Szczepienia ochronne przed zajściem w ciążę zmniejszają ryzyko krztuśca

Takie wnioski wyciągnięto na podstawie wyników badań naukowych prowadzonych w Australii przez zespół naukowców z różnych instytucji. Aby zmniejszyć ryzyko zachorowań dzieci na krztusiec, w Nowej Południowej Walii od 2009 roku zaczęto organizować szczepienia ochronne przeciwko tej chorobie dla rodziców i innych osób mających częsty kontakt z dziećmi.

Inicjatywa ta była konsekwencją epidemii krztuśca, która miała tam miejsce w lipcu 2008 roku.

Badania przeprowadzono na próbie niemowląt w wieku do czterech miesięcy, które chorowały na koklusz w latach 2009-2011. Pod uwagę wzięte były takie kryteria jak miejsce zamieszkania niemowlęcia czy szczepienia matki oraz pozostałych członków rodziny.

Z badań wynika, że 75% matek z 217, które wzięły udział w badaniu, było wcześniej zaszczepionych na tę chorobę.

Większą zachorowalność na koklusz stwierdzono u niemowląt pochodzących z dużych gospodarstw domowych oraz rodzin o niższym statusie społeczno-majątkowym.

Ponadto zauważono, że zaszczepienie się kobiety ciężarnej przed porodem zmniejsza o połowę ryzyko choroby u dziecka.

Nie stwierdzono natomiast żadnych zależności między szczepieniami ojców i dziadków dzieci a zachorowalnością na koklusz tych ostatnich.

Dr Helen Quinn z National Centre for Immunisation Research and Surveillance for Vaccine Preventable Diseases w Sydney, która brała udział w badaniach, podkreśla jak ważne w prewencji krztuśca u niemowląt jest szczepienie ciężarnej w optymalnym terminie, czyli przed porodem, dlatego też szczepienie przeciw kokluszowi powinno być ważnym elementem planowania ciąży.

Otwarta pozostaje dyskusja na temat tego, czy szczepionka przeciwko krztuścowi powinna być na stałe uwzględniona w kalendarzu szczepień, czy należy ograniczyć jej stosowanie do przypadków epidemii.