Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)

Hej dziewczynki, widzę, że dużo się wydarzyło w ciągu tego kiedy ja sobie odpoczywałam nad morzem...

Asiula strasznie mi przykro, normalnie nie mam słów na tą niesprawiedliwość!:((
Ale trzymaj się Kochana!

Meju, wiedziałam, że Ci się uda!Poprostu wiedziałam!:******
Dbaj o dzidzie, niech rośnie zdrowo!!!!:)))

Reszcie dziewczyn życzę powodzenia w starankach,oby się wreszcie powiodły!!!!

A ja sobie wypoczęłam i choć @ nie przyszła, jakoś nie zastanawiałam się nad tym czy to fasolka:)
Mineły 52 dni cyklu i żadnych obiaw @.
Mimo, że mnie korci, żeby zrobić test, postanowiłam poczekać do wtorku, do wizyty u mojego gina i starać się nie zwariować. Czuje się trochę dziwnie bo rozpiera mnie energia i pochłaniam tony jedzenia, do tego mam zachcianki, ale nie daje się zwariować. Próbuje być twarda i wytrzymać napięcie, które we mnie narasta po powrocie, żeby nie płakać jak znowu się nie uda.:/
Choć moja nadzieja krąży za mną i i tak pewnie przez nią wybuchnę.
Jeszcze 5 dni...

Może Twoje ciążowe fluidki pomogą mi Meju:)
Mam nadzieję!

Hej Dziewczyny.
@ niestety w końcu przyszła. Czuję się okropnie. Nawet w ciąże nie potrafię zajśc... Nie ma sprawiedliwości. Szwagierka już taki ma fajny brzuszek. Jeszcze zostało jej 10 tygodni...

Dziewczyny dzięki za pamięć. Byłam na becie, no i 0, tzn. że nic nie ma. Nie załamałam się, ja tak do końca nie byłam pewna czy chcę. Bardzo bym się cieszyła, ale strasznie bym się też denerwowała. Wolę jednak się upewnić co ze mną jest nie tak. Piersi już mnie tak nie bolą, mam jakiś brudny śluż od kilku dni , co prawda nie wiele, ale jest. @ brak i to mnie troche denerwuje, jeżeli to miałoby być na @ to już powinnam ją mieć. Martwię się bo znając swój organizm podejrzewam, że coś jest nie tak.
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale miałam no i mam problem z moją córcią. Przekleszczyła sobie palec. Wygląda to okropnie , do tego pochorowała mi się. A ja się smucę i sobie popłakuje. Strasznie się o nią martwię, jest taka dzielna, a musi znosić taki ból. Ile my kobiety musimy znieść.

Witajcie e-koleżanki,

Na początku przesyłam wielgachne gratulacje dla zafasolkowanych... :)

Dziewczyny potrzebuję pomocy. Jeszcze nie uporałam się ze stratą, jakie mnie spotkała 6 tygodni temu, a tu mój organizm znowu płata figle. Jak zapewne pamiętacie zawsze miałam regularne cykle 27 dniowe, a dziś jest 31 dc i jej nie ma. Tak bardzo chciałabym, aby przyszła, lecz coś czuję, że ona tak specjalnie nie przychodzi. Ogólnie ten cykl nie należy do normalnych, niby wszystko po tym strasznym zabiegu wróciło do normy, ale jednak nie do końca, poprzednia @ trwała jak zwykle 5 dni po czym nie zauważyłam żadnego śluzu płodnego, tylko cały czas taki gęsty, białawy o przyjemnym zapachu. Dlatego raz z M zapomnieliśmy się, było to ok 13 dnia, następnego dnia rano zauważyłam,że moja szyjka jest otwarta i wysoko, od tamtej pory serduszkujemy się w gumiaczu, bo dopiero po tym cyklu miałam przejść na plastry. Jak już wcześniej wspomniałam dziś mój 31dc, a tu jej nie widać. Z ciekawości zbadałam dzisiaj szyjkę, jest bardzo wysoko, ledwie udało mi się ją wyczuć. Piersi są ogromne i bolą, a czasami nawet swędzą, do tego od 3 dni boli mnie podbrzusze, zaczęło się od delikatnych pobolewań w okolicach jajnika prawego, a dziś to już boli dość porządnie - tak jak zawsze na @. Nie wiem co o tym myśleć.... Dlatego potrzebuję pomocy... Jeszcze 2 miesiące temu tak bardzo się cieszyłam z dwóch serduszek pod moim własnym, ale los okrutny zabrał mi to. Dziś wiem, że nie jestem gotowa, aby znowu cieszyć się z fasolki, nie potrafiłabym, to za bardzo boli. I co ja mam zrobić?

P.S poszłam dzisiaj zrobić badanie bHCG, ale wynik dopiero w przyszły czwartek - chyba oszaleje do tego czasu... Może warto by było zakupić zwykły tescior? Tylko czy ja wiem, czy chce zobaczyć tam 2 krechy...Pomóżcie mi...

Studentko: Moim zdaniem, zrobiłabym na Twoim miejscu test dla świętego spokoju. z tego co piszesz, ciąża jest prawdopodobna. Rozumiem Twój strach przed nią, ale najczęściej najlepszym lekarstwem na utracone dzieci jest kolejna ciąża.
W każdym bądź razie niczego na siłę.
Zrób test, to się trochę uspokoisz. A później zobaczymy...

Balbinko, nie ma co się odrazu załamywać;)

"Po dzisiejszym deszczu
zakwitnie radośnie
poletko Twych marzeń"

UDA SIĘ NAM WSZYSTKIM ZAJŚĆ W SZCZĘŚLIWĄ CIĄŻĘ!!!!!!!

Oj Meja, będę za Tobą tęsknić. Tak dobrze mi się z Tobą zawsze pisało:)

Hej kobietki:)

Studentko
Biegnij szybciutko po tesciora! I nie mysl na zapas co bedzie... Jesli Bog chce dac Wam dzieciatko to da, on najlepiej wie, kiedy jest odpowiedni czas. I kazda jego decyzje powinnismy akceptowac. Niezaleznie od tego jaki bedzie wynik testu czy bety, na pewno bedziesz zadowolona. Bo jesli nie jestes w ciazy to odetchniesz, a jesli jestes... coz.. jestem pewna, ze poczujesz wielka radosc... Trzymam kciuki za Ciebie:)

Iskierko
Nie wiem.. ja na Twoim miejscu nie myslalabym o tym wodniaku zbyt powaznie narazie. Skoro Twoja lekarka tego nie widziala, to oznacza, ze ktorys z lekarzy jest w bledzie. Ciesz sie teraz peknietym pecherzykiem i korzystaj z tego, ze wszystkie tu trzymamy kciukaski za Ciebie:):):) A potem bedziesz kontrolowac sie w razie potrzeby i watpliwosci dalej. Buziole ogromniaste sle:)

witam kkobietki;;))

Maryniu przykro z powodu bety;(

Maya zastanawia mnie czemu niezrobisz tesciora?jak piszesz jest to 52 dzien cyklu!

Balbinko przykro mi z powodu@ ale niemożesz tak myslec że jesteś do niczego bo nawed niepotrafisz zajsć w ciązę,głowa do góry! jestes wspaniałą osobą i będzie wspaniałą MAMĄ!!

Studentko witaj;) zrób sobie teścior z sikańca piszesz że niepotrafiłabyś się cieszyć z dwóch kresek,ból jest po stracie dzieci i zawsze zostanie, jesli teścior i beta bedzie ujemna zabezpieczajcie się dalej,nadejdzie ten dzień kiedy bedziesz gotowa na kolejną ciażę życzę ci abyś szybciutko tak się poczuła;;))

Maryniu przykro mi z zerowj bety;( zyczę szybciutko pięknej bety;);) jakos tak jest jak się czegoś bardzo pragnie niemozna tego osiagnąć! tylko zastanawiam się bo ja w tym miesiącu wogóle niezastanawiałam się czy sie udało czy nie? pochłonął mnie tak remont i urządzanie mieszkanie ze gdyby nie usg co 2 dni to wogóle zapomniałyb o tym wszystkim a mimo to @ przylazla bez problemu ,więc obalam mit ze jak przestanie się mysleć to nagle się zachodzi!o nie nie jest tak łatwo,ale cóż walczę dalej! i ty tez walcz i ty tez waLCZ BO WARTO! a pozatym gratuluję córeczki napewno jest wspaniała;;))

halo a gdzie Stokrotka Bobi Emelajda Madzia Ewcia i resztę kobitek?

hej dziewczyny.... tak czytam wypowiedz studenki i ja mam tak samo... miesiaczki ani znaku... piersi ogromne i bolace, a swedza - strasznie... po zabiegu nie mialam jeszzce miesiaczki tylko ze my z M nie zabezpieczalismy sie, serduszkowanie bylo co 2 dzien praktycznie tak wiec jesli Bog da znowu bede mama :))
Maryniu ja jestem pewna ze TEGO BARDZO BARDZO CHCĘ !!!!
Tylko kiedy zrobic tescior? hmmm musze chyba czekac na jakies objawy kolejne bo po zabiegu przeciez wszystko moglo sie zaburzyc i teraz bolace piersi niekoniecznie musza byc wyznacznikiem ciazy...
pozdrawiam Was bardzo serdecznie, studentko nie martw sie wiem co czujesz, dobrze wiem, jesli Bog chche Ci oddacx to co Ci zabral przyjmij ten DAR.... i ciesz sie, za pare dni pewnie sie wyjasni, dobrze dziewczyny ze jestescie, zawsze mozna sie tu wygadac i wyplakac, DZIEKUJE WAM ZA TO !!!!!

hej jestem jestem..:-)Czytam skrupulatnie cały czas:-)Dziś mój 26 dzień cyklu,temp.37,02...za 4 dni powinna przyjść @,czasami czuję ból brzucha jak na @..piersi bolą,ale coś chyba z pęcherzem nie tak..kłuje mnie:-\oby nie zapalenie..Zrobiłam badanie progesteronu z 22dc=10,72ng\ml to dobry?
No i zrobiłam też toksoplazmoze IgG 36,8 AU\ml czyli wynik dodatni i IgM 3,0 czyli ujemny,to chyba oznacza że zaraziłam się,tylko że nie wiadomo jak dawno..muszę zrobić powtórne badania za 3 tyg..
Dziewczyny czekające i nie mające @ testujcie!!rozweselcie tu towarzystwo:-)

Nane29 ja się nie smucę i dalej wierzę, że kiedyś mi się uda. Może tak ma być i na nas nadejdzie odpowiedni czas. Ja na prawdę teraz się nie starałam, bo nie mogłam. To byłby czysty przypadek. A co do córuchny jest cudowna, jak każde dziecko dla matki.
Kateczko, ja też nie mam jeszcze @, tylko brązowe plamienia. Do tego już od kilku dni boli mnie okropnie głowa, szczególnie wieczorami. Myślę, że to po tym "uspaniu". Przed ostatnim razem po miesiącu nabawiłam się zapalenia oskrzeli, gdzie nigdy w życiu tego nie miałam. Nasze organizmy, przynajmniej mój jest osłabiony. Trzymam za ciebie kciuki bardzo, bardzo mocno. U mnie ten cykl też nie jest normalny. Wydawało mi się , że miałam już dawnio temu owu i po tym dolegliwości na to wskazywały, a w ubiegłą niedzilę zauważyłam dużo śluzu, jakby płodnego. Piersi są nabrzmiałe, ale już nie bolą i skąd te brudy. To jest dla mnie ogromny znak zapytania.
Studentko może ty nam pomożesz i napiszesz nam, kiedy dostałaś @ po zabiegu. Poza tym łączę się ze słowami kateczki, może rzeczywiście Bóg chce oddać Tobie to co zabrał. Nie martw się, wszystko się ułoży i tak czy siak będzie dobrze.

ja tez bylam porzadnie przeziebiona nawet opryszczka na ustach mi wywalila, katar gigant i ogolnie czuje ze organizm jest slabszy...ja tez myslalam ze owulacje mialam w 14 dniu po zabiegu bo byl sluz plodny , potem w 20 dniu mialam bol owulacyjny a teraz znowu duzo sluzu jak bialko jaja, wiec juz nic nie rozumiem, troche to dziwne ale w koncu nasz organizm porzadnie zostal wymeczony... ciekawi mnie kiedy przyjdzie miesiaczka....
jak fajnie jeszcze 2 dni wolnego, od nastepnego tygodnia maja byc upaly po 30 stopni, kurcze jak dlugi wekend to zimno i deszcz pada jak czas bedzie do pracy to upaly...

czesc

witam i bardzo przepraszam , ze tak o poźnej porze sie odzywam ale bardzo chciałam sie przwitać.podobnie jak wy wszystkie staram sie o dzidziusia i po koljenym negatywnym tescie zaczełam szperać na necie.od razu kiedy weszlam na wasze forum,poczułam dobra magię fluidów przyjażni, musze przynzać ze jesteście wspaniałe.Postawilam sobie za punkt honoru przeczytać wszystkie wasze posty. Poznjąc was śmiałam sie z wami i i płakam, nawet mojemu M o was opowiedzialam.pisze tak pożno bo dobiero skończyłam czytacie wasze wszystkie wypowiedzi, mam nadzieje ze moge do was dolaczyć kolorowych snow

P.s.dopisz ,ze dziekuje wam bo ten miesiać kiedy przyszła ta wredna @ udalo mi sie przezyć dzieki waszym wypowiedziom, kiedy czytałam wasze posty poczułam wielka energie i wychodząc z pracy , mowilam cały czas do siebie myśl pozytwnie, to naprawde dzięki wam:)przepraszam ze tak haotycznie pisze ale juz prawie pierwsza w nocy

Witaj w naszym gronie Karola81 i życzę powodzenia:-)
Dzień dobry wszystkim dziewczynom:-)

Witajcie,

Na początku witam nową e-koleżankę - to forum jest naprawdę wspaniałe, pomogło już wielu parom w powiększeniu rodziny.

Odpowiadając na wasze pytanie, moja poprzednia @ przyszła 2 tygodnie po zabiegu, ale to kiedy się pojawi zależy od indywidualnie od kobiety i tego jak zniesie to jej organizm.

Dziewczyny zrobiłam tescior z sikacza, ale nie z porannego. Ucieszyłam się, bo była tylko jedna kreska - ale skąd mogę mieć pewność, że wynik nie jest zafałszowany? Dziś kolejny dzień bez @, tak bardzo chciałabym ją przywitać.

Zmieniając trochę temat, znacie jakiś fajnie ćwiczenia, na zmniejszenie ud i wyrzeźbienie tyłeczka? Przydałoby się jeszcze coś na "boczki" i brzuszek. Bo mój zestaw niebardzo się sprawdza. Ćwiczę codziennie "6 Waidera", co drugi dzień chodzę na basen po 45 min, 2 razy w tygodniu gram przez 1,5 godz w badmingtona oraz jeżdżę z M na rolach...Wiem, że w tym zestawie nie ma nic na pupę i uda, dlatego proszę Was o pomoc...

Z góry dziękuję.
studentka-22

u mnie 4 tygodnie juz po zabiegu a miesiaczki dalej nie ma, ciekawe jak Kaja, Kaju odezwij się.....
pogoda dzis taka masakryczna ze zle mysli same cisna sie do glowy, ja jakos od rana wciaz mysle o mojej dzidzi , jednej i drugiej ktora utracilam... tak mi smytno i zle :(( tyle zla jest na swiecie, tyle cierpienia a my kobiety musimy to wszystko znosic....
ja okresu nie mam dalej za to moje 12 letnie blizniaczki wlasnie jej dostaly... ::)) wielkie wydarzenie, 17 teraz koncza 12 lat jutro wyprawiam im urodzinki i dzis pieke tort - mam nadzieje ze mi wyjdzie i cory beda szczesliwe...
witam nowa e- kolezanke, zobaczysz moja droga to forum jest naprawde super a dziewczyny kochane, zawsze pomoga i pociesza - czytajac posty na pewno sama widzisz ile tu na nim ciepla i dobrych slow... pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie i zycze milego wekendu, szkoda tylko ze slonka nie ma ...
studentko ja mamm ten sam problem z udami i pupa, teraz jeszcze po 2 ciazach po kolei 6 kg nowych wpadlo od stycznia, 2 kg juz zrzucialm ale nieststy wszystko umiejscawia sie na udach i pupie a jak chudne to tylko na gorze kurcze a dol pozostaje prawie bez zmian, dolaczam sie wiec do studentki kto zna super sposob na schudniecie na dole :))