Trzymam kciuki za Ciebie!!:)na pewno będzie dobrze:)teraz tylko strasznie boli mnie miednica,do tego zawroty głowy ale lekarz stwierdził że to normalne po podaniu takich środków,po tyg te objawy powinny ustąpić.Hmm tak jak mówiłam,córcia po porodzie ważyła 2550,dostała 7pkt,nie było potrzeby iż miałabym leżeć z nią dłużej,jest zdrowa,pulchniutka,nic jej nie brakuje,więc wypis dostałyśmy wcześniej.I słusznie bo przyznaję Ci rację z tego względu że dziecko w 7mc ciąży powinno być pod dłuższą opieką lekarzy ale nie było takiej potrzeby co do mojej córci.Chętnych do obejrzenia Mojego Skarba zapraszam na gg,nie wysyłam zdjęć przez maile.Pozdrawiam:*
G15-11-2007 22:44
w sobotę zaczynam 37tydz.po jego ukończeniu mogę rodzić.Ciekawe kiedy mnie weżmie???Brzuch mi się obniżył więc coś tam idzie ku końcowi...
Roxanka i Igusia15-11-2007 23:18
No właśnie ja w sumie nie doczekałam się tego momentu kiedy brzuszek obniża się ku dołowi,ale widziałam kobiety które były przed porodem,śmiesznie to nawet wyglądało u niektórych:)a masz już takie "skurcze",to może nawet nie skurcze ale uczucie że tj.wszystko zaraz miałoby z Ciebie "wylecieć??" hmm jeśli chodzi o mnie to mała daje ostro czadu w nocy,na początku wstawałam 2 no może 3 razy w nocy a teraz budzi się prawie co 2 godziny,nie wiem czemu,niby nie chce jeść:| aha i jeśli wiesz to w ile czasu zagoi się jej ten okropny pępek??lekarz mówił że około tygodnia i to samo odpadnie,ale jakoś nie widzę:| może dlatego że ja jej to smaruję wacikami,a lekarz mówił żeby to odhaczać palcami i lać jej tam do środka,ale ja się boję że ją to boli,zawsze jak to robie to płacze:| proszę o odp
G16-11-2007 10:16
Jak chodzę,to czuję jak mi ciągnie w dół jak by miał wylecieć i nieraz czuję jak główkę pcha w dół-to boli.Skurczy nie mam,ale w nocy nieraz jakieś dziwne bóle,właśnie dzisiaj w nocy było okropnie,całą noc łaziłam
Co do pępka to tydzień to mało na odpadnięcie-ze 2 tyg.to trwa zwykle a jedna dziewczyna pisała(na innym forum),że dopiero po 3 tyg.odpadł a właśnie już się zaczęła martwić,ale odpadł wkońcu.Chyba lepiej rób jak lekarz kazał.To na pewno boli,ale chyba spirytus lepiej dojdzie,zdezynfekuje i wysuszy.Tak myślę...Jak jescze przychodzi do ciebie położna to ją zapytaj.
Roxanka i Igusia16-11-2007 19:39
Ejjj Kochana Ty nie łaź tylko odpoczywaj:) jeszcze sie nachodzisz:) a co do pępka to w sumie to każdy ma inny organizm i różnie się to goi,jeszcze mam troszkę szczęścia bo ciocia jest pielęgniarką,zna się coś tam na tych sprawach więc jutro przyjdzie i co nie co mnie nauczy bo szczerze,hmm daje radę ale mam takiego stracha,nawet głupie przebieranie sprawia mi duży kłopot iż myślę że zrobię jej krzywdę:| a jak się czujesz??dobrze czy nie bardzo?coś boli??buziak ode mnie i Iguni:*
Roxanka i Igusia20-11-2007 22:29
Dlaczego nie odpowiadasz??zaczynam się martwić czy wszystko jest w porządku:( a może jesteś już w szpitalu i tulisz swojego ślicznego chłopca??:)))odp jeśli możesz bo nie wiem co mam myśleć:| u mnie wszystko w porządku,Iga daje popalić,troszkę zaspana chodzę:)dobrze że mama przychodzi i mi pomaga bo bez niej < i oczywiście bez chłopaka>nie dałabym sobie rady,a pamiętam jak mu mówiłam,żeby odszedł ode mnie bo sama poradzę sobie z dzieckiem,to dopiero byłaby głupota:|
G21-11-2007 14:43
a jakoś tak się zagapiłam i się nie odzywałam.Wszystko jest ok.Jestem trochę przeziębiona,bo mąż miał anginę,ale chyba już lepiej jest.Do porodu zostało 25dni,ale lekarz powiedział,że uważa że prędzej urodzę.Mam nadzieję,bo na wigilię do mamy chcę iść(tzn samochodem).Pare dni temu jakieś pare skurczy przeszło przez brzuch ale się uspokoiło.Pewnie mnie weźmie raz a dobrze:)W dzień nie jest źle,ale w nocy to koszmar.Męczę się.Nie mogę spać,gorąco mi,niewygodnie,co godzinę muszę do sikania wstać.Okropnie.
Roxanka i Igusia21-11-2007 23:39
ufff dobrze że się odezwałaś bo już się na serio martwiłam.Ja w porównaniu do Ciebie nocki akurat miałam przespane.Teraz za to nadrabiam tak że masakra:| czasem po prostu chciałabym zasnąć tak na kilka godzin jak kiedyś i nie myśleć o tym że zaraz mogę obudzić się słysząc płacz dziecka.Nie myślcie proszę że żałuje swojej córci tylko jestem przemęczona a to dopiero początek...Jednak czasem jak tak sobie pomyśle to czym byłoby moje życie teraz bez niej:)Kocham ją i wiem że mam dla kogo żyć:)
G22-11-2007 12:24
też mnie przerażają nie przespane nocki.Ciąża,poród,nowe obowiązki,BUM hormonalne po porodzie to wszystko ma duży wpływ na nasz organizm i odczuwamy to więc normalne jest,że jesteś zmęczona i nie musisz mieć wyrzutów sumienia,że chcesz się wyspać.Jesteś tylko człowiekiem
Roxanka i Igusia22-11-2007 21:36
Dziękuję za zrozumienie:*
Magda;)23-11-2007 21:45
do roksanki i igusi dziewczyny ja was tak podziwiam;) dzies odkrylam te str i jest super... roksanka jestes poprostu suuuper...ale inne przyszle mamusie tez;) trzymajcie sie kobitki caluski dla was i niuniusiow;*
Magda;)24-11-2007 10:58
kobitki jest sprawa ale nie smiejcie sie ze mnie;( mam chlopaka jest mi z nim wspaniale mam 15lat i bardzo chcialabym z nim to zrobic ale...poprostu boje sie ze mozemy wpasc...czy jest to bardzo mozliwe z prezerwatywa??? blagam was odpowiedzcie mi, prosze...buziaczki dla was;*;*;*
G24-11-2007 14:52
jeśli się nie zsunie i nie pęknie to nic się nie stanie,ale tego nie przewidzisz.Może dodatkowo zastosujcie coś plemnikobójczego-jakieś globulki albo coś.Niech w aptece pomogą coś wybrać.
Nie ma się z czego śmiać.Dobrze,że tak do tego podchodzicie skoro decydujecie się na współżycie.Jak będziecie robić to w strachu to nie warto.Lepiej mieć pewność i spokój.
Nie wstydź się iść do apteki po te środki.To ich praca i nie musisz się czuć głupio kupując takie coś,a w razie co to idź do jakiejś apteki gdzie rzadko chodzisz:)
Roxanka i Igusia25-11-2007 00:03
Do<Magdy> hmm dziękuję za to co napisałaś ale wiesz,przed porodem były myśli typu: może nie pokocham tego dziecka jak je zobaczę,jak sobie poradzę itp,ale po porodzie wszystko sie zmieniło.Jak można nie kochać własnego dziecka,takiej ślicznej kruszynki.I choć moje dziecko urodziło się w 7mc i było duże prawdopodobieństwo że urodzić może się chore,nie wydolność nerek,chore płucka,to cały czas myślałam o niej jako o moim dziecku na które czekam z radością i może dzięki temu że przestałam zamartwiać się o te wszystkie rzeczy jakie mówili lekarze,urodziła się całkowicie zdrowa.Z biegiem czasu poznałam smak bycia mamą,jest to cudowne .Nie ma tu nic do podziwiania,to po prostu wyszło samo z siebie,z miłości jaką ją darze.Jeśli natomiast chodzi o Twój problem to <G> opisała Ci to doskonale,posłuchaj jej a będzie wszystko dobrze,buziaki dla Was wszystkich,pozdrawiamy:*:*:*
G25-11-2007 10:22
zaczynam dzisiaj 38 tydzień...do porodu dokładnie 21 dni(lub 14 po odjęciu tygodnia o którym mówi lekarz-że prędzej)Na razie jakichś wyraźnych sygnałów bliskiego porodu nie mam.Jedynie jakieś lekkie pobolewanie brzucha i zaczynają mnie straszni boleć zrosty w brzuchu,jak by miało się wszystko rozerwać.
Roxanka i Igusia25-11-2007 11:22
Oj:| to uczucie jest naprawdę okropne:( tym bardziej że mnie łapało zawsze wśród ludzi,gdzieś na mieście itp.Trzymaj się,będzie dobrze:)Za to moja Igusia załapała jakiś kaszelek,a tyle mówiłam rodzinie żeby chorzy nie przychodzili.To już jest po części dobijające,wszyscy przyłażą,gapią się,podziwiają,jak by byli w muzeum.Rozumiem że chcą popatrzeć na małą ale bez przesadyzmu:| ehhh
Magda;)28-11-2007 22:20
hej przyjmniecie mnie do swego grona chce z wami pokikac i pomoc moze komus a moze ktos mi;) buziaczki dla was czekam na odp;*
Magda;)28-11-2007 22:23
do<g> nio tak ale wiesz glupio mi tak isc i o to sie spytac;) sama nie wiem czemu;) pewnie pomyslicie co tu robi taki dzieciak jak ja i ze chcemy w tak mlodym wieku ale go kocham a on kocha mnie;* co o tym sadzicie ??? roksanka odezwij sie czasem do mnie;) buziaczki dla was;*;*;*
Roxanka i Igusia30-11-2007 12:28
hej hej no jasne że przyjmiemy a dlaczego nie??:)przedwczoraj byłam z małą u lekarza,jej waga osiąga już 3200:) robi się coraz cięższa i coraz to bardziej wymagająca:)za 2 dni będzie miesiąc,jejku jak to szybko zleciało,niedawno jeszcze martwiłam się o poród:)kurcze a teraz mnie jakieś choróbsko złapało,tak mnie kości łamią że masakra:| dobrze że Igunia jest już zdrowa:)Na spacery nie mogę z nią wychodzić,lekarz zabronił:| ma jeszcze nie zbyt dobrze przystosowane płucka do takiego powietrza i z 3 tyg będziemy musiały jeszcze poczekać na spacerek,jak na razie to tylko na balkon ją czasami wezmę.Piszcie co tam u Was kobitki:)Pozdrawiamy:*
Magda;)30-11-2007 16:55
dziekuje;* ciesze sie ze u was wszystko dobrze;););)a ja mam same problemy;/ poprostu czasem to juz nie mam ochoty zyc...
Zsunięta prezerwatywa a objawy ciąży
Trzymam kciuki za Ciebie!!:)na pewno będzie dobrze:)teraz tylko strasznie boli mnie miednica,do tego zawroty głowy ale lekarz stwierdził że to normalne po podaniu takich środków,po tyg te objawy powinny ustąpić.Hmm tak jak mówiłam,córcia po porodzie ważyła 2550,dostała 7pkt,nie było potrzeby iż miałabym leżeć z nią dłużej,jest zdrowa,pulchniutka,nic jej nie brakuje,więc wypis dostałyśmy wcześniej.I słusznie bo przyznaję Ci rację z tego względu że dziecko w 7mc ciąży powinno być pod dłuższą opieką lekarzy ale nie było takiej potrzeby co do mojej córci.Chętnych do obejrzenia Mojego Skarba zapraszam na gg,nie wysyłam zdjęć przez maile.Pozdrawiam:*
w sobotę zaczynam 37tydz.po jego ukończeniu mogę rodzić.Ciekawe kiedy mnie weżmie???Brzuch mi się obniżył więc coś tam idzie ku końcowi...
No właśnie ja w sumie nie doczekałam się tego momentu kiedy brzuszek obniża się ku dołowi,ale widziałam kobiety które były przed porodem,śmiesznie to nawet wyglądało u niektórych:)a masz już takie "skurcze",to może nawet nie skurcze ale uczucie że tj.wszystko zaraz miałoby z Ciebie "wylecieć??" hmm jeśli chodzi o mnie to mała daje ostro czadu w nocy,na początku wstawałam 2 no może 3 razy w nocy a teraz budzi się prawie co 2 godziny,nie wiem czemu,niby nie chce jeść:| aha i jeśli wiesz to w ile czasu zagoi się jej ten okropny pępek??lekarz mówił że około tygodnia i to samo odpadnie,ale jakoś nie widzę:| może dlatego że ja jej to smaruję wacikami,a lekarz mówił żeby to odhaczać palcami i lać jej tam do środka,ale ja się boję że ją to boli,zawsze jak to robie to płacze:| proszę o odp
Jak chodzę,to czuję jak mi ciągnie w dół jak by miał wylecieć i nieraz czuję jak główkę pcha w dół-to boli.Skurczy nie mam,ale w nocy nieraz jakieś dziwne bóle,właśnie dzisiaj w nocy było okropnie,całą noc łaziłam
Co do pępka to tydzień to mało na odpadnięcie-ze 2 tyg.to trwa zwykle a jedna dziewczyna pisała(na innym forum),że dopiero po 3 tyg.odpadł a właśnie już się zaczęła martwić,ale odpadł wkońcu.Chyba lepiej rób jak lekarz kazał.To na pewno boli,ale chyba spirytus lepiej dojdzie,zdezynfekuje i wysuszy.Tak myślę...Jak jescze przychodzi do ciebie położna to ją zapytaj.
Ejjj Kochana Ty nie łaź tylko odpoczywaj:) jeszcze sie nachodzisz:) a co do pępka to w sumie to każdy ma inny organizm i różnie się to goi,jeszcze mam troszkę szczęścia bo ciocia jest pielęgniarką,zna się coś tam na tych sprawach więc jutro przyjdzie i co nie co mnie nauczy bo szczerze,hmm daje radę ale mam takiego stracha,nawet głupie przebieranie sprawia mi duży kłopot iż myślę że zrobię jej krzywdę:| a jak się czujesz??dobrze czy nie bardzo?coś boli??buziak ode mnie i Iguni:*
Dlaczego nie odpowiadasz??zaczynam się martwić czy wszystko jest w porządku:( a może jesteś już w szpitalu i tulisz swojego ślicznego chłopca??:)))odp jeśli możesz bo nie wiem co mam myśleć:| u mnie wszystko w porządku,Iga daje popalić,troszkę zaspana chodzę:)dobrze że mama przychodzi i mi pomaga bo bez niej < i oczywiście bez chłopaka>nie dałabym sobie rady,a pamiętam jak mu mówiłam,żeby odszedł ode mnie bo sama poradzę sobie z dzieckiem,to dopiero byłaby głupota:|
a jakoś tak się zagapiłam i się nie odzywałam.Wszystko jest ok.Jestem trochę przeziębiona,bo mąż miał anginę,ale chyba już lepiej jest.Do porodu zostało 25dni,ale lekarz powiedział,że uważa że prędzej urodzę.Mam nadzieję,bo na wigilię do mamy chcę iść(tzn samochodem).Pare dni temu jakieś pare skurczy przeszło przez brzuch ale się uspokoiło.Pewnie mnie weźmie raz a dobrze:)W dzień nie jest źle,ale w nocy to koszmar.Męczę się.Nie mogę spać,gorąco mi,niewygodnie,co godzinę muszę do sikania wstać.Okropnie.
ufff dobrze że się odezwałaś bo już się na serio martwiłam.Ja w porównaniu do Ciebie nocki akurat miałam przespane.Teraz za to nadrabiam tak że masakra:| czasem po prostu chciałabym zasnąć tak na kilka godzin jak kiedyś i nie myśleć o tym że zaraz mogę obudzić się słysząc płacz dziecka.Nie myślcie proszę że żałuje swojej córci tylko jestem przemęczona a to dopiero początek...Jednak czasem jak tak sobie pomyśle to czym byłoby moje życie teraz bez niej:)Kocham ją i wiem że mam dla kogo żyć:)
też mnie przerażają nie przespane nocki.Ciąża,poród,nowe obowiązki,BUM hormonalne po porodzie to wszystko ma duży wpływ na nasz organizm i odczuwamy to więc normalne jest,że jesteś zmęczona i nie musisz mieć wyrzutów sumienia,że chcesz się wyspać.Jesteś tylko człowiekiem
Dziękuję za zrozumienie:*
do roksanki i igusi dziewczyny ja was tak podziwiam;) dzies odkrylam te str i jest super... roksanka jestes poprostu suuuper...ale inne przyszle mamusie tez;) trzymajcie sie kobitki caluski dla was i niuniusiow;*
kobitki jest sprawa ale nie smiejcie sie ze mnie;( mam chlopaka jest mi z nim wspaniale mam 15lat i bardzo chcialabym z nim to zrobic ale...poprostu boje sie ze mozemy wpasc...czy jest to bardzo mozliwe z prezerwatywa??? blagam was odpowiedzcie mi, prosze...buziaczki dla was;*;*;*
jeśli się nie zsunie i nie pęknie to nic się nie stanie,ale tego nie przewidzisz.Może dodatkowo zastosujcie coś plemnikobójczego-jakieś globulki albo coś.Niech w aptece pomogą coś wybrać.
Nie ma się z czego śmiać.Dobrze,że tak do tego podchodzicie skoro decydujecie się na współżycie.Jak będziecie robić to w strachu to nie warto.Lepiej mieć pewność i spokój.
Nie wstydź się iść do apteki po te środki.To ich praca i nie musisz się czuć głupio kupując takie coś,a w razie co to idź do jakiejś apteki gdzie rzadko chodzisz:)
Do<Magdy> hmm dziękuję za to co napisałaś ale wiesz,przed porodem były myśli typu: może nie pokocham tego dziecka jak je zobaczę,jak sobie poradzę itp,ale po porodzie wszystko sie zmieniło.Jak można nie kochać własnego dziecka,takiej ślicznej kruszynki.I choć moje dziecko urodziło się w 7mc i było duże prawdopodobieństwo że urodzić może się chore,nie wydolność nerek,chore płucka,to cały czas myślałam o niej jako o moim dziecku na które czekam z radością i może dzięki temu że przestałam zamartwiać się o te wszystkie rzeczy jakie mówili lekarze,urodziła się całkowicie zdrowa.Z biegiem czasu poznałam smak bycia mamą,jest to cudowne .Nie ma tu nic do podziwiania,to po prostu wyszło samo z siebie,z miłości jaką ją darze.Jeśli natomiast chodzi o Twój problem to <G> opisała Ci to doskonale,posłuchaj jej a będzie wszystko dobrze,buziaki dla Was wszystkich,pozdrawiamy:*:*:*
zaczynam dzisiaj 38 tydzień...do porodu dokładnie 21 dni(lub 14 po odjęciu tygodnia o którym mówi lekarz-że prędzej)Na razie jakichś wyraźnych sygnałów bliskiego porodu nie mam.Jedynie jakieś lekkie pobolewanie brzucha i zaczynają mnie straszni boleć zrosty w brzuchu,jak by miało się wszystko rozerwać.
Oj:| to uczucie jest naprawdę okropne:( tym bardziej że mnie łapało zawsze wśród ludzi,gdzieś na mieście itp.Trzymaj się,będzie dobrze:)Za to moja Igusia załapała jakiś kaszelek,a tyle mówiłam rodzinie żeby chorzy nie przychodzili.To już jest po części dobijające,wszyscy przyłażą,gapią się,podziwiają,jak by byli w muzeum.Rozumiem że chcą popatrzeć na małą ale bez przesadyzmu:| ehhh
hej przyjmniecie mnie do swego grona chce z wami pokikac i pomoc moze komus a moze ktos mi;) buziaczki dla was czekam na odp;*
do<g> nio tak ale wiesz glupio mi tak isc i o to sie spytac;) sama nie wiem czemu;) pewnie pomyslicie co tu robi taki dzieciak jak ja i ze chcemy w tak mlodym wieku ale go kocham a on kocha mnie;* co o tym sadzicie ??? roksanka odezwij sie czasem do mnie;) buziaczki dla was;*;*;*
hej hej no jasne że przyjmiemy a dlaczego nie??:)przedwczoraj byłam z małą u lekarza,jej waga osiąga już 3200:) robi się coraz cięższa i coraz to bardziej wymagająca:)za 2 dni będzie miesiąc,jejku jak to szybko zleciało,niedawno jeszcze martwiłam się o poród:)kurcze a teraz mnie jakieś choróbsko złapało,tak mnie kości łamią że masakra:| dobrze że Igunia jest już zdrowa:)Na spacery nie mogę z nią wychodzić,lekarz zabronił:| ma jeszcze nie zbyt dobrze przystosowane płucka do takiego powietrza i z 3 tyg będziemy musiały jeszcze poczekać na spacerek,jak na razie to tylko na balkon ją czasami wezmę.Piszcie co tam u Was kobitki:)Pozdrawiamy:*
dziekuje;* ciesze sie ze u was wszystko dobrze;););)a ja mam same problemy;/ poprostu czasem to juz nie mam ochoty zyc...
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?