Witam kochane w niedzielny poranek. Asiula11 ja rowniez mieszkam w IE dokladnie w Dublinie i musze przyznac ze rzeczywiscie pogodynka dosc ladna wczoraj a i dzis zapowiada sie ciekawie. Wybiore sie z M do parku na spacer. U mnie dzis 9dc i pobolewaja janiki, chyba pracuja zatem. Czekam niecierpliwie na wizyte do ginki w srode by zinterpretowala moje wyniki i meza rowniez. Podejrzymy tez pechrzyki i zobaczymy co i jak. Staram sie zajac glowe czyms innym by nie przesadzac ze starankami.
Wlasnie jestesm na etapie ogladania mieszkan, bo chcemy zmienic na 2jke, jedyna za malo na nas dwoje, a co jak bedzie nas wiecej - co daj Boze.
Sarah a co u ciebie kochana? Jak tulanki? Powiem ci ze ja rowniez biore wiesiolka i potrafie mi sie pojawic plodny zaraz po @. Dodatkowo wspomagam sie siemionkiem, no ale jak nie udaje sie nam od ponad 6 cykli a hormonki niby ok i niasienie tez to juz sama nie weim, czy jest mozliwe ze pecherzyk nie peka? Przyznam ze progesteron jest niski, ale dostalam od ginki duphaston, z tym ze jak zaczelam go brac, to moja tempka too juz wogle nie szla wcale do gory, powaga i zastanawiam sie czy mimo ze tempka niska to duphaston jakos wyrownuje braki tego hormonu w organizmie, czy raczej na mnie nie dziala i trzeba dac inny lek, czy zwiekszyc dawke. Zapytam o to ginke jak bede na wizycie, no i w tym cyklu chce do konca podpatrzec czy pechezryk pekl, chce to wiedziec.
Pozdrawiam was serdecznie moje kolezanki!!!
Sarah2822-02-2009 14:58
Iskierko
U mnie dzis 15 dc. Nie ma przytulanek bo mam dziwne objawy i zero sluzu. Sutki bola coraz bardziej, w brzuchu pobolewa... Nie wiem co jest grane. No i stracilam ochote na przytulanki calkowicie. Opadam z sil. Trzymam kciuki za Ciebie kochana!
iskra122-02-2009 16:01
Witam Cie Sarah, kochana ja tez miewam tak ze mnie bola sutki wlasnie przy owulacji no i brzusio tez. Teraz tylko pytanie, czy testowalas przed @? Jak tak i bylo negatywne to teraz pytanie dwa: Cyz bralas w tym cyklu jakies leki na stymulacje jajnikow - Clo, Bromergon? Jesli tak to moze owu wystapila wczesniej u ciebie? A w jakiej fazie temepek teraz jestes, mierzysz? Czy mialas robione usg, by stwierdzic czy wszystko ok, nie ma torbieli? Ciezko mi cokolwiek powiedziec teraz. Jesli mialas wczesniej sluz plodny a teraz go brak to moze jestes juz po owu Powiedz mi czy mialas stresy ostatnio duze, badz czy zmienialas klimat? Bo jesli tak, to czesto bywa ze owu nastepuje szybciej, badz sie przesuwa do przodu.
Daj mi wiecej szczegolow, a jak nie to biegiem do gina.
Trzymaj sie kochana!!
Sarah2822-02-2009 17:27
Iskierko:
Nie biore zadnych lekow lykam tylko wiesiolek. Zaraz po @ mialam przez kilka dni plodny sluz myslalam ze to przez wiesiolka... No a teraz brzuch pobolewa w dole, sluzu nie ma wogole, sutki maja eksplodowac... @ mialam w tym miesiacu bardzo skapa w porownaniu do poprzednich. Test robilam dwa dni po terminie @ bo spoznila sie o tydzien. Nie bylam u ginki narazie, nie mialam tez stresu... Tempke odpuscilam sobie w tym miesiacu bo mialam dola. Ale od dwoch dni mierze i mam podwyzszona w porownaniu do innych miesiecy w 15 dc. Glupi cykl... niech skonczy sie jak najszybciej. Mam nadzieje ze to nic powaznego. Buziole Iskierko i dziekuje za interpretacje moich objawow:)
iskra122-02-2009 17:47
Sarah wiec mnie sie wydaje ze ta @ to nie byla @ tylko plamienie srodcykliczne, niestety zdarza sie to czasem kobietom, ja mialam tak w poprzednim cyklu. I takie plamienie wg metody NPR jest najbardziej plodnym okresem jak i dni zaraz po nim, pod warunkiem ze zauwazysz sluz plodny, zatem wg mnie to te pare dni po bylo kontynuacja cyklu poprzedniego ktory trwa u ciebie nadal, a teraz jestes juz w fazie lutealnej i jesli sie tulilismcie z mezem w trakcie lub tuz po plamienieu to jest duze prawdopodobienstwo ze zaskoczylas. Kochana zaczekaj tydzien i rob tesciora, mowie ci, bo cos mi sie tu widzi i to fasolkowego!
annapka8122-02-2009 19:54
Hej dziewczyny. Piszę, bo smama nie wiem co myśleć. U mnie dziś juz 40dc. Obawiam się, że znowu bedę biła rekordy. Dzis jest 4 dzień jak mam tempkę 37,2. Nie wiem kiedy miałam owulkę, bo chorowałam na grypę i tempki miałam wysokie. Do meża pojechałam w 24dn(byłam 10 dni) Przytulanki były oczywiście, ale raczej nie myslelismy o starankach, bo myslałam, że juz po owulce. Teraz nie wiem czy robić test, czy nie. Nawet nie kupiłam. Same wiecie jak to jest zobaczyc jedna kreche znowu. Dlatego mam wstret do robienia testów... Ale może jednak:)
Pozdrawiam i trzymam kciuki. Rzadko piszę, ale czytam Was codziennie i myslę cieplutko.
Sarah2822-02-2009 20:37
annapka:
No ja tez mam juz dosc testowania. Bo zawsze upiorna jedna krecha... Ale zawsze nie wytrzymuje w postanowieniu ze ten ktorego zrobilam byl ostatni i zawsze testuje na nowo heheh. Wiec pewnie i Ty sie zlamiesz. Jechalas do mezulka... a wiesz ze z powodu podrozy moze sie cykl zaklocic??? Zatem moze trafilas u niego na owulke:) Trzymam kciuki:)
Iskierko:
Oj Lobuziaro znow zasialas we mnie nutke nadziei... Bo po @ od razu byly 4 dni sluzu jak bialko jaja... no i byly wtedy dwa razy przytulanki. W Walentynki i nastepnego dnia tez. Jesli Twoja przepowiednia by sie spelnila to Cie znajde i ozloce!!! Poki co - czekam i rozmyslam. Buzka:)
annapka8122-02-2009 21:31
Sarah pewnie masz racje, złamię się.. och ta nadzieja:) Ty też patrzę masz duze szanse na dobre wieści. tak sobie mysle, że fajnie jestesmy skonstruowane niby uważamy, że nie, bo przecież nic nie wskazuje, bo sluzu nie bylo, bo raczej bez owulacji, a jednak czekamy jak na cud. Dlatego ta krecha tak dobija. Ale przeciez i my doczekamy sie pięknych dwóch kreseczek. Tego Wam i sobie zyczę:) Pa
vera22-02-2009 22:14
Witam wszystkie forumowiczki ;)
Saro pisałaś jakiś czas temu, że ze starych forumowiczek chyba tylko Ty zostałaś (no i ja, choć żadko się odzywam tu, ale również czytam Was codziennie).
Przyłączam się do wypowiedzi Iskierki, czytając Twoje posty coś mi się wydaje, że niedługo ostatni raz "nieominiesz" tej swojej szafy z teścikami ;) i dołączysz do "zafasolkowanych"
Szczerze Tobie tego życzę, bo cierpliwie czekasz na dzieciątko. Powoli wykruszają się dziewczyny z forum, mam nadzieję, że i na mnie i Iskierkę i każdą z e-koleżanek pokolei (może być też na raz ;p ) przyjdzie pora.
Dziewczyny, a gdzie się podziewa Kajtuś, dawno się nie odzywała, ciekawa jestem jak jej się potoczyło.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie ;)
Stokrotko, czytasz nas czasami? Pozdrawiam cieplutko, odezwij się czasem co tam u Ciebie, czy idzie ku dobremu ;)
Sarah2822-02-2009 23:01
Dziewczyny dziekuje Wam z calego serca ze mi tak zyczycie. Tylko jakos malo prawdopodobne jest zeby to byla ciaza. Bo wszystkie zafasolkowane kobitki mialy bialy sluz od pierwszych dni zafasolkowania a ja nie mam go wogole. No i poza tym jedyna opcja mozliwa to taka ktora Iskierka podala. Ale watpie abym miala tyle szczescia. Niemniej jednak kolejny raz musze napisac ze wszystkie jestescie cudowne!!!!!
vera:
Normalnie jestem w szoku! Myslalam ze sie obrazilas na forum! Co tam u Ciebie? Dlaczego tak malo sie odzywasz?? Ale mi niespodzianke zrobilas swoim postem!!! Pisz prosze czesciej!! I dziekuje Ci za dobre slowo kochana:):):) Mam nadzieje ze uda nam sie wreszcie i zmienimy wszystkie tu obecne forum na to dla zaciazonych:)
vera22-02-2009 23:26
Saro ;) wywołałaś u mnie uśmiech od ucha do ucha :) bardzo mi miło, że zostałam zapamiętana z tego forum. Odzywam się żadko, ale bardzo lubię Was czytać, na bieżąco śledzę Wasze losy.
U mnie bez zmian. Jedno co zauważyłam to chyba mam owulację co drugi cykl.
Dziś mam 41dc, od 5 dni mam baaardzo lekkie plamienia, temp. spada. Wczoraj zaobserwowałam odrobinkę krwi z płodnym śluzem, dziś myślałam, że już dostanę @, a tu tylko rano odrobinka plamienia na czerwono i koniec. Niech już ten @ się zacznie, zebyśmy mogli na nowo się starać.
Dobrej, OWOCNEJ nocki życzę ;)
kasiula2923-02-2009 12:42
sarah28 z tym sluzem to nie u kazdej tak, ja nie mialam wogole zadnego sluzu,sahara jak przed @ ale powiem ci ze czulam troszke sie inaczej np czasem w sutkach czulam leciutkie mrowienie i myslalam ze mi piersi wybuchna zrobily sie takie pelne i bol niby jak na @ ale nie byl taki ciagnacy tylko mnie klulo na zmiane raz jeden jajnik raz drugi.Z tego jak ty opisujesz swoje objawy to ja mialam podobnie i znalazlam dwie kreski na tesci...wiec trzymam kciuki:-D
Monia_198023-02-2009 15:17
Witam was dziewczyny! Mam pytanie- Staram się o dzidzię i jestem kilka dni po owulacji-niestety dopadła mnie infekcja i domowe sposoby już nie pomagaja-mam opakowanie globulek Gynaginu dopochwowo-czy może to zaszkodzic ewentualnie fasolce???? Wiem że na opakowaniu jest informacja że nie jest wskazane w I trymestrze ale na większości leków przeciwgrzybiczych jest taka notka. Czy któraś z was miała taki problem na początku ciąży (lub któraś z waszych znajomych)??? Proszę was pomóżcie mi bo jestem po 2 poronieniach i juz jestem przewrażliwiona a wiem że nie leczona infekcja może spowodować również wielkie straty w organiźmie. BŁAGAM! cO ROBIĆ??
aniaabc23-02-2009 18:56
hej dziewczyny!!! a u mnie niestety znowu jedna kreska na wczorajszym tescie wiec pewnie jutro zacznie sie fantastyczny okres....tak mi z tym zle hlip...
asiula1123-02-2009 21:36
Monia_1980 -nystatyna są takie globulki jak byłam w ciąży to mi ginekolog na infekcje przepisał ,nie mają skutków ubocznych mozna stosowac w ciąży
madzia2723-02-2009 21:42
Hey,
ja dziś mam 36dc choć już przez dłuższy czas miałam co 30-34 dni... niestety ale to tylko opóźnienie @ bo już zdążyłam zrobić 2 testy i na każdym po jednej kresce...:/
staram się nie załamywać, ponieważ ostatnio dużo odpuściłam, nie robiłam testów, nie obliczałam dni płodnych, uważam, że co ma być to będzie - życie!!
pozdrawiam :***
moni8423-02-2009 21:49
Witajcie kochane... jak się nietrudno domyślić - @ przylazła... trochę dziwnie było. W piątek powinnam dostać - a była cisza. Tylko jajnik prawy bardzo mnie kuł. W sobotę rano - płacz - pojawiły się ślady krwi...załamka. A tu nie! uspokoiło się i już myślałam, że może jednak. Wczoraj cały dzień było sucho... a dziś rano - okropny ból brzucha i niestety - zjawiła się. niby byłam przygotowana na to, ale to tak bardzo boli... W sobotę jak się zaczynało - to aż się popłakałam.. I mój mąż stwierdził, że też już tak dłużej nie może, że żyjemy tylko jednym... i że to się może źle skończyć dla nas i naszego związku... Takie ciągłe myślenie i zamartwianie się rzeczywiście oddala nas od siebie... Ciężko mi... powili zostaję z tym sama - nie mam już na nic siły...
marynia23-02-2009 22:17
Sarho, wiem co w tej chwili przeżywasz. Wiem, co to znaczy ból i rozczarowanie. Nie chcę ci robić nadzieji, ale w mojej pierwszj ciąży miałam tak jak piszesz kompletnie sucho i owu też była zaraz po @ i się udało. Ale to było wiele lat temu i wtedy nie staraliśmy się o dzidzię (planowana wpadka). Kochana, czytam twoje posty i czuję, że bardzo się tym przejmujesz. Z całego serca życzę ci fasolki, ale proszę cię nie nastawiaj się za bardzo, bo wrazie "nie" będziesz bardzo i to bardzo rozczarowana. Ja przeszłam już chyba wszystkie etapy, wszystkie objawy ciążowe, nawet z wizytą u lekarzy podczas plamienia, a tu ciągle nic. Trzymam za ciebie kciuki, są to trudne dni dla nas, bo najlepiej chciałybyśmy już wiedzieć od pierwszego dnia, a ten czas tak długo leci.
Ja też byłam u lekarza w 12dc, niby pęcherzyk piękny, wszystko idealnie, nawet poleciałam do mojego M i byłam z nim przez tydzień. Dziś mogę powiedzieć, że pierwszy raz od wielu miesięcy czekam spokojnie na @. Może zdarzył się cud, nie doszukuję w sobie niczego, zbyt wiele rozczarowań i bólu. Za dużo już przeszłam, dlaczego teraz miałoby być inaczej?
Dziewczyny głowy do góry, Madzia i Moni i dla nas kiedyś przyjdą lepsze dni i to szczęście też się do nas uśmiechnie.
Sarho, vero nie przjmujcie się ja cały czas dotrzymuję wam towarzystwa i pewnie niedługo to ja zostanę tu sama.
Sarah2823-02-2009 22:26
maryniu
Masz racje. Wiem to wszystko o czym piszesz i staram sie nie nakrecac. Ale czlowiek wmawia sobie ze zdaje sobie z tego sprawe a i tak organizm odreagowuje to na swoj sposob. Mysle ze raczej nie jest to ciaza ale jej pragnienie ciagle powoduje u mnie nadzieje... Dziekuje za madre slowa. Trzymam kciuki za Ciebie!
Moj dzien byl podobny do wczorajszego. Sutki bola dalej, 16 dc, tempka 37,2. W dole brzucha pobolewalo od rana do popoludnia ale to bardzo delikatny bol. Jestem bardzo rozdrazniona i nerwowa. Poklocilam sie okropnie z moim M dzisiaj... az polecialy lzy:( (oczywiscie moje a nie jego). Jesli moje objawy to nie ciaza... to po tym cyklu musze cos zrobic bo inaczej oszaleje a moj zwiazek nie wytrzyma stresu:(:(:(
Dziewczyny... trzymam za Was kciuki! Jesli mnie sie nie uda, to moze choc Wam!
Sarah2823-02-2009 22:29
Moni84
Jak czytam Twojego posta to mam wrazenie jakbym swojego czytala. Moj zwiazek tez zaczynaja nawiedzac kryzysy a wszystko przez pragnienie bobaska. Tez zostaje z tym sama. Jakos on nie umie mnie wspierac tak jak ja tego potrzebuje. Smutno mi okropnie. Wspolczuje Ci ze znow @ przyszla. Ale nie trac nadziei. Wszystkie tu obecne zaslugujemy na nagrode i ciagle wierze ze nam sie uda...
Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)
Witam kochane w niedzielny poranek. Asiula11 ja rowniez mieszkam w IE dokladnie w Dublinie i musze przyznac ze rzeczywiscie pogodynka dosc ladna wczoraj a i dzis zapowiada sie ciekawie. Wybiore sie z M do parku na spacer. U mnie dzis 9dc i pobolewaja janiki, chyba pracuja zatem. Czekam niecierpliwie na wizyte do ginki w srode by zinterpretowala moje wyniki i meza rowniez. Podejrzymy tez pechrzyki i zobaczymy co i jak. Staram sie zajac glowe czyms innym by nie przesadzac ze starankami.
Wlasnie jestesm na etapie ogladania mieszkan, bo chcemy zmienic na 2jke, jedyna za malo na nas dwoje, a co jak bedzie nas wiecej - co daj Boze.
Sarah a co u ciebie kochana? Jak tulanki? Powiem ci ze ja rowniez biore wiesiolka i potrafie mi sie pojawic plodny zaraz po @. Dodatkowo wspomagam sie siemionkiem, no ale jak nie udaje sie nam od ponad 6 cykli a hormonki niby ok i niasienie tez to juz sama nie weim, czy jest mozliwe ze pecherzyk nie peka? Przyznam ze progesteron jest niski, ale dostalam od ginki duphaston, z tym ze jak zaczelam go brac, to moja tempka too juz wogle nie szla wcale do gory, powaga i zastanawiam sie czy mimo ze tempka niska to duphaston jakos wyrownuje braki tego hormonu w organizmie, czy raczej na mnie nie dziala i trzeba dac inny lek, czy zwiekszyc dawke. Zapytam o to ginke jak bede na wizycie, no i w tym cyklu chce do konca podpatrzec czy pechezryk pekl, chce to wiedziec.
Pozdrawiam was serdecznie moje kolezanki!!!
Iskierko
U mnie dzis 15 dc. Nie ma przytulanek bo mam dziwne objawy i zero sluzu. Sutki bola coraz bardziej, w brzuchu pobolewa... Nie wiem co jest grane. No i stracilam ochote na przytulanki calkowicie. Opadam z sil. Trzymam kciuki za Ciebie kochana!
Witam Cie Sarah, kochana ja tez miewam tak ze mnie bola sutki wlasnie przy owulacji no i brzusio tez. Teraz tylko pytanie, czy testowalas przed @? Jak tak i bylo negatywne to teraz pytanie dwa: Cyz bralas w tym cyklu jakies leki na stymulacje jajnikow - Clo, Bromergon? Jesli tak to moze owu wystapila wczesniej u ciebie? A w jakiej fazie temepek teraz jestes, mierzysz? Czy mialas robione usg, by stwierdzic czy wszystko ok, nie ma torbieli? Ciezko mi cokolwiek powiedziec teraz. Jesli mialas wczesniej sluz plodny a teraz go brak to moze jestes juz po owu Powiedz mi czy mialas stresy ostatnio duze, badz czy zmienialas klimat? Bo jesli tak, to czesto bywa ze owu nastepuje szybciej, badz sie przesuwa do przodu.
Daj mi wiecej szczegolow, a jak nie to biegiem do gina.
Trzymaj sie kochana!!
Iskierko:
Nie biore zadnych lekow lykam tylko wiesiolek. Zaraz po @ mialam przez kilka dni plodny sluz myslalam ze to przez wiesiolka... No a teraz brzuch pobolewa w dole, sluzu nie ma wogole, sutki maja eksplodowac... @ mialam w tym miesiacu bardzo skapa w porownaniu do poprzednich. Test robilam dwa dni po terminie @ bo spoznila sie o tydzien. Nie bylam u ginki narazie, nie mialam tez stresu... Tempke odpuscilam sobie w tym miesiacu bo mialam dola. Ale od dwoch dni mierze i mam podwyzszona w porownaniu do innych miesiecy w 15 dc. Glupi cykl... niech skonczy sie jak najszybciej. Mam nadzieje ze to nic powaznego. Buziole Iskierko i dziekuje za interpretacje moich objawow:)
Sarah wiec mnie sie wydaje ze ta @ to nie byla @ tylko plamienie srodcykliczne, niestety zdarza sie to czasem kobietom, ja mialam tak w poprzednim cyklu. I takie plamienie wg metody NPR jest najbardziej plodnym okresem jak i dni zaraz po nim, pod warunkiem ze zauwazysz sluz plodny, zatem wg mnie to te pare dni po bylo kontynuacja cyklu poprzedniego ktory trwa u ciebie nadal, a teraz jestes juz w fazie lutealnej i jesli sie tulilismcie z mezem w trakcie lub tuz po plamienieu to jest duze prawdopodobienstwo ze zaskoczylas. Kochana zaczekaj tydzien i rob tesciora, mowie ci, bo cos mi sie tu widzi i to fasolkowego!
Hej dziewczyny. Piszę, bo smama nie wiem co myśleć. U mnie dziś juz 40dc. Obawiam się, że znowu bedę biła rekordy. Dzis jest 4 dzień jak mam tempkę 37,2. Nie wiem kiedy miałam owulkę, bo chorowałam na grypę i tempki miałam wysokie. Do meża pojechałam w 24dn(byłam 10 dni) Przytulanki były oczywiście, ale raczej nie myslelismy o starankach, bo myslałam, że juz po owulce. Teraz nie wiem czy robić test, czy nie. Nawet nie kupiłam. Same wiecie jak to jest zobaczyc jedna kreche znowu. Dlatego mam wstret do robienia testów... Ale może jednak:)
Pozdrawiam i trzymam kciuki. Rzadko piszę, ale czytam Was codziennie i myslę cieplutko.
annapka:
No ja tez mam juz dosc testowania. Bo zawsze upiorna jedna krecha... Ale zawsze nie wytrzymuje w postanowieniu ze ten ktorego zrobilam byl ostatni i zawsze testuje na nowo heheh. Wiec pewnie i Ty sie zlamiesz. Jechalas do mezulka... a wiesz ze z powodu podrozy moze sie cykl zaklocic??? Zatem moze trafilas u niego na owulke:) Trzymam kciuki:)
Iskierko:
Oj Lobuziaro znow zasialas we mnie nutke nadziei... Bo po @ od razu byly 4 dni sluzu jak bialko jaja... no i byly wtedy dwa razy przytulanki. W Walentynki i nastepnego dnia tez. Jesli Twoja przepowiednia by sie spelnila to Cie znajde i ozloce!!! Poki co - czekam i rozmyslam. Buzka:)
Sarah pewnie masz racje, złamię się.. och ta nadzieja:) Ty też patrzę masz duze szanse na dobre wieści. tak sobie mysle, że fajnie jestesmy skonstruowane niby uważamy, że nie, bo przecież nic nie wskazuje, bo sluzu nie bylo, bo raczej bez owulacji, a jednak czekamy jak na cud. Dlatego ta krecha tak dobija. Ale przeciez i my doczekamy sie pięknych dwóch kreseczek. Tego Wam i sobie zyczę:) Pa
Witam wszystkie forumowiczki ;)
Saro pisałaś jakiś czas temu, że ze starych forumowiczek chyba tylko Ty zostałaś (no i ja, choć żadko się odzywam tu, ale również czytam Was codziennie).
Przyłączam się do wypowiedzi Iskierki, czytając Twoje posty coś mi się wydaje, że niedługo ostatni raz "nieominiesz" tej swojej szafy z teścikami ;) i dołączysz do "zafasolkowanych"
Szczerze Tobie tego życzę, bo cierpliwie czekasz na dzieciątko. Powoli wykruszają się dziewczyny z forum, mam nadzieję, że i na mnie i Iskierkę i każdą z e-koleżanek pokolei (może być też na raz ;p ) przyjdzie pora.
Dziewczyny, a gdzie się podziewa Kajtuś, dawno się nie odzywała, ciekawa jestem jak jej się potoczyło.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie ;)
Stokrotko, czytasz nas czasami? Pozdrawiam cieplutko, odezwij się czasem co tam u Ciebie, czy idzie ku dobremu ;)
Dziewczyny dziekuje Wam z calego serca ze mi tak zyczycie. Tylko jakos malo prawdopodobne jest zeby to byla ciaza. Bo wszystkie zafasolkowane kobitki mialy bialy sluz od pierwszych dni zafasolkowania a ja nie mam go wogole. No i poza tym jedyna opcja mozliwa to taka ktora Iskierka podala. Ale watpie abym miala tyle szczescia. Niemniej jednak kolejny raz musze napisac ze wszystkie jestescie cudowne!!!!!
vera:
Normalnie jestem w szoku! Myslalam ze sie obrazilas na forum! Co tam u Ciebie? Dlaczego tak malo sie odzywasz?? Ale mi niespodzianke zrobilas swoim postem!!! Pisz prosze czesciej!! I dziekuje Ci za dobre slowo kochana:):):) Mam nadzieje ze uda nam sie wreszcie i zmienimy wszystkie tu obecne forum na to dla zaciazonych:)
Saro ;) wywołałaś u mnie uśmiech od ucha do ucha :) bardzo mi miło, że zostałam zapamiętana z tego forum. Odzywam się żadko, ale bardzo lubię Was czytać, na bieżąco śledzę Wasze losy.
U mnie bez zmian. Jedno co zauważyłam to chyba mam owulację co drugi cykl.
Dziś mam 41dc, od 5 dni mam baaardzo lekkie plamienia, temp. spada. Wczoraj zaobserwowałam odrobinkę krwi z płodnym śluzem, dziś myślałam, że już dostanę @, a tu tylko rano odrobinka plamienia na czerwono i koniec. Niech już ten @ się zacznie, zebyśmy mogli na nowo się starać.
Dobrej, OWOCNEJ nocki życzę ;)
sarah28 z tym sluzem to nie u kazdej tak, ja nie mialam wogole zadnego sluzu,sahara jak przed @ ale powiem ci ze czulam troszke sie inaczej np czasem w sutkach czulam leciutkie mrowienie i myslalam ze mi piersi wybuchna zrobily sie takie pelne i bol niby jak na @ ale nie byl taki ciagnacy tylko mnie klulo na zmiane raz jeden jajnik raz drugi.Z tego jak ty opisujesz swoje objawy to ja mialam podobnie i znalazlam dwie kreski na tesci...wiec trzymam kciuki:-D
Witam was dziewczyny! Mam pytanie- Staram się o dzidzię i jestem kilka dni po owulacji-niestety dopadła mnie infekcja i domowe sposoby już nie pomagaja-mam opakowanie globulek Gynaginu dopochwowo-czy może to zaszkodzic ewentualnie fasolce???? Wiem że na opakowaniu jest informacja że nie jest wskazane w I trymestrze ale na większości leków przeciwgrzybiczych jest taka notka. Czy któraś z was miała taki problem na początku ciąży (lub któraś z waszych znajomych)??? Proszę was pomóżcie mi bo jestem po 2 poronieniach i juz jestem przewrażliwiona a wiem że nie leczona infekcja może spowodować również wielkie straty w organiźmie. BŁAGAM! cO ROBIĆ??
hej dziewczyny!!! a u mnie niestety znowu jedna kreska na wczorajszym tescie wiec pewnie jutro zacznie sie fantastyczny okres....tak mi z tym zle hlip...
Monia_1980 -nystatyna są takie globulki jak byłam w ciąży to mi ginekolog na infekcje przepisał ,nie mają skutków ubocznych mozna stosowac w ciąży
Hey,
ja dziś mam 36dc choć już przez dłuższy czas miałam co 30-34 dni... niestety ale to tylko opóźnienie @ bo już zdążyłam zrobić 2 testy i na każdym po jednej kresce...:/
staram się nie załamywać, ponieważ ostatnio dużo odpuściłam, nie robiłam testów, nie obliczałam dni płodnych, uważam, że co ma być to będzie - życie!!
pozdrawiam :***
Witajcie kochane... jak się nietrudno domyślić - @ przylazła... trochę dziwnie było. W piątek powinnam dostać - a była cisza. Tylko jajnik prawy bardzo mnie kuł. W sobotę rano - płacz - pojawiły się ślady krwi...załamka. A tu nie! uspokoiło się i już myślałam, że może jednak. Wczoraj cały dzień było sucho... a dziś rano - okropny ból brzucha i niestety - zjawiła się. niby byłam przygotowana na to, ale to tak bardzo boli... W sobotę jak się zaczynało - to aż się popłakałam.. I mój mąż stwierdził, że też już tak dłużej nie może, że żyjemy tylko jednym... i że to się może źle skończyć dla nas i naszego związku... Takie ciągłe myślenie i zamartwianie się rzeczywiście oddala nas od siebie... Ciężko mi... powili zostaję z tym sama - nie mam już na nic siły...
Sarho, wiem co w tej chwili przeżywasz. Wiem, co to znaczy ból i rozczarowanie. Nie chcę ci robić nadzieji, ale w mojej pierwszj ciąży miałam tak jak piszesz kompletnie sucho i owu też była zaraz po @ i się udało. Ale to było wiele lat temu i wtedy nie staraliśmy się o dzidzię (planowana wpadka). Kochana, czytam twoje posty i czuję, że bardzo się tym przejmujesz. Z całego serca życzę ci fasolki, ale proszę cię nie nastawiaj się za bardzo, bo wrazie "nie" będziesz bardzo i to bardzo rozczarowana. Ja przeszłam już chyba wszystkie etapy, wszystkie objawy ciążowe, nawet z wizytą u lekarzy podczas plamienia, a tu ciągle nic. Trzymam za ciebie kciuki, są to trudne dni dla nas, bo najlepiej chciałybyśmy już wiedzieć od pierwszego dnia, a ten czas tak długo leci.
Ja też byłam u lekarza w 12dc, niby pęcherzyk piękny, wszystko idealnie, nawet poleciałam do mojego M i byłam z nim przez tydzień. Dziś mogę powiedzieć, że pierwszy raz od wielu miesięcy czekam spokojnie na @. Może zdarzył się cud, nie doszukuję w sobie niczego, zbyt wiele rozczarowań i bólu. Za dużo już przeszłam, dlaczego teraz miałoby być inaczej?
Dziewczyny głowy do góry, Madzia i Moni i dla nas kiedyś przyjdą lepsze dni i to szczęście też się do nas uśmiechnie.
Sarho, vero nie przjmujcie się ja cały czas dotrzymuję wam towarzystwa i pewnie niedługo to ja zostanę tu sama.
maryniu
Masz racje. Wiem to wszystko o czym piszesz i staram sie nie nakrecac. Ale czlowiek wmawia sobie ze zdaje sobie z tego sprawe a i tak organizm odreagowuje to na swoj sposob. Mysle ze raczej nie jest to ciaza ale jej pragnienie ciagle powoduje u mnie nadzieje... Dziekuje za madre slowa. Trzymam kciuki za Ciebie!
Moj dzien byl podobny do wczorajszego. Sutki bola dalej, 16 dc, tempka 37,2. W dole brzucha pobolewalo od rana do popoludnia ale to bardzo delikatny bol. Jestem bardzo rozdrazniona i nerwowa. Poklocilam sie okropnie z moim M dzisiaj... az polecialy lzy:( (oczywiscie moje a nie jego). Jesli moje objawy to nie ciaza... to po tym cyklu musze cos zrobic bo inaczej oszaleje a moj zwiazek nie wytrzyma stresu:(:(:(
Dziewczyny... trzymam za Was kciuki! Jesli mnie sie nie uda, to moze choc Wam!
Moni84
Jak czytam Twojego posta to mam wrazenie jakbym swojego czytala. Moj zwiazek tez zaczynaja nawiedzac kryzysy a wszystko przez pragnienie bobaska. Tez zostaje z tym sama. Jakos on nie umie mnie wspierac tak jak ja tego potrzebuje. Smutno mi okropnie. Wspolczuje Ci ze znow @ przyszla. Ale nie trac nadziei. Wszystkie tu obecne zaslugujemy na nagrode i ciagle wierze ze nam sie uda...
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?