G ja byłam w urzędzie i powiedzieli że co do nazwiska to muszą się zgadzać obie strony ale ja sie nie zgadzam na niego a on na moje i ona powiedziała że jeśli on sie do 2 tygodni nie zgodzi na moje nazwisko to wpiszą ojca nieznanego albo ojca z moim nazwiskiem i wymyslonym imieniem a ja będę sie z nim sądzic w sądzie za to że się nie zgodził na nazwisko... ale wczoraj się z nim spotkałam i się zgodził i jedziemy we wtorek to załatwić... mam nadzieje że znomu nie odwali przed tą babka cyrku... ***** mój się nie wyparł jeszcze przyznał że to jego dziecko napewno :D ale miał wąty że chce inne imie dla małego na 2 niż ja wybrałam i że chrzestną ma byc jego siostra a ja mu powiedziałam że nie i h*** że po jakiego grzyba ma byc chrzestną skoro i tak nie będziemy razem nio i jak będzie miał swoja zone i dziecko z nia to sobie może imiona wybierać i chrzestnych też a ty sie swoimk debiliem nie przejmuj i tak w sądzie wygrasz i on wszystki zapłaci zobaczysz a mała napewno niedługo wyzdrowieje :)
G18-01-2008 22:55
Czarnulka-dobrze zrobiłaś:)
Jestem z ciebie dumna!
W końcu wyszło na twoje.Nie mam dużo czasu,ale codziennie chociaż czytam co piszecie to jak mnie nie widać to i tak wim co się dzieje u was:)
Chyba,że już naprawdę bym nawet chwilki na czytanie nie miała,ale choćby z małym na ręce podczytuje.
*******19-01-2008 08:31
Nio,mnie wczoraj nie było,bo byłam u małej od godz 10 do 17 a jak wróciłam to padłam na łóżko i tak już leżałam do tej pory. Jestem za słaba na takie wyprawy,ale jak tu nie jeździć do własnego dziecka???? Też uważam,że dobrze zrobiłaś Czarnulka,teraz to Ty stawiasz warunki. A ja póki będę dawać radę to nie pójdę do sądu. Już dość przeżyłyśmy. Nie mam siły na bieganie po sądach a małej nie chcę narażać na stres,bo musieli by ją znowu kłuć na DNA,a ona już była kłuta w każde możliwe miejsce,jest cała posiniaczona,nie chcę jej męczyć,niech trochę odżyje. Na 11 znowu jadę do Julki,nie wiem do której będę więc może mnie już dziś nie być na forum,to jakby co to papa.
G19-01-2008 16:01
******-wiadomo kiedy ci ją oddadzą?
Ja dziś nie mam siły na nic,a mały robi sobie tylko kilku minutowe drzemki i nie mogę się kimnąć z nim:/
*******19-01-2008 20:52
Julka jutro dostanie ostatnią dawkę antybiotyków. Jak po odstawieniu będzie wszystko w porządku to wypis małej przewidziany jest na środę. Jutro tam pojadę rano i prawdopodobnie zostanę na noc i przyjadę dopiero w poniedziałek około godz 17. Dzisiaj tam byłam do 18 i im dłużej z nią siedzę tym gorzej jest mi się z nią rozstawać i mam wyrzuty sumienia,że ją opuszczam. Więc jeżeli będzie to możliwe to zostanę jutro na noc.
Czarnulka faktycznie Cię bidulo wymęczył ten poród. A to po jakim czasie było zrobione to zdjęcie? Bo widzę,że już sobie fajnie siedzisz:)) Ja się nawet nie spociłam,a myślałam że będę mokra jak te aktorki które grają w filmie,że rodzą.
Popatrzcie dziewczyny ile my już postów naskrobałyśmy:) Ciekawe której przypadnie 1000 ;D
czarnulka8819-01-2008 22:50
to zdjecie było zrobione po godz 15 a urodziłam o 8.35 ;) nio normalnie siedziałam bo miałam w majtach lignine hehe ;D niedługo mała będzie z tobą zobaczysz będziesz miała ja czasmi dość bo ja z moim tak mam jak ryczy a ja nie wiem czego chce jak juz wszystko dostał :D nio wymęczył ja 3 dni nie spałam ale sie dobrze trzymałam :D i ponad 10 godz lezałam na 1 boku i myslałam że odlece... nio dużo już tych postów też o tym myślałam ;) ja dzis miałam 4 egzaminy i dostałam trzy czwórki i jedna 3 ;) a jutro mam ostatnie 3 egzaminy więc ide się uczyc póki mały śpi bo potem będzie chciał papu ;D
G19-01-2008 23:47
Czarnulka-ja nieraz mam ochotę ubrać się i uciec domu:)Zwłaszcza jak mały terrorysta nie chce spać w nocy.Mój jak miał jakieś 2 tyg,dostał kolki i się darł przeraźliwie i opadaliśmy ze sił.Daję mu Gripe Water(woda koperkowa) i jest ok.
Nieraz też jest przebrany,najedzony i ryczy dlatego,że chce beknąć i trzeba go przez ramie wziąć.Nieraz tak ma nawet godzinę po jedzeniu.Z nudów też płacze i trzeba go ponosić-gadanie do niego go nie zadowala:)
Paulka22-01-2008 19:46
Hej:) Przeczytłam to forum i powiem, że fajnie wam to wyszło:) Mam takie pytanko do was wsumie..
Wspózyłam z moim chłopakiem 27 grudnia, kilka dni po okresie (dokładnie miałam 21 a skończył się 25).Ostatni raz kochaliśmy się pod koniec wrzesnia, wiec miałam długa przerwe, a wcześniej kochaliśmy się regulanie od lutego.. Nie wiem co nas teraz poniosło ale kochaliśmy sie bez zabezpieczenia. Według obliczeń powinnam dostać 17-20 ale nic nie mam:( (cykl mam od 28 do 31 dni) Spóźnia się i bardzo się boje ;/:( Mam wpawdzie 18 lat zaaz matura bardzo kochanego chłopaka który nie zostawi mnie ale nie planuje jeszcze macierzyństwa, może za 3-4 lata pomysle dopiero o tym.. Ale z objawów to nudności taczej nie źle czuć sie nie czuje, apetyt mam większy, al ja generalnie lubie jesc:P Piersi mnie bolą (pzed okresem też) jak się wyciągałam w góre czy rozciągałam to czułam że mnie wtedy zabolało podbrzusze, albo taki skurcz.. brzuch mam takini bardzo nagzmiały ale sobie wkręcam już z nerwów. Powiem że kidys też mi sie spóźniał okres tydzień i potem dostałam, ale sądze tez ze to ze stresu mi się spóźnia.. Miałam w między czasie kłótnie z chłopakiem taka pierwszą i przeryczałam troche to, mam studniówke i denerwowałam sie pzygotowaniami i często na solarium chodziłam po 15minut zawsze Moze to jest powodem opóźnienia??? Prosze napiszcie co mozecie i co myślicie, bo ja mam już mętlik w głowie. Teraz 236 mam studniówke jak nie dostane w niedziele czy w ponidziałek okresu obie test, bo ta niewiedza i niepewność są straszne::(:(:(:(:(:(:(
Pozdrawiam was Mamuśki:):*:*:*:*:*:*
czarnulka8822-01-2008 21:00
do 4 dni po okresie sa dni niepłodne.potem sa płodne ok 9 dni w których mozna zajść w ciąze . ja zaszłam w ciąze przed matura tzn miesiac po studniówce więc sie nie martw tym że np jetseś na to za młoda chociaz ciebie rozumiem bo ja ciązy nie planowałam ale to trzeba było wcześniej mysleć bo jak juz cos sie stanie to się nie odstanie ;/
Paulka22-01-2008 21:49
Ja 2 dni po okresie, czyli 7 dnia cyklu, a przeciez owulacja jest 14 a kilka dni pzed i po najlepiej się wstrzymać. Niby wszystko powinno byc oki, ale dlaczego się spóźnia..;/ A co o tym myślisz?
G22-01-2008 21:59
http://kiciula1.fotosik.pl/albumy/355315.html
Paulka22-01-2008 22:15
tempeature ciała mam obecnie 36'7C
czarnulka8822-01-2008 23:30
na internecie jest kalendarzyk owulacji tam możesz sobie sprawdzić dni płodna ale do 4 dni po okresie sa bezpłodne! a jeśli doszłoby do zapłodnienia to temperatura ciała wzrasta ponad 37 stopni
*******23-01-2008 11:26
Witam. Ja wczoraj wróciłam od Niuni ze szpitala a pojechałam tam w niedziele o godz 11. Niestety musiałam wrócić,bo sie rozchorowałam:( Mam nadzieję,że nie zdążyłam jej wczoraj zarazić. Jutro jak wszystkie wyniki będą ok to ją wypiszą więc trzymajcie kciuki.
G obejrzałam sobie Marcelkowy album:)) Ile Marcelek waży? Bo taki kluseczek się wydaje,a na zdjęciu na którym się kąpie to taka kruszynka. Śliczne zdjęcia:)
Czarnulka gratuluję zdania egzaminów,jesteś przykładem dla tych młodych przerażonych mam,które nie skończyły szkoły,że jak się chce to wszystko się da pogodzić ze sobą.
Paula najlepiej zrób sobie test. Każdy organizm jest inny. Ja na przykład gdybym nie wiedziała,że jestem w ciąży to po objawach bym się nie poznała,bo prawie w ogóle nic mi się nie działo.
czarnulka8823-01-2008 12:23
nio w niedziele miałam nastepne 3 egzaminy i dostałam dwie 4 i 3 ;) i looz zdane jest :D a z moim miałam jechać wczoraj załatwić akt i napisał że w czwartek jestem ciekawa ale znając życie to znowu cos wymysli. jak sie raz z nim spotkałam to mowił że jego rodzice nic do mnie nie mają a 2 dni temu mi napisał że jego rodzice myslą że jak on wyrazi zgode na to żeby maly nosił moje nazwisko to nie będzie go mógł widywać itd i stwierdzam że jednak oni coś do mnie mają skoro tak napisał kurna pedał juz mnie wkurza ;D
*******23-01-2008 13:36
Eeee,Czarnulka-boją się że im krzykniesz wysoką sumkę za alimenty. Jak będzie wpisany ojciec to jakby mieli go nie widywać? Tak się nie da,musiała byś go pozbawić praw rodzicielskich. Ja jestem pewna,że mamuśka mojego eks przyszła do mnie do szpitala żeby załagodzić sprawę i żebym nie narobiła jej synusiowi koło dupy. Synka też pewnie wysłała po to żeby się ze mną pogodził. Ale tym razem synuś nie posłuchał mamusi i się wyparł w moje żywe oczy swojej córeczki czym przegiął pałę. Zbieram wszystkie rachunki za codzienną jazdę do szpitala (to jest ponad 20 km,więc się tego uzbiera;D ),ubranka i inne rzeczy potrzebne dla dziecka będę kupować tylko na fakturę i narobię koło dupy synusiowi wedle życzenia. Obydwie walczyłyśmy już nie o zdrowie,a o życie (i w sumie dalej walczymy,bo mała jeszcze w szpitalu,a ja mam jakieś krwawienia wewnętrzne) a on nas tak potraktował. Ze mnie zrobił szmatę,a z własnej córki bękarta. Nie ujdzie mu to na sucho,ale wszystko w swoim czasie.
G23-01-2008 19:44
Dokładnie nie wiem ile Marcel waży ale na pewno jakieś 6kg.jutro idziemy na szczepienie to go pewnie znowu zważą.Dziś byliśmy na Usg bioderek.Są ok.Spóźniliśmy się,bo nie mogliśmy znależć tej przychodni.Na szczęście nas przyjęli.Każdy nam inaczej tłumaczył i błądziliśmy.
******dobrze robisz.ja bym nie wpadła,żeby zbierać faktury,ale wszystko może się przydać.
Marcelek to rzeczywiście klusek:)ma szyneczki:)
czarnulka8823-01-2008 22:46
nio ma ma szynki :D:D:D mój narazie takich nie ma :D ja też będę jechałam na usg bioderek :) ****** i dobrze mu robisz ja zbieram paragony od zakupów troche jest tego :D zrób go tak że popamięta Ciebie na zawsze i potem będzie płakał i biede klepał bo takie alimenty mu odpierdolą że się nie pozbiera a ja mojego też udupie za to że wszystko utrudnia :) obie udupimy tych kretów !!!! :D
*******24-01-2008 15:35
Hi hi,właśnie zobaczyłam w mailach wysłanych,że moja siostra w jednym napisała o mnie jako "Emilka",no cóż to jest mój nick na innym forum i siostrze musiało się już pokićkać:) Jutro na 99 % wypiszą moją dziewczynkę ze szpitala. Ale jeszcze wolę się nie cieszyć.
G24-01-2008 21:15
no ja się właśnie zastanawiałam,o co chodzi z tą Emilką:)
Ja dziś na szczepieniu byłam.Teraz mały strasznie płacze i marudzi.Tragedia:(
a klusek warzy już 6200.Nieźle idzie z wagą
Smutno mi!
G ja byłam w urzędzie i powiedzieli że co do nazwiska to muszą się zgadzać obie strony ale ja sie nie zgadzam na niego a on na moje i ona powiedziała że jeśli on sie do 2 tygodni nie zgodzi na moje nazwisko to wpiszą ojca nieznanego albo ojca z moim nazwiskiem i wymyslonym imieniem a ja będę sie z nim sądzic w sądzie za to że się nie zgodził na nazwisko... ale wczoraj się z nim spotkałam i się zgodził i jedziemy we wtorek to załatwić... mam nadzieje że znomu nie odwali przed tą babka cyrku... ***** mój się nie wyparł jeszcze przyznał że to jego dziecko napewno :D ale miał wąty że chce inne imie dla małego na 2 niż ja wybrałam i że chrzestną ma byc jego siostra a ja mu powiedziałam że nie i h*** że po jakiego grzyba ma byc chrzestną skoro i tak nie będziemy razem nio i jak będzie miał swoja zone i dziecko z nia to sobie może imiona wybierać i chrzestnych też a ty sie swoimk debiliem nie przejmuj i tak w sądzie wygrasz i on wszystki zapłaci zobaczysz a mała napewno niedługo wyzdrowieje :)
Czarnulka-dobrze zrobiłaś:)
Jestem z ciebie dumna!
W końcu wyszło na twoje.Nie mam dużo czasu,ale codziennie chociaż czytam co piszecie to jak mnie nie widać to i tak wim co się dzieje u was:)
Chyba,że już naprawdę bym nawet chwilki na czytanie nie miała,ale choćby z małym na ręce podczytuje.
Nio,mnie wczoraj nie było,bo byłam u małej od godz 10 do 17 a jak wróciłam to padłam na łóżko i tak już leżałam do tej pory. Jestem za słaba na takie wyprawy,ale jak tu nie jeździć do własnego dziecka???? Też uważam,że dobrze zrobiłaś Czarnulka,teraz to Ty stawiasz warunki. A ja póki będę dawać radę to nie pójdę do sądu. Już dość przeżyłyśmy. Nie mam siły na bieganie po sądach a małej nie chcę narażać na stres,bo musieli by ją znowu kłuć na DNA,a ona już była kłuta w każde możliwe miejsce,jest cała posiniaczona,nie chcę jej męczyć,niech trochę odżyje. Na 11 znowu jadę do Julki,nie wiem do której będę więc może mnie już dziś nie być na forum,to jakby co to papa.
******-wiadomo kiedy ci ją oddadzą?
Ja dziś nie mam siły na nic,a mały robi sobie tylko kilku minutowe drzemki i nie mogę się kimnąć z nim:/
Julka jutro dostanie ostatnią dawkę antybiotyków. Jak po odstawieniu będzie wszystko w porządku to wypis małej przewidziany jest na środę. Jutro tam pojadę rano i prawdopodobnie zostanę na noc i przyjadę dopiero w poniedziałek około godz 17. Dzisiaj tam byłam do 18 i im dłużej z nią siedzę tym gorzej jest mi się z nią rozstawać i mam wyrzuty sumienia,że ją opuszczam. Więc jeżeli będzie to możliwe to zostanę jutro na noc.
Czarnulka faktycznie Cię bidulo wymęczył ten poród. A to po jakim czasie było zrobione to zdjęcie? Bo widzę,że już sobie fajnie siedzisz:)) Ja się nawet nie spociłam,a myślałam że będę mokra jak te aktorki które grają w filmie,że rodzą.
Popatrzcie dziewczyny ile my już postów naskrobałyśmy:) Ciekawe której przypadnie 1000 ;D
to zdjecie było zrobione po godz 15 a urodziłam o 8.35 ;) nio normalnie siedziałam bo miałam w majtach lignine hehe ;D niedługo mała będzie z tobą zobaczysz będziesz miała ja czasmi dość bo ja z moim tak mam jak ryczy a ja nie wiem czego chce jak juz wszystko dostał :D nio wymęczył ja 3 dni nie spałam ale sie dobrze trzymałam :D i ponad 10 godz lezałam na 1 boku i myslałam że odlece... nio dużo już tych postów też o tym myślałam ;) ja dzis miałam 4 egzaminy i dostałam trzy czwórki i jedna 3 ;) a jutro mam ostatnie 3 egzaminy więc ide się uczyc póki mały śpi bo potem będzie chciał papu ;D
Czarnulka-ja nieraz mam ochotę ubrać się i uciec domu:)Zwłaszcza jak mały terrorysta nie chce spać w nocy.Mój jak miał jakieś 2 tyg,dostał kolki i się darł przeraźliwie i opadaliśmy ze sił.Daję mu Gripe Water(woda koperkowa) i jest ok.
Nieraz też jest przebrany,najedzony i ryczy dlatego,że chce beknąć i trzeba go przez ramie wziąć.Nieraz tak ma nawet godzinę po jedzeniu.Z nudów też płacze i trzeba go ponosić-gadanie do niego go nie zadowala:)
Hej:) Przeczytłam to forum i powiem, że fajnie wam to wyszło:) Mam takie pytanko do was wsumie..
Wspózyłam z moim chłopakiem 27 grudnia, kilka dni po okresie (dokładnie miałam 21 a skończył się 25).Ostatni raz kochaliśmy się pod koniec wrzesnia, wiec miałam długa przerwe, a wcześniej kochaliśmy się regulanie od lutego.. Nie wiem co nas teraz poniosło ale kochaliśmy sie bez zabezpieczenia. Według obliczeń powinnam dostać 17-20 ale nic nie mam:( (cykl mam od 28 do 31 dni) Spóźnia się i bardzo się boje ;/:( Mam wpawdzie 18 lat zaaz matura bardzo kochanego chłopaka który nie zostawi mnie ale nie planuje jeszcze macierzyństwa, może za 3-4 lata pomysle dopiero o tym.. Ale z objawów to nudności taczej nie źle czuć sie nie czuje, apetyt mam większy, al ja generalnie lubie jesc:P Piersi mnie bolą (pzed okresem też) jak się wyciągałam w góre czy rozciągałam to czułam że mnie wtedy zabolało podbrzusze, albo taki skurcz.. brzuch mam takini bardzo nagzmiały ale sobie wkręcam już z nerwów. Powiem że kidys też mi sie spóźniał okres tydzień i potem dostałam, ale sądze tez ze to ze stresu mi się spóźnia.. Miałam w między czasie kłótnie z chłopakiem taka pierwszą i przeryczałam troche to, mam studniówke i denerwowałam sie pzygotowaniami i często na solarium chodziłam po 15minut zawsze Moze to jest powodem opóźnienia??? Prosze napiszcie co mozecie i co myślicie, bo ja mam już mętlik w głowie. Teraz 236 mam studniówke jak nie dostane w niedziele czy w ponidziałek okresu obie test, bo ta niewiedza i niepewność są straszne::(:(:(:(:(:(:(
Pozdrawiam was Mamuśki:):*:*:*:*:*:*
do 4 dni po okresie sa dni niepłodne.potem sa płodne ok 9 dni w których mozna zajść w ciąze . ja zaszłam w ciąze przed matura tzn miesiac po studniówce więc sie nie martw tym że np jetseś na to za młoda chociaz ciebie rozumiem bo ja ciązy nie planowałam ale to trzeba było wcześniej mysleć bo jak juz cos sie stanie to się nie odstanie ;/
Ja 2 dni po okresie, czyli 7 dnia cyklu, a przeciez owulacja jest 14 a kilka dni pzed i po najlepiej się wstrzymać. Niby wszystko powinno byc oki, ale dlaczego się spóźnia..;/ A co o tym myślisz?
http://kiciula1.fotosik.pl/albumy/355315.html
tempeature ciała mam obecnie 36'7C
na internecie jest kalendarzyk owulacji tam możesz sobie sprawdzić dni płodna ale do 4 dni po okresie sa bezpłodne! a jeśli doszłoby do zapłodnienia to temperatura ciała wzrasta ponad 37 stopni
Witam. Ja wczoraj wróciłam od Niuni ze szpitala a pojechałam tam w niedziele o godz 11. Niestety musiałam wrócić,bo sie rozchorowałam:( Mam nadzieję,że nie zdążyłam jej wczoraj zarazić. Jutro jak wszystkie wyniki będą ok to ją wypiszą więc trzymajcie kciuki.
G obejrzałam sobie Marcelkowy album:)) Ile Marcelek waży? Bo taki kluseczek się wydaje,a na zdjęciu na którym się kąpie to taka kruszynka. Śliczne zdjęcia:)
Czarnulka gratuluję zdania egzaminów,jesteś przykładem dla tych młodych przerażonych mam,które nie skończyły szkoły,że jak się chce to wszystko się da pogodzić ze sobą.
Paula najlepiej zrób sobie test. Każdy organizm jest inny. Ja na przykład gdybym nie wiedziała,że jestem w ciąży to po objawach bym się nie poznała,bo prawie w ogóle nic mi się nie działo.
nio w niedziele miałam nastepne 3 egzaminy i dostałam dwie 4 i 3 ;) i looz zdane jest :D a z moim miałam jechać wczoraj załatwić akt i napisał że w czwartek jestem ciekawa ale znając życie to znowu cos wymysli. jak sie raz z nim spotkałam to mowił że jego rodzice nic do mnie nie mają a 2 dni temu mi napisał że jego rodzice myslą że jak on wyrazi zgode na to żeby maly nosił moje nazwisko to nie będzie go mógł widywać itd i stwierdzam że jednak oni coś do mnie mają skoro tak napisał kurna pedał juz mnie wkurza ;D
Eeee,Czarnulka-boją się że im krzykniesz wysoką sumkę za alimenty. Jak będzie wpisany ojciec to jakby mieli go nie widywać? Tak się nie da,musiała byś go pozbawić praw rodzicielskich. Ja jestem pewna,że mamuśka mojego eks przyszła do mnie do szpitala żeby załagodzić sprawę i żebym nie narobiła jej synusiowi koło dupy. Synka też pewnie wysłała po to żeby się ze mną pogodził. Ale tym razem synuś nie posłuchał mamusi i się wyparł w moje żywe oczy swojej córeczki czym przegiął pałę. Zbieram wszystkie rachunki za codzienną jazdę do szpitala (to jest ponad 20 km,więc się tego uzbiera;D ),ubranka i inne rzeczy potrzebne dla dziecka będę kupować tylko na fakturę i narobię koło dupy synusiowi wedle życzenia. Obydwie walczyłyśmy już nie o zdrowie,a o życie (i w sumie dalej walczymy,bo mała jeszcze w szpitalu,a ja mam jakieś krwawienia wewnętrzne) a on nas tak potraktował. Ze mnie zrobił szmatę,a z własnej córki bękarta. Nie ujdzie mu to na sucho,ale wszystko w swoim czasie.
Dokładnie nie wiem ile Marcel waży ale na pewno jakieś 6kg.jutro idziemy na szczepienie to go pewnie znowu zważą.Dziś byliśmy na Usg bioderek.Są ok.Spóźniliśmy się,bo nie mogliśmy znależć tej przychodni.Na szczęście nas przyjęli.Każdy nam inaczej tłumaczył i błądziliśmy.
******dobrze robisz.ja bym nie wpadła,żeby zbierać faktury,ale wszystko może się przydać.
Marcelek to rzeczywiście klusek:)ma szyneczki:)
nio ma ma szynki :D:D:D mój narazie takich nie ma :D ja też będę jechałam na usg bioderek :) ****** i dobrze mu robisz ja zbieram paragony od zakupów troche jest tego :D zrób go tak że popamięta Ciebie na zawsze i potem będzie płakał i biede klepał bo takie alimenty mu odpierdolą że się nie pozbiera a ja mojego też udupie za to że wszystko utrudnia :) obie udupimy tych kretów !!!! :D
Hi hi,właśnie zobaczyłam w mailach wysłanych,że moja siostra w jednym napisała o mnie jako "Emilka",no cóż to jest mój nick na innym forum i siostrze musiało się już pokićkać:) Jutro na 99 % wypiszą moją dziewczynkę ze szpitala. Ale jeszcze wolę się nie cieszyć.
no ja się właśnie zastanawiałam,o co chodzi z tą Emilką:)
Ja dziś na szczepieniu byłam.Teraz mały strasznie płacze i marudzi.Tragedia:(
a klusek warzy już 6200.Nieźle idzie z wagą
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?