w lutym 2008 roku zaszłam w ciążę, po 2 letnim staraniu się, byłam bardzo szczęśliwa. Ale po paru dniach moje szczęście zamieniło się w koszmar.Pierwszego dnia silne bóle brzucha
ale z każdym dniem było coraz gorzej. Doszły wymioty, omdlenia. Dwa dni nie wstawałam z łóżka, bo co próbowałam wstać mdlałam. 3 dnia mój chłopak zadzwonił po pogotowie. Zapomniałam dodać, że również mieszkałam w Anglii. Lekarze stwierdzili, że nie wyglądam źle, żeby mnie aż tak bolało, że było trzeba wzywać pogotowie. Gdy znalazłam się w szpitalu od godz.10 do 20 czekałam na lekarza, zwijając się z bólu. Gdy mną się zajęli to w przeciągu pół godziny leżałam na stole operacyjnym. Bardzo to przeżyłam, ale ja obwiniam za to co się stało lekarza z Polski, gdy zrobił mi usg i powiedział, że mam krwawienia w środku nic nie zrobił, dał jakieś tabletki i tyle. A ja nie mogłam się z tym pogodzić dłuższy czas. Teraz minęło już 7 m-cy i mieszkam w Polsce i mam problem bo boję się zaufać lekarzom ginekologom. Bo przez nich ledwo uszłam z życiem, w anglii powiedzieli mi że miałam bardzo dużo szczęścia bo operacja była b. ciężka.
Jeżeli jest na forum dziewczyna z lublina to może zna jakiegoś dobrego lekarza.
A wy dziewczyny trzymajcie się, nie jesteście same.
Pozdrawiam
Wiem co przeżyłyście...
w lutym 2008 roku zaszłam w ciążę, po 2 letnim staraniu się, byłam bardzo szczęśliwa. Ale po paru dniach moje szczęście zamieniło się w koszmar.Pierwszego dnia silne bóle brzucha
ale z każdym dniem było coraz gorzej. Doszły wymioty, omdlenia. Dwa dni nie wstawałam z łóżka, bo co próbowałam wstać mdlałam. 3 dnia mój chłopak zadzwonił po pogotowie. Zapomniałam dodać, że również mieszkałam w Anglii. Lekarze stwierdzili, że nie wyglądam źle, żeby mnie aż tak bolało, że było trzeba wzywać pogotowie. Gdy znalazłam się w szpitalu od godz.10 do 20 czekałam na lekarza, zwijając się z bólu. Gdy mną się zajęli to w przeciągu pół godziny leżałam na stole operacyjnym. Bardzo to przeżyłam, ale ja obwiniam za to co się stało lekarza z Polski, gdy zrobił mi usg i powiedział, że mam krwawienia w środku nic nie zrobił, dał jakieś tabletki i tyle. A ja nie mogłam się z tym pogodzić dłuższy czas. Teraz minęło już 7 m-cy i mieszkam w Polsce i mam problem bo boję się zaufać lekarzom ginekologom. Bo przez nich ledwo uszłam z życiem, w anglii powiedzieli mi że miałam bardzo dużo szczęścia bo operacja była b. ciężka.
Jeżeli jest na forum dziewczyna z lublina to może zna jakiegoś dobrego lekarza.
A wy dziewczyny trzymajcie się, nie jesteście same.
Pozdrawiam
Polecamy:
Trwałe oznaki przebytej ciąży
Karmienie piersią - korzyści dla matki
Hemoroidy to nie temat tabu!
Cesarskie cięcie na życzenie pacjentki
Kiedy można zacząć ćwiczyć po porodzie ?
Zabiegi chirurgiczne w czasie ciąży
Staranie się o dziecko a relacje partnerskie
Pielęgnacja skóry a planowanie dziecka