Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)

Moni84, życzę ci więcej słońca w waszym związku i tej upragnionej fasolki. Proszę postaraj się trochę wyluzować (wiem, że to trudne). Daj szansę swojemu M, bo on też to przeżywa na swój sposób. Już niedługo nowa szansa przed tobą. Wybraż sobie, że nasza droga do upragnionej fasolki jest kręta lub to labirynt do którego prowadzi jedna droga, a my tą podróż pokonamy!

Moni, Sarah...głowa do góry, będzie dobrze!!!
Dziewczyny trzeba trochę odpuścić i to nawet bym powiedziała, że więcej jak trochę...
myśmy z M też przez jakiś czas nie myśleli o niczym innym - tylko ciągle dni płodne, owu, sex i wredota...wszystko kręciło się wokół tego...masakra!!! stało się to bardzo męczące, a najgorsze jest to, że ucierpiał na tym mój M...:/ całe szczęście wszystko zakończyło się dobrze, ale tematu dziecka nie poruszamy...nie przeczę, że ja o tym nie myślę bo tak nie jest, ale nie przeszkadza mi to, że w ogóle o tym nie rozmawiamy bo jest przez to mniej nerwów, a ja mam Was jak chce się wyżalić i pogadać i to mi wystarcza w zupełności:)))

Sarho, poprostu postaraj się nie mówić za dużo swojemu M na ten temat. Masz już syna, co prawda z innym facetem. Nie wiem jakie relacje ma twój M z twoim synem, ale sądzę , że dobre. Facetów też to boli, że nie ma tej fasolki, może sądzą, iż nie stają na wysokości zadania, takie męskie ego. Sarho wszystko będzie dobrze, jeszcze raz proszę cię trochę wyluzuj. Wiem łatwo się mówi i pomimo tego, że nie chcesz o tym myśleć to przychodzi samo. Ale my jesteśmy silne i sobie poradzimy.

maryniu!
Wlosy mi deba stanely jak Twojego posta przeczytalam:) Nie wiem na jakiej podstawie pomyslalas ze moj syn nie jest synem mojego meza:):) To jest nasz wspolny synus:) Jestem z moim M juz 10 lat po slubie a nasz Lukas ma 8:):):) Pozdrawiam serdecznie:)

Hej dziewczyny. Nie wytrzymałam i zrobiłam test... niestety raczej znowu ta historia nie ma dobrego zakończenia. Napisałam raczej, bo po około 1,5 min pojawiła się baaardzo bladziutka druga kreseczka. Już sama nie wiem czy to był taki test, który ma taka kreskę, czy ja sobie wmówiłam. jest niesamowicie blada. Wiecie, to może smiesznie brzmi, zrobiła sobie test ( wcześniej mnóstwo testów) i nie wie czy ta kreseczka jest normalna... Gdy wpuszczałam krople to od razu ciekły mi łzy. Wczoraj bolało mnie podbrzusze dlatego dzis test robiłam nie majac nadziei. Rano tempka 37,1. Napiszcie mi proszę kochane, czy ta kreska jest na niektórych testach. Przepraszam trochę chotyczny ten mój pościk, ale jestem w strasznym dołku i tylko blada kreseczka słońca do mnie zagląda. Nie mogę sobie zrobic drugiego testu, bo nie mam go w domu(zawsze kupuje jeden w nadziei, że ostatni), a musze lecieć o pracy. Pozdrawiam was i życzę miłego dnia.

annapka81- nie napisałas w jakim czasie pojawiła sie ta blada kreseczka jeżeli po 3 min odrazu były dwie jedna gruba a druga blada to fasolka jest mozliwa ,jeżeli na tescik popatrzyłaś po dłuzszym czasie to czasami tak bywa ,że wyjdzie ta druga blada a to wcale nie oznacza ciązy .pozdr

ojeju 1,5 min ,jestem jeszcze spiaca ,nie zauwazyłam,wiec jest jakaś nadzieja .trzymam kciuki

Sarah28-spokojnie nas jest tu tak duzo ,że czasami zdarzają sie takie pomyłki każda ma jakąś swoją historie ,i łatwo jest sie pomylić ,ja ciebie kochana zapamietałam ,wiem że masz synka ,że mieszkasz w Niemczech i cykl mamy od 8;);)jaks sie zle czuje cos mnie tak mdli,nie nie nakrecam sie ,ale ogólnie czuje sie zle,myslisz ,że dzis juz mogę sobie przytulanki darować?buziaczki trzymaj się

annapka81
Ktory dzien cyklu masz? To istotne. Powiem Ci jedno: Druga, nawet najjasniejsza kreseczka nigdy nie pojawia sie na tescie po uplywie 1,5 min bez powodu!!! Gdyby to mialo miejsce po godzinie, moze to byc pomylka ale nie po 1,5 min!!!! Kobieto odczekaj dwa dni i w czwartek raniutko z pierwszego moczu rob tesciora jeszcze raz!!!! Cos mi tu "smierdzi" dobrymi nowinami:):):) Tym bardziej ze Twoja tempka jest bardzo wymowna. trzymam za Ciebie kciuki kochana!!!

asiula11
a mierzysz tempke? Jaka masz dzis? Nie wiem, czy mialas juz skok i owulke. Dzis mam 17 dc i Ty chyba tez wiec mysle ze owu juz mialas jesli Twoje cykle sa 28.dniowe. Ja tez sie zle czuje. Tempke mam podwyzszona, sutki bola nadal. Boje sie siegnac po test, bo znow placz to ponad moje sily. Trzymam za nas kciukasy:) Fajnie by bylo gdyby... prawda?:)

Sarah28 temp mam 36,6 ale nie mierze regularnie ,a napewno nie o tej samej porze poprostu za duzo obowiązków z niesfornym 5 latkiem;)musze mieć oczy wokół głowy ,nie zawsze mam czas,co do sluzu to już zero ,piersi mam jak kamienie ale już od 5 dni ,co jest dziwne ,bo z reguły miałam takie z 10 dni przed okresem teraz jakoś wcześniej ,cykle mam raczej krótsze co 25,26 dni,jeszcze cos nie wiem moze zapalenie jakies bo siku robie na nonstopie ,nic mnie nie boli nie sikam z krwia ,dużo nie pije nie wiem skąd i jak i dlaczego? tak sie dzieje. Iskierka -no to nacieszyłysmy sie pogodą ;(znowu szaro, buro ja mieszkam w Cork PRAWIE 300 KM od Ciebie.buziaki pozdr Was wszystkie

asiula11
No to witaj w klubie bo ja tez sikam co chwilke juz od kilku dni. Piersi tez mam obolale wiec czujemy dokladnie to samo. Oj ta nadzieja nasza...

Sarho28 przykro mi, albo kiedyś za szybko przeczytałam twój post, albo coś mi się pomyliło. Przepraszam cię, mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz.
Trzymam kciuki za nas wszyskie, za annapkę, asiulę i ciebie sarho i troszkę sama za siebie. Może pobijemy rekord?

maryniu
Oczywiscie ze sie nie gniewam hihi przy takim duzym forum nietrudno o pomylke. Ja kiedys tez fatalnie pomylilam nasza kochana Stokrotke z niejaka niezapominajka ktora niestety nawet nie sprostowala ze nie jest Stokrotka. To wszystko sie zdarza. Najwazniejsze abysmy wszystkie po kolei albo i razem zafasolkowaly i zrobily wysyp fasolek:)

Witajcie kochane e-kolezanki. Asiula11 - swieta racja - pogoda sie zkiepscila i cisnenie nieskei, i slonca brak i szlag Cie trafia :*).
No ale coz - aby do wisony!!:):)
Sarah - ja normalnie wyczuwm pismo nosem i mowie Ci kochana - rob mi sikacza.. bo cos sie tam kluje!!!
A u mnie dzis 11 dc, bylam zrobic Oestrdiol - 28 Euro!!! niech to diabli!!! To Polska przychodnia i zdizeraja taka kase, jak bylam tydzien temu na obrzezach Dublina, to owszem musialam wziasc pol dnia wolnego by tam dotrzec, no ale za komplet badan zenskich hormonow zaplacilam 17 Euro!! A tu za jeden sobie spiewja tak duzo - no ale nie mialam wyjscia a z pracy kolejnego pol dnia wolnego nie wezme, bo szkoda - a naleznych w roku mam tylko 23 wiec i tak malo.
Jutro ide do ginki, wiec trzymajcie kciuki, by pecherzyki tam byly, bo jak nie to ja chyba zawalu dsotane. No i by wyniczki pani ginka potwierdzila jako dobre, skoro miescza sie w normach.
Buziale wam sle i trzymam kciuki za was - Asiula, Sarah i wszystkie kolezanki - No i Stokrotko - caluje cie mocno i pozdrawiam!!

Iskierko
No slyszalam ze w Waszych stronach polska opieka medyczna jest bardzo kosztowna. Masakra. Dobrze ze u mnie za wszystko placi kasa chorych! Nawet za polskich lekarzy! Narazie tesciora nie bede robic, poczekam jeszcze kilka dni.

U mnie pogoda za to super, sloneczko, 7 stopni ciepla. A ja glupia zamiast wyjsc na spacer to zlapalo mnie spanie i spalam dwie i pol godziny!

Dziękuję dziewczęta za miłe słowa otuchy... bardzo miło czyta się takie ciepłe słowa. U mnie @ całą parą. Dziwna jest jakaś okropnie. Wielkie skrzepy ze mnie schodzą i w ogóle boli jak diabli... myślicie, że to mogła być jednak fasolka? Powiem szczerze, że taką własnie miałam myśl jak zobaczyłam jak to wygląda.

Mam do Was jeszcze jedno pytanie. Gdzieś wyczytałam, że w ogóle nie powinno się stosować tamponów, bo nie wszystko spływa i mogą być jakieś skutki uboczne.
Wcześniej zarzekałam się, że nigdy w życiu nie wrócę już do podpasek, ale jak to przeczytałam to teraz tylko podpaski. Co Wy o tym sądzicie? i czego używacie?

Sarho - wiem, że mój post musiał być podobnie pisany jak Twój - jak każdej z nas... Wszystkie w końcu przechodzimy przez to samo... Co miesiąc przeżywamy szok i rozczarowanie, co niestety negatywnie wpływa nie tylko na nas, ale na naszych najbliższych - których przecież tak bardzo kochamy...

Jednak to co opisujesz wydaje się być obiecujące... Kasiuli29 ostatnio wywróżyłam - więc może i Ty Kochana...

Hej Muszę Wam powiedzieć że okropna jest ta niepewność. Ostatkiem sił zmuszałam się, żeby po pracy nie zrobić znowu testu. Wiem, że to bez sensu, bo jeżeli nawet jestem w ciąży, to chyba zbyt wcześnie, żeby wykazało na teście po południu(skoro rano blaadziutka) Wiecie może czy test krwi robi się na czczo czy to bez znaczenia, bo chyba zrobię:) Ze złych wiadomości to brzuch boli jak na @ i mam mleczny śluz(taki mam czesto przed @) Staram się mocno nie nakręcać, ale same wiecie jak to jest..
Trzymajcie się:)

hey, ale mam dylemat co się dzieje??!!
@ brak, zrobione 2 testy i jedna krecha, a tu 36dc i dale nic:/
ostatnim czasem miałam raczej regularne i trochę mnie to niepokoi, w tym cyklu nie nastawiałam się na nic wielkiego bo mieliśmy coś innego na głowie więc jeszcze bardziej bym chciała żeby już przyszła...ale jak na razie nic nie zapowiada jej przyjścia, chyba że stanie się to bez objawowo, póki co mam tylko biały śluz i czuję wilgoć, co mnie też dziwi...

Sarho, cieszę się, że mi wybaczyłaś. Napisz mi na kiedy masz ten termin nie @? Po sposobie twojego pisania czuję, że trochę się uspokoiłas i bardzo dobrze. Jak tam relacje z M, czy już wszystko w porządku? Wiesz ja też dziś wysiadłam i przespałam 1,5 godz. Tylko u nas pogoda taka sobie, jest odwilż i wszędzie dookoła pełno wody. Pozdrowionka! Pa!

Hello o poranku:)
U mnie bez zmian. Tempka sie trzyma, cycki szaleja:) W nocy zaklulo mnie w lewym jajniku kilka razy solidnie. Postanowilam sie nie nakrecac. Co ma byc to bedzie! Heheh ciekawe jak dlugo wytrwam w tym postanowieniu:)

maryniu
Ja nie mam pojecia kiedy mam termin @. Bo jesli to co mialam od 8 do 11 lutego to byla @... no to jestem w 18dc. Natomiast jesli to bylo krwawienie srodcykliczne jak zasugerowala Iskierka (bo zaraz po krwawieniu mialam plodny sluz a krwawienie bylo krotsze i slabsze niz tradycyjna @ u mnie) to nie wiem kiedy @ oczekiwac.