Szanujmy wybór kobiet, które chcą porodu w domu!

Chociaż szpitale i centra rodzenia są najbezpieczniejszym miejscem do przyjęcia porodu, pediatrzy twierdzą, że kobiety, które decydują się rodzić w domu, powinny być wspierane w swojej decyzji. Planowane narodziny w domu mogą być wygodną opcją dla zdrowych kobiet ciężarnych. Certyfikowana pielęgniarka-położna, lekarz lub położna powinni być obecni przy porodzie, dzięki wcześniej zawartym umowom z pobliskim szpitalem, według najnowszego komunikatu American Academy of Pediatrics (AAP).

W USA tylko 1% kobiet decyduje się na domowe porody, ale w ostatnich latach liczba ta wzrasta.

- Doświadczenie porodu w domu różni się od tego w szpitalu – powiedziała dr Kristi Watterberg, wiodący autor badania i pediatra z University of New Mexico w Albuquerque.

Problem domowych porodów pozostaje przedmiotem gorących dyskusji, ale dowody wskazują, że większość z nich przebiega całkiem dobrze. Według statystyk, porody domowe wiążą się z około jedną dodatkową śmiercią noworodka na każde 1000 urodzeń żywych, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym w magzynie Pediatrics.

Ostatnie doniesienia sugerują, że między 10 - 40 procent kobiet trafia do szpitala przed porodem z powodu nieprzewidzianych komplikacji.

- Nie jest całkowicie jasne, co jest odpowiedzialne za niewielki wzrost zgonów wśród noworodków rodzonych w domu - powiedział neonatolog dr Michael Malloy z University of Texas Medical Branch w Galveston w Stanach Zjednoczonych.

Jego własne badania sugerują, że blisko połowa noworodków, które nie przeżyły porodu domowego, miała wadę wrodzoną, ale niektóre z nich mogły również umrzeć z powodu uduszenia.

Nowa deklaracja AAP jest zgodna z opinią komisji American College of Obstetricians and Gynecologists (ACOG), która powiedziała, że szanuje prawo kobiet do dokonania wyboru miejsca porodu. Dla przyszłych matek najważniejsze jest, aby upewniły się, że ich usługodawca w takim przypadku rozumie i wie, czego kobieta się spodziewa po porodzie w domu.

Istnieją sytuacje, w których urodzenia w domu mogą nie być najlepszym pomysłem, takie jak w przypadku kobiet, które nie mieszkają w pobliżu szpitala. Jednak w domu nie ma możliwości nabycia infekcji, nie ma też mowy o pomieszaniu noworodków.

Mairi Rothman, zawodowa położna, twierdzi, że dane mówiące o większej ilości zgonów noworodków w porodach domowych są wypaczone poprzez włączenie do tych statystyk porodów "przypadkowych", a nie zaplanowanych, np. gdy kobieta rodzi przedwcześnie lub nie wie, że była w ciąży.

Kobiety powinny same podejmować decyzje o tym, gdzie chcą urodzić, jednak ta decyzja musi być świadoma. Nie można uniemożliwiać tego wyboru, jedynie należy poinformować kobietę o ewentualnym zagrożeniu oraz o wszystkich wadach i zaletach takiego rozwiązania.