Smutno mi!

Hej ja dopiero zasnęłam po 4 w nocy bo od 2 godziny męczyły mnie skórcze co pół godz.i myślałam że nie wyrobie. zasnęłam i wstałam dopiero o 11.40 ;)teraz weszłam na neta za chwilę będę mykać bo jeszcze sobie powtórzę przed egzaminem co nieco ;) rano jak wstałam to bolał mnie lewy jajnik znowu ;/ i miednica. u nas ładna pogoda na dworzu sucho przyjemnie i słonecznie ;D chciałabym troche śniegu ale pewnie będzie lipka ;( jestem ciekawa kiedy G zawita na forum ;) bo jestem ciekawa jaki szpital wybrała bo po samym łóżku ze zdjęcia to się nie dowiem ;)

Ale te łóżka w tym szpitalu są ładne:) Ja wstałam przed 6 do szkoły,oddałam pracę i facet powiedział że mogę już iść do domku,bo co się będę męczyć,jeszcze zacznę rodzić ;D Ale zrobiłam mu na złość i zostałam do godz 10. Jest policjantem to niech okaże się twardzielem i w razie czego udzieli mi pomocy;)) Ale stwierdziłam,że już nie mogę dużo chodzić. Brzuch mi drastycznie opadł na kolana;) i mi uciska dół brzucha i w ogóle cały mnie pobolewa od wczorajsszego wieczora. A w którym miejscu miałaś te skurcze? Bo ja mnyślałam,że to ma boleć tak jak na okres,a mi tu wszystkie mówią,że to boli tak jakby się skrętu kiszek dostało :O Miałam parę razy i wiem jak to boli,mam nadzieję,że nie mocniej. No szkoda,że nie ma G,bo by nam powiedziała. Daj znać jak egzamin.

Już jestem w domu.Od jakichś 2 godzin.Potem jak bedę miała więcej czasu to wam wszystko napiszę.Tak w skrucie to waży 3770 i 57długi.Urodziłam 13.12.07.Przed porodem 2 dni nie miałam internetu i się nie odzywałam a potem już pojechałam sobie.Dlatego poprosiłam męża żeby wam coś kolwiek napisał.

G to super i GRATULACJE dla Ciebie i Męża ! ! ! Czarnulka mi przesłała zdjęcia twojego bobaska,śliczny i widać,że mu dobrze było w twoim brzuszku,bo taki wypasiony:D Nie dziwię się,że się ociągał z wyjściem:) Mnie się zaczyna we wtorek 39 tydzień i tym bardziej nie mogę się już doczekać. A jeszcze lekarz mi powiedział,że raczej nie urodzę w terminie tylko po:/ Jak tylko będziesz mieć czas to z chęcią poczytam relację z porodu:) Pozdrawiam:))

Nareszcie dokończyłam pisanie pracy :D Idę się teraz wykąpać,a później spać. Brzuch mnie coś kłuje,może dzięki kąpieli zacznę rodzić;)) Dobrej nocki:))

kto mi pomoze;(?

Mnie mamka mówiła że to są takie jak na okres skurcze najpierw lekkie ale im częstsze tym mocniejsze. G a do jakiego szpitala jednak pojechałaś? bo jak do Biziela to też tam sobie pojadę a Twój nały jest sliczniutki chyba podobny do męża co? ;) ja byłam dzis na zaliczeniu i babka do mnie; a pani jeszcze nie urodziła? i się śmiała ale zaliczyłam na 5 :) wiecie mały mi podpowiadał trochę :) byłam po tym z mamą w sklepie i jak wróciłam to byłam zmęćzona i wogóle pęcherz mnie bolał i tak jak Tobie ****** brzuch leży na nogach i mnie to drażni :) oki to miłej nocki do juterka w sumie do dzisiaj ;* ;)

Mam chwilę czasu to się odezwę.Marcel chyba rzeczywiście jest trochę do taty podobny.
Rodziłam w Bizielu.Pojechałam jak miałam skurcze co 5 minut.Rozwarcie było na 2 cm.Jak przez ostatni tydzień.Podłaczyli ktg,skurcze słaby i niezbyt miła położna na mnie warczała,że gdziete skurcze?!i że chyba się pospieszyłam.Za jakiś czas pani ordynator mnie zbadała i było już na 3,po czym powiedziała,że dziś urodzę i kazała podać oxytocyne.Wtedy zaczęły się straszne bóle.Wyłam,płakałam,jęczałam.Wszystko....Jak były parte to już nie było tak źle.Jeszcze zanim było pełne rozwarcie to tętno zaczęło spadać-mąż cały czas obserwował,położnej nie było.Zaglądała co jakiś czas.To normalne.I wtedy zrobił się ruch i bieganie,bo się mały dusił.Pępowina go poddusiła,ale nie była owinięta.Podali mi tlen i superowy lekarz stał i pomagał mi oddychać.To bardzo pomaga.Potem główka się zablokowała o spojenie i nie mogła wyjść.Lekarz wyciskał małego z brzucha a położna od dołu uwalniała główkę.I wyszedł.Reszta potem.....:)

G a ja nie wiem jak wygląda twój mąż i chciałam napisać,że Marcelek podobny do ciebie;)) Jeszcze pewnie ze 100 razy mu się zmienią rysy twarzy:) A to tętno zaczęło tobie spadać czy małemu?? Jeju,ja się zaczynam coraz bardziej bać,a tu chyba mnie zbiera powoli. Już nawet w szkole mi powiedzieli,że mam bardzo nisko brzuch. A te skurcze może jedne odczuwają jak na okres a drugie kłucie. Nie wiem,to się okaże. Mnie jak narazie coś kłuje. Ale nie jest to regularne. Za to zrosty tak bolą,że po przejściu dosłownie klilku metrów chce mi się płakać z bólu. We wtorek ma usg,ciekawe jak na nie dojdę.
Czarnulka,a ty masz zdolnego maluszka;) ale coś w tym jest,bo mnie też się lepiej myśli i znam odpowiedź na większość zadanych pytań:)) Moja koleżanka jak była w ciąży to zdawała maturę i bardzo loadnie jej poszło:)

bolało na dole-jak na okres.Tak umiarkowanie,ale co 5 minut.Więc pojechałam do szpitala.Zrosty przy porodzie nie bolały.Spdam bo Mały płacze

Nio też słyszałam że kobietki w ciąży są mądrzejsze hehe ;) G jak by mi tak położna powiedziała to ale bym jej dogadała bo nie lubie jak ktoś tak do mnie gada co za krowa jak na nia trafie to ją zbesztam ;D ja dizs wstałam doiero o 12.40 tak i sie dupy nie chciało ruszać ;D ja jutro mam normalną wizytę ****** ja mam 10 min drogi do przychodni ale nie wiem czy też dojdę bo jak chodzę to mnie okropnie boli krocze jakby mały miał zaraz wylecieć z tamtad ;)

Cześc wam. Ale się nudzę. Mama kazała mi leżeć,ale i tak nie leżę,bo bym od razu zasneła a nie chcę przespać całego dnia. Chociaż to by było chyba lepsze niż takie nudy. Posprzątałam sobie pokój,ale to mi zajęło godzinę. W ogóle od wczoraj wieczora mam taką manię sprzątania. Muszę zobaczyć ile dni przed porodem G sprzątała,może u mnie to też objaw zbliżającego się porodu:))
Jutro idę podglądnąć co robi mój skarbek:) Czarnulka ciekawe jak będzie wyglądać opieka nad nami między świętami. Mam nadzieję,że lekarz będzie jeszcze przed Nowym Rokiem przyjmował. No chyba,że nie będzie mi już potrzebny;) A słyszałaś o tych podpaskach-testerach dzięki którym można sprawdzić czy już lecą wody płodowe? Mnie lekarz napisał na kartce jak to się nazywa,ale byłam już w 3 aptekach i nigdzie o takich nie słyszeli :O A przydały by mi się,bo mi ta grzybica nie ustępuje:(( i mogę nie rozróżnić od niej wód.

Czrnulka,dawno równocześnie nie napisałyśmy;D Ja do porodu biorę moją kuzynkę,a ona ma trochę niewyparzony język i jak mi któraś położna tak spróbuje dogadać to będzie mieć przechlapane. A ja też potrafię byś wredna i nie wiadomo co mi przyjdzie do głowy z bólu. Może też będę się po wszystkich wydzierać;)) Ja mam do przychodni prawie 3 km. Tyle dobrze że autobus podjeżdża pod samą przychodnię. A i jeszcze idę do okulisty na 9:20. Wysiedzę się pewnie jak głupek,bo tam zawsze jest dużo ludzi i nigdy nie przyjmują o umówionej porze. A później do gina. Okulista jest na szczęście też w tym samym budynku tylko piętro wyżej. To nie będę musiała tyle chodzić.

Nio dawo nie pisałyśmy w tym samym czasie, cos mnie brzuch boli okropnie mam ochote też leżeć ale znając zycie też bym zasneła z nudów ja sprzątałam już dawno jak miałam przemeblowanie i lipka mały siedzi w sobote tez sprzątałam a dzis albo jutro ubiorę choinkę z rodzicami bo nie wiadomo czy potem zdąrze a chce ubrać hehe mnie sie nie che iść do gina bo znowu powie że jest wszystko oki a ja wiem że nie jest oki bo mnie wszędzie i wszystko boli tak mnei teraz boli brzuch jakbym miała zaraz okres dostac nic idę sobie pochodzic po domu i cos się napić bo mnei suszy ;)

To,że boli to chyba normalne:) Mnie też wszędzie boli. A że z małym oki to tylko się cieszyć:) Ja też bym to chciała jutro usłyszeć.

Ach,myślałam,że się już dzisiaj rozsypię. Przez pół godziny od 15:50 do 16:20 zwijałam się z bólu. I to była taki ból malejący i rosnący. W dole brzucha jak na okres. Mama już chciała żebyśmy jechały do szpitala,a ja jej powiedziałam żebyśmy jeszcze poczekały do godz 18. No i przeszło:( Rozczarowałam się:(( Ale nawet się nie bałam jak mnie tak bolało:)) Cieszyłam się:))

też mnie bolało krocze od chodzenia w końcówce samej.2dni przed porodem okna myłam:)i trochę ogarnęłam.Za dużo nie popiszę z wami bo nie mogę siedzieć:/Mam duuużo szwów ale podobno ładnie zszyte,tylko przy tyłku coś spuchło.Mam robić okłady z rywanolu.Mały wojuje w nocy więc muszę w dzień się kimnąć jak on śpi,bo długo tak nie pociągnę.Miałam zawsze problemy ze spaniem a teraz zasypiam na siedząco jak go karmię.Tak więc jak macie ochotę przespać cały dzień to zróbcie to.Spijcie na przymus.Ja jestem nie wyspana od 3 dni z przed porodu.
Kupcie do szpitala podkłady-to są pieluszki bella ale wyglądają jak wielkie podpaski.Po 10 szt.w paczce.Przydają się w szpitalu,bo ta ich lignina się przykleja a podpaski są za małe na pierwsze dni-tak leci.Jak urodzicie to od razu dużo pijcie wody mineralnej żeby się wysikać szybko.Trzeba w ciągu 6godzin po porodzie sikać bo potem jest problem i mogą cewnikować.Mi poszło ładne,nie szczypało i polałam sobie tantum-rosa.Przydało się i bótelka z diubkiem po napoju.Zrobiłam siku,polałam ,osuszyłam delikatnie szpitalną ligniną(bo jałowa jest)i było ok.Konczę bo krzykacz się chyba budzi.Jak coś to pytajcie,jak tylko znajdę czas to odppowiem,albo sama wam napiszę coś co mi przyjdzie do głowy.

dzięki G własnie chciałam wiedzieć coś z tych rzeczy jak przyjdzie mi do głowy jakieś pytanie to napisze, ja wróciłam od lekarza nic ciekawego nie gadała że szyjka skrócona że wszystko zamknięte itd ale sie -----łam bo krocze mnie boli mam skurcze częste i wogóle brzuch juz mi zwisa do ziemi a ja takie cos słysze ;/ ****** napisz jak tam było na usg ;) ja nastepna wizyte mam 2 stycznia wątpie żebym dotrwała bo już mam dość ;p bleee...

G dzięki:) I biedulko,mam nadzieję,że moja mała nie będzie taką wojowniczką. Ale tak jest podobno przez jakiś tam okres czasu,że noworodki nie rozróżniają dnia od nocy i stąd te nocne pobudki,ale z czasem im się to unormuje. Chyba do miesiąca tak jest. Nie łam się,Czarnulka i ja za niedługo do ciebie dołączymy:)) Mnie właśnie położna kazała kupić ligninę. Łee,a ja wiem jak ona się lubi kleić bo ją musiałam mieć po operacji. I do szwów mi się przykleiła i miałam później problem z umyciem się. A cewnik? Nawet nie chcę o nim wspominać. Będę pić jak smok po porodzie żeby tylko go uniknąć. Ja mam pytanie odnośnie butelki dla dziecka. Jaką kupiłaś? Bo wydaje mi się,że szklana jest lepsza,ale zdania są podzielone. I z jakiej firmy?
No ja po wizycie też się nic specjalnego nie dowiedziałam. USG ok,bo do niczego się nie przyczepił,a on lubi się czepiać szczegółów,główka niziutko,już chyba na wysokości pachwiny albo i niżej. Jak weszłam do jego gabinetu to się zapytał :"A pani jeszcze nie urodziła?" Ha ha ha,a ja mu na to,że przecież mam jeszcze tydzień czasu. Napisał mi skierowanie do szpitala na poród,chociaż nie trzeba ale tak na wszelki wypadek no i następną wizytę mam w dniu terminu czyli 27 grudnia. O ile do tej pory nie urodzę.
A ja chciałam myć dzisiaj okna,ale mi mama nie pozwoliła. Kazała mi iść spać,a ona sama się za nie szybko zabrała żeby mi przypadkiem coś do głowy nie strzeliło. A przed chwilą przyszła i powiedziała,że jeszcze tylko powiesi zasłony i mogę rodzić,bo mam czyściutki pokój:)))

butelkę mam avent.Właśnie przed chwilą wypróbowaliśmy i się ładnie sprawdziła.Musieliśmy dać małemu glukozę do picia bo ma żółtaczkę i glukoza ma ją wypłukać.Na razie tą najmniejszą mam bo karmię cycem więc tak w razie co kupiłam a większe jak będzie potrzeba.
Na początku nie mia łam pokarmu ale już jest ok.Piłam herbatki na laktacje i przed karmieniem przykładałam ciepły ręcznik(z kaloryfera).Nie mogę siedzieć-boli.Kucam teraz na tapczanie i zcierpłam.Coś mi przy tyłku spuchło i mam przyłożyć rywanol