Wiedzieliśmy już, że podróż obok okienka w samolocie może być niebezpieczna. A dzisiaj wydaje się, że pasy i siedzenia samolotowe nie odpowiadają już wymiarom pasażerów amerykańskich. W każdym razie, jest to coraz większy problem dla inżynierów oraz dla naukowców, stwierdza New York Times.
Siedzenia samolotowe zostały opracowane ponad sześćdziesiąt la temu, dla mężczyzn ważących 77,1 kilogramów. Ale dzisiaj, przeciętny Amerykanin waży blisko 87,9 kilogramów, a przeciętna Amerykanka – 74,8 kilogramów.
A jak uważa Robert Salzar, naukowiec w centrum biotechnik aplikowanych na uniwersytecie w Virginii, jeżeli cięższa osoba wypełnia sobą całkowicie siedzenie, to siedzenie może nie zachowywać się w odpowiedni sposób w trakcie ewentualnego wypadku.
Siedzenia samolotów zostały opracowane tak, żeby absorbować energię. Jeżeli siedzą na nich zbyt ciężcy ludzie, mogą one pękać, a to oznacza, że pasażerowie nie będą chronieni na sto procent. A to grozi również zranieniem pasażerów podróżujących obok osoby z nadwagą, dorzuca jeszcze Robert Salzar.
Zobacz również:
- Ocet jabłkowy. Otyłość - przyprawa, która leczy
- Jak zwalczyć nawagę?
- Skutki nadwagi
- Blokowanie tętnicy żołądka nową metodą leczenia otyłości?
- Kobiety, które urodziły się jako pierwsze bardziej narażone są na otyłość
- Jak przeprogramować mózg tak, aby powstrzymać żywieniowe zachcianki?
- Nieoperacyjne leczenie otyłości - balon żołądkowy
- Przyczyny otyłości u dzieci
A jednak, jak do tej pory, nie przeprowadzono jeszcze żadnych testów z cięższymi manekinami, aby upewnić się, czy siedzenia są ciągle skuteczne, jak uważa doktor Yoshihiro Ozawa, inżynier japońskiej firmy, Jasti Ltd.
W 2005 roku jednak, w następstwie jednego wypadku lotniczego, federalna agencja Federal Aviation Administration przyjrzała się ponownie średniej wadze pasażerów, aby obliczyć totalną wagę oraz równowagę samolotu. Jednakże, nie spowodowało to żadnych zmian w rozmiarze siedzeń albo pasów.
Nie mówiąc już o tym, że osoby otyłe nie za bardzo lubią się przypinać pasami, ponieważ uważają je za mało wygodne. Tak stwierdził doktor Dietrich Jehle, profesor medycyny ratunkowej na uniwersytecie w Buffalo, który przeprowadził badania nad ponad 300 000 wypadków drogowych.
Biorąc pod uwagę to, że w 2030 roku już 42% populacji amerykańskiej będzie otyłe, być może jest już najwyższy czas, żeby na serio zainteresować się tym problemem. Na dzień dzisiejszy, firmy lotnicze każą osobom otyłym kupować podwójne bilety, o ile samolot nie jest pełen. Firmy low-cost rozważały kiedyś wprowadzenie podatku dla osób otyłych, co jednakże skończyło się zażartymi polemikami na temat dyskryminacji.
Być może, kwestia ta wkrótce znów się pojawi, ponieważ jak podaje brytyjski Daily Mail, 40% pasażerów jest jak najbardziej za wprowadzeniem tego typu podatku, ponieważ podróż u boku osoby otyłej jest sprawą dość uciążliwą.