Smutno mi!

przyda mi się ta płytka o porodzie.Zaczął mnie już ogarniać paniczny lęk przed porodem,chciała bym żeby to już było i było po wszystkiemu.Dobija mnie to czekanie

wiesz mnie też dobija już to czekanie, nie mogę się doczekać kiedy już będzie ten czas :) ciagle mysle o tym i myślę i nie mogę przestać. musisz sie rozejrzeć w kiosku z tą płytką bo od września ma być. ostatni numer był w lipcu i kosztował 8.90zł była właśnie płyta i torba do szpitala lub do wózka a teraz będzie ost płyta i może coś jeszcze ja też sobie kupie płytkę bo jestem ciekawa jak to będzie tam pokazane. jakos przeżyjemy ten poród ale nie wiem czy tak do grudnia sie doczekam ja juz nie mogę wytrzymać z niecierpliwości :)

Ja chyba z nerwów nie wytrzymam.Wogłóle wszystko mnie wkurza itd.

G- gdzie sie podzual nasz skolei post?? :( szukam Gosa, Kania, majka ird, reszty dziewczyn !!! gdzie sie to wszystko podzialo??

???NO FAKTYCZNIE NIE NIE MA.NIE WIEM CO SIę DZIEJE.

Hmm. Dziwne to,że znikają te posty :/ J się dowiedziałam wczoraj o podobno bardzo dobrej klinice położniczej oddalonej od mojego miasta o 23 km. I chyba ją wybiorę na poród. O ile to prawda,że płaci się za cały pobyt 500 zł. Bo jeżeli nie to mnie nie stać:(( Kurde,boję się tego porodu,a jeszcze bardziej naszego szpitala i tego,że to będzie koniec roku i możliwe,że będę jeździć od szpitala do szpitala,bo im się skończy kasa na porody z NFZ. A siedzenia w pracy to już też mam dość. No ale muszę jeszcze wytrzymać do 15 września. Potem L4. I w ogóle to bym już chciała mieć małą przy sobie:(

ja znalazłam ten post "Jak zajść w ciąże"

Halo!co u was słychać?jak wasze samopoczucie?fajnie że się upały skończyły,tylko żeby się szybko zimno nie zrobiło:(muszę zrobić test na obciążenie glukozą,tylko nie chce mi się jak pomyślę że mam tam godzinę siedzieć

Hej. Ja się ogólnie czuję dobrze chociaż mam problemy z kręgosłupem i niekiedy nie mogę ani siedzieć ani leżeć:( No dobrze,że już nie ma upałów,bo to była męczarnia. Do lekarza idę dopiero koło 13 września i już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć małą jak urosła od ostatniego razu. Ciekawe czy mnie mój lekarz zaproponuje badania na tą glukozę. Na czym ono polega,że trzeba siedzieć aż godzinę?

ja idę do lekarza 12września.Test na obciążenie glukozą powinna zrobić każda ciężarna po 24tygodniu ciąży.Pozwala wykryć czy masz albo jesteś narażona na cukrzycę ciążową.Kupuje się glukozę w proszku i najpierw pobierają krew i potem trzeba wypić tą glukozę i siedzieć godzinę i znowu pobranie krwi.Nie wolno chodzić przez tą godzinę żeby nie spalać glukozy

To faktycznie trochę trzeba się wysiedzieć. Ja jak pójdę do lekarza to będę w 25 tyg to chyba powinien mnie skierować na to badanie,a jak nie to mu się o nie upomnę:) Przed chwilą się dowiedziałam,że cały pobyt w tej prywatnej klinice kosztuje 450 zł,to nie tak dużo. I obojętne czy rodzi się przez cesarkę czy w wodzie. Tylko trzeba jakieś dwa,trzy razy pojechać na wizytę przed porodem żeby mogli się zapoznać z przebiegiem ciąży i założyć kartę. Jutro tam zadzwonię i dowiem się dokładnie wszystkiego.

no powinien da? ci skierowanie.Napewno prywatnie jak si? rodzi to jest lepsza opieka.Ja niestety jestem skazana na publiczny szpital

ps.a jak wasze samopoczucie psychiczne?bo mni dopad? jaki? do?ek i nie mog? sobie poradzi?.Nie wiem czy to normalne w ci??y czy co? nie tak ze mn?,chodz? i p?acz? ca?y dzie?...

Ja nie chcę iść do szpitala w moim mieście,bo to rzeźnia. Nie znam dziewczyny która by chwaliła oddział położniczy. Te położne są strasznie wredne i pozostawiają człowieka samemu sobie. G,moim zdaniem twój dołek psychiczny jest normalny,bo to działanie buszujących hormonów,ja też przez pewien czas miałam strasznego doła,ale może pomyśl czy nie masz jakiegoś ukrytego powodu swojego samopoczucia. Może wtedy warto z kimś o tym porozmawiać nawet z kimś obcym np. swoim lekarzem. Ja tak czasem robię i poprawia mi się humor.

no w sumie to mam powód.Mąż nie ma dla mnie czasu i trochę mnie olewa jak już jest w domu,a ja potrzebuję trochę bliskości-jak każda z nas i smutno mi:(Nie mam nawet mojej kotki:(u mamy została.Ona zawsze się przytulała.Niedługo będę miała z kim spędzać czas i kogo przytulać i zobaczymy jak on się będzie czuł jak go odsunę na dalszy plan

No później to pewnie twój mąż będzie mieć doła że został odsunięty na dalszy plan,ale wtedy mu przypomnisz o tym jak się teraz czułaś. Nie chcę ci udzielać rad małżeńskich,bo sama nie jestem mężatką i nie znam się na tym ale może porozmawiaj z nim na ten temat (spokojnie) i nie daj się zbyć słowem "przesadzasz" albo coś w tym stylu. Ale w jednym mogę powiedzieć,że wiem co czujesz. W tym,że kobieta czuje się samotnie i potrzebuje się do kogoś przytulić. Ja strasznie tego potrzebuję,niestety nie mam takiej osoby przy sobie:((

:)no właśnie-słowo "przesadzasz"wkurza mnie.Idę jutro zrobić badania

Bo faceci są za mało wrażliwi albo za mało odważni żeby się do tej wrażliwości przyznać;). Jak tam twoja glukoza G??

W poniedziałek będę miała wyniki.Koleżanki(już mamy)straszyły mnie,że ta glukoza jest wstrętna do wypicia,ale wcale nie była,jest b.słodka ale szybko wypiłam,tylko że ja nie mam problemu żeby przełknąć wstrętne rzeczy do picia,wszystko wypiję,każde wstrętne ziółka.Gorzej z jedzeniem...Doszłam do wniosku,że ci głupi faceci po prostu nie myślą o tym jak ktoś się może czuć,nie koniecznie świadomie.Po prostu są tępi i nie czuli.Taki gatunek spier...:)a na 100%przekonałam się,że sami nie wpadną na to żeby w czymś pomóc,trzeba wszystko mówić.Jak np.żle się czujesz to nie wpadnie na to że czegoś potrzebujesz tylko trzeba powiedzieć jasno i wyrażnie czego chcesz w danej chwili....ech....dziwne z nich stworzenia.Mam nadzieję że ja lepiej wychowam mojego synka niż moja teściowa.Muszę go przystosować do tego żeby się kiedyś nadawał na dobrego męża:)

Właśnie zauważyłam,że mi siara leci,ale czytałam żeby nie wyciskać bo się zwiększy produkcja a teraz nie jest to potrzebne.