Unikasz ciąży? To nie znaczy, że masz rezygnować z... owulacji
- Owulacja? Mnie nie interesuje zajście w ciążę - mówi Kasia, dwudziestosiedmiolatka, od trzech lat żyjąca w związku partnerskim z Karolem. To najczęstsze podejście kobiet, które w najbliższym czasie nie planują dziecka. Tymczasem poprawnie funkcjonujący cykl jest potrzebny nie tylko do poczęcia – świadczy o zdrowiu.
Czy warto interesować się kobiecymi sprawami, nawet gdy nie planujemy ciąży? Pytamy doktora Przemysława Binkiewicza,specjalistę ginekologa-położnika z dziewiętnastoletnią praktyką, Ordynatora Szpitala w Pyskowicach na Śląsku.
Owulacja na plus
Owulacja – „magiczny” moment w cyklu kobiety, w którym uwalnia się komórka jajowa i przez około dobę jest zdolna do zapłodnienia. „Magiczny”, ponieważ moment owulacji jest trudny do uchwycenia i przewidzenia. Prof. Bogusław Pawłowski z katedry Antropologii Uniwersytetu Wrocławskiego przeprowadził badania udowadniające, że kobieta jest najbardziej atrakcyjna w fazie płodnej – twarz staje się bardziej symetryczna, spada wskaźnik WHR, co oznacza, że mamy węższą talię w stosunku do bioder. Na skutek przeprowadzonego eksperymentu okazało się także, że tancerki z klubu nocnego dostawały wyższe napiwki, gdy były w fazie płodnej i zarabiały więcej, niż te tancerki, które stosowały antykoncepcję hormonalną. Z kolei inne badania naukowe przeprowadzane za oceanem udowodniły, że w okresie okołoowulacyjnym kobiety są najbardziej inteligentne – ponoć to skutek oddziaływania hormonów, które wyostrzają wszystkie nasze zmysły i zdolności intelektualne.
Uciążliwa nieprzewidywalność owulacji?
Niemniej, owa nieprzewidywalność owulacji dla kobiet mało świadomych swojego ciała najczęściej bywa... uprzykrzeniem. Jak nasza bohaterka, Kasia - dziś kobiety odkładają ciążę na później, bądź decydują się na tylko jedno dziecko, zatem większość życia reprodukcyjnego upływa nam na unikaniu ciąży. Z tego względu nie myślimy o owulacji jako o wspaniałym zjawisku świadczącym o zdrowiu naszego układu rozrodczego – najczęściej nie myślimy o owulacji... w ogóle. Przynajmniej do momentu kiedy jej brak, bądź nieregularność cykli zaczyna być problemem...
Zobacz również:
- Brak owulacji, bądź niepewność co do tego, czy ona zachodzi, powinien zaniepokoić kobietę, nawet jeżeli nie stara się ona o dziecko - mówi Przemysław Binkiewicz, ginekolog-położnik. - Okres przywracania prawidłowych cykli u kobiety, znajdowanie przyczyny, prawidłowa diagnostyka – może być długi. Dlatego, jeżeli kobieta nie interesuje się swoim cyklem, to pogarsza sobie rokowania co do przyszłego ewentualnego macierzyństwa. Należy pamiętać, że w przypadku problemów z funkcjonowaniem cyklu, im wcześniej zaczniemy diagnostykę, tym wcześniej możemy zacząć leczenie.
Wiedza o sobie samej
Kasia coś tam wie na ten temat, ale „nie zawraca sobie tym głowy, bo teraz to myśli o pracy i o tym jak zarobić na własne mieszkanie”. Tymczasem świadomość procesów zachodzących w ciele, nie jest wiedzą tajemną czy niedostępną. Owszem, wymaga uważności i obserwacji własnego ciała, ale obecnie mamy szereg udogodnień nawet w tym zakresie. Do objawów występującej owulacji zalicza się bóle okołoowulacyjne, zmiany śluzu, a także zmianę temperatury bazowej – co najlepiej obserwować prezycyjnym urządzeniem medycznym komputerem cyklu (Lady-Comp, Baby-Comp, czy Pearly). Komputer cyklu informuje swoją użytkowniczkę za pomocą kolorowych lampek o tym czy dany dzień jest płodny, czy nie płodny, a także kiedy ma miejsce owulacja. Korzystanie z takiego urządzenia zajmuje jedynie około 40 sekund dziennie, natomiast jego skuteczność w zakresie antykoncepcji jest na poziomie 99,36%.
Miesiączka a krwawienie
- Najbardziej pewnym objawem występującej owulacji, jest miesiączka - wyjaśnia Przemysław Binkiewicz, ginekolog-położnik. - Jeżeli miesiączki występują regularnie, to raczej takie cykle są owulacyjne. Dodam, że mówimy tutaj o cyklach kobiety, która nie stosuje dodatkowych leków – należy pamiętać, że pacjetki biorące tabletki antykoncepcyjne mają krwawienia. To nie są miesiączki, a krwawienia wywołane odstawieniem tabletek. W przypadku stosowania antykoncepcji hormonalnej w ogóle nie możemy mówić o obserwacji cyklu, dlatego, że owulacja nie występuje. Jeżeli pacjentka stosuje tabletki antykoncepcyjne, aby mieć regularne krwawienia, to musi mieć świadomość, że zażywanie tabletek jest jedynie maskowaniem problemów – a nie leczeniem przyczyn. Poza tym tabletki przy długotrwałym, wieloletnim stosowaniu pogarszają warunki zajścia w ciążę w przyszłości, ponieważ zmniejszają ilość i jakość gruczołów produkujących śluz szyjkowy.
A czas sobie płynie...
Kasia pięć lat później: trzydziestodwulatka, już po ślubie z Karolem, w mieszkaniu na kredyt. Kasia postanawia, że czas na dziecko. Mija rok starań i nic. Mijają dwa lata – nadal nic. Zegar biologiczny tyka coraz głośniej.
- Często przez długie lata kobieta nie zwraca uwagi na swoje zdrowie intymne, a w momencie, w którym pojawia się pragnienie dziecka zaczyna się problem - komentuje doktor Przemysław Binkiewicz. - Do tego dochodzi fakt, że obecnie Panie coraz później zaczynają starać się o pierwsze dziecko, a przecież z wraz z wiekiem szanse na poczęcie w danym cyklu trochę spadają.
Tymczasem badania przyczyn niepłodności, diagnoza a następnie leczenie - mogą potrwać kilka miesięcy, a nawet lat. Macierzyństwo w takim wypadku przesunięte jest jeszcze bardziej w czasie.
Lekarze podkreślają, że z biologicznego punktu widzenia najlepszy czas na pierwsze dziecko, to wiek dwudziestu kilku lat. Nie każda z nas ma w takim wieku stałego partnera czy warunki na to by zajść w ciążę. Zatem, jeżeli nawet macierzyństwo to dla nas niewiadoma odległa w czasie, warto mieć świadomość własnego cyklu, na bieżąco kontrolować funkcjonowanie organizmu, dzięki czemu będziemy mieć czas wyleczyć wychwycone problemy czy anomalie.
Komentarze do: Unikasz ciąży? To nie znaczy, że masz rezygnować z... owulacji