Przyjaciółki

co do rybek tez ich nielubię wolę psy;))

ja tez lece szykuję do do tego fryzjera;))

Witam:)

Foxy trzymam kciuki kochana, sprobuj sie niedenerwowac(wiem dobrze powiedziec) Daj nam szybciutko znac co i jak bo bardzo sie martwimy

Kasandra ale sie usmialam z tych sumow:DDDD a na jasna cholere ci te sumy byly????? ...orginalnych masz tych znajomych hihihi....
Spowiadaj mi sie tu szybciutko co z ta szyjka??? cos sie zanosi bna jakies dobre nowinki?

Zuzia kochana nie poddawaj sie skarbie!!! bo deprecha to paskudstwo, ktorego nie latwo sie pozbyc. sama jeszcze z tym walcze, miewam jeszcze dni naprawde czarne(mysli samobojcze, itd...) najwazniejsze nie lekcewaz pierwszych objawow, walcz z tym cholerstwem!!!! wiem ze moje slowa w tym momencie wydadza ci sie banalne, ale pamietaj, ze po burzy zawsze wychodzi slonce, czasem trzeba poczekac tylko troszke dluzej:))))

foxy -jestem myslami cały czas z tOBA

JEżeli chodzi o foxy -to nie da znac tak szybko znam te szpitale tam sie siedzi ,siedzi siedzi i czeka ,ale warto bo jak sie juz jakims cudem przyjma to poswieca ci duzo czasu

bucik-nie pamietam jak dokładnie to brzmiało ,miałm nogi rozlatane ,ciało obce w.......,ale pamietam ze powiedziała szyjka stozkowa soc takiego i ze wyglada jej to na ciąże tyle ,mówiła równiez zeby sie nie nastawiac

kochana jak tu sie nie nakrecac??? a kiedy miala by planowo nie przyjsc?

jezeli ostatnia miałam 15 wrzesnia to ta powinna przyjsc 10-12 pazdziernik

bardziej 10 niz 12 czyli za 4 dni

dalej mam biegunke --jakie to upakarzające(tym razem bez bł ort:)--nie wiem dlaczego od czego

i jeszce ciagle spozieram:)na tel czekam na tego es

jak byłam u tej ginki wczesniej wyczytałąm w necie ze najlepsza itd musiałm zrobic 200km zeby sie przekonac przedemna była panienka i jak wyszła to powiedział na cały głos ---LUDZIE TA LEKARKA JEST ZAJEBISTA --tak mnie to rozbawiło ,fakt jak mi zrobiła cyto to nawet nie wiedziałm kiedy a wczesniej to nieraz myslałam ze sie posikam na tym fotelu

moze cos zjadlas... moze to nerwy ???? trzymam kciuki kochana moja

niewiem raczej z nerwów nigdy nie miałąm biegunki

a ty co masz dzis wolne od welonów?:))

ale juz sie chyba domyslam w niedziele po gince poszlismy na obiad do restauracji mała jadła to samo co M a ja paste z kurczakiem

ha ha wolne od welonow.... jajcara z ciebie kasandro... nie wolne nie -mam sieste, jakto we wloszech bywa...

no wiem znowu beda jedli do 2 w nocy makarony oni nawet jedza te kolombo te gołębie skubańcuchy ,sama przez przypadek zjadłam -

chyba sie posikam ze smiechu... jakie ty kolomby jadlas????? chyba drozdzowe????

kolombo to jakos po włosku gołąb--nie wiem czy dobrze napisałam miałam duzo kolezanek włoszek i tak sie bawiłysmy fajnie kiedys zparosiła mnie na kolacje o 23 !!!!poczestowała jakąś pasta pozniej jakies miesko nie pamietam z czym ja mówie o jakie dobre a ona to jest kolombo -ja mówie jak to kolombo wyszłam na balkon pociagłam ja mówie to kolombo ku....to -a ona na to ze to myslałąm ze padne

No hej Dizewczynki. Czytam Was dziś ale mam taki zapieprz w pracy że nie mam kiedy skrobnąć.

Foxy kochana trzymaj się. Myśl pozytwnie bo to poudza dobrą energię! Tak jak inne dziewczyny modlę się za Was!

Zuzka, kochanieńka. Nie poddawaj się proszę Cię bo jesteś dla mnie wzorem optymizmu i pogody ducha. Zawsze Cię ceniłam za optymizm mimo wszystko! Jak Ty się poddasz to kto będzie dobrą energię wysyłał?

Kasandra kciukasy mnie już bolą ale nie puszczę aż do poniedziałku a jak trzeba to i dłużej. Też się uśmiałam z sumów. Ja osobiście mam akwarium - pasja M. Pieski lubię ale nie w bloku (mieszkam w bloku) uważam że się męczą w czterech ścianach nawet te malutkie. Najbardziej lubię koty, ale M ich nie znosi. Tak więc tylko rybki pozostały :(

Iguś @ niedługo pójdzie. Jak tam kolorek? Dawaj jakieś zdięcie na zaraz na NK!

Mileczko Tobie chyba jakoś będzie się kończyć @? Oj będzie niedługo gorąco u Ciebie. A jak Cię ten Twój M dołapie to hej....

Lenka, co z Tobą? Przekonujesz M? To dobrze. Myślę że powinnaś poważnie z nim pogadać. Powiedzieć że rozumiesz że się boi bo to zrozumiałe. W końcu on najlepiej wie jak to jest. ALe przecież przedewszystkim jest M a lekarzem później. Musi Cię zrozumieć! Dasz radę bądź dzielna.

Dobra jak o której zapomniałam to sorki, ale czas mnie goni.

Po południu odbieramy wyniki M to dam znać.

Pa

zdecydowanie poprawilas mi chumor z tymi kolombami.... usmialam sie jak nic:DDD Tutaj kolumbe sie nie je, a umnie w domu juz napewno nie... zwlaszcza ze ja nie jadam miesa.... nie moge przestac sie smiac.... siedze sama w domu i rychole na caly glos ahahahahaha

to ochłoń:)-bo jak byłam dzieckiem przynosiłam wszystkie zwierzeta do domu dostałam w pods od kolezanki gołąbka miał na imie Zeus,kochałam go sercem goracym az pewnego dnia mój złosliwy brat starszy o 10 lat (powinien byc mądrzejszy)w trakcie kłótni ze mna nie wytrzymał cisnienia i mi tego Zeusa wypuscił ,płakałam długo ,stad ten szok bo zjadłam gołebia ja myslałam ze tą Laure udusze ,przyjaciół sie nie jada ,szczególnie Zeusa,no kto to widział


igus wróciłaś?

a ja tym sumom dałam poledwice z warzywami to moze przez to wypłyneły brzuszkami