dodam jeszcze że cykle mam 29 -dniowe dzis jest 19 dzień cyklu a owulki brak! mierzę tempkę (choc niekumam) ale z innych wykresów na necie wiem że niebyło owulki bo mam stale 36,2-36,4na poprzednich wykresach tempka była wyższa tak od 16 ,17 dnia cyklu było 36,9-37,0 to jeszcze kumam ale te fazy wyzsza, nizsza nic narazie uczę sie rozruzniać moment owulki,gdyby oceny były za to pała murowana! hihi pozdro ,miłego dzionka
iwo198630-03-2009 12:24
witam
a ja dzis powinnam dostac @ ale jakos dziwnie mi jest bo o dziwo nic mnie ni boli, a zazwyczaj umieralam z bolow
moj M ma juz mnie dosc, bo jak on to twierdzi strasznie marudze i mam zmiane nastrojow, raz sie smieje a zaraz na niego krzycze, i modli sie zeby @ wkoncu przyszla bo on nerwowo nie wytrzyma, On a co ja mam powiedziec jak mnie tak wszystko denerwuje
pozdrawiam wszystkich
bobi230-03-2009 12:26
Wiele by tu mowic o lekarzach.... Tu gdzi mieszkam nie jest tragicznie jak opisujecie w irl. ale nie jest tez najlepiej. Istnieje tez bariera jezykowa, choc mieszkam tu od lat i jezyk znam bardzo dodrze, to jednak czasami znajduje trudnosci. Moj gin na dodatek to niemowa, musze wyciagac od niego slowo za slowem bo sam o niczym nie opowie nie poradzi... ciagle taka sama spiewka: wszystko bedzie dobrze...
o badania to sama musialam poprosic, i tak nie dal mi wszystkiego- bo po co??? sprawdzil tylko progesteron i zrobil cytologie. a gdzie inne badania horm?!! dzis poprosilam lekarza rodzinnego o skierowanie na bad. tarczycy, choc tyle udalo mi sie wydebic. tak nawiasem mowiac to wiecie moze kiedy takie badania powinnam zrobic? ma to cos wspolnego z cyklem albo z tym ze od tego miesiaca zaczynam kuracje z clo. Same widzicie nikt niczego mi tu nie powie:/
bobi230-03-2009 12:42
nane u gin bylam miesiac temu robilam monit. i wyszlo ze bylo zbyt male . Myslalam ze skonczy sie to cyklem bezowolacyjnym, jednakze owolka byla- tak przynajmniej wykazywal by moj wykres temp - lecz nie w 14 czy 15 dniu jak to zwykle u mnie bywalo, a w 17dc. W kazdym razie moj gin przepisal mi lek i powiedzial, ze to na poprawienie owolki... i tyle bylo jego gadania. Na ulotce przeczytalam pozniej, ze lek ten wspomaga owolacje i podnosi progesteron co za tym idzie wydluza faze lutealna.
Nane a jesli chodzi o twoje temp. ztego co piszesz to wychodzi cykl bezowolacyjny. Nie martw sie na zapas, bo czasem sie zdarza lecz ne lekcewaz. Mierz temp, rysuj wykresy i obserwuj sie pieknie. Ja dzis kupilam specjalny termometr owolacyjny, zaplacilam 25 euro!!!!- to zdzierstwo, ale coz grunt zeby byly dobre tego wyniki
anetka21a30-03-2009 13:57
Asiula11
masz rację z tą morfologią. nawet o to nie można się doprosić. kiedy pracowałam w domu opieki i postanowiłam mieć dziecko poprosiłam aby mnie przebadali czy się niczym nie zaraziłam. powiedzieli że nie ma zupełnie takiej potrzeby a jeśli się boję chorób to mam zmienić pracę :/
dziewczyny, byłam na zakupach, odprężyłam się, zrelaksowałam więc teraz pewnie mnie @ dopadnie. jeśli nie to za kilka dni będę musiała zrobić test - żeby stłumić w zarodku myśli - a może.... bo temp wskazuje wyraźnie że ciąży to tu nie ma. progesteron spadł zaraz po owulacji, poza tym nie mam żadnych, nawet najmniejszych objawów.
słyszałyście może o tych lalkach re-born?? wyglądają jak prawdziwe niemowlaki, no nie można rozpoznać że to lalka. brytyjczycy ponoć oszaleli na ich punkcie. szczególnie kobiety które nie mają własnych dzieci. ja osobiście nie chciałabym przelewać mojej miłości macierzyńskiej na kawałek gumy i plastiku. nawet nie wiem czy tak można. także zabieramy się do pracy dziewczyny i w końcu się uda. nie ma się co poddawać.
asiula1130-03-2009 14:29
Anetka-dzis słyszałam o tych lalkach re-born,było w jakiejś telewizji śniadaniowej chyba na tvn-e ,okropność dla snobów ,którzy nie wiedzą chyba co z kasą zrobić a co do lalek moja córeczka jak zawsze rano ,przychodzi do nas do łóżka,i wczoraj tez tak było ,przyszła ze swoją lalą Sarą,połozyła sie z nami i mówi mamo czy my nie możemy miec takiego dzidziusia tylko żywego patrz jak fajnie ty tata ja i dzidzia,oczywiście powtórzyła swoje pytanie czy ja w końcu bedę miała brata lub siostre (najlepiej blizniaczke:)-tak powiedziała,inne dzieci mają a ja nie ,pzecież nie mogę być sama---------------------------- i tak jest prawie codziennie od dawna.:(
ewcia10030-03-2009 14:44
witaj asiula ja mam takie same pytania od mojej 6 letniej corci ciesz e sie ze ja mam bo 2 lata sie modlilam zanim zaszlam ale czym dluzej teraz sie staram to wiem ze muj problem sie chyba poglebil i teraz bedzie jeszcze trudniej ale i nam sie wkoncu uda pozdrawiam
Monia_198030-03-2009 17:33
Witam was w ten wredny poniedziałek! Piszę wredny, bo zakładam że żadna z nas nie lubi poniedziałków.
Jeśli chodzi o te lalki-born to uważam że to nawet nie jest kwestja snobizmu ale choroby psychicznej. Tylko bogate ale CHORE na umysle kupią sobie "dzidziusia-lalkę". Jak guma może zastoąpić czułe gesty i dzięcięce gaworzenie. Głupota na maksa!
Kolejna sprawa-moje poprzedniczki martwicie się,bo wasze córki pytają o rodzeństwo dla siebie. Czy te pytania to naprawdę powód do zmartwień?? Już chyba lepiej że pytają was własne dzieci a nie setki ludzi spośród naszych znajomych. Które pytania mogą sprawić większy ból?? odpowiedź nasuwa się sama. No taka niestety polska natura "ma się tyle a chce się jeszcze więcej". Gdyby mi któś powiedział, że już nie będziesz mogła mieć więcej dzieci a miałabym juz jedno-to cieszyłabym się że chociaż to jedno mam. Większość z nas-nie ma wcale dzieci i pragnie swojego potomka. Wierzę, że każdej z nas się uda. Proszę, nie zrozumcie mnie źle ale narzekanie i emanowanie smutkiem, podczas gdy juz jeden szkrab wam biega po mieszkaniu-jest tu troche nie na miejscu...
To tyle z moich wywodów. mam nadzieję, że zostałam zrozumiana, jeśli nie to przepraszam i życzę dalszego użalania się nad sobą.
Ja poroniłam 2 razy. Staram się już od wakacji tamtego roku ale nie smucę się gdy dodtaję okres-trzeba iść dalej bo życie nie może toczyć się tylko wokół owulacji i plemników. Cieszmy się życiem, seksem, chodźmy na spacery z mężem, spotykajmy się z przyjaciółmi. Czas i tak zrobi swoje bez względu na to czy modlimy sie czy nie.
ps U mnie dziś 28dc i czuję że niedługo przyjdzie wredna @ ale wiecie co??nie mogę się tym przejmować bo bym zwariowała. Jak tylko dodtanę okres (a wzdęty brzuch to sugeruje) to zaraz zapisuję się na aerobik-bo przecież musimy byc piękne na wiosnę !
Pozdrawiam buziaki dla wszystkich a szczególnie dla tych, które mnie rozumieją!
paaaaaaaaaaaaaaa
asiula1130-03-2009 17:40
Monia_1980-bez komentarza
AGATHA30-03-2009 18:33
<Monia 1980> to dzis mamy ten sam dzien cyklu. U mnie rowniez wzdety brzuszek i naprzemian bolace jajniki. Jesli chodzi o twoja wypowiedz to troche sie z nia zgadzam, moze powinno powstac drugie forum dla osob majacych juz dzieci ale starajacych sie bezskutecznie o kolejna fasolke.Ja bardzo pragne miec chociaz jedno dzieciatko i obawiam sie ze moze to nigdy nie nastapic...
Z drugiej strony dziewczyny pytane przez swoje dzieci o brak rodzenstwa pewnie czuja niesamowita bezsilnosc i żal, ale Wasze dzieci sa dowodem na to ze jestescie plodne i moze macie nawet wieksza szanse na zajscie w kolejna ciaze od osob ktore staraja sie po kilka lat i nic. Mam nadzieje ze nikogo nie obrazilam, bo w koncu i tak mamy ten sam cel.
<anetka> lalki re-born to kompletna bzdura wedlug mnie, dla osob ktore w dziecinstwie nie mialy okazji pobawic sie lalkami albo bawily sie nimi zbyt krotko.
Pozdrawiam Was wszystkie
agnieszkaadres7930-03-2009 19:15
Witajcie Moje Drogie:)
Dziś czuję się "nijako", trudno mi określić moje samopoczucie. W pracy liczyłam minuty do jej zakończenia, co chwilę przez okno zerkałam na poprawiająca się aurę. Jednym słowem- to chyba jestem niewyspana:)
"Przyjaciółka" @ jeszcze mnie nie dorwała, ale lada minuta pewnie to się stanie, bo temperatura dziś spadła do 38,5. Jakoś nie czuję tego by nadchodziła, choć może na to ma wpływ Femifertil i tak się momentami zastanawiam, czy czasami przez niego się "nie rozregulowuję"- to niebyłoby ciekawe.
Nie znam lali, tej o której piszecie, ale nie wyobrażam sobie nosić na rękach martwej rzeczy, która zastąpić miałaby prawdziwego bobaska. To straszne!
Już niedługo święta, a ja ogólnie daleko z porządkami. To za sprawą tego naszego przeciągającego się remontu. Jednak dziś postanowiłam sobie odpuścić "krzątaninę zakamarków".
Czeka mnie również napisanie felietonu do czasopisma, ale zastanawiam się nad wątkiem. Tym razem nie narzucono mi tematu, mam więc "wolną rękę" i .... pole do popisu:) Jednak nie wiem jeszcze dokładnie czym uda mnie się zaskoczyć czytelników. :):):)
Zaczęła mi wyrastać ósemka, tzw. ząb "mądrości" więc może wraz z nowym wyrastającym zębem nabędę trochę mądrości........ :):):)
anetka21a30-03-2009 19:23
Monia 1980
masz rację, chyba gdy dziecko pyta o rodzeństwo to mniej boli bo dziecku chyba można wszystko wybaczyć. chociaż z drugiej strony - dla dziecka chcemy zrobić jak najwięcej a tu ... nic nie możemy poradzić.
a gdy znajomi pytają, lub rodzina - szczególnie gdy wiedzą że się staramy - no mnie to lekko mówiąc drażni i denerwuje.bo po pierwsze - nie ich sprawa a po drugie (jeśli wiedzą ze się staramy) co jeszcze mamy zrobić?? podejrzewam, że stanęłybyśmy na rzęsach gdyby to tylko pomogło.
zgadzam się że chyba co innego czuje kobieta która w ogóle nie ma dziecka i taka, która już jedno ma. ale dokładnie wypowiadać się nie mogę bo stoję tylko po jednej stronie.
sprawdziłam - dziś jest 16 dzień fazy lutealnej.z tego co czytałam druga faza powinna trwać do 14 dni ale spotkałam się też z opinią że do 16. a już się cieszyłam że mam taki ładny cykl..... no nic - czekam dalej. nie dam się zaskoczyć!!
agnieszkaadres7930-03-2009 19:27
Bobi:)
bardzo dobrze, że śmiejesz się z @, niech ona nie myśli, że jest Strong Menem i zawsze będzie odnosić zwycięstwo:):):)
Dziewczyny, pamiętajcie nie możemy się poddawać w żadnym momencie! musimy iśc naprzód nawet wówczas, gdy wydawać się nam będzie, że dalej nie damy rady. Nasz cel to zwycięstwo....! i tego musimy się trzymać do końca!
Edith:) co u Ciebie? pewnie już niedługo rozpoczniesz ze swoim M kolejne staranka:)
ewcia10030-03-2009 19:38
widze ze jednak nie mamy tu co robic ja wiem przez co przechodzicie bo dwa lata sie staralam i rozumiem was ale nie mialam wtedy neta i nie moglam sie do nikogo zwrucic myslalam ze teraz moge ale jednak sie mylilam zycze wam wszystkiego naj naj i zebuyscie mialy to upragnione dzieciatko trzymajcie sie
nane 2930-03-2009 19:39
witam ponownie
<o tych lalkach słyszałam o zgrozo ,przez kawałek plastiku ,gumy mozna do czubków trafić takim lalkom muwię NIE!
<Monia trzymaj się;)jest prawdą co napisałaś bynjamniej napewno moje pragnienie o dziecku którego niemam jest inne co juz posiadają,widzę wsród koleżanek które mają dziecko one inaczej podchodzą będzie to będzie i nierobia tylu badań co np ja bo mają juz pociechę ten instykt macieżyński mają zaspokojony wiedzą jak jest być matką ja tego niewiem i tu jest różnica,życzę każdej kobiecie dziecka lub kolejnego, pozdrowionka i trzymajcie się
ewcia10030-03-2009 19:43
aghata ja tez wlasnie myslalam ze to forum jest dla tych co maja ten sam cel wiem ze wam jest gorzej ale myslalam ze tu mi nikt nie wytknie ze mam juz jedno to mi starczy przykre bo jak ktos tak mysli to nie jest fer
agnieszkaadres7930-03-2009 19:44
Jestem troszeczkę rozmarzona. Czytając Was przypomniała mi się pewna opowieść, którą przekazał mi znany lekarz, podczas mojego pobytu w szpitalu, po wypadku samochodowym.
"Historia o pięciu piłeczkach", która utkwiła mi głęboko w pamięci. Być może któraś z Was już ją słyszała. Pozwolę sobie na przytoczenie jej teraz. Uważam, że historia ta, gdy się ją dokładnie zanalizuje ma...., same zresztą sobie dokończycie zdanie, po jej przeczytaniu.
"Wyobraź sobie, że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma piłeczkami. Są to: praca, rodzina, zdrowie, przyjaciele i uczciwość. Przez cały czas starasz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że praca to piłka z gumy. Nawet jeśli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie, przyjaciele i uczciwośc - zostały wykonanwe ze szkła.Gdy któraś z nich upadnie, nieodwracalenie porysuje się, pęknie lub co gorsza..... rozbije ....... ..."
agnieszkaadres7930-03-2009 19:52
ewcia100:)
nie przejmuj się tym co pisze Monia_1980. Ta kobieta ma już taki charakter, że musi z "grubej rury" wyrazić to co myśli. Nie potępiam tego, bo uważam że każdy ma prawo do swojego zdania. Choć momentami mam ochotę..., ale nie dlatego utworzono to formum by sobie.... .
Ty jesteś u nas bardzo mile widziana, zresztą jak i reszta formułowiczek. Jesteśmy po to by się wzajemnie wspierać i pocieszać, szkoda czasu na zamartwianie się, bo..... życie jest zbyt krótkie.
Głowa do góry Moja Droga:):):)
asiula1130-03-2009 19:52
ciekawe jak wy sie bedziecie czuły jak już wasze upragnione dziecko troche podrośnie i zacznie prosić o brata czy o siostre zaznaczam prosić co mu powiecie jak wytłumaczycie ,tu nie chodzi o kupno rowera ,tego zawsze możecie odmówic tu chodzi o rodzeństwo,taki 5 latek nie rozumie dlaczego on nie ma rodzeństwa a tak bardzo pragnie ,moja córcia chodzi do szkoły ma kolezanke ,która od miesiaca ma braciszka też chciałaby,to chyba logiczne ,nie chce być sama ,chce z rodzeństwem rozrabiać ,tu już nawet nie chodzi o mnie ja to jakoś zniosę mam już jedno dziecko ,dziekuje Bogu ,że je mam,wam rówiez życze żeby się udało,tu chodzi przed wszystkim o nią ,to jest jej marzenie .Olewam znajomych którzy pytaja dlaczego nie ma rodzeństwa ,rodzina takze sie dopytuje jakos to znoszę,ale dla dziecka chcemy w zyciu jak najlepiej,widzę ,że ja to męczy,zadaje dużo pytań na które mama nie zna odpowiedzi ,co wy myslicie ,że taki maluch nie ma uczuc .Pytanie do Anetki -co miałas na mysli mówiąć ,że dziecku chyba mozna wybaczyc ,co mam jej wybaczyc to że pyta bez sensu ma takie prawo ,poprostu nie chce byc sama
ewcia10030-03-2009 19:53
ja staralam sie dwa lata trafilam do pani doktor ktura po zwyklym badaniu powiedziala mi ze ja nie bede nigdy w ciazy ze mnie tylko invitro moze zadziala i ze ma znajomego w lodzi i dala mi jego adres zalamal sie dla mnie swiat mialam 20 lat i wszystko przepadlo nie mialam sie kogo poradzic nikomu niemuwilismy wlasnie zeby niegadali to byl koszmar straszny przekreslili wszystko i po dwuch latach leczenia w kture nie wierzyla udalo sie jestem wdzieczna Bogu i ludziom kturzy pomogli
Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)
dodam jeszcze że cykle mam 29 -dniowe dzis jest 19 dzień cyklu a owulki brak! mierzę tempkę (choc niekumam) ale z innych wykresów na necie wiem że niebyło owulki bo mam stale 36,2-36,4na poprzednich wykresach tempka była wyższa tak od 16 ,17 dnia cyklu było 36,9-37,0 to jeszcze kumam ale te fazy wyzsza, nizsza nic narazie uczę sie rozruzniać moment owulki,gdyby oceny były za to pała murowana! hihi pozdro ,miłego dzionka
witam
a ja dzis powinnam dostac @ ale jakos dziwnie mi jest bo o dziwo nic mnie ni boli, a zazwyczaj umieralam z bolow
moj M ma juz mnie dosc, bo jak on to twierdzi strasznie marudze i mam zmiane nastrojow, raz sie smieje a zaraz na niego krzycze, i modli sie zeby @ wkoncu przyszla bo on nerwowo nie wytrzyma, On a co ja mam powiedziec jak mnie tak wszystko denerwuje
pozdrawiam wszystkich
Wiele by tu mowic o lekarzach.... Tu gdzi mieszkam nie jest tragicznie jak opisujecie w irl. ale nie jest tez najlepiej. Istnieje tez bariera jezykowa, choc mieszkam tu od lat i jezyk znam bardzo dodrze, to jednak czasami znajduje trudnosci. Moj gin na dodatek to niemowa, musze wyciagac od niego slowo za slowem bo sam o niczym nie opowie nie poradzi... ciagle taka sama spiewka: wszystko bedzie dobrze...
o badania to sama musialam poprosic, i tak nie dal mi wszystkiego- bo po co??? sprawdzil tylko progesteron i zrobil cytologie. a gdzie inne badania horm?!! dzis poprosilam lekarza rodzinnego o skierowanie na bad. tarczycy, choc tyle udalo mi sie wydebic. tak nawiasem mowiac to wiecie moze kiedy takie badania powinnam zrobic? ma to cos wspolnego z cyklem albo z tym ze od tego miesiaca zaczynam kuracje z clo. Same widzicie nikt niczego mi tu nie powie:/
nane u gin bylam miesiac temu robilam monit. i wyszlo ze bylo zbyt male . Myslalam ze skonczy sie to cyklem bezowolacyjnym, jednakze owolka byla- tak przynajmniej wykazywal by moj wykres temp - lecz nie w 14 czy 15 dniu jak to zwykle u mnie bywalo, a w 17dc. W kazdym razie moj gin przepisal mi lek i powiedzial, ze to na poprawienie owolki... i tyle bylo jego gadania. Na ulotce przeczytalam pozniej, ze lek ten wspomaga owolacje i podnosi progesteron co za tym idzie wydluza faze lutealna.
Nane a jesli chodzi o twoje temp. ztego co piszesz to wychodzi cykl bezowolacyjny. Nie martw sie na zapas, bo czasem sie zdarza lecz ne lekcewaz. Mierz temp, rysuj wykresy i obserwuj sie pieknie. Ja dzis kupilam specjalny termometr owolacyjny, zaplacilam 25 euro!!!!- to zdzierstwo, ale coz grunt zeby byly dobre tego wyniki
Asiula11
masz rację z tą morfologią. nawet o to nie można się doprosić. kiedy pracowałam w domu opieki i postanowiłam mieć dziecko poprosiłam aby mnie przebadali czy się niczym nie zaraziłam. powiedzieli że nie ma zupełnie takiej potrzeby a jeśli się boję chorób to mam zmienić pracę :/
dziewczyny, byłam na zakupach, odprężyłam się, zrelaksowałam więc teraz pewnie mnie @ dopadnie. jeśli nie to za kilka dni będę musiała zrobić test - żeby stłumić w zarodku myśli - a może.... bo temp wskazuje wyraźnie że ciąży to tu nie ma. progesteron spadł zaraz po owulacji, poza tym nie mam żadnych, nawet najmniejszych objawów.
słyszałyście może o tych lalkach re-born?? wyglądają jak prawdziwe niemowlaki, no nie można rozpoznać że to lalka. brytyjczycy ponoć oszaleli na ich punkcie. szczególnie kobiety które nie mają własnych dzieci. ja osobiście nie chciałabym przelewać mojej miłości macierzyńskiej na kawałek gumy i plastiku. nawet nie wiem czy tak można. także zabieramy się do pracy dziewczyny i w końcu się uda. nie ma się co poddawać.
Anetka-dzis słyszałam o tych lalkach re-born,było w jakiejś telewizji śniadaniowej chyba na tvn-e ,okropność dla snobów ,którzy nie wiedzą chyba co z kasą zrobić a co do lalek moja córeczka jak zawsze rano ,przychodzi do nas do łóżka,i wczoraj tez tak było ,przyszła ze swoją lalą Sarą,połozyła sie z nami i mówi mamo czy my nie możemy miec takiego dzidziusia tylko żywego patrz jak fajnie ty tata ja i dzidzia,oczywiście powtórzyła swoje pytanie czy ja w końcu bedę miała brata lub siostre (najlepiej blizniaczke:)-tak powiedziała,inne dzieci mają a ja nie ,pzecież nie mogę być sama---------------------------- i tak jest prawie codziennie od dawna.:(
witaj asiula ja mam takie same pytania od mojej 6 letniej corci ciesz e sie ze ja mam bo 2 lata sie modlilam zanim zaszlam ale czym dluzej teraz sie staram to wiem ze muj problem sie chyba poglebil i teraz bedzie jeszcze trudniej ale i nam sie wkoncu uda pozdrawiam
Witam was w ten wredny poniedziałek! Piszę wredny, bo zakładam że żadna z nas nie lubi poniedziałków.
Jeśli chodzi o te lalki-born to uważam że to nawet nie jest kwestja snobizmu ale choroby psychicznej. Tylko bogate ale CHORE na umysle kupią sobie "dzidziusia-lalkę". Jak guma może zastoąpić czułe gesty i dzięcięce gaworzenie. Głupota na maksa!
Kolejna sprawa-moje poprzedniczki martwicie się,bo wasze córki pytają o rodzeństwo dla siebie. Czy te pytania to naprawdę powód do zmartwień?? Już chyba lepiej że pytają was własne dzieci a nie setki ludzi spośród naszych znajomych. Które pytania mogą sprawić większy ból?? odpowiedź nasuwa się sama. No taka niestety polska natura "ma się tyle a chce się jeszcze więcej". Gdyby mi któś powiedział, że już nie będziesz mogła mieć więcej dzieci a miałabym juz jedno-to cieszyłabym się że chociaż to jedno mam. Większość z nas-nie ma wcale dzieci i pragnie swojego potomka. Wierzę, że każdej z nas się uda. Proszę, nie zrozumcie mnie źle ale narzekanie i emanowanie smutkiem, podczas gdy juz jeden szkrab wam biega po mieszkaniu-jest tu troche nie na miejscu...
To tyle z moich wywodów. mam nadzieję, że zostałam zrozumiana, jeśli nie to przepraszam i życzę dalszego użalania się nad sobą.
Ja poroniłam 2 razy. Staram się już od wakacji tamtego roku ale nie smucę się gdy dodtaję okres-trzeba iść dalej bo życie nie może toczyć się tylko wokół owulacji i plemników. Cieszmy się życiem, seksem, chodźmy na spacery z mężem, spotykajmy się z przyjaciółmi. Czas i tak zrobi swoje bez względu na to czy modlimy sie czy nie.
ps U mnie dziś 28dc i czuję że niedługo przyjdzie wredna @ ale wiecie co??nie mogę się tym przejmować bo bym zwariowała. Jak tylko dodtanę okres (a wzdęty brzuch to sugeruje) to zaraz zapisuję się na aerobik-bo przecież musimy byc piękne na wiosnę !
Pozdrawiam buziaki dla wszystkich a szczególnie dla tych, które mnie rozumieją!
paaaaaaaaaaaaaaa
Monia_1980-bez komentarza
<Monia 1980> to dzis mamy ten sam dzien cyklu. U mnie rowniez wzdety brzuszek i naprzemian bolace jajniki. Jesli chodzi o twoja wypowiedz to troche sie z nia zgadzam, moze powinno powstac drugie forum dla osob majacych juz dzieci ale starajacych sie bezskutecznie o kolejna fasolke.Ja bardzo pragne miec chociaz jedno dzieciatko i obawiam sie ze moze to nigdy nie nastapic...
Z drugiej strony dziewczyny pytane przez swoje dzieci o brak rodzenstwa pewnie czuja niesamowita bezsilnosc i żal, ale Wasze dzieci sa dowodem na to ze jestescie plodne i moze macie nawet wieksza szanse na zajscie w kolejna ciaze od osob ktore staraja sie po kilka lat i nic. Mam nadzieje ze nikogo nie obrazilam, bo w koncu i tak mamy ten sam cel.
<anetka> lalki re-born to kompletna bzdura wedlug mnie, dla osob ktore w dziecinstwie nie mialy okazji pobawic sie lalkami albo bawily sie nimi zbyt krotko.
Pozdrawiam Was wszystkie
Witajcie Moje Drogie:)
Dziś czuję się "nijako", trudno mi określić moje samopoczucie. W pracy liczyłam minuty do jej zakończenia, co chwilę przez okno zerkałam na poprawiająca się aurę. Jednym słowem- to chyba jestem niewyspana:)
"Przyjaciółka" @ jeszcze mnie nie dorwała, ale lada minuta pewnie to się stanie, bo temperatura dziś spadła do 38,5. Jakoś nie czuję tego by nadchodziła, choć może na to ma wpływ Femifertil i tak się momentami zastanawiam, czy czasami przez niego się "nie rozregulowuję"- to niebyłoby ciekawe.
Nie znam lali, tej o której piszecie, ale nie wyobrażam sobie nosić na rękach martwej rzeczy, która zastąpić miałaby prawdziwego bobaska. To straszne!
Już niedługo święta, a ja ogólnie daleko z porządkami. To za sprawą tego naszego przeciągającego się remontu. Jednak dziś postanowiłam sobie odpuścić "krzątaninę zakamarków".
Czeka mnie również napisanie felietonu do czasopisma, ale zastanawiam się nad wątkiem. Tym razem nie narzucono mi tematu, mam więc "wolną rękę" i .... pole do popisu:) Jednak nie wiem jeszcze dokładnie czym uda mnie się zaskoczyć czytelników. :):):)
Zaczęła mi wyrastać ósemka, tzw. ząb "mądrości" więc może wraz z nowym wyrastającym zębem nabędę trochę mądrości........ :):):)
Monia 1980
masz rację, chyba gdy dziecko pyta o rodzeństwo to mniej boli bo dziecku chyba można wszystko wybaczyć. chociaż z drugiej strony - dla dziecka chcemy zrobić jak najwięcej a tu ... nic nie możemy poradzić.
a gdy znajomi pytają, lub rodzina - szczególnie gdy wiedzą że się staramy - no mnie to lekko mówiąc drażni i denerwuje.bo po pierwsze - nie ich sprawa a po drugie (jeśli wiedzą ze się staramy) co jeszcze mamy zrobić?? podejrzewam, że stanęłybyśmy na rzęsach gdyby to tylko pomogło.
zgadzam się że chyba co innego czuje kobieta która w ogóle nie ma dziecka i taka, która już jedno ma. ale dokładnie wypowiadać się nie mogę bo stoję tylko po jednej stronie.
sprawdziłam - dziś jest 16 dzień fazy lutealnej.z tego co czytałam druga faza powinna trwać do 14 dni ale spotkałam się też z opinią że do 16. a już się cieszyłam że mam taki ładny cykl..... no nic - czekam dalej. nie dam się zaskoczyć!!
Bobi:)
bardzo dobrze, że śmiejesz się z @, niech ona nie myśli, że jest Strong Menem i zawsze będzie odnosić zwycięstwo:):):)
Dziewczyny, pamiętajcie nie możemy się poddawać w żadnym momencie! musimy iśc naprzód nawet wówczas, gdy wydawać się nam będzie, że dalej nie damy rady. Nasz cel to zwycięstwo....! i tego musimy się trzymać do końca!
Edith:) co u Ciebie? pewnie już niedługo rozpoczniesz ze swoim M kolejne staranka:)
widze ze jednak nie mamy tu co robic ja wiem przez co przechodzicie bo dwa lata sie staralam i rozumiem was ale nie mialam wtedy neta i nie moglam sie do nikogo zwrucic myslalam ze teraz moge ale jednak sie mylilam zycze wam wszystkiego naj naj i zebuyscie mialy to upragnione dzieciatko trzymajcie sie
witam ponownie
<o tych lalkach słyszałam o zgrozo ,przez kawałek plastiku ,gumy mozna do czubków trafić takim lalkom muwię NIE!
<Monia trzymaj się;)jest prawdą co napisałaś bynjamniej napewno moje pragnienie o dziecku którego niemam jest inne co juz posiadają,widzę wsród koleżanek które mają dziecko one inaczej podchodzą będzie to będzie i nierobia tylu badań co np ja bo mają juz pociechę ten instykt macieżyński mają zaspokojony wiedzą jak jest być matką ja tego niewiem i tu jest różnica,życzę każdej kobiecie dziecka lub kolejnego, pozdrowionka i trzymajcie się
aghata ja tez wlasnie myslalam ze to forum jest dla tych co maja ten sam cel wiem ze wam jest gorzej ale myslalam ze tu mi nikt nie wytknie ze mam juz jedno to mi starczy przykre bo jak ktos tak mysli to nie jest fer
Jestem troszeczkę rozmarzona. Czytając Was przypomniała mi się pewna opowieść, którą przekazał mi znany lekarz, podczas mojego pobytu w szpitalu, po wypadku samochodowym.
"Historia o pięciu piłeczkach", która utkwiła mi głęboko w pamięci. Być może któraś z Was już ją słyszała. Pozwolę sobie na przytoczenie jej teraz. Uważam, że historia ta, gdy się ją dokładnie zanalizuje ma...., same zresztą sobie dokończycie zdanie, po jej przeczytaniu.
"Wyobraź sobie, że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma piłeczkami. Są to: praca, rodzina, zdrowie, przyjaciele i uczciwość. Przez cały czas starasz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że praca to piłka z gumy. Nawet jeśli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie, przyjaciele i uczciwośc - zostały wykonanwe ze szkła.Gdy któraś z nich upadnie, nieodwracalenie porysuje się, pęknie lub co gorsza..... rozbije ....... ..."
ewcia100:)
nie przejmuj się tym co pisze Monia_1980. Ta kobieta ma już taki charakter, że musi z "grubej rury" wyrazić to co myśli. Nie potępiam tego, bo uważam że każdy ma prawo do swojego zdania. Choć momentami mam ochotę..., ale nie dlatego utworzono to formum by sobie.... .
Ty jesteś u nas bardzo mile widziana, zresztą jak i reszta formułowiczek. Jesteśmy po to by się wzajemnie wspierać i pocieszać, szkoda czasu na zamartwianie się, bo..... życie jest zbyt krótkie.
Głowa do góry Moja Droga:):):)
ciekawe jak wy sie bedziecie czuły jak już wasze upragnione dziecko troche podrośnie i zacznie prosić o brata czy o siostre zaznaczam prosić co mu powiecie jak wytłumaczycie ,tu nie chodzi o kupno rowera ,tego zawsze możecie odmówic tu chodzi o rodzeństwo,taki 5 latek nie rozumie dlaczego on nie ma rodzeństwa a tak bardzo pragnie ,moja córcia chodzi do szkoły ma kolezanke ,która od miesiaca ma braciszka też chciałaby,to chyba logiczne ,nie chce być sama ,chce z rodzeństwem rozrabiać ,tu już nawet nie chodzi o mnie ja to jakoś zniosę mam już jedno dziecko ,dziekuje Bogu ,że je mam,wam rówiez życze żeby się udało,tu chodzi przed wszystkim o nią ,to jest jej marzenie .Olewam znajomych którzy pytaja dlaczego nie ma rodzeństwa ,rodzina takze sie dopytuje jakos to znoszę,ale dla dziecka chcemy w zyciu jak najlepiej,widzę ,że ja to męczy,zadaje dużo pytań na które mama nie zna odpowiedzi ,co wy myslicie ,że taki maluch nie ma uczuc .Pytanie do Anetki -co miałas na mysli mówiąć ,że dziecku chyba mozna wybaczyc ,co mam jej wybaczyc to że pyta bez sensu ma takie prawo ,poprostu nie chce byc sama
ja staralam sie dwa lata trafilam do pani doktor ktura po zwyklym badaniu powiedziala mi ze ja nie bede nigdy w ciazy ze mnie tylko invitro moze zadziala i ze ma znajomego w lodzi i dala mi jego adres zalamal sie dla mnie swiat mialam 20 lat i wszystko przepadlo nie mialam sie kogo poradzic nikomu niemuwilismy wlasnie zeby niegadali to byl koszmar straszny przekreslili wszystko i po dwuch latach leczenia w kture nie wierzyla udalo sie jestem wdzieczna Bogu i ludziom kturzy pomogli
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?