Balbinko pewnie masz racje-Stokrotka odezwie sie jak bedzie miala dobra nowine-teraz to pewnie nad nia ciezko pracuja:)to dobrze pracujcie pracujcie
madzia103-06-2009 16:30
o prosze jaki figiel net mi wykrecil-traci zasieg i jeszcze wiadomosci pomnaza
BALBINKA_8203-06-2009 16:31
A na koncie bankowym Ci nie pomnaża? To byłby dopiero patent! :)
madzia103-06-2009 16:33
masz racie Balbinko z ta nadzieja-dopiero umiera jak zobaczymy na tym pewnym tescie jedna kreche:),a nastepna nadzieja w nastepnym cyklu
madzia103-06-2009 16:37
a widzisz z konta to tylko ubywa :) no nie wiem czemu tak jest,kompletnie nie wiem-zawsze to powtarzam mojemu N
BALBINKA_8203-06-2009 16:39
Madziu u mnie nadzieja umiera jak przychodzi @ ale nie zawsze - czasem sobie tłumaczę że może jednak jestem w ciązy, bo przecież tak się zdarza że kobieta jeszcze przez trzy cykle krwawi... To jest dopiero... naiwność? Nie to chyba złe określenie. Sama niewiem jak to nazwać.
madzia103-06-2009 16:42
to nie tylko Ty w takim razie jestes naiwna bo i ja -ja teraz po miesiaczce zrobilam test-nie wiem po co-chyba swiruje juz
madzia103-06-2009 16:45
ja jeszcze nie probowalam zajsc w ciaze ale bym sie cieszyla jakbym przypadkiem zaszla bo to mozliwe przy stosowaniu kalendarzyka-dlatego czasem swiruje,chodz wiem ze to nie mozliwe
teraz jak tylko wydobrzeje po zabiegu zaczynamy sie starac o dzidzie-chce przed slubem probowac szczescia zaznac calkowitego
katka3203-06-2009 17:16
dziewczyny a ja po wizycie u gina ( juz nie tej mendy ) kto czytal wczesniejsze posty moje wie dlaczego... poszlam panstwowo do poradni, gin, super konkretny bardzo dokladny, odpowiedzial na wszystkie pytania, objasnil wszystko, zrobil usg, nie spieszyl sie. Dostalam skierowanie na badania genetyczne, zapisalam sie juz i wyobrazcie wizyte mam na 27 pazdziernika !!!! w warminsko-mazurskim jest tylko jeden genetyk na ten region i na dodatek nie przyjmuje prywatnie wiec musze czekac -co robic... na usg wyszlo ze mam cos na tylnej scianie macicy ( chyba miesniak ), tak jak 2 lata temu ( bylam operowana ), mogla to byc przyczyna moich 2 poronien, jesli zarodek zagniezdzil sie w tym miejscu to nie mial szans -nie mogl byc prawidlowo odzywiany :(( to tylko hipoteza ale bardzo prawdopodobna. Kolejna ciaza to lezenie od samego poczatku i branie duphastonu, teraz mam brac witaminy i kwas foliowy - moj M rowniez....powiedzial ze mam poczekac te 3 mies. z kolejna ciaza ale jesli zaszlabym teraz w ciaze to na pewno nic zlego z tego powodu by sie nie stalo. Kaju widzisz jednak nie ma takich konkretnych przeciwskazan do kolejnej ciazy, ten gin, to lekarz z wieloletnim stazem , ginekolog -poloznik, ordynator oddzialow ginekologii i polozniczego, mam nadzieje ze ten doprowadzi mnie do szczesliwej ciazy i do jej pomyslnego zakonczenia....
madzia103-06-2009 17:30
Katko bardzo sie ciesze ,ze wkoncu trafilas na kogos konkretngo-to waze zeby muc komus zaufac ,podniesiona odzazu na duchu.probuj jestem za-a noz sie uda szczesliwie
katka3203-06-2009 17:33
martwie sie tylko jednym , po tamtej oparecji miesniaka lekarze orzekli ze kolejna taka operacja zakonczy sie wycieciem macicy, jesli to swinstwo bedzie roslo tak szybko jak ostatnio -to klapa, nie zdaze .... a wiec dziewczyny mnie po prostu czas goni, ja juz go nie mam - i jak tu czekac 3 mies ? zaczynam wiec......
Madziu ja tamtemu ginowi tez ufalam, do czasu sama widzisz -jak ufac komus kto mowi -JA BYM TEJ CIAZY NIE RATOWAL !!!!!
madzia103-06-2009 17:45
Katko o to mi chodzi,ze trudno jest zaufac komus po tym co przezylas-dlatego dobrze ,ze znalazl sie konkretny lekarz co sie staral,a nie zbywal
probuj kochana-napewno wszystkie bedziemy trzymac kciuki i sie modlic-masz racje mowiac ,ze nie masz czasu -WALCZ Z NIM
madzia103-06-2009 17:49
czemu my kobiety tak musimy cierpiec i kazde cholerstwo musi sie czepiac nas
BALBINKA_8203-06-2009 18:33
Katka ja też się cieszę, że trafiłaś na porządnego lekarza. Czasami ci z ubezpieczenia są lepsi od tych prywatnie. Mój też jest państwowy trafiłąm do niego przez przychodnię. Daje skierowania na badania i nie krzywi się jak inni.
Mam nadzieję że teraz pójdzie to wszystko u Ciebie gładko i niebawem ogłosisz wesołą nowinę. Wszystkie tu trzymamy za Ciebie kciuki kochana i wierzymy że to co najgorsze to już za Tobą.
A co do genetyka to może spróbuj poszukać gdzieś w innym województwie. Może będzie szybciej choćby trzeba było iść prywatnie.
madzia103-06-2009 18:39
ja teraz trafilam do babki panstwowo,ktora jak dowiedzialam sie,ze do tej kliniki prywatnej co mnie skierowala na fundusz tam pracuje tez-tez zdziwilam sie ze daje skierowania odrazu i sama
katka3203-06-2009 18:56
z tym genetykiem spieszyc sie nie bede, u mnie w rodzinie nie bylo nigdy obciazen genetycznych, tym bardziej ze mam juz 2 zdrowych blizniat, wiec do 3 razy sztuka , moze sie uda....
annapka8103-06-2009 19:10
Witam dziewczynki w ten deszczowy wieczór.. brr jak zimno!
Zuziu dziękuje Ci za miłe słowa. Mój aniołek umarł w 8tc dowiedziałam się w 9, więc szybko. Wcześniej miałam lekkie plamienie, leżałam w szpitalu. Później jeszcze 2 tyg leżałam w domu, już nie plamiłam, pojechałam na kontrolne uSG i niestety... Miałam zabieg, wszystko to byo 2 miesiace temu. KOSZMAR! Teraz jestem już spokojna i z optymizmem patrzę w przyszłość. Jestem jednak tchorzem, wolę odczekać jeszcze trochę, zrobic badania i wtedy próbować. Nie stosuje antykoncepcji hormonalnej, więc jeżeli wpadnę to :))), ale uważamy.. Już większość badań mam zrobione, lekarz mi trochę tego kazał zrobic. Dziś miałam na przeciwciała antykardiolipidowe, jeszcze zostały badania progesteron i na bakterie...
Dziewczyny trzymam kciuki i mocno pozdrawiam:)
madzia103-06-2009 19:20
ananpka-dawno sie nie odzywalas,dobrze ze pomalu ukladasz sobie na nowo plan dzialan-wracaj do sil i powodzonka TRZYMAMY KCIUKI
kaja8304-06-2009 08:10
Katko rozumiem Cie , moj M jest mlodym lekarzem wiec nie ma wielkie doswiadczenia, namawialam go bysmy nie czekali ale nie chce slyszec o tym. W sumie zostalo 2, 5 mies . Trzymam kciuki za Ciebie mocno:)
A co do tabletek to sama bede je brala pierwszy raz w zyciu i to tylko przez 2 mies. takze nie jest to dlugo i nie powinny zaszkodzic.
Pozdrawiam wszystkie staraczki:)
stokrotka_7504-06-2009 08:35
Madzia1, Balbinko, zgadłyście :D Nasze problemy rozwiązały się. Niedyspozycja M poszła w siną dal i wszystko układa się super :) Cały ten stres i niepewność zniknęły. Jest jak dawniej i bardzo mnie to cieszy!!! Nawet u mnie stan psychiki się poprawił, bo na początku roku unikałam serduszkowanie w okolicy owulacji (też coś się we mnie zablokowało), a teraz to w ogóle się nad niczym nie zastanawiam, tylko cieszę się bliskością z moim ukochanym ;) Powinnam Was nosić na rękach, za to, że namówiłyście mnie na wizytę u lekarza :) Buziaki :*
Ps. Nadal Wam kibicuję mocno :D
Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)
Balbinko pewnie masz racje-Stokrotka odezwie sie jak bedzie miala dobra nowine-teraz to pewnie nad nia ciezko pracuja:)to dobrze pracujcie pracujcie
o prosze jaki figiel net mi wykrecil-traci zasieg i jeszcze wiadomosci pomnaza
A na koncie bankowym Ci nie pomnaża? To byłby dopiero patent! :)
masz racie Balbinko z ta nadzieja-dopiero umiera jak zobaczymy na tym pewnym tescie jedna kreche:),a nastepna nadzieja w nastepnym cyklu
a widzisz z konta to tylko ubywa :) no nie wiem czemu tak jest,kompletnie nie wiem-zawsze to powtarzam mojemu N
Madziu u mnie nadzieja umiera jak przychodzi @ ale nie zawsze - czasem sobie tłumaczę że może jednak jestem w ciązy, bo przecież tak się zdarza że kobieta jeszcze przez trzy cykle krwawi... To jest dopiero... naiwność? Nie to chyba złe określenie. Sama niewiem jak to nazwać.
to nie tylko Ty w takim razie jestes naiwna bo i ja -ja teraz po miesiaczce zrobilam test-nie wiem po co-chyba swiruje juz
ja jeszcze nie probowalam zajsc w ciaze ale bym sie cieszyla jakbym przypadkiem zaszla bo to mozliwe przy stosowaniu kalendarzyka-dlatego czasem swiruje,chodz wiem ze to nie mozliwe
teraz jak tylko wydobrzeje po zabiegu zaczynamy sie starac o dzidzie-chce przed slubem probowac szczescia zaznac calkowitego
dziewczyny a ja po wizycie u gina ( juz nie tej mendy ) kto czytal wczesniejsze posty moje wie dlaczego... poszlam panstwowo do poradni, gin, super konkretny bardzo dokladny, odpowiedzial na wszystkie pytania, objasnil wszystko, zrobil usg, nie spieszyl sie. Dostalam skierowanie na badania genetyczne, zapisalam sie juz i wyobrazcie wizyte mam na 27 pazdziernika !!!! w warminsko-mazurskim jest tylko jeden genetyk na ten region i na dodatek nie przyjmuje prywatnie wiec musze czekac -co robic... na usg wyszlo ze mam cos na tylnej scianie macicy ( chyba miesniak ), tak jak 2 lata temu ( bylam operowana ), mogla to byc przyczyna moich 2 poronien, jesli zarodek zagniezdzil sie w tym miejscu to nie mial szans -nie mogl byc prawidlowo odzywiany :(( to tylko hipoteza ale bardzo prawdopodobna. Kolejna ciaza to lezenie od samego poczatku i branie duphastonu, teraz mam brac witaminy i kwas foliowy - moj M rowniez....powiedzial ze mam poczekac te 3 mies. z kolejna ciaza ale jesli zaszlabym teraz w ciaze to na pewno nic zlego z tego powodu by sie nie stalo. Kaju widzisz jednak nie ma takich konkretnych przeciwskazan do kolejnej ciazy, ten gin, to lekarz z wieloletnim stazem , ginekolog -poloznik, ordynator oddzialow ginekologii i polozniczego, mam nadzieje ze ten doprowadzi mnie do szczesliwej ciazy i do jej pomyslnego zakonczenia....
Katko bardzo sie ciesze ,ze wkoncu trafilas na kogos konkretngo-to waze zeby muc komus zaufac ,podniesiona odzazu na duchu.probuj jestem za-a noz sie uda szczesliwie
martwie sie tylko jednym , po tamtej oparecji miesniaka lekarze orzekli ze kolejna taka operacja zakonczy sie wycieciem macicy, jesli to swinstwo bedzie roslo tak szybko jak ostatnio -to klapa, nie zdaze .... a wiec dziewczyny mnie po prostu czas goni, ja juz go nie mam - i jak tu czekac 3 mies ? zaczynam wiec......
Madziu ja tamtemu ginowi tez ufalam, do czasu sama widzisz -jak ufac komus kto mowi -JA BYM TEJ CIAZY NIE RATOWAL !!!!!
Katko o to mi chodzi,ze trudno jest zaufac komus po tym co przezylas-dlatego dobrze ,ze znalazl sie konkretny lekarz co sie staral,a nie zbywal
probuj kochana-napewno wszystkie bedziemy trzymac kciuki i sie modlic-masz racje mowiac ,ze nie masz czasu -WALCZ Z NIM
czemu my kobiety tak musimy cierpiec i kazde cholerstwo musi sie czepiac nas
Katka ja też się cieszę, że trafiłaś na porządnego lekarza. Czasami ci z ubezpieczenia są lepsi od tych prywatnie. Mój też jest państwowy trafiłąm do niego przez przychodnię. Daje skierowania na badania i nie krzywi się jak inni.
Mam nadzieję że teraz pójdzie to wszystko u Ciebie gładko i niebawem ogłosisz wesołą nowinę. Wszystkie tu trzymamy za Ciebie kciuki kochana i wierzymy że to co najgorsze to już za Tobą.
A co do genetyka to może spróbuj poszukać gdzieś w innym województwie. Może będzie szybciej choćby trzeba było iść prywatnie.
ja teraz trafilam do babki panstwowo,ktora jak dowiedzialam sie,ze do tej kliniki prywatnej co mnie skierowala na fundusz tam pracuje tez-tez zdziwilam sie ze daje skierowania odrazu i sama
z tym genetykiem spieszyc sie nie bede, u mnie w rodzinie nie bylo nigdy obciazen genetycznych, tym bardziej ze mam juz 2 zdrowych blizniat, wiec do 3 razy sztuka , moze sie uda....
Witam dziewczynki w ten deszczowy wieczór.. brr jak zimno!
Zuziu dziękuje Ci za miłe słowa. Mój aniołek umarł w 8tc dowiedziałam się w 9, więc szybko. Wcześniej miałam lekkie plamienie, leżałam w szpitalu. Później jeszcze 2 tyg leżałam w domu, już nie plamiłam, pojechałam na kontrolne uSG i niestety... Miałam zabieg, wszystko to byo 2 miesiace temu. KOSZMAR! Teraz jestem już spokojna i z optymizmem patrzę w przyszłość. Jestem jednak tchorzem, wolę odczekać jeszcze trochę, zrobic badania i wtedy próbować. Nie stosuje antykoncepcji hormonalnej, więc jeżeli wpadnę to :))), ale uważamy.. Już większość badań mam zrobione, lekarz mi trochę tego kazał zrobic. Dziś miałam na przeciwciała antykardiolipidowe, jeszcze zostały badania progesteron i na bakterie...
Dziewczyny trzymam kciuki i mocno pozdrawiam:)
ananpka-dawno sie nie odzywalas,dobrze ze pomalu ukladasz sobie na nowo plan dzialan-wracaj do sil i powodzonka TRZYMAMY KCIUKI
Katko rozumiem Cie , moj M jest mlodym lekarzem wiec nie ma wielkie doswiadczenia, namawialam go bysmy nie czekali ale nie chce slyszec o tym. W sumie zostalo 2, 5 mies . Trzymam kciuki za Ciebie mocno:)
A co do tabletek to sama bede je brala pierwszy raz w zyciu i to tylko przez 2 mies. takze nie jest to dlugo i nie powinny zaszkodzic.
Pozdrawiam wszystkie staraczki:)
Madzia1, Balbinko, zgadłyście :D Nasze problemy rozwiązały się. Niedyspozycja M poszła w siną dal i wszystko układa się super :) Cały ten stres i niepewność zniknęły. Jest jak dawniej i bardzo mnie to cieszy!!! Nawet u mnie stan psychiki się poprawił, bo na początku roku unikałam serduszkowanie w okolicy owulacji (też coś się we mnie zablokowało), a teraz to w ogóle się nad niczym nie zastanawiam, tylko cieszę się bliskością z moim ukochanym ;) Powinnam Was nosić na rękach, za to, że namówiłyście mnie na wizytę u lekarza :) Buziaki :*
Ps. Nadal Wam kibicuję mocno :D
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?