015 08:48
NO I PUSTO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zapomniałyście-ja zaglądam,żeby jak któraś napisze nie czuła się osamotniona
dałybyście znak życia o sobie !!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
PSCÓŁKA27-07-2015 08:25
Ja też czasem zaglądam. Tak średnio raz w tygodniu.
Co się stało z naszymi porannymi kawkami?
Chyba prześlę maile z przepomnieniami :)
Napiszcie chociaż po dwa zdania :)
Milka8027-07-2015 19:11
a cześć cześć :-)
szybciej byłoby napisać do siebie na FB ;-) jestem z mężem w UK trzeci miesiąc już. W Polsce rzuciłam pracę w lutym, od razu po szóstym poronieniu. Tak, tak - już szóstym. pracowałam w stolarni, ale zamknęli zakład i na razie siedzę w domku i gotuję mężowi obiadki :-)on pracuje cały dzień na szczęście. jak macie dla mnie pracę to piszcie ;-) buziaki
blądi06-09-2015 20:05
Aż ciężko mi uwierzyć ze tak dawno nie zajzalam-nawet się odezwalyscie,fajnie często myślę co u Was
blądi21-12-2015 21:45
Część dziewczyny -patrzę ze jest straszna cisza i zaglądam z nadzieją ze któraś się odezwie.
Chciałam napisać ze w sierpniu zaszła a raczej wpadłam co mnie nie cieszy bardzo bo dostałam dwa dni wcześniej umowę na stałe i staram się o kredyt na mieszkanie bo sobie nie wyobrażam tutaj wychowywać dziecka. W mieście lżej mi będzie z dwójką i blisko pracy bo muszę jak cos to zarabiać na kredyt i z dzieckiem będę sobie jakoś radzić. Zrobię wszystko aby się wyprowadzić już stąd i żyć w spokoju.
Mam nadzieję ze u Was kochane bo jak na fb widzę dobrze i życzę na te święta wszystkiego dobrego a w Nowym roku spełnienia marzeń
Milka8027-05-2016 08:45
czesc dziewczyny. bladi ciesze sie i widzialam twoja corcie na fb :-) gratuluje:-)
blądi16-07-2016 20:00
Dziękuję milka. Pozdrawiam wszystkie chociaż nie wiem czy któraś tu zagląda jeszcze oprócz mnie i milki
Przyjaciółki
Hej Blądi
jak się to czyta to mam wrażenie ,że oglądam sprawe dla repotrera .To się nie miesci w głowie.Rodzina a jakie swinie -szok.
I CO DALEJ BEDZIE ?
jak na razie cisza-nie wiem czy był teść już przesłuchiwany bo go nie było wtedy. Nie wiem co dalej będzie,ale uważam,że jeśli byli to musi się sprawa jakaś toczyć i się dowiemy wyników chociaż mój m uważa że byli sprawdzili i już.
Przez te nerwy chyba łapie mnie zapalenie tarczycy znów,a tutaj to cud coś zdziałać bo szybka reakcja jest powolna a odsyłana do endokrymologa zostaje wyśmiewana bo zdaniem jego badania ogólne nie mają nic wspólnego z tarczycą jak tsh jest na poziomie jeszcze granicy.Człowiek sam rezygnuje z życia bo walka nic nie daje w naszym świecie chociaż mają wprowadzić onkologiczne szybkie reakcje.
Co do teścia to powiedziałam teściowej że wnuka nie ma i dla mnie jest na pan. Nie nawidzę tutaj życia -staram się w domu jakoś trzymać chociaż po tych emocjach dopada mnie deprecha niemoc i rezygnacja. Mąż teraz będzie w dień w dzień pracować i spać a ja sama jestem jak zawsze i płacze po kontach bez zrozumienia.
Nasmęciłam ale może taka depresyjna pora roku
Mam nadzieję,że u Was lepiej-pozdrawiam
a ja mam grype w domu a tu swieta ,ruszyc z domu na krok nie ma jak, m pracuje
u mnie m tez pracuje teraz co dziennie -juz po 19 jedzie do pracy i rano wraca,je ,kładzie się spać do 16. Nie wiem też kiedy robić zakupy ale moze w niedziele się uda.
co robisz Kasandro dobrego na święta bo już wszystko mi zbrzydło i nie mam pojęcia
Zdrówka życzę dużo-zdrowiej
Krokiety zrobiłam zamroziłam,pierogi ruskie zrobiłam tez zamroziłam ,cos tam robie zamrazam bo chce byc wolna przed samymi swietami a nie urąbana .Zawsze tak robie .U nas tak raczej tradycyjnie ,ja ci BLONDI nic nie doradzę ,NIE LUBIE GOTOWAC ,PIEC NIE CIERPIE KUCHNI ,GARÓW,SMAŻENIA TEGO SMRODU.!!!!Lubie świeta,ale w kuchni zawsze jestem jakas nerwowa, spanikowana,.Wesołych Świąt -dziewczyny!!!!!!!!!
Kasandro ja też nie lubię na ostatnią chwilę,ale w tym roku sami będziemy na wigilię w 3 . Przez to ze tesć tak postąpił to ani myślę schodzić na dół.
zamierzam dużo nie robić bo dla 3 to ile tam trzeba -tyle żeby zjeść na 2 razy najwyżej-część kupie gotowego i reszte sama zrobię
też się odechciewa wszystkiego bo nerwówka przed świętami
życzę Wam WESOŁYCH ŚWIĄT
Blądi co za kretyn z teścia sorry ale naprawdę wspolczuje przecież będziecie mieli teraz w cholerę problemów.....i to na swieta Bidulko trzymaj się choć wiem ze nie będzie latwo....
I mnie tez nie fajnie....mam nie ma czasu na basen z dzieckiem wyjść bo woli posac do 10 a jak mamusia zadzowni to leci od razu....
W tym roku staram się jakos trzymać ale plakac mi się chce jak pomysle o swietach.... rodzice jada do niemiec do cioci zabierają natana (zawsze u nich była wigilia) ale rozumiem ich mama tez by chciała z siostra i rodzicami spedzic wigilie....wiec jadą ja zostaje z milanem ...a M do pracy wiec będę sama z milankiem....zamowilam catering bo naprawdę nie chce mi się nic robic dla mnie i dla milanka ...M zadwolony unika tematu swiat choć ma przecież mame , siostrę ale oni oczywiście nigdy nas nie zaprosili jego matka ma w dupie to ze ja sama będę z milanem...a M unika tematu....szkoda słow mnie tez traktuje jak powietrze i panią od gotowania i sprzątania :(
Lenko co dziwne jakoś nic się na razie nie dzieję,nikt nie przyjezdza i nie wiem czy był teść zeznania składać bo drugi raz policji nie było po tym jak go nie zastali tylko do nas od razu przyszli.-teściowa jak dyby nic -prosi mnie o coś,choć uważam że trzeba mieć tupet,ale jak zawsze wybielona.
też jestem całe dnie sama i płacze po kątach bo sprzątanie na okrągło przy małym ,a m nie docenia nic tylko jeszcze dowala albo słyszę jakby w pole się wybrał z wykrywaczem-0!!! pomocy,zrozumienia
Dlatego się dziwię Tobie lenko,że z rodzicami nie zabierasz się bo to dla Ciebie będą ponure święta i tylko łzy same polecą z zababranego życia ,które sobie wyobrażałyśmy że zawsze można nareperować i jak tylko się chce ulepszać-a wyszło bzdurą ,w której my kobiety liczymy,żę facet zauważy ,sumienie go ruszy-JESTEŚMY OSZUKANE BO NA POCZĄTKU FACETOM ZALEŻY,A JAK ZACZYNAJĄ SIĘ SCHODY TO KULĄ GŁOWY I W NOGI-ZOSTAJEMY SAME ZE WSZYSTKIM :(
Madzia nie mogę jechać z rodzicami zawsze z nimi spędzam swieta ale mama jest zmeczona...pilnuje milana 2 razy w tygodniu i wie ze milan jest bardzo absorbujący ona chce odpocząć....cale zycie robila wszystko dla wszystkich wiec myslac o rodzicach oni chcą odpocząść i chcą bym swieta spedzilam z M w dyżurce ale razem....wiec nie mogę jechać z nimi....będę sama i się z tym pogodziłam :( ale mój m ma dupie za przeproszeniem ze będziemy sami .....super
Hej,Lenkko jak tam po świętach ?
My sami spędzaliśmy wigilię chociaż przyszła teściowa i zapytała czemu nie schodzimy na dół-aż mnie to wkurzyło bo nic nie było mowy wcześniej,było widać żę płakała. Po wigili z bratem m przyszli posiedzieć i dać małemu prezenty,a na drugi pierwszy dzień byliśmy u moich rodziców -zabraliśmy mojego brata i do jutra jest u nas.
dziewczyny muszę się pochwalić,że wygrałam
jutro ide do pracy a mały do przedszkola-mam nadzieje ze nasze pierwsze dni beda udane a zwłaszcza dla niego
ja pracuje w sklepie z częściami na samodzielnym stanowisku -faktury,sprzedaż itp bo szef w terenie bedzie a mam z dziewczyną ktora odchodzi szkolic sie ten miesiąc i super bo od 8 do 15 a pozniej 16 i 4 godzinki w soboty więc małego bede wozic i odbierac i musi byc jakoś
trzymajcie kciuki
Dziewczyny czy któraś jeszcze tu czasem zaglada??? :(
hej ja teraz malo kiedy korzystam z kompa w domu-używam neta w pracy wię mało kiedy zaglądam.
jestem szczęśliwa w pracy-siedzę z wlascicielką zologicznego z nad przeciwka i ogladam czesto filmy jemy opalamy się-żyję
Pozdrawiam wszystkie
NO I PUSTO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zapomniałyście-ja zaglądam,żeby jak któraś napisze nie czuła się osamotniona
dałybyście znak życia o sobie !!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
Ja też czasem zaglądam. Tak średnio raz w tygodniu.
Co się stało z naszymi porannymi kawkami?
Chyba prześlę maile z przepomnieniami :)
Napiszcie chociaż po dwa zdania :)
a cześć cześć :-)
szybciej byłoby napisać do siebie na FB ;-) jestem z mężem w UK trzeci miesiąc już. W Polsce rzuciłam pracę w lutym, od razu po szóstym poronieniu. Tak, tak - już szóstym. pracowałam w stolarni, ale zamknęli zakład i na razie siedzę w domku i gotuję mężowi obiadki :-)on pracuje cały dzień na szczęście. jak macie dla mnie pracę to piszcie ;-) buziaki
Aż ciężko mi uwierzyć ze tak dawno nie zajzalam-nawet się odezwalyscie,fajnie często myślę co u Was
Część dziewczyny -patrzę ze jest straszna cisza i zaglądam z nadzieją ze któraś się odezwie.
Chciałam napisać ze w sierpniu zaszła a raczej wpadłam co mnie nie cieszy bardzo bo dostałam dwa dni wcześniej umowę na stałe i staram się o kredyt na mieszkanie bo sobie nie wyobrażam tutaj wychowywać dziecka. W mieście lżej mi będzie z dwójką i blisko pracy bo muszę jak cos to zarabiać na kredyt i z dzieckiem będę sobie jakoś radzić. Zrobię wszystko aby się wyprowadzić już stąd i żyć w spokoju.
Mam nadzieję ze u Was kochane bo jak na fb widzę dobrze i życzę na te święta wszystkiego dobrego a w Nowym roku spełnienia marzeń
czesc dziewczyny. bladi ciesze sie i widzialam twoja corcie na fb :-) gratuluje:-)
Dziękuję milka. Pozdrawiam wszystkie chociaż nie wiem czy któraś tu zagląda jeszcze oprócz mnie i milki
Polecamy:
Prekoncepcja - jak zadbać o zdrowie dziecka przed poczęciem?
Makabryczny finał porodu w szpitalu w Świebodzicach. Lekarz oderwał dziecku głowę. „Sala zamarła”
Alkohol a ciąża
Wady cewy nerwowej u dzieci
Dziecko na zamówienie - o prenatalnych ingerencjach genetycznych
Picie alkoholu a planowanie dziecka
Wysypka ciążowa
Niedowaga a ciąża