Jak widzę dobre wiadomości przeplatają się ze złymi...
Paulinka myślę że gratulacje można Ci już składać :) bo dwie kreseczki na teście nie mogą się mylić!
Asiula nie wiem co powiedzieć. Domyślam się tylko jak musi Ci być ciężko, bo nie przeszłam przez to co Ty ale wyobrażam sobie co musisz przeżywać. Kochana bądź dzielna, dasz radę najgorsze już za Tobą.
A swoją drogą to ta klinika niezłe niedopatrzenie...
katka3224-06-2009 12:04
Paulino wielkie gratulacje !!!!!!!!!
ja juz po wizycie u gina, rano test ciazowy negatywny, powiem Wam ze sie ucieszlam bo ciaza plus plamienie zle mi sie kojarza.... dostalam leki na wyregulowanie cyklu, na razie nie bede mogla sie starac bo te leki dzialaja antykoncepcyjnie tak wiec poltora miesiaca mam z glowy.... :(( smutno mi z tego powodu ale...takie jest zycie...
dzis moje corki pojechaly do rodzinki na wakacje nie bedzie ich 2 tygodnie, zostalismy wiec z M sami... troszke poszalejemy hihihi :))
katka3224-06-2009 12:05
aha i postanowilam ze przez ten czas wezme sie za siebie, solarium , kosmetyczka, zgubie zbedne kilogramy zeby za 2 miesiace zostac zdrowa, zadbana mama :))
kaja8324-06-2009 12:32
Droga Katko, przykro mi to pisac ale chyba jedziemy na tym samym wózku, poronilysmy w tym samym czasie a teraz musimy odczekac te nieszczesne 2 mies, ja tez biore tabletki anty...oby nam szybko minelo...pozdrawiam
bobi224-06-2009 13:20
Witam dziewczynki:)
Na wstepie gratuluje serdecznie paulinie!!!!!!
Asiula glowka do gory, wiem ciezko ci slonko ale nie da zapomniec, trzeba sie poprostu z tym pogodzic i na to skarbie potrzebujesz troche czasu.
Niestety nie smaze sie na sloncu, bo nie mam na to czasu, ciagle praca i praca... a do tego wszystkiego jeszcze poslizgnelam sie na schodach i ubilam sobie nadgarstek:( takze trudno mi pisac cokolwiek
Ewcia czekasz na nieprzyjscie? niewiesz pewnie ktory masz dzien cyklu... i dorze, mysl o czym innym! Koniec ze stresem
Ja jak juz pisalam tez walnelam termometrem . Moj M jednak stwierdzil ze nie jest to dobry pomysl, bo mam zamiar zmienic gin, i napewno zapyta mnie o wykresy, Wiec dzisiaj znow zaczelam mierzyc temp:(
Nane tak trzymaj zabo!!!! Masz racje po co sie zadreczac jaka dzis tempka czy spadla?czy urosla? kiedy owulka kiedy ostatni stosunek..... boze to faktycznie istny stres!!!! ( W moim przypadku tak jest) Fajnie jest tylko przez pierwsze miesiace bo wydaje ci sie ze masz wszystko pod kontrola . Po jakims czasie jak widzsz ze wcale tak nie jest, bo to co sie dzieje w twoim organizmie nie masz na to wiekszego wplywu, dobja cie, zaczynasz czuc sie bezradnie, bo co moge zrobic, jesli ta wredna @ przychodzi????
BALBINKA_8224-06-2009 14:25
BOBI święte słowa tu napisałaś... O tym mierzeniu o kontroli nad soboą i o braku wpływu na to co się dzieje... Mądra kobitka z Ciebie. Napisałaś to co wszystkie czujemy i pięknie ubrałaś to w słowa.
ewcia10024-06-2009 14:28
witam bobi to my myslalysmy ze ty sie opalasz a ty bidulo taka zarobiona jestes :) podpisoje sie pod tym co piszesz ze nie mamy wplywu na nasze cialo ale chociaz wyzuca sie wszystkie termometry to rozumu sie nie oszuka chociazby nie wiem co to i tak sie nie da zapomniec tylko sie czlowiek zamula tak mi sie wydaje a jeszcze gozej jest jak juz czlowiek stara sie pare miesiecy lat jednak facetowi chyba sie latwiej wyluzowac niz kobiecie my takie delikatne i sie tak nakrecamy ze szok
BALBINKA_8224-06-2009 14:41
Ewcia też mi się wydaje że bardziej to przeżywamy niż faceci. Niewiem czy to kwesta wrażliwszości czy instynktu macierzyńskiego, ale tak jest.
Poza tym jak juz tak poważnie gadamy to smutno mi, że takie osoby jak my niemające większych problemów ze zdrowiem (ja nie mam) mamy taki problem. To jest dołujące. Moja Szagierka ma różne problemy od nerek poczynając a kończąc na tarczycy i co? Zaszła w pierwszym cyklu starania się. A my? To nie sprawiedliwe. Czasem nachodzi mnie myśl czy to nie jest coś za coś... Wiem że nie powinnam tak myśleć, ale tak czasem mnie nachodzi...
Jak pisałam już ostatnio, duże nadzieje wiążę z tym cyklem. Myślę: może za dwa tygodnie zobaczę w końcu te dwie kreseczki? I zaraz mnie nachodzi myśl a co jeżeli jest ze mną coś nie tak i nie zajdę? I przerażenie. Zaczynam świrować mimo iż staram się luzować, nie mierzę tepmki, nie robię testów owu itd. Tak bardzo już bym chciała. Szkoda gadać...
bobi224-06-2009 15:18
Balbinka zapytam tak wprost, moze bez wyczucia, czemu pokladasz tak wielkie nadzieje w tym cyklu? wydarzylo sie cos co nie mialo miejsca w innych cyklach? Pytam z czystej ciekawosci.
Ewcia masz racje faceci albo mniej to wszystko przezywaja albo sa tak doskonalymi aktorami, ze umieja grac role niewzruszonych, nieprzejmujacych sie.
Z tym rozumem to tez potrochu masz racje.... ale nie dok onca, Wiesz uwazam, ze wszystko jest kwestia pracy nad soba, silnej woli i charakteru. Jesli powiesz sobie "nie mysle" to mam zrobic wszystko zeby nie myslec! Latwo powiedziec co???? gorzej w praktyce:) Choc powiem szczerze, ze ostatnio udalo mi sie rzucic palenie, powiedziaqlam sobie nie pale i juz dosc tego! Zawzielam sie mocno i juz miesiac jak niepale. Wczesniej wydawalo mi sie to nierealne, gdy tylko myslalam o rzuceniu palenia to palilam trzy razy tyle.... Wiec jak widzisz czasami mozg da sie oszukac, trzeba tylko mocno w to wierzyc
BALBINKA_8224-06-2009 15:35
Tak, bo dwa miesiące z badań wyszła podwyższona prolaktyna i testosteron(inne hormony ok) co obarczam winą za moje problemy. Od półtora miesiąca łykam bromek, więc może już działa :0) Poza tym kwiecień i maj M był tylko na weekendy więc serduszkowanie było tylko wtedy. Teraz mam go na miejscu i mogę go "eksploatować" w dowolnym momencie. Wiem że się nakręcam, ale już tak bym chciała... A tu jak wyjdzie jedna krecha albo przylezie @ to będzie wielkie rozczarowanie...
bobi224-06-2009 15:46
No wlasnie balbinko nie nakrecaj sie za bardzo, nie mowie ci tego ze zlosci tylko dla twojego dobra. Lepiej nie nastawiac sie i milo sie zaskoczyc niz miec wielkie oczekiwania i brzydko rozczarowac
Przepraszam ze tak z grubej rury, ale czasem potrzebny nam kubel zimnej wody na glowe
Ja z calego serca zycze ci aby to byl ten szczesliwy cykl, trzymam mocno za ciebie kciuki i za wszystkie pozostale oczywiscie tez:))
Milego popoludnia! ja zmykam do pracy
nane 2924-06-2009 15:46
witajcie;;))
Paulino wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!
Agnieszka trzymam kciuki za nieprzyjście @
nane 2924-06-2009 15:55
Balbinko szczerze ci zyczę oby ci się udało!! ale Bobi ma rację nienkrecaj się za bardzo bo potem cięzko poradzić sobie z porażką ,
Bobi a jak u ciebie?
u mnie niewiem czy owulka bedzie wogóle! jestem chyba w 14 dniu cyklu? niewiem dokładnie bo akurat niezapisałam przyjscie@ gin tak wychodzi,przy tym remoncie niemiałam czasu na ,
przylazła@ i poszła o tyle , na usg ide w poniedziałek ,a tymczasem sexik ranny juz był;;))) a co jak szaleć to szaleć hihi i tak myslę że skuszę ponownie;;)
co do remontu wczoraj zakończył się na dobre hura tak się cieszę bo juz powoli miałam dość tego syfu dookoła zostały malutie poprawki ale czyściutko jest już,jestem zadowolona chatka na luksik ,
nane 2924-06-2009 16:09
Asiulka faktycznie z ta kartą ciązy z kliniki jakieś nieporozumienie;;(( przykro mi, wiem ze cięzko ci a do tego znajomi pytają się co i jak, ty starasz się zapomnieć a tu kazdy jak i siak wiem jak to jest, głowa do góry mów jak masz siłę niejestem niestety już w ciązy i koniec tematu! przecież niekażdy musi wiedzieć jak wam cięzko, a tymczasem mała kolacyjka z męzusiem dobrze by ci zrobiła;;))
Bobi miłej pracki i mało;;))
nane 2924-06-2009 16:14
Katko przykro mi z powodu teściora;(( no kochaniutka jeszcze dwa miesiące i razem z KAJĄ ponowicie staranka;;)) trzymajcie sie babeczki
pozdrawiam i miłego wieczorku życzę!!
no uciekam mój m narobił mi ochoty na s... więc do dzieła hihi papa buziole
madzia124-06-2009 16:47
witajcie kochane dziewczynki
na poczatku dziekuje Nane,ze chcesz abym byla tu-mam nadzieje,ze przyniose wam i sobie szczescie jak zaczne sie starac
Balbinko-pisalas,ze tam dziewczyna miala klopoty ze zdrowiem i zaszla-ja Ci powiem,ze patrzac nieraz na przypadki z ta ciaza to uwazam,ze te kobiety,ktore choruja maja obnizona odpornosc i latwiej im zajsc w ciaze
(tak bylo nawet z moja najmlodsza siosta,ktora po raku nie powinna nawet zachodzic,a wpadla)
czesto jest tak,ze te osoby,ktore nie powinny,albo nie chca to wpadaja
madzia124-06-2009 16:51
a tak wogole to dostalam dzisiaj @ i z niecierpliwoscia bede czekac przez te 3 tyg-mam nadzieje ze juz sie zagoi i do dziela-WKONCU DOLACZE DO STARACZEK
nane 2924-06-2009 17:16
hej Madziu no trzy tygonie zleci że hej i do dzieła!!nowa staraczko hehe
a my mielismy się sexowac a tu kolega do m akurat przyszedł,hmm a juz było fajnie ale cóż niedługo pójdzie 9oj podła jestem)ale jak tu niebyc jak przerywa się taka przyjemność;;)) no ale wieczór i noc przed nami!! i tak myslę kolacyjke urobię jakąś pyszną -spagetti;))mniam mniam uwielbiam
pozdrowionka
paulina11924-06-2009 18:34
Dziękuje wam wszystkim. To był pierwszy cykl po kilku kiedy to wcale się nie staraliśmy. Nastawiłam się na jakieś mdłości a tu nic. Tylko zgage mam okropną. Dziś niedowierzałam i zrobiłam kolejny teścik i znowu dwie kreseczki tylko ta jedna słabsza ale za to dwie. Teraz tylko wizyta u gin. pewnie zaraz każe mi leżeć po dwóch poronieniach. Przesyłam wam pozytywne fliudki *****************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
ewcia10024-06-2009 18:37
bobi jak zwykle masz racje ale to tez od okolicznosci zalezy jak pracowalam to czlowiek sie na pracy skupial na domu i tak wkulko to sie dalo zapomniec i tak samo jest z zuceniem palenia ze jak jestes zajeta mniej ciagnie przynajmniej muwie o sobie ale jak teraz siedze w domu to tylko w nec ie sie grzebie a jak nie to patrze boli brzuch jajnik kuje i wogule czlowiek nie chce ale rozum sie nudzi i wymysla :):)
Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)
Cześć Dziewczyny.
Jak widzę dobre wiadomości przeplatają się ze złymi...
Paulinka myślę że gratulacje można Ci już składać :) bo dwie kreseczki na teście nie mogą się mylić!
Asiula nie wiem co powiedzieć. Domyślam się tylko jak musi Ci być ciężko, bo nie przeszłam przez to co Ty ale wyobrażam sobie co musisz przeżywać. Kochana bądź dzielna, dasz radę najgorsze już za Tobą.
A swoją drogą to ta klinika niezłe niedopatrzenie...
Paulino wielkie gratulacje !!!!!!!!!
ja juz po wizycie u gina, rano test ciazowy negatywny, powiem Wam ze sie ucieszlam bo ciaza plus plamienie zle mi sie kojarza.... dostalam leki na wyregulowanie cyklu, na razie nie bede mogla sie starac bo te leki dzialaja antykoncepcyjnie tak wiec poltora miesiaca mam z glowy.... :(( smutno mi z tego powodu ale...takie jest zycie...
dzis moje corki pojechaly do rodzinki na wakacje nie bedzie ich 2 tygodnie, zostalismy wiec z M sami... troszke poszalejemy hihihi :))
aha i postanowilam ze przez ten czas wezme sie za siebie, solarium , kosmetyczka, zgubie zbedne kilogramy zeby za 2 miesiace zostac zdrowa, zadbana mama :))
Droga Katko, przykro mi to pisac ale chyba jedziemy na tym samym wózku, poronilysmy w tym samym czasie a teraz musimy odczekac te nieszczesne 2 mies, ja tez biore tabletki anty...oby nam szybko minelo...pozdrawiam
Witam dziewczynki:)
Na wstepie gratuluje serdecznie paulinie!!!!!!
Asiula glowka do gory, wiem ciezko ci slonko ale nie da zapomniec, trzeba sie poprostu z tym pogodzic i na to skarbie potrzebujesz troche czasu.
Niestety nie smaze sie na sloncu, bo nie mam na to czasu, ciagle praca i praca... a do tego wszystkiego jeszcze poslizgnelam sie na schodach i ubilam sobie nadgarstek:( takze trudno mi pisac cokolwiek
Ewcia czekasz na nieprzyjscie? niewiesz pewnie ktory masz dzien cyklu... i dorze, mysl o czym innym! Koniec ze stresem
Ja jak juz pisalam tez walnelam termometrem . Moj M jednak stwierdzil ze nie jest to dobry pomysl, bo mam zamiar zmienic gin, i napewno zapyta mnie o wykresy, Wiec dzisiaj znow zaczelam mierzyc temp:(
Nane tak trzymaj zabo!!!! Masz racje po co sie zadreczac jaka dzis tempka czy spadla?czy urosla? kiedy owulka kiedy ostatni stosunek..... boze to faktycznie istny stres!!!! ( W moim przypadku tak jest) Fajnie jest tylko przez pierwsze miesiace bo wydaje ci sie ze masz wszystko pod kontrola . Po jakims czasie jak widzsz ze wcale tak nie jest, bo to co sie dzieje w twoim organizmie nie masz na to wiekszego wplywu, dobja cie, zaczynasz czuc sie bezradnie, bo co moge zrobic, jesli ta wredna @ przychodzi????
BOBI święte słowa tu napisałaś... O tym mierzeniu o kontroli nad soboą i o braku wpływu na to co się dzieje... Mądra kobitka z Ciebie. Napisałaś to co wszystkie czujemy i pięknie ubrałaś to w słowa.
witam bobi to my myslalysmy ze ty sie opalasz a ty bidulo taka zarobiona jestes :) podpisoje sie pod tym co piszesz ze nie mamy wplywu na nasze cialo ale chociaz wyzuca sie wszystkie termometry to rozumu sie nie oszuka chociazby nie wiem co to i tak sie nie da zapomniec tylko sie czlowiek zamula tak mi sie wydaje a jeszcze gozej jest jak juz czlowiek stara sie pare miesiecy lat jednak facetowi chyba sie latwiej wyluzowac niz kobiecie my takie delikatne i sie tak nakrecamy ze szok
Ewcia też mi się wydaje że bardziej to przeżywamy niż faceci. Niewiem czy to kwesta wrażliwszości czy instynktu macierzyńskiego, ale tak jest.
Poza tym jak juz tak poważnie gadamy to smutno mi, że takie osoby jak my niemające większych problemów ze zdrowiem (ja nie mam) mamy taki problem. To jest dołujące. Moja Szagierka ma różne problemy od nerek poczynając a kończąc na tarczycy i co? Zaszła w pierwszym cyklu starania się. A my? To nie sprawiedliwe. Czasem nachodzi mnie myśl czy to nie jest coś za coś... Wiem że nie powinnam tak myśleć, ale tak czasem mnie nachodzi...
Jak pisałam już ostatnio, duże nadzieje wiążę z tym cyklem. Myślę: może za dwa tygodnie zobaczę w końcu te dwie kreseczki? I zaraz mnie nachodzi myśl a co jeżeli jest ze mną coś nie tak i nie zajdę? I przerażenie. Zaczynam świrować mimo iż staram się luzować, nie mierzę tepmki, nie robię testów owu itd. Tak bardzo już bym chciała. Szkoda gadać...
Balbinka zapytam tak wprost, moze bez wyczucia, czemu pokladasz tak wielkie nadzieje w tym cyklu? wydarzylo sie cos co nie mialo miejsca w innych cyklach? Pytam z czystej ciekawosci.
Ewcia masz racje faceci albo mniej to wszystko przezywaja albo sa tak doskonalymi aktorami, ze umieja grac role niewzruszonych, nieprzejmujacych sie.
Z tym rozumem to tez potrochu masz racje.... ale nie dok onca, Wiesz uwazam, ze wszystko jest kwestia pracy nad soba, silnej woli i charakteru. Jesli powiesz sobie "nie mysle" to mam zrobic wszystko zeby nie myslec! Latwo powiedziec co???? gorzej w praktyce:) Choc powiem szczerze, ze ostatnio udalo mi sie rzucic palenie, powiedziaqlam sobie nie pale i juz dosc tego! Zawzielam sie mocno i juz miesiac jak niepale. Wczesniej wydawalo mi sie to nierealne, gdy tylko myslalam o rzuceniu palenia to palilam trzy razy tyle.... Wiec jak widzisz czasami mozg da sie oszukac, trzeba tylko mocno w to wierzyc
Tak, bo dwa miesiące z badań wyszła podwyższona prolaktyna i testosteron(inne hormony ok) co obarczam winą za moje problemy. Od półtora miesiąca łykam bromek, więc może już działa :0) Poza tym kwiecień i maj M był tylko na weekendy więc serduszkowanie było tylko wtedy. Teraz mam go na miejscu i mogę go "eksploatować" w dowolnym momencie. Wiem że się nakręcam, ale już tak bym chciała... A tu jak wyjdzie jedna krecha albo przylezie @ to będzie wielkie rozczarowanie...
No wlasnie balbinko nie nakrecaj sie za bardzo, nie mowie ci tego ze zlosci tylko dla twojego dobra. Lepiej nie nastawiac sie i milo sie zaskoczyc niz miec wielkie oczekiwania i brzydko rozczarowac
Przepraszam ze tak z grubej rury, ale czasem potrzebny nam kubel zimnej wody na glowe
Ja z calego serca zycze ci aby to byl ten szczesliwy cykl, trzymam mocno za ciebie kciuki i za wszystkie pozostale oczywiscie tez:))
Milego popoludnia! ja zmykam do pracy
witajcie;;))
Paulino wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!
Agnieszka trzymam kciuki za nieprzyjście @
Balbinko szczerze ci zyczę oby ci się udało!! ale Bobi ma rację nienkrecaj się za bardzo bo potem cięzko poradzić sobie z porażką ,
Bobi a jak u ciebie?
u mnie niewiem czy owulka bedzie wogóle! jestem chyba w 14 dniu cyklu? niewiem dokładnie bo akurat niezapisałam przyjscie@ gin tak wychodzi,przy tym remoncie niemiałam czasu na ,
przylazła@ i poszła o tyle , na usg ide w poniedziałek ,a tymczasem sexik ranny juz był;;))) a co jak szaleć to szaleć hihi i tak myslę że skuszę ponownie;;)
co do remontu wczoraj zakończył się na dobre hura tak się cieszę bo juz powoli miałam dość tego syfu dookoła zostały malutie poprawki ale czyściutko jest już,jestem zadowolona chatka na luksik ,
Asiulka faktycznie z ta kartą ciązy z kliniki jakieś nieporozumienie;;(( przykro mi, wiem ze cięzko ci a do tego znajomi pytają się co i jak, ty starasz się zapomnieć a tu kazdy jak i siak wiem jak to jest, głowa do góry mów jak masz siłę niejestem niestety już w ciązy i koniec tematu! przecież niekażdy musi wiedzieć jak wam cięzko, a tymczasem mała kolacyjka z męzusiem dobrze by ci zrobiła;;))
Bobi miłej pracki i mało;;))
Katko przykro mi z powodu teściora;(( no kochaniutka jeszcze dwa miesiące i razem z KAJĄ ponowicie staranka;;)) trzymajcie sie babeczki
pozdrawiam i miłego wieczorku życzę!!
no uciekam mój m narobił mi ochoty na s... więc do dzieła hihi papa buziole
witajcie kochane dziewczynki
na poczatku dziekuje Nane,ze chcesz abym byla tu-mam nadzieje,ze przyniose wam i sobie szczescie jak zaczne sie starac
Balbinko-pisalas,ze tam dziewczyna miala klopoty ze zdrowiem i zaszla-ja Ci powiem,ze patrzac nieraz na przypadki z ta ciaza to uwazam,ze te kobiety,ktore choruja maja obnizona odpornosc i latwiej im zajsc w ciaze
(tak bylo nawet z moja najmlodsza siosta,ktora po raku nie powinna nawet zachodzic,a wpadla)
czesto jest tak,ze te osoby,ktore nie powinny,albo nie chca to wpadaja
a tak wogole to dostalam dzisiaj @ i z niecierpliwoscia bede czekac przez te 3 tyg-mam nadzieje ze juz sie zagoi i do dziela-WKONCU DOLACZE DO STARACZEK
hej Madziu no trzy tygonie zleci że hej i do dzieła!!nowa staraczko hehe
a my mielismy się sexowac a tu kolega do m akurat przyszedł,hmm a juz było fajnie ale cóż niedługo pójdzie 9oj podła jestem)ale jak tu niebyc jak przerywa się taka przyjemność;;)) no ale wieczór i noc przed nami!! i tak myslę kolacyjke urobię jakąś pyszną -spagetti;))mniam mniam uwielbiam
pozdrowionka
Dziękuje wam wszystkim. To był pierwszy cykl po kilku kiedy to wcale się nie staraliśmy. Nastawiłam się na jakieś mdłości a tu nic. Tylko zgage mam okropną. Dziś niedowierzałam i zrobiłam kolejny teścik i znowu dwie kreseczki tylko ta jedna słabsza ale za to dwie. Teraz tylko wizyta u gin. pewnie zaraz każe mi leżeć po dwóch poronieniach. Przesyłam wam pozytywne fliudki *****************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
bobi jak zwykle masz racje ale to tez od okolicznosci zalezy jak pracowalam to czlowiek sie na pracy skupial na domu i tak wkulko to sie dalo zapomniec i tak samo jest z zuceniem palenia ze jak jestes zajeta mniej ciagnie przynajmniej muwie o sobie ale jak teraz siedze w domu to tylko w nec ie sie grzebie a jak nie to patrze boli brzuch jajnik kuje i wogule czlowiek nie chce ale rozum sie nudzi i wymysla :):)
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?