Przyjaciółki

Kasandra intrygantki brzmi nieźle! Alebyśmy miały czyrtelników! Bo nazwa jest ciekawa.

Wejdźcie na poprzednie forum i same przeczytajcie jakie tam wieści dobre!

Aha zapomniałam Kasandra napisz koniecznie co to za myk zrobiłaś :) Jestem strasznie ciewawa (wiem - ciekawość pierwszy stopień do piekła) ale znając Ciebie kochana to musiało to być coś zaje....:)

ale dalam plame jak zajzycie na poprzednie to zobaczycie hihih no tak sie zagapilam ale fajna zecz tam sie stala

No to mają myślenice teraz.... :)

wpadłam na chwile bo dzis urwannie głowy
roksa -fajnie ci sie pomyliło ja tez uważam zeby cos nie pokręcić ale fajnie ze nasza kumpela bedzie miała dzidziusia

pscółka--napisze pozniej ,,buziole lece

muszę i tak czekac na zmyware bo mi garów brak

wczoraj gdzies pojechał ,mówiłam wam ,jak wrócił wyszedł od razu na góre do mnie do pokoju i reszte juz wiecie zaczełam na niego krzyczeć ale zamknął mi usta - całując:)),powiedział to co wam wczesniej napisałam a pozniej było tak jak zwykle czyli bez urazy ,normalna rozmowa ,usmiechy ,pojechał do pracy i pomyslałm sobie ,że w zasadzie żadnej lekcji nie bedzie z tego miał,że zapomni i pewnie kiedys powtórzy ,zapewne tak ,ale obmysliłam plan,DZIECINNY PLAN:)))-poszłam spac do pokoju córki,wiedziałm ze wróci w nocy i zapewne sie z deka zdziwi ,bo niby roztaliśmy sie jakgdyby nigdy nic wszystko pieknie ładnie,a ja spie z małą,przyszedł w nocy prosząc bym poszła do niego ,coś mu tylko odburknełam nie wiem co i spałam dalej,Jak się obudził zapytał od razu ,dlaczego przeciez jest miedzy nami ok,nie odpowiedziałam nic,mówił ,że nie mógł zasnąć ,że nie wiedział o co chodzi,że łyso mu było tak samemu,czuł taką niepewność.to nie miało byc jakieś złośliwe ty mi tak to ja tobie tez ,chciałam żaby zapamietał ,że to boli ,żeby poczuł sie taki niepewny,żeby wszedł do tej sypialni gdzie zawsze byłam i zobaczył łóżko puste ---wiem moze i wredne ale musiałam ,dziś jest super

super ze studentka zafasolkowala !!! zobaczcie przestala sie starac a tu taka niespodzianka :))
Kasandro Twoj myk byl jak najbardziej na miejscu -POPIERAM :))
mnie chyba jakies przeziebienie dorwalo bo latam siusiac strasznie czesto, wczesniej to max 3 razy dziennie a teraz bez mala co 2 godzimy, matko dobrze ze chociaz nic nie piecze, ale sie zalatwilam....

witam serecznie;)
dzis miałam problem z netem,na szczęscie juz ok ,ochho jakie wiesci na starym forum,no
zuzka masz rację przetsała się starac i prosze wpadka!super!!
a ty kochana ale babsztyla mialas na grilku ,to wredna baba jak mozna tak się zachowywać??!! czy kobiety tak musza się zachowywac aby zwrócic na siebie uwagę ??! obłęd powiem jedno zal mi jej ze jest talka pusta,sorry zuzka -twoja znajoma ale babszyt wredny i tyle!
hmm mrowienie w piersiach,tempka nadal wysoko,ochota na kiełbaskę ciho sz nic nie mówię tylko mocno trzymam kciuki!!'))
fakt faceta trzeba sobie wychować! oczywiście tak dyskretnie żeby się niezorientował hi hi

Kasandra tak sie ciesze że juz wszystko jest super!!ale myk zajebiocha i jak podziałał!fajnie ze wszystko ok oby tak dalej!

Roksa no teraz benda się zastanawiac kto ty jestes? ;))

fakt widzę ze pytaja o nas ,ale i tam nowych dziewczyn!

no intrygantki to my jestesmyi to jakie;))
Pcółka jak u was ? lepiej ¨'rozmawacie,<

kochamy naszych slubnych ponad wszystko!!!;)) ale miec swoje zdanie musimy!
Kasandra bardzo dobre podejście -mała taktyka i jak zadziałała z pewnościa teraz się zastanowi zanim znów sie obrazi niewiadomo o co? zycze duzooo miłości;))

Pcółka a jak ty bys tak myk zrobiła? wiem ze niemozna sobie na złośc robić,ale może twój m sie ogarnie? bo ma w domu skarb! tylko niepozwól by go rozbił!

weszłam na stare forum ,i odezwała sie A19821 odchodzi z forum; nie daje rady,ja niewiem co sie dzieje czyżbyśmy naprawdę traciły wiare ze nam sie uda? co sie dzieje?

torebka a jak u ciebie? co słychać?

niedługo wróci nasza koleżanka z podróży poślubnej;)) pewnie wypoczeta że hej i może w trójeczkę!?

Chyba macie rację z tym wychowaniem. Właśnie rozpoczęłam ten proces :) Z M jest ok. Sam chyba doszedł do wniosku że przegina. Tak naprawdę to on jest cudowny i kochany i wiem że mnie kocha. Tylko się pogubił trochę i muszę być teraz mądra i właściwie z nim postępować. Kasandra chylę czoła z tym mykiem. Przyznam szczerze że ja nie zdobyłabym się na coś takiego. jestem za miękka. Niestety wiem o tym i muszę troszkę nad sobą popracować. Ale póki co z M jest ok.

hej psiapsiółki

Zuzka o swoje trzeba dbać-moje znajome to prosto do takich ,,ladacznic,, mówią zeby się odwaliły od ich mężów, a ja uważam ,że faceci powinni też nauczyć sie zbywać takie-wkońcu mają swoje lepsze życiowe partnerki :)A jak się kocha to jest zazdrość-może większa lub mniejsza ale to raczej normalne jak nie jest obojętna druga osoba

ja mam dziś 16 dc-staranka jeszcze na wszelki wypadek wykonuje-mam nadzieje że z powodzeniem

Kasandro dobrze że już jakoś dochodzi do polepszenia sytuacji-mam nadzieje że przez ciche dni nie opuściliście czasu staranek-bo wiem kiedy potrzeba taka jest to nie wychodzi:)

trzymajcie się dziewczynki-miłujcie się z mężusiami-trzymam kciuki

pozdrówka i buziaczki :*

hej dziewczyny wczoraj mialam problem z wejsciem na stronke wieczorem z czego bylam bardzo niepocieszona, Igus to w sumie tylko moja znajoma a w sumie zona mego M kumpla - dobrego kumpla, tak sobie mysle ze jesli kobieta sie tak zachowuje to albo ladacznica ale niedowartosciowana przez wlasnego M, moj M taki dostal ode mnie wycisk ze mu odechcialo z nia tanczenia na jakies 100 lat !!!
wczoraj dostalam wezwanie na policje , jak odbieralam polecony myslalam ze sie pzrewroce, bylam wezwana w charakterze swiadka na przesluchanie w zwiazku z moja praca, gosc wyludzil kredyt toczy sie postepowanie w jego sprawie, kuzwa nie bylo to przyjemne ale coz...i tak po raz pierwszy sie mi to przytrafilo, jak dzwonilam do szefa mowil ze juz kilkakrotnie tak mial....
mam nadzieje ze nasza kolezanka K wroci wypoczeta i moze jednak mezus dal sie sklonic do staranek :)) zrelaksowali sie to moze i cos zmajstrowali hihihhi....a co tu tak pusto , ja kawke pije ktora sie dolaczy ?????
a pamietacie mowilam ze teraz pracuje na pol etatu wiec siedze teraz przez 5 dni w domku :)) zabieram sie za wielkie porzadki :))

musze Wam jeszcze cos powiedziec bo komu jak nie Wam drogie psiapsióleczki, boje sie @ w niedziele kiedy przyjdzie, nie nastawiam sie na fasolinke ale boje sie ze dostane histerii ze depresja wroci ze dostane wariacji, mysle ze to byla depresja po moim poronieniu, jakos udalo mi sie samej ja zwalczyc ale czy odeszla na dobre ? M juz uprzedzilam ze nie gwarantuje za sibie jak zachowam sie i co zrobie :((

Ja kawkę mam zrobioną ale w pracy jestem, więc tylko się przywitam.

Zuzka, razem damy radę. Nie zakładaj od razu złego scenariusza kochana. Jesteśmy z Tobą. Ja osobiście bardzo Ci kibicuję :)

zuzka trzymamy kciuki i glowka do gory bedzie dobze
a tak wogule to czesc wszystkim ja tez przy kawce dzisiaj wolne od szkoly wiec kawka w domku powolutku

hej dziewczynki-
zuzka-pomysl spokojnie nawet jesli tak sie stanie,to moze dlatego ze twój organizm nie jest jeszcze na to gotowy,jesli nie teraz to moze za 2 lub 3 miechy ,moze tak ma być abys urodziła śliczne zdrowe dzieciątko,wiem ,że chciałabyś już ale postaraj sie pomysleć w ten sposób,że te @ są teraz po to by twój organizm sie uregulował ,bo ja cie szczerze podziwiam za to ze miałaś siłe jeszcze próbować ,spróbuj spojrzec na to właśnie tak

co do M to dobrze ,ze go porządnie opier...,ja nie jestem taka spokojna,ja gdybym zobaczyła taka akcje ,to byłoby po imprezie a panna fruwałaby nad grillem a M z nią :))


roksa -jak tam myslisz cos o piesku?,wymysliłaś juz coś,zmieniecie chate czy nie?twoja mała ślicznota odważna ,moja w zyciu nie wziełaby faceta pod rękę:)))

pscółka-i super rób to delikatnie i z wdziękiem i oczywiście klasą ,jak cie kocha to masz ułatwione zadanie ,na początek proponuje znikac z domu codzie3nnie ,tak jakies zakupy aby zatesknił i zastanowił sie ,moze poczuł sie niepewnie ,a może ,żeby poczuł zazdrość,tak sobie tylko piszę ale wez co nieco pod uwagę ,wychodząc z domu zrób się na bóstwo ,bądz kochana a zarazem troche tajemnicza ,zreszta zrób jak uważasz tylko nie podawaj juz wszystkiego na tacy ,i nie chodzi mi tylko o kanapki :))

No tak Kasandra masz rację. Teraz to wszystko wiem. A zdaje się że chciałam z tej miłości zagłaskać kota na śmierć :) i kot poczuł się zbyt pewnie i całkiem zwyczajnie przestał się starać, zabiegać i itd. Już to zrozumiałam jakis czas temu. Tylko ciężko jest to zmienić, bo wiadomo, że do dorego człowiek się szybko przyzwyczaja, a każda zmiana na gorsze prowadzi do buntu :). Ale cóż nawarzyłam piwa to teraz muszę je wypić :)

Zuzka podpisuję się pod słowami Kasandry.

Zuzka Torebka co myslicie o praniu paska św. Dominika? Bo noszę go codziennie i jest już brudny. Tylko mam obiekcje bo przecież jest poświęcony i jak to włożyć go do pralki? Chyba że ręcznie, ale tak w proszku....