Dieta ketogenna w leczeniu chorób nowotworowych
Wśród najbardziej popularnych terapii onkologicznych wymienia się zabiegi chirurgiczne, chemioterapię konwencjonalną i wysokodawkową, radioterapię oraz farmakoterapię. Żadna z tych metod nie daje całkowitej gwarancji wyleczenia i nie jest wolna od negatywnego wpływu na organizm pacjenta.
Dlatego medycyna i farmakologia nie ustają w poszukiwaniach nowych sposobów na walkę z rakiem. Zapomina się jednocześnie, że rozwiązaniem o stosunkowo niskiej inwazyjności jest dietoterapia, np. dieta ketogenna, która może stanowić wsparcie procesu leczenia.
Glukozowe pożywienie raka
Punktem wyjścia do poszukiwań skutecznej metody antynowotworowej w obszarze dietetyki było pytanie - czym żywi się rak? Wspólną cechą chorób onkologicznych jest niekontrolowany wzrost komórek. Proces ten nazywany jest nowotworzeniem i może przebiegać w postaci łagodnej (na ogół wolniej i bez przerzutów), bądź złośliwej (zazwyczaj szybciej, niszcząc zdrowe tkanki i powodując przerzuty). Podobnie jak zdrowe komórki potrzebują określonego źródła energii, aby prawidłowo pełnić swoje funkcje, dzielić się i odnawiać, także komórki nowotworowe muszą być zasilane odpowiednim dla nich „paliwem", aby możliwy był ich rozwój. Zagadnienie to wyjaśnia biochemia. Makroskładniki, jakie zapewniamy sobie wraz z pożywieniem, dzielą się na węglowodany (cukry proste i złożone), białka i tłuszcze. Węglowodany (np. glukoza, fruktoza czy skrobia) stanowią najłatwiej przyswajalne źródło energii, jednak ich nadmierne spożycie może wpływać niekorzystnie na nasz organizm. Dlatego ustalono dla nich górną granicę spożycia na poziomie 50-70%. W dodatku węglowodanowe pożywienie mogą spożytkować nie tylko komórki zdrowe. - Także komórki nowotworowe żywią się glukozą. To ten substrat wykorzystują do pozyskiwania dla siebie energii. Zdrowe komórki również odżywiają się dzięki glukozie, którą preferuje zdecydowana większość tkanek, ale w przypadku deficytu energetycznego i niedostatecznej ilości glukozy, również z utleniania kwasów tłuszczowych. Okazuje się zatem, że zdrowe komórki potrafią czerpać energię z dwóch źródeł - węglowodanów i tłuszczów, a umiejętności tej nie posiadają komórki nowotworowe - wyjaśnia ekspert w dziedzinie dietetyki, Sławomir Kula. Stwierdzenie to stało się podstawą do wykorzystania diety ketogennej w onkologii.
Metabolizm węglowodanów a ketoza
Proces przemiany węglowodanów polega na ich rozkładzie do dwutlenku węgla i wody w procesie utleniania. W prawidłowych warunkach takie procesy metaboliczne prowadzą do powstania ATP - związku chemicznego, który jest rezerwuarem energii wykorzystywanej m.in. przez mięśnie, mózg i inne kluczowe narządy w ciele człowieka. Każdego dnia przekształcamy ilość ATP porównywalną do masy naszego ciała. Gdy jednak w organizmie rozpoczyna się nowotworzenie, glukozę z taką samą łatwością wykorzysta rozwijający się rak. Czy jest jednak szansa, aby pozbawić się tak cennego źródła energii, a mimo to funkcjonować normalnie? Będzie to możliwe po wprowadzeniu organizmu w stan ketozy. - Do jego uzyskania niezbędne jest zwiększenie ilości wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, które następuje w przypadku znacznego ograniczenia spożycia węglowodanów i podwyższenia podaży tłuszczów - tłumaczy dietetyk. Okazuje się, że takie przemiany pozwalają naszemu organizmowi czerpać energię w celu przeprowadzania niezbędnych procesów biologicznych, a przy określonym zapotrzebowaniu przynoszą one inne korzyści. - Dieta wykorzystująca stan ketozy od ponad 80 lat znajduje zastosowanie w leczeniu lekoopornej padaczki u dzieci. Daje także efekty w przypadku leczenia choroby Alzheimera czy Parkinsona - mówi specjalista. Ma także wpływ na szybsze przemiany energetyczne i spalanie tkanki tłuszczowej, działa pobudzająco (osłabiając produkcję serotoniny) i wykazuje właściwości neuroprotekcyjne. Stała się też istotną szansą dla pacjentów onkologicznych, w przypadku których inne metody nie przyniosły skutku bądź z określonych przyczyn nie chcą oni lub nie mogą się im poddawać.
Zobacz również:
Dieta diecie nierówna
Dieta ketogenna, czyli dieta niskowęglowodanowa, zakłada ograniczenie spożycia węglowodanów i zwiększenie podaży tłuszczów. Model ten wymusza na organizmie określone zmiany. W wyniku utraty węglowodanowego źródła energii zaczynamy metabolizować w zastępstwie tłuszcze. W efekcie są one przekształcane w ciała ketonowe, jak aceton, acetooctan i kwas β-hydroksymasłowy, które następnie zostają przetwarzane w zdrowych komórkach i zastępują glukozę w przemianach metabolicznych. Dieta ketogenna naśladuje stan metaboliczny organizmu w czasie głodzenia się, jednak nie wiąże się to z dyskomfortem. Pacjenci, mimo zmniejszenia porcji, nie odczuwają głodu, za to towarzyszy im przypływ energii. Przy tym odpowiednio zbilansowana i uzupełniona odpowiednimi preparatami dieta ketogenna pozwala na dostarczenie niezbędnych składników odżywczych przy jednoczesnej walce z nowotworem.
Nie oznacza to jednak, że wystarczy wprowadzić do codziennego menu jak największą ilość tłuszczów i wyeliminować węglowodany, aby odnieść sukces. W oparciu o model ketogenny powstało do tej pory wiele diet - m.in. dieta doktor Budwig czy dieta doktora Kwaśniewskiego - z których jednak nie każda cieszy się dobrą opinią. Ta druga budzi zastrzeżenia m.in. ze względu na bardzo wysoką kaloryczność posiłków, ograniczenie błonnika, niedostateczną ilość witamin i minerałów oraz przewagę tłuszczów nasyconych pochodzenia zwierzęcego (np. w boczku, podrobach, karkówce, smalcu itd.). - Restrykcyjność diety doktora Kwaśniewskiego spowodowała wydanie oświadczenia Polskiego Towarzystwa Nauk Żywieniowych przestrzegającego przed jej stosowaniem - ostrzega dietetyk. Jak zatem komponować swój jadłospis, aby wspierać procesy leczenia, a jednocześnie sobie nie szkodzić?
Dieta ketogenna 2:1
Jednym z wariantów diety niskowęglowodanowej jest dieta OleoKeto. - Jest to dieta najbardziej zbliżona do diety ketogennej opisywanej w literaturze naukowej i tej stosowanej w badaniach. Polega ona na dostarczaniu do organizmu tłuszczów, węglowodanów i białek w stosunku 2:1 (tłuszcze: białka i węglowodany) - stwierdza specjalista. Za jej wyborem przemawia fakt, że jest ona bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe, jak np. roślinne oleje tłoczone na zimno, ryby, warzywa i owoce o niskim indeksie glikemicznym (IG) czy orzechy. W zalecanym jadłospisie ograniczeniu podlegają produkty będące źródłem węglowodanów oraz częściowo białek na korzyść energii pochodzącej z tłuszczu, jednak możemy mieć pewność, że dostarczamy sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Jest to możliwe, gdyż na potrzeby diety OleoKeto opracowany został produkt Dekarcenal, który służy do zastępowania jednego lub dwóch z czterech zalecanych dziennie posiłków. Posiłki z niego przygotowane pozwalają na pokrycie dobowego zapotrzebowania na witaminy i składniki mineralne oraz zapewnienie, że dieta dostarcza organizmowi odpowiednią i zgodną z normami indywidualnymi podaż kalorii. - Odpowiednia ilość witamin i składników mineralnych jest szalenie ważna ze względu na procesy metaboliczne, w których pełnią one swoje role. Większość procesów chorobowych, w tym nowotwory, wymaga ich zwiększonej podaży. Niedobory mogą natomiast zaostrzać przebieg choroby bądź powodować współwystępujące schorzenia. Dlatego istotne jest ich uzupełnianie za pomocą odpowiednich preparatów. Dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego, takie jak Dekarcenal 2:1, mogą być dobrym uzupełnieniem diety i wspomagać proces leczenia. Nie mniej istotna jest także obecność antyoksydantów w diecie, a więc witamin A, C, E, selenu, cynku, polifenoli, antocyjanów i karotenoidów - wspomina dietetyk, Sławomir Kula.
Jadłospis w praktyce
- Przygotowywanie posiłków w ramach diety OleoKeto może sprawiać pewne trudności. Węglowodany występują dość powszechnie w żywności. Niezbędne jest więc „zaprzyjaźnienie się" z tabelami składu produktów i wagą, aby przeliczać ilość gramową tłuszczów, węglowodanów i białek, jaką powinniśmy przyjąć każdego dnia - mówi specjalista. Jednak swoje obliczenia warto zapisywać, dzięki czemu powtórzenie identycznego posiłku stanie się dla nas po jakimś czasie niemal intuicyjne. Sporym ułatwieniem będzie także zastępowanie dwóch z nich sycącym dietetycznym środkiem spożywczym specjalnego przeznaczenia medycznego Dekarcenal 2:1 o jednym z czterech dostępnych smaków (waniliowym, kawy z mlekiem, bananowym lub czekoladowym).
Taki ketogenny sposób odżywiania nie wymaga od nas rezygnacji z całego kulinarnego bogactwa. Wśród posiłków proponowanych w ramach diety OleoKeto znajduje się m.in. jajecznica, omlet, duszony kurczak, łosoś, odpowiednio przyrządzone warzywa czy sałatki z serowym lub mięsnym składnikiem. Przepisy na te posiłki możemy odnaleźć bez trudu w Internecie, a gdy szukamy jeszcze prostszych rozwiązań, możemy odwiedzić dietetyka. - Wizyta u specjalisty da nam pewność, że jadłospis zostanie ułożony zgodnie z potrzebami organizmu pacjenta, jego parametrami, trybem życia i preferencjami. Zdejmie to z niego ciężar przeliczania ilości makroskładników w produktach na gramową ilość pokarmu. Będzie musiał jedynie restrykcyjnie stosować się do zaleceń i ważyć produkty spożywcze - radzi Sławomir Kula. Odpowiednio bilansując sposób odżywiania, będziemy jednocześnie walczyć z nowotworem, który przestanie otrzymywać energię z glukozy. - Dieta w przypadku każdego pacjenta powinna być stałym elementem procesu leczenia, który wspomaga pracę lekarza i daje lepsze rokowania zdrowotne - konkluduje ekspert.
Artykuł konsultował Sławomir Kula, dietetyk kliniczny, doradca żywieniowy. Tytuł magistra uzyskał na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Cały czas poszerza swoją wiedzą na specjalistycznych konferencjach i szkoleniach. Autor licznych publikacji z dziedziny dietetyki. Prowadzi Poradnię Dietetyczną Świat Odżywiania w Poznaniu. Jest zwolennikiem metody „małych kroków".
Komentarze do: Dieta ketogenna w leczeniu chorób nowotworowych