witam:)
przyłączam sie do kawki:)
bobi gdzies zniknęła,stokrotka sie pokazuje a nane remontuje:)
miłego dnia dziewczynki-chociaz ja mam humor straszny...
kaisa witaj na forum
madzia102-06-2009 11:53
witajcie dziewczynki,ja juz jestem po zabiegu-niezbyt przyjemny,a chyba najslabiej mi sie zrobilo jak robil ginek mi zastrzyki
przylanczam sie do waz,ale ja pije herbatke zielona
strasznie u mnie caly ranek padalo-paskudna pogoda,a teraz chce sie zyc-piekne sloneczko
milego dnia dziewczynki,aby humorki polepszyly sie bo jak widac niektorym tego brakuje-dzis mamy wtorek,a jutro polmetek tygodnia-ja tak przynajmniej sobie tlumacze
madzia102-06-2009 11:55
sorki za bledny -pisze na kolanie,bo mam dobry zasieg tego kiczowego bezprzewodowego neta
marynia02-06-2009 11:56
Witajcie dziewczyny! Na początek chcę pogratulować tym, którym się udało. Witam też nowe na forum.
Zuza44, dzięki za słowa otuchy. Naprawdę bardzo mi ciężko, a teraz człowiek zadaje sobie coraz więcej pytań dlaczego. To okropnie boli, ale nie będę cię zasmucać. Kochana życzę tobie pogody ducha i wspaniałach przeżyć w ciąży, abyś ją wspominała mile, jak będziesz tulić swoją kruszynkę w ramionach. I zmykaj na zwolnienie, to ci się należy.
Katko, wiesz ja też mam okropny dylemat. Sama też buszowałam po necie i czytałam o poronieniach i wyczytałam to samo co ty. Ja mam swój wynik i sama go odczytałam za pomocą netu. Jakieś resztki po poronieniu z naciekami krwiaków. Wynik jest dobry, tzn, że jest ok. Byłam juz u lekarza, dalej jestem w domu i coraz więcej myśli. Sama nie wiem co mam robić. Jeden lekarz wysyła mnie na operację, drugi mówi coś innego, już zgłupiałam. Fakt jest taki, że jestem coraz starsza do 35 niewiele mi zostało i nie mam czasu na jakieś długie leczenia. Może któraś z was słyszała coś o zespole fosfolipidowym i kardiolipidowym, bo taka opinia też ostatnio padła, tylko, nie wiem w którym momencie bym to załapała, mam już jedno dziecko.
Kateczko, a traz napiszę ci tak, ja już podjęłam współżycie , no i uważaliśmy, oczywiście ja nawet się rozpłakałam po tym uważaniu, bo nie mam na to ochoty. Jednego dnia mój M sie zapomniał, najpierw byłam trochę zła, nie boję się ciąży tylko tego, żeby nie spotkało mnie to samo. A teraz modlę się, żeby ten jeden raz wystarczył, następnego dnia widziałam śluz, już potem się taki nie pojawił. Bolą mnie piersi, może już niedługo @. Niech się dzieje wola boska! Ja naprawdę bardzo pragnę ciąży i dzidziusia, zresztą jak każda z nas. Kateczko napisz co postanowiłaś, a jeszcze dodam , że moja gin. powiedziała, że na moim miejscu by nie czekała, coraz więcej specjalistów jest tego zdania. Mi też piuguły w szpitalu mówiły, ze pół roku. Gdyby nie ta operacja ,(jeszcze jej nie załatwiam), to bym wogóle się nie zastanawiała. Podpytaj Twojego lekarza i działaj, ja ze zajściem mam problem, chociaż mam nadzieję, że po tej ciąży się odmieniło.
Emelajda02-06-2009 12:14
Hej dziewczyny napiję się z Wami kawy z przyjemnością.Burza u mnie idzie i nic nie chce się robić...Witam nowe forumowiczki:-)Zastanawiam się gdzie nam Bobi zniknęła...może jest tak zapracowana?
Katko i Maryniu trzymam za was przeogromne kciuki,abyście wkrótce nie miały wątpliwości co robić,posłuchajcie swojego wewnętrznego ja..:-)
Madzia cieszę się,że już po zabiegu.Oby czas gojenia się i powracania do formy szybciutko zleciał!
Pozdrawiam
madzia102-06-2009 12:21
zobaczcie jak to jest -te ktore powinny miec dzidziusia,bylyby wniebowziete i kochalyby ponad wszystko je to nie moga miec,tak sie mecza,a te ktore pija,cpaja i tylko je mnoza bez sumienia,ze moga byc chore niedbajac o siebie i o dzidzie
jaka to jest sprawiedliwosc-juz czesto o tym myslalam
madzia102-06-2009 12:25
Emelajda dzieki za dobre slowa,ginek ,ktory mi zabieg robil,pocieszal ze sa inne metody zabawiania sie przez czas gojenia sie
madzia102-06-2009 12:31
zamiezam tuz po okresie gojenia sie zajsc w ciaze i chcialabym dziewczynke
i jak mi ma sie udac to wam tez-trzeba myslec pozytywnie:)i zarazac innych,bo czlowiek optymizmem tryskajacy moze wszystko
moze jakas rozmowa z Bogiem,dlaczego nie,jak juz mi pomogl tyle razy ,a bycie szczesliwym to priorytet,aby godnie zyc
meja8302-06-2009 12:47
oj dziewczyny to wszystko jest strasznie niesprawiedliwe.
jak byłam ostatnio u mojej panie dr to stała taka para zuli-ona w dużej ciazy dopiero papierosa odstawiła
ale ja wierze ze nam tez sie uda wszystkim!!!!
ja w ogole dzisiaj nie wytrzymała i wyobraźcie sobie w 22dc zrobiłam sobie test bo tak sie fatalnie czuje no i oczywiscie nic-chociaz chyba sama sie nakrecam ze moze ja tam jednak widziałam taki zarys słabiutkiej 2 kreski
o matko jaka ja jestem głupia!!!!
BALBINKA_8202-06-2009 13:25
Cześć Dziewczyny.
Na początek witam serdecznie nowe e-koleżanki.
Widzę, że nastroje nie dopisują. U mnie podobnie... 25 dc i czuję na plecach oddech @... :(
A że nie ma sprawiedliwości na świecie to już wiemy...
Aha i Meja nie jesteś głupia tylko bardzo pragniesz dzidzię. Sama resztkami sił pochamowałam się wczoraj żeby nie kupić testu. W domu nie trzymam zapasowego bo pewnie przy pierwszej lepszej okazji bym testowała. A tak to jeszcze te kilka dni można się łudzić :) Tzn mieć nadzieję.
kaja8302-06-2009 14:02
Droga Katko,
Ja bym Ci radzila poczekac te 3 mies, sama jak wiesz poronilam w 10 tyg nie dawno mialam zabieg , moj M ginekolog-poloznik bardzo chce miec dziecko jednak te 3 mies minimum kazal bezwglednie odczekac, wcale nie jestem zadowolona z tego faktu, zwlaszcza ze do pierwszej miesiaczki (okolo miesiac) nie mozemy w gole wspolzyc:(
katka3202-06-2009 14:19
Maryniu, Kaju - ja postawilam na swoja intuicje... jestem dojrzala 32 letnia kobieta, matka jestem 12- letnich blizniat ( dziewczynek ), jestem odpowiedzilana osoba i.....postanowilam nie czekac...czuje sie swietnie, ja krwawilam tylko kilka godzin po zabiegu, moja dusza - duzo dluzej, ALE TO MNIE NIE ZABILO DZIEWCZYNY !!!! A TYLKO WZMOCNILO !!!! dla swojej dzidzi zapalam (*) bede ja kochala tak bardzo jak kolejne moje dziecko jesli sie pojawi.... maryniu ja rowniez podjelam wspolzycie bo jak napisalam czuje sie swietnie, w czwartek wracam do pracy i do swiata zywych ...ja rowniez sobie przetlumaczylam wynik z histopatologii gdyz byl napisany po lacinie, resztki po poronieniu, ropiejace, resztki lozyska i zespol Arias - Stelli, oznacza to ze chodzilam z martwym plodem juz od kilku pewnie tygodni..:(( macica wtedy wytwarza takie komorki -nieststy.. ale podobno to nic groznego... takze Kaju ja nie czekam pozostawiam to naturze.. jesli moj organizm powie NIE to nie zajde po prostu...
katka3202-06-2009 14:21
a jutro wizyta u gina.... kontrolna...
kaja8302-06-2009 15:07
Katko bede trzymala kciuki, tez bym chciala nie czekac az tyle:( ale moj M jest nieugiety, tlumaczylam mu ze nie wszystko musi byc ksiazkowo ale nie da rady, bede musiala czekac a tak bardzo chcialabym juz:(
pozdrawiam serdecznie
meja8302-06-2009 15:46
oj balbinko ja wiem ze vardzo chce ale juz sama powoli trace siły...
katka3202-06-2009 15:57
kaju podczas mego zwolnienia duzo czasu spedzilam czytajac artykuly i inne fora, zrozumialam ze lekarze daja kobiecie ten czas aby mogly psychicznie odpoczac od zaistnialej sytuacji... cialo goi sie szybciej, dusza nie.... ale ja znam siebie dla mnie lekarstwem bedzie kolejna ciaza... a jak twoje badania po zabiegu? jak histopatologia, i czy mialas robiona toksoplazmoze? pozdrawiam Cie bardzo goraco, trzymaj sie i nie zalamuj, zobacz zyjemy ... nie zabilo to nas... badz dobrej mysli...
A RESZCIE DZIEWCZYN BARDZO , BARDZO DZIEKUJE !!!! KOCHANE JESTESCIE -JAK ZAWSZE !!!!
madzia102-06-2009 16:24
meja ja tez czasem przed miesiaczka inaczej sie czuje i mysle ze jestem moze w ciazy-to tez moja fantazja chyba,ale gdy robie test okzuje sie inaczej
Maya1902-06-2009 18:52
Cześć dziewczynki:)
Katko, jestem z Ciebie dumna, sama też bym tak zrobiła na Twoim miejscu!:)
Madziu, Mejo, Maryniu, Kaju, Balbinko: Wierzę głęboko, że naprawdę szybko spełnią się Wasze marzenia:)
Tyko się nie poddawajcie!
Dziewczyny, nie dajmy się zwarjować, organizm bardzo szybko się regerenuje!
Wystarczy spojrzeć na naszą miesiączkę! W tydzień po niej organizm jest gotowy na poczęcie! I sam, jeśli zajdzie taka potrzeba, nie dopuści do zapłodnienia, jeśli nie będzie gotów.:)
Ja to tak widzę!
Byłam dziś u mojego gina i powiedział mi,że mam przyjść za dwa tygodnie, bo albo to wczesna ciąża, albo zatrzymanie miesiączki po odstawienu tabletek(odstawiłam je w styczniu).
Ech...w każdym bądź razie, muszę czekać.
Mam nadzieję ze to jednak będzie fasoleczka.;)
Buziaczki Kochane!
Pamiętajcie, że nasze serca wiedzą najlepiej, co jest dla nas dobre:)
madzia102-06-2009 21:01
Mayu mam nadzieje,ze to fasolka jest powodem opoznien miesiaczki-zycze ci tego z calego serduszka
Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)
Witajcie:)
co tutaj dziś tak cicho?:):):)
czas na kawę, zapraszam.....
stokrotko, bobi, nane...? gdzieście się schowały?
Pozdrawiam Waszystkie i życzę miłego dzionka...
witam:)
przyłączam sie do kawki:)
bobi gdzies zniknęła,stokrotka sie pokazuje a nane remontuje:)
miłego dnia dziewczynki-chociaz ja mam humor straszny...
kaisa witaj na forum
witajcie dziewczynki,ja juz jestem po zabiegu-niezbyt przyjemny,a chyba najslabiej mi sie zrobilo jak robil ginek mi zastrzyki
przylanczam sie do waz,ale ja pije herbatke zielona
strasznie u mnie caly ranek padalo-paskudna pogoda,a teraz chce sie zyc-piekne sloneczko
milego dnia dziewczynki,aby humorki polepszyly sie bo jak widac niektorym tego brakuje-dzis mamy wtorek,a jutro polmetek tygodnia-ja tak przynajmniej sobie tlumacze
sorki za bledny -pisze na kolanie,bo mam dobry zasieg tego kiczowego bezprzewodowego neta
Witajcie dziewczyny! Na początek chcę pogratulować tym, którym się udało. Witam też nowe na forum.
Zuza44, dzięki za słowa otuchy. Naprawdę bardzo mi ciężko, a teraz człowiek zadaje sobie coraz więcej pytań dlaczego. To okropnie boli, ale nie będę cię zasmucać. Kochana życzę tobie pogody ducha i wspaniałach przeżyć w ciąży, abyś ją wspominała mile, jak będziesz tulić swoją kruszynkę w ramionach. I zmykaj na zwolnienie, to ci się należy.
Katko, wiesz ja też mam okropny dylemat. Sama też buszowałam po necie i czytałam o poronieniach i wyczytałam to samo co ty. Ja mam swój wynik i sama go odczytałam za pomocą netu. Jakieś resztki po poronieniu z naciekami krwiaków. Wynik jest dobry, tzn, że jest ok. Byłam juz u lekarza, dalej jestem w domu i coraz więcej myśli. Sama nie wiem co mam robić. Jeden lekarz wysyła mnie na operację, drugi mówi coś innego, już zgłupiałam. Fakt jest taki, że jestem coraz starsza do 35 niewiele mi zostało i nie mam czasu na jakieś długie leczenia. Może któraś z was słyszała coś o zespole fosfolipidowym i kardiolipidowym, bo taka opinia też ostatnio padła, tylko, nie wiem w którym momencie bym to załapała, mam już jedno dziecko.
Kateczko, a traz napiszę ci tak, ja już podjęłam współżycie , no i uważaliśmy, oczywiście ja nawet się rozpłakałam po tym uważaniu, bo nie mam na to ochoty. Jednego dnia mój M sie zapomniał, najpierw byłam trochę zła, nie boję się ciąży tylko tego, żeby nie spotkało mnie to samo. A teraz modlę się, żeby ten jeden raz wystarczył, następnego dnia widziałam śluz, już potem się taki nie pojawił. Bolą mnie piersi, może już niedługo @. Niech się dzieje wola boska! Ja naprawdę bardzo pragnę ciąży i dzidziusia, zresztą jak każda z nas. Kateczko napisz co postanowiłaś, a jeszcze dodam , że moja gin. powiedziała, że na moim miejscu by nie czekała, coraz więcej specjalistów jest tego zdania. Mi też piuguły w szpitalu mówiły, ze pół roku. Gdyby nie ta operacja ,(jeszcze jej nie załatwiam), to bym wogóle się nie zastanawiała. Podpytaj Twojego lekarza i działaj, ja ze zajściem mam problem, chociaż mam nadzieję, że po tej ciąży się odmieniło.
Hej dziewczyny napiję się z Wami kawy z przyjemnością.Burza u mnie idzie i nic nie chce się robić...Witam nowe forumowiczki:-)Zastanawiam się gdzie nam Bobi zniknęła...może jest tak zapracowana?
Katko i Maryniu trzymam za was przeogromne kciuki,abyście wkrótce nie miały wątpliwości co robić,posłuchajcie swojego wewnętrznego ja..:-)
Madzia cieszę się,że już po zabiegu.Oby czas gojenia się i powracania do formy szybciutko zleciał!
Pozdrawiam
zobaczcie jak to jest -te ktore powinny miec dzidziusia,bylyby wniebowziete i kochalyby ponad wszystko je to nie moga miec,tak sie mecza,a te ktore pija,cpaja i tylko je mnoza bez sumienia,ze moga byc chore niedbajac o siebie i o dzidzie
jaka to jest sprawiedliwosc-juz czesto o tym myslalam
Emelajda dzieki za dobre slowa,ginek ,ktory mi zabieg robil,pocieszal ze sa inne metody zabawiania sie przez czas gojenia sie
zamiezam tuz po okresie gojenia sie zajsc w ciaze i chcialabym dziewczynke
i jak mi ma sie udac to wam tez-trzeba myslec pozytywnie:)i zarazac innych,bo czlowiek optymizmem tryskajacy moze wszystko
moze jakas rozmowa z Bogiem,dlaczego nie,jak juz mi pomogl tyle razy ,a bycie szczesliwym to priorytet,aby godnie zyc
oj dziewczyny to wszystko jest strasznie niesprawiedliwe.
jak byłam ostatnio u mojej panie dr to stała taka para zuli-ona w dużej ciazy dopiero papierosa odstawiła
ale ja wierze ze nam tez sie uda wszystkim!!!!
ja w ogole dzisiaj nie wytrzymała i wyobraźcie sobie w 22dc zrobiłam sobie test bo tak sie fatalnie czuje no i oczywiscie nic-chociaz chyba sama sie nakrecam ze moze ja tam jednak widziałam taki zarys słabiutkiej 2 kreski
o matko jaka ja jestem głupia!!!!
Cześć Dziewczyny.
Na początek witam serdecznie nowe e-koleżanki.
Widzę, że nastroje nie dopisują. U mnie podobnie... 25 dc i czuję na plecach oddech @... :(
A że nie ma sprawiedliwości na świecie to już wiemy...
Aha i Meja nie jesteś głupia tylko bardzo pragniesz dzidzię. Sama resztkami sił pochamowałam się wczoraj żeby nie kupić testu. W domu nie trzymam zapasowego bo pewnie przy pierwszej lepszej okazji bym testowała. A tak to jeszcze te kilka dni można się łudzić :) Tzn mieć nadzieję.
Droga Katko,
Ja bym Ci radzila poczekac te 3 mies, sama jak wiesz poronilam w 10 tyg nie dawno mialam zabieg , moj M ginekolog-poloznik bardzo chce miec dziecko jednak te 3 mies minimum kazal bezwglednie odczekac, wcale nie jestem zadowolona z tego faktu, zwlaszcza ze do pierwszej miesiaczki (okolo miesiac) nie mozemy w gole wspolzyc:(
Maryniu, Kaju - ja postawilam na swoja intuicje... jestem dojrzala 32 letnia kobieta, matka jestem 12- letnich blizniat ( dziewczynek ), jestem odpowiedzilana osoba i.....postanowilam nie czekac...czuje sie swietnie, ja krwawilam tylko kilka godzin po zabiegu, moja dusza - duzo dluzej, ALE TO MNIE NIE ZABILO DZIEWCZYNY !!!! A TYLKO WZMOCNILO !!!! dla swojej dzidzi zapalam (*) bede ja kochala tak bardzo jak kolejne moje dziecko jesli sie pojawi.... maryniu ja rowniez podjelam wspolzycie bo jak napisalam czuje sie swietnie, w czwartek wracam do pracy i do swiata zywych ...ja rowniez sobie przetlumaczylam wynik z histopatologii gdyz byl napisany po lacinie, resztki po poronieniu, ropiejace, resztki lozyska i zespol Arias - Stelli, oznacza to ze chodzilam z martwym plodem juz od kilku pewnie tygodni..:(( macica wtedy wytwarza takie komorki -nieststy.. ale podobno to nic groznego... takze Kaju ja nie czekam pozostawiam to naturze.. jesli moj organizm powie NIE to nie zajde po prostu...
a jutro wizyta u gina.... kontrolna...
Katko bede trzymala kciuki, tez bym chciala nie czekac az tyle:( ale moj M jest nieugiety, tlumaczylam mu ze nie wszystko musi byc ksiazkowo ale nie da rady, bede musiala czekac a tak bardzo chcialabym juz:(
pozdrawiam serdecznie
oj balbinko ja wiem ze vardzo chce ale juz sama powoli trace siły...
kaju podczas mego zwolnienia duzo czasu spedzilam czytajac artykuly i inne fora, zrozumialam ze lekarze daja kobiecie ten czas aby mogly psychicznie odpoczac od zaistnialej sytuacji... cialo goi sie szybciej, dusza nie.... ale ja znam siebie dla mnie lekarstwem bedzie kolejna ciaza... a jak twoje badania po zabiegu? jak histopatologia, i czy mialas robiona toksoplazmoze? pozdrawiam Cie bardzo goraco, trzymaj sie i nie zalamuj, zobacz zyjemy ... nie zabilo to nas... badz dobrej mysli...
A RESZCIE DZIEWCZYN BARDZO , BARDZO DZIEKUJE !!!! KOCHANE JESTESCIE -JAK ZAWSZE !!!!
meja ja tez czasem przed miesiaczka inaczej sie czuje i mysle ze jestem moze w ciazy-to tez moja fantazja chyba,ale gdy robie test okzuje sie inaczej
Cześć dziewczynki:)
Katko, jestem z Ciebie dumna, sama też bym tak zrobiła na Twoim miejscu!:)
Madziu, Mejo, Maryniu, Kaju, Balbinko: Wierzę głęboko, że naprawdę szybko spełnią się Wasze marzenia:)
Tyko się nie poddawajcie!
Dziewczyny, nie dajmy się zwarjować, organizm bardzo szybko się regerenuje!
Wystarczy spojrzeć na naszą miesiączkę! W tydzień po niej organizm jest gotowy na poczęcie! I sam, jeśli zajdzie taka potrzeba, nie dopuści do zapłodnienia, jeśli nie będzie gotów.:)
Ja to tak widzę!
Byłam dziś u mojego gina i powiedział mi,że mam przyjść za dwa tygodnie, bo albo to wczesna ciąża, albo zatrzymanie miesiączki po odstawienu tabletek(odstawiłam je w styczniu).
Ech...w każdym bądź razie, muszę czekać.
Mam nadzieję ze to jednak będzie fasoleczka.;)
Buziaczki Kochane!
Pamiętajcie, że nasze serca wiedzą najlepiej, co jest dla nas dobre:)
Mayu mam nadzieje,ze to fasolka jest powodem opoznien miesiaczki-zycze ci tego z calego serduszka
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?