Czy probiotyk może zapobiec otyłości?

Od 1980 do 2008 roku otyłość na świecie wzrosła ponad dwukrotnie. W samych Stanach Zjednoczonych, prawie 35% osób cierpi na otyłość. Obecnie, naukowcy „prześcigają się” w celu znalezienia skutecznego sposobu na zredukowanie problemu otyłości. W najnowszych badaniach, naukowcy z Uniwersytetu z Nashville, sugerują, że probiotyk, który może zapobiegać otyłości, jest już praktycznie w zasięgu ręki.

Naukowcy przeprowadzili badania na myszach. Jednym z badaczy, był Sean Davies, który asystował głównemu profesorowi. Naukowcy testowali bakterie, które mogą produkować pewnien „związek terapeutyczny” w jelitach.

Bakterie E. Coli

Jednym z pomysłów, było wykorzystanie i zmodyfikowanie bakterii E.coli. Bakteria ta, jest potrzebna do wytwarzania związków w jelitach, które zmniejszają spożycie pokarmu i poziomu otyłości w organizmie. Ponadto, bakteria stosowana jest jako probiotyk do leczenia biegunki.

Badacze zmodyfikowali bakterię w ten sposób, by mogła wytwarzać w organizmie związek o nazwie N-acylo-fosfatydyloetanoloaminy (NAPE). Zmodyfikowana bakteria, ma za zadanie wytwarzać ten związek w jelicie cienkim podczas jedzenia. NAPE, szybko przekształca się w-acylethanolamide (NAE), czyli związek, który może redukować ilość przyjmowanego pokarmu i zmniejszyć ryzyko otyłości.

Naukowcy chcieli w ten sposób sprawdzić, czy bakterie produkujące NAPE, mogą obniżyć poziom przyjmowanego pokarmu i wzrost masy ciała u myszy, które karmione były dietą o wysokiej zawartości tłuszczu przez 8 tygodni. U części myszy, bakterie wprowadzano do ich organizmu poprzez dodanie tych związków do wody przeznaczonej do picia.

Zespół naukowców odkrył, że myszy, które otrzymały bakterie produkujące NAPE, nie tylko zmniejszyły obwód ciała, zmniejszyły tkanką tłuszczową i zredukowały poziom tłuszczu w organizmie, ale również jadły mniej, co oznacza, że zmodyfikowana bakteria, może również zapobiegać nadmiernemu jedzeniu i otyłości.

Wyniki badań są obiecujące. Davies powiedział, że ostatecznym celem badań jest to, by tylko jedna dawka bakterii wystarczała do uzyskania trwałego efektu. Bo jak się okazało, nawet po usunięciu wody pitnej z dodatkiem bakterii E. Coli, myszy nawet po 12 tygodniach utrzymywały znacząco niższą wagę niż myszy, które nie otrzymywały bakterii.

Opracował: Damian Nowaczek