Wskaźnik narodzin wcześniaków spadł po raz piąty z rzędu do 11,7%, czyli do poziomu najniższego od dekady, dając lepszy start tysiącom noworodków i powodując oszczędności w skali miliardów dolarów. „Badanie to wykazało, iż dzięki odpowiednio prowadzonej polityce możliwe jest ograniczenie ilości przedwczesnych porodów” - twierdzi prezydent March of Dimes, dr Jennifer L. Howse. „Musimy wdrożyć sprawdzone programy i przyśpieszyć inwestycje w nowe badania, aby przeciwdziałać przedwczesnym porodom.”
Wskaźnik narodzin wcześniaków osiągnął szczyt w 2006 roku po stałym wzroście od dwóch dekad, aby teraz spaść do poziomu 11,7%. W 2010 roku urodziło się o około 64 000 mniej wcześniaków w porównaniu do roku szczytowego.
Pomiędzy 2009 a 2011 rokiem poprawiła się sytuacja w 45 stanach, Dystrykcie Kolumbii oraz w Portoryko.
Choć największy postęp osiągnięto z wcześniakami urodzonymi pomiędzy 34 a 36 tygodniem ciąży, poprawa widoczna jest na każdym etapie i dotyczy ona wszystkich grup rasowych.
Zobacz również:
Kampania The March of Dimes "Healthy Babies are Worth the Wait" wzywa służbę zdrowia oraz pacjentki, aby nie planować rozwiązania przed 39 tygodniem ciąży, chyba że istnieje ważny powód medyczny, aby tak postąpić. Wiele ważnych organów płodu, w tym mózg i płuca, nie są bowiem do tego momentu w pełni ukształtowane.
Co roku 15 milinów nowordków rodzi się na świecie zbyt wcześnie, zaś ponad 1 milion umiera z tego powodu.
The March of Dimes wraz ze swoimi partnerami na całym świecie ogłosił 17 listopada światowym dniem wcześniaka (World Prematurity Day) prosząc o opisanie historii urodzonych zbyt wcześnie na Facebooku (http://www.facebook.com/WorldPrematurityDay).
Również tego dnia The Empire State Building jest oświetlony na fioletowo, aby symbolizować nadzieję na zdrowy start w przyszłość.
Komentarze do: Wskaźnik narodzin wcześniaków w USA obniżył się po raz piąty z rzędu