Według badaczy, tylko od kobiety powinno zależeć, w którym momencie porodu powinno się jej zaaplikować znieczulenie. Wielu lekarzy wciąż jednak uważa, że środki przeciwbólowe należy podać raczej później, niż wcześniej.
Sprzeczne wyniki analiz
Wyniki poprzednich badań sugerowały jednak, że zbyt wczesne podanie znieczulenia mogą przedłużyć poród lub zwiększyć prawdopodobieństwo zastosowania cesarskiego cięcia. Dlatego też wielu lekarzy ma opory przed wczesnym aplikowaniem środków przeciwbólowych i czeka do późniejszej fazy porodu.
Ostatnie analizy przyniosły przeciwny wniosek: według badań opublikowanych przez Bibliotekę Cochrane, długość porodu i ryzyko ewentualnej konieczności chirurgicznej interwencji nie różnią się u kobiet, które przyjęły znieczulenie we wczesnym lub późnym stadium porodu. - Z literatury przedmiotu wypływa jednoznaczny wzniosek: znieczulenie nie przyczynia się znacząco do dłuższego trwania porodu - wyjaśnia dr Neil Seligman, ginekolog i położnik z Uniwersytetu w Nowym Jorku.
Zobacz również:
- Jakie są czynniki zwiększające ryzyko przedwczesnego porodu?
- Poród w domu - za i przeciw
- Poród prowokowany
- Poród i pierwsze chwile z noworodkiem
- Pierwszy tydzień po porodzie, czyli jak pomóc młodej mamie?
- Cesarskie cięcie vs. poród naturalny!
- Połóg - trudny czas dla młodej mamy
- Współżycie po porodzie, kiedy pojawia się problem
Wyniki najnowszych danych
Najnowsze wyniki to efekt analizy ponad 16 000 porodów – rodzące kobiety przyjmowały znieczulenie w różnych fazach porodu. Za fazę wczesną przyjmuje się rozwarcie szyjki macicy na 4-5 centrymetrów, a w przypadku szerszego rozwarcia, mówimy o późnej fazie porodu. Badacze odnotowali podobną częstotliwość interwencji chirurgicznej zarówno w grupie kobiet przyjmujących znieczulenie w fazie wczesnej, jak i późnej.
"Uważamy, że najkorzystniej byłoby podawać środki przeciwbólowe na żądanie kobiety, w dowolnej fazie porodu" - napisali eksperci w raporcie z badań. To wola rodzącej powinna być decydująca – o ile nie ma ku temu żadnych medycznych przeciwskazań.
Według doktora Seligmana, idealnym rozwiązaniem byłaby rozmowa z pacjentką na temat znieczulenia, jeszcze w gabinecie lekarza, a nie na sali porodowej. - Nawet jeśli pacjentka nie zdecydowała się na znieczulenie, warto zapytać: czy zastanawiałaś się, jak poradzisz sobie z bólem podczas porodu? - dodaje dr Seligman.
Gabriela Będkowska
Komentarze do: W której fazie porodu kobieta powinna domagać się znieczulenia?